dominiksito
-
Postów
314 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez dominiksito
-
-
27 minut temu, amatorastro napisał(a):
@dominiksito, czym obrabiałes?
Pixinsight, zarówno stack i kalibracja, jak i obróbka
- 1
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Mówią, że Oriona trzeba zrobić na Jesieni, bo później już nie będzie okazji. Co roku w moim przypadku okazuje się to prawdą. To jest kadr robiony jeszcze we Wrześniu w Bortle 5, kiedy to Orion ledwo wystawał w drugiej połowie nocy z nad horyzontu. Nie mogłem się mu jednak oprzeć i stwierdziłem, że może to być jedyna szansa znając naszą Polską aurę w zimie.
Kadr z potencjałem i fajnie będzie służyć jako mapa tego obszaru w przypadku planowania kolejnych węższych kadrów na przyszłość. Jeżeli będę miał okazję poświęcić mu całą noc jeszcze raz to to pewnie zrobię, w celu dostania tego obszaru w sensownej jakości i mniejszymi gradientami.
Fujifilm X-T5 + Viltrox 75mm f/1.2 + SWSA 2i
76x 90s + 25x 10s, f/2.8, ISO 640
- 48
- 1
- 11
-
Godzinę temu, kubaman napisał(a):
pojechane te gwiazdki. SWSA nie utrzyma 99 sekund przy 75mm?
Tak, były delikatnie pojechane, ale tutaj gra rolę mały piksel (Matryca 40Mp) przez co pojazd widać szybciej. Teraz nie wychodzę powyżej 60s na moim egzemplarzu SWSA z tym szkłem.
Godzinę temu, mago83 napisał(a):Fajne to
Jedyny minus jaki widzę (ja) to te malutkie gwiazdki, jakby nadmiernie zmniejszone i wyostrzone.
Gwiazdki nie były zmniejszane. Dzięki małemu pikselowi i GHS udało się je utrzymać jako tako w ryzach
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Ostatnio trochę pobawiłem się mini-wyjazdowym zestawem i pozbierałem trochę szerokich kawałków nieba. Tym razem to był kadr, który zawsze chciałem zrobić, czyli mgławice refleksyjne między Plejadami i Kalifornią. Muszę przyznać, że zabawa wyjazdowa, kiedy sprzęt do focenia można rozłożyć w kilka minut i wynieść go w plecaku na górkę jest mega satysfakcjonująca
Fujifilm X-T5 + Viltrox 75mm f/1.2 + SWSA 2i
69x 90s, f/2, ISO 640
- 52
- 1
- 11
-
6 minut temu, cmku napisał(a):
no zwal jak zwal, jesli to opcja firmware to mogli by ja dodac do zwyklej 2600mc
Wydaje mi się, że to polega na jakichś czarach z odczytem i tutaj robi różnicę ten większy DDR. Dlatego nie spodziewałbym się upgrade to 2600MC
-
Teraz, cmku napisał(a):
dodam kamerki te roznia sie tez glebokoscia studni (duo ma wieksza), ale nie wiem czy to zmiana na poziomie sprzetowym czy tylko w firmware
Studnia domyślnie ta sama, z tym, że w nowej kamerce można włączyć tzw. "tryb powiększonej studni"
-
Godzinę temu, urx napisał(a):
@teleskopy.pl teleskopy.pl Czy kamery 2600duo i 2600mc mają różne matryce?
Na stronie producenta jest informacja że dla kamery 2600duo QE wynosi 91% a 2600mc ma QE 80%
Sam sensor jest ten sam, ale z poprawionymi bebechami (większa pamięć itp). Aczkolwiek ciężko mi powiedzieć z czego wynika zwiększona zdolność kwantowa.
Btw, skoro wiemy, że jest to kamerka kolorowa, jaki sens ma w ogóle dyskutowanie na temat potencjalnej pracy z narrowbandami? Przecież to sie mija z celem tak samo jak w przypadku OSC z jednym sensorem
-
Już niestety sprzedane. @bartoszw był szybszy
-
-
1 godzinę temu, Krzysiek Gaudy napisał:
Bez darków, flatów, biasów
1 godzinę temu, Krzysiek Gaudy napisał:miało być szybko i przyjemnie przy obróbce
Te dwie rzeczy są z sobą w sprzeczności To własnie dobra kalibracja, zwłaszcza flatami sprawia, że znacznie łatwiej wyciąga się na zdjęciu tylko to co się powinno.
-
W dniu 29.12.2021 o 22:06, marco van napisał:
Z którego jest roku?
Kupiony w 2020 roku, bodajże Październik
-
Sprzedane Chemikowi
-
-
-
-
Witajcie,
Jako część odkurzania rupieciarni w dobre ręce za rozsądną cenę oddam mini montaż paralaktyczny MSM.
Wszystkie informacje na jego temat można uzyskać tutaj: https://www.moveshootmove.com/
Jeszcze za czasów mojej zabawy w astro wziąłem go w plener dwukrotnie, po czym dałem sobie jeszcze rok na ewentualne pobawienie się.
Jak się okazało ten moment nigdy nie nastał więc rozsądnie będzie dla niego poszukać nowego właściciela.
Opcja zestawu: Montaż + klin + lunetka (w chwili obecnej cena 1400zł na oficjalnej stronie)
Co jest oczywiste jest to mini sprzęt z ograniczonymi możliwościami, więc jego rozsądne wykorzystywanie ogranicza się do lekkich zestawów (do 3kg), oraz szerokich ogniskowych (max 50mm na pełnej klatce). Maksymalne użyteczne czasy na 50mm jakie udało mi się osiągać to 4 minuty na 50mm, ~10 minut na 24mm. Tak więc demonem dokładności on nie jest, ale nie ma się co dziwić gdyż jego waga jest niezauważalna Idealny sprzęt na treking w góy, gdzie montaże typu SkyWatcher Star Adventurer już stanowią o niemałym obciążeniu
Zapraszam do zakupu, cena za zestaw 700zł
- 1
-
14 godzin temu, lukost napisał:
Zawsze mam mieszane uczucia przy takich fotach. Z jednej strony fajnie, z drugiej wychodzi mocno nierealistycznie - w tym sensie, że zaburzone są faktyczne proporcje jasności poszczególnych partii mgławicowości.
No właśnie, podbijając co powiedzieli wcześniej koledzy ... co uznajesz za "faktyczne" proporcje jasności? Wizual? To jak wychodzi na kamerze przed streczem?
To trochę tak jak patrząc pod słońce. Wzrokiem zauważymy wszystko, nawet jak słońce trochę razi. W kamerach dla podobnego efektu trzeba stosować HDR, dlaczego tutaj miałoby być inaczej?
-
W dniu 21.08.2021 o 12:03, Robson_g napisał:
Wy w ogóle nie wiecie chyba o czy ja piszę.
Ja nie życzę sobie w sposób skandalicznie skomplikowany, synchronizować montażu na jakieś 2 albo 3 Gwiazdki, żeby wielce łaskawy zechciał w końcu wiedzieć gdzie jest. Ja się pytam czy Asi Air ma możliwość jednym kliknięciem zaraz po ustawieniu na biegun (dokładnym), znaleźć cel i błyskawicznie dostroić kadr, żeby w trybie natychmiastowym zacząć sesję?
Nie?
No to ten wynalazek nie jest mi do niczego potrzebny, bo pod domem rozłożę się z laptopami i o coś tam sfotografuje.
Ale nie słuchasz co ludziki do Ciebie mówią
Jeżeli montaż pozwala na jakąkolwike formę bezpośredniego wpięcia (np. EQMOD), to jedyne co potrzebujesz po ustawieniu na polarną to trochę odjechać, zrobić plate solve i kliknąć przycisk synchronizacji. Wtedy montaż i asiair wiedzą dokładnie gdzie są i GO-TO działa. Nie trzeba cudować z żadnym ustawianiem na 2-3 gwiazdki. Cała robota z pominięciem ustawiania na polarną trwa mniej niż minutęTak jak wcześniej wspomnieli, nawet przy dosyć sporym błędzie ustawienia ASIAIR na zasadzie iteracji dojedzie do poprawnego punktu. W końcu, żeby wiedzieć czy się dojechało wystarczy zrobić ... platesolve
- 3
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
-
Zastanawiam się, dlaczego ludzie mówiący "są na to wzory" ani razu nie postarali się pokazać co to za wzory i dlaczego pokazują tak a nie inaczej. Cały czas tylko wyciągnięte nie wiadomo skąd ogólniki.
Nie wiem dlaczego pojawiają się czasami takie "prawdy objawione" nie wynikające z niczego, a są powielane niczym info, że szczepionki powodują autyzm.
Ja bawiłem się trochę CMOS-ami przy niebie nie gorszym niż Bortle 3/4 i trochę wniosków udało mi się wyciągnąć. Przede wszystkim to, że zasada długości palonej klatki nie polega na tym jak ma być ona długa, ale żeby była odpowiednio długa. Różnice w efektywności tonalnej, wielkości pikseli, transmisji szkieł i światłosił optyki już dawno powinny sprawić, że te wszystkie tabelki powinny zostać wywalone do kosza. "CMOSAmi się robi tak" -> przy tak dużym rozstrzale technologicznym samych CMOS-ów (stare Panasoniki vs nowe BSI od Sony) to też trochę tak jakby powiedzieć, że każdy facet to brudas. A tak naprawdę to jak w życiu ... zależy.Co więcej, rozkład dynamiki tonalnej na liniowym zdjęciu to nie jest piękny histogram z rozkładem normalnym, jak na zdjęciach dziennych. W 90% przypadków, to są najjaśniejsze gwiazdy blisko prawej strony, ciemniejsze gwiazdy bliżej środka, a cała reszta mocno przytulona do lewej strony. Więc jeżeli ignorujemy to czy nam się prześwietli 4 jasne gwiazdki czy 8 to tak naprawdę czas nie ma aż tak dużego znaczenia.
W najnowszych CMOS-ach przy chłodzeniu do -10C ciemny szum po kalibracji jest tak bardzo pomijalny, że sesje zrobione z klatek 3 minutowych i sesje zrobione z klatek 10 minutowych dadzą porównywalny finalny stack. Tak długo jak przy obu długościach zarejestrujemy z tła wszystko co powinniśmy zarejestrować.
- 3
-
14 minut temu, Tuvoc napisał:
Dzięki wielkie :-) Nie miałeś problemu z przepalonymi gwiazdami czy coś tego typu przy klatkach 300 sek.?
Tam gdzie się przepaliły używane są dane z 20-sekundowych klatek. Od tego jest HDR
Ale nauczony doświadczeniem wiem, że 5-minut przy zbieraniu tylko przez UV/IR to za długo. 3 minuty wystarczy nawet na ciemnotki pyłowe.
- 1
-
8 godzin temu, Tuvoc napisał:
Odgrzebuję stare tematy przy okazji zabawy z nową kamerą. Dominik pamiętasz może czasy i gain dla tego materiału?
Dwie sesje stackowane osobno i złączone jako HDR
1. 24x 20 sekund
2. 15x 300 sekundObie na Gainie 120.
-
49 minut temu, apolkowski napisał:
Nie mam Canona więc nie mogę porównać, ale mój kot wcale nie ma perfekcyjnych gwiazdek. Ostatnio parę razy go użyłem z ASI533 i nawet z tak małym sensorem nie jest idealnie. Pytanie do posiadaczy kotów: czy wasze kotki też są tak czułe na wszelkie niedoskonałości ustawienia ostrości?
Właśnie po to do Kota dodaje się tilter w zestawie, żeby można było ładnie ustawić. Tam oprócz tiltu spokojnie można wykręcić więcej niż 2 milimetry na tych śrubkach jak ktoś ma jakąś egzotykę z filtrami. W przypadku szkieł Canona, raczej ciężko cokolwiek poprawić.
-
Warto zauważyć, że wiele osób zwyczajnie myli ze sobą Unity Gain i High Conversion Gain. Z wieloma osobami, które polecały stosować Unity Gain, później okazało się, że chodziło im właśnie o 120.
To własnie wartość 120 jest najlepszym złotym środkiem przy 99% zastosowań w DS. Z czasami naświetlania to jest tak, że trzeba upewnić się że sygnał rejestruje się wyżej niż szum odczytu. Cała reszta zależy od całkowitego czasu sesji. Tutaj są dwie drogi. Można zgadywać, a można ustawić sobie tak żeby było dobrze i to zmierzyć. Jak to zrobić? Bardzo łatwo:
Jako, że chcemy żeby nasz sygnał znajdował się powyżej poziomu szumu odczytu musimy wiedzieć dwie rzeczy.
- poziom szumu odczytu w ADU
- poziom tła w ADU przy naszych subach
Wartości ADU dla danego miejsca w obrazku można sprawdzić chyba przy pomocy każdego dedykowanego software (ja używałem ASIAIR jak jeszcze robiłem foty).
Więc robimy tak:
1. Mierzymy poziom szumu odczytu, robiąc zwykłego biasa i studiujemy wartośći ADU. W programie powinny nam się pokazać wartości takie jak MIN, MAX, AVG i STD. To co chcemy osiągnąć jeżeli chodzi o poziom tła, to co najmniej wartość AVG + STD. Wartości MIN/MAX odpuszczamy bo mogą one być hotpikselami. W praktyce do tej wartości warto dodać solidny margines.
2. Przy robieniu próbnego zdjęcia naszego obiektu mierzymy wartość ADU w najciemniejszym miejscu (tło bez gwiazdek) i upewniamy się, że nasze suby mają tam średni poziom ADU większy niż AVG + STD + margines z biasa, który zrobiliśmy wcześniej.
W ten sposób upewniamy się, że rejestrujemy maksimum detalu przy danych warunkach/obiekcie/kamerze/optyce.
Wartości używane przez wszystkich typu 2,3,5 minut wynikają zwyczajnie z praktycznego podejścia, żeby nie musieć robić biblioteki darków dla każdej sesji osobno. Wtedy mając przygotowane takie darki, wybieramy najkrótszy czas z tego co mamy w bibliotece, który spełnia warunki wyżej.
W przypadku CMOS-ów jeżeli chodzi o klatki bardzo często krócej znaczy więcej, bo upewniając się że rejestrujemy wszystko w cieniach, zarejestrujemy również najwięcej jasności utylizując dynamikę tonalną najlepiej jak się da. To pozwoli zachować najwięcej koloru w jasnych gwiazdach, czy też zwyczajnie przepalić ich jak najmniej.
- 2
- 1
Luźne dywagacje - poziom cieni w astrofotografii.
w Szybki Post
Opublikowano
Ja mam do tego tematu podejście bardzo luźne, bo "swoje zasady" ustalam pod swój własny punkt odniesienia do innych fotek, a nie żeby było "naukowo". Jak robię zdjęcie, chcę w przestrzeni tonalnej pokazać generalnie wszystko co się złapało, przez co zawsze ustalam poziom tła dosyć jasno (około 15-20%) tak, aby zawsze było miejsce na najciemniejsze mgławice, które pochłaniają światła. Czasem zdarzy się tak, że w kadrze, który tych ciemnych mgławic nie ma, całość wydaje mi się ładniejsza w większym kontraście, przez co w finalnych krokach obróbki przyciągam tło bliżej czerni.
Tak czy siak kieruję się głównie aspektami wizualnymi, a kwestię różnicy w sygnałach traktuję bardzo luźno. W końcu te wszystkie finalne fotki to i tak jakaś reprezentacja logarytmiczna tych jasności, a "na żywo tego tak nie widać" 🤣