Skocz do zawartości

Lazarus21

Społeczność Astropolis
  • Postów

    111
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lazarus21

  1. Miałem się już nie udzielać, bo stwierdziłem że to marnotrawstwo mojego czasu, ale co tam Święta są, na niebie Kalima taka że słońca nie widać więc co tam. Nikt, przynajmniej nie ja, tu nie twierdzi że lornetki swarka, Nikona czy Fuji to kiepskie sprzęty, natomiast twierdzenie że to jedyny słuszny kierunek i nic innego po za nimi nie jest warte wetknięcie oka to lekka przesada. Joker przywołał porównanie motoryzacyjne Maybacha z Pandą- swoją drogą szkoda że nie multiplą, która w świecie niutoniarzy jest teleskopobusem dla refraktorowców- ale to inna historia🤣- jakby na świecie oprócz tych dwóch nie było innych marek samochodów, które jakością nie odbiegają od Maybacha, a są od niego wyraźnie tańsze. Może nie mają siedzeń obitych skórą krów wypasanych na południowych stokach Alp i to tylko w pogodne dni, a ze zwykłych muciek, którymi zajadamy sie na codzień, a drewno z deski rozdzielczej nie ma 1000 lat, tylko zostało ścięte w zeszłym roku w okolicach Radomia. Po co takie dodatki? Żeby właściciele Maybacha mogli o nich i jej mistycznej zajebistości opowiadać właścicielom Lexusów, BMW, Volvo i innym marek dla pospólstwa. Pomijam fakt, że właściciel Maybacha może powiedzieć nam o jego prowadzeniu tyle samo co kierowca pandy, czyli tyle co usłyszał z opowieści, bo przeważnie siedzi na tylnej kanapie, więc swoją opinię musi oprzeć na tym co sądzi jego szofer. Jest wiele recenzji mówiących o tym że APM jest świetna alternatywą dla Fuji, czy to na rodzimych forach , czy też zagranicznych. Joker pisał też o tym żebym przemyślał czemu marki takie jak Nikon czy Svarovski nie robią dużych lornetek Przemyślałem- cena za takie bino była by tak niebotyczną że nawet fani marki powiedzieli by że ich p......o. Dlatego chwała takim markom jak APM, która sprzedaje te olbrzymy w przyzwoitych pieniądzach. I tak trzeba czasami przy nich pogrzebać śrubokrętem, ale jak już uda poprawnie je skolimować dają obrazy , o których nawet w najlepszych lornetkach 10x50/15x70 i im zbliżonym można tylko pomarzyć. Moja 40x110 ed pokazała mi SN2024GY w NGC 4216, nie wiem ile lornetek prostych było by wstanie to pokazać, ale wydaje mi się że żadna ze wspomnianej tutaj św Trójcy. No może poza Fuji 25x150- no ale cena.... Jak już napisałem wcześniej uważam lornetki takich marek jak Fuji za naprawdę dobry sprzęt. Miałem okazję przez nie patrzeć, porównywać, doszedłem do takich, a nie innych wniosków, które są subiektywne, ale nabierają obiektywności, gdy wielu z innych porównujących, w tym ich właścicieli dochodzili do podobnych. Swoją drogą ile razy patrzyliscie przez lornetki APM, że jesteście przekonani o ich beznadziejności? No chyba że boicie się zparszywić oczu chińszczyzną. Potem i Wy możecie nie znaleźć znaczących różnic😉
  2. Czas pozostały: 9 dni i 53 minuty

    • SPRZEDAM
    • Nowy

    Sprzedam statyw Triton. U mnie używany z lornetkami do 25x100 włącznie, chociaż to już chyba jego limit. Stan oceniam na bardzo dobry. W komplecie z torbą, chociaż nosi ona już oznaki użytkowania. Maksymalna wysokość 175 cm. Cena 350 zł

    270 zł

    - PL

  3. Tylko ja nie zamierzam nikogo do niczego przekonywać i nie to jest moją intencją. To czy dany sprzęt jest, czy nie jest wart swoich pieniędzy do subiektywne odczucie każdego kupującego. Jeden dopłaci 10k za 5% jakości drugi stwierdzi że to bez sensu. Myślę że swoim kaprawym okiem dostrzegł bym różnice pomiędzy lornetka za 3k , a Nikonem za 30k, ale czy wycenił bym ją na 27k to już inna historia. Lornetki Fuji i APM dość często stają koło siebie na naszych obserwacjach i tak czasami je porównujemy, ale nie na zasadzie uszczypliwości, kto ma większą pałę, tylko na spokojnie, dzieląc się spostrzeżeniami. Osobiście uważam Fuji za świetne lornetki przy porównaniu z APM 16x70 ed niewielkie różnice były w kolorze i kontraście na korzyść Fuji. Gwiazdy punktowały równie dobrze. Z tym że zdarzają się osoby, którym bardziej obraz w APM przypadł do gustu. I tak jak pisałem decyzja czy za te niuanse w obrazie warto dopłacać dwukrotność ceny należy już do samego kupującego. I tak dla mnie najważniejsze to co w danej chwili widzę i co wywala mnie z kapci, bo o to chyba w tym hobby chodzi. Rozważania na papierze, kto ma większą pałę, bez spojrzenia przez jeden czy drugi instrument mnie trochę śmieszą. Dobra nie zaśmiecam już wątku, bo niezwykłem się wdawać w takie przepychanki.
  4. Patrzyłem na 12p/pons-brooks przez APM 40x110 ed 9/10 marca w Biesach i widok wywalał z kapci. I to w lornetce dla plebsu. Strach się bać gdybym miał jakąś z św. Trójcy. Co do kolimacji. To św Trójca też nie jest bez winy. W zeszłym roku zamówiłem nowego Fujinona 16x70 FMTR-SX i przyjechał tak rozjechany, że nawet mózg nie był wstanie zgrać obrazu do kupy. Także wyszedłem z założenia że wolę mieć kilka lornetek dla plebsu ze stajni APM, które w moim skromnym mniemaniu dają naprawdę dobre obrazy, niż ciułać do słoika po $ z nadzieją, że kupię świetego grala, który nie istnieje.
  5. TO OGŁOSZENIE WYGASŁO!

    • KUPIĘ
    • Używany

    Poszukuję jak w temacie. Oferty proszę na priv

    2 500 zł

  6. Chodzi mi po głowie Marzec, ale zobaczymy jak się ułoży.
  7. W dniach 03.01.2024 do 06.01.2024 odbył się kolejny mini zlot w Bieszczadach. Miejsce spotkania nie jest przypadkowe. Gościliśmy już z ekipą w PTTK Jaworzec we wrześniu zeszłego roku. Gospodarzem schroniska jest Waldek - osoba mega pozytywna, która chce żeby Jaworzec na trwałe zawitał na mapie Astro Polski. Gośćmi specjalnymi byli prof. dr hab. Michał Ostrowski z Zakładu Astrofizyki Wysokich Energii Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Fizyk Zbigniew Lisiecki. Przeddzień wypadu prognozy były coraz gorsze. Z dnia na dzień chętnych na wyjazd z różnych powodów ubywało. Od nas udało się zorganizować 5-cio osobową Ekipę. Ze sprzętów które zabraliśmy ze sobą wyróżnię dwa niutki 12" Meade lightbridge oraz 16" ATM. Lornetki APM 40x110 ed, bresser 20x80, Swift Audubon 8,5x44. Asortyment dosyć optymistyczny zważywszy na zapowiadaną aurę. Gdy dotarliśmy na miejsce Bieszczady przywitały nas obfitym deszczem. Musieliśmy przepakować graty do Nissana 4x4 którym zjechał po nas Waldek, bo wyjazd zwykłą osobówką do schroniska jest niemożliwy. Właściciele terenówek mogą spróbować zmierzyć się z drogą na górę na własna odpowiedzialność po wcześniejszym uzgodnieniu takiej próby Gazdą Jaworca. Zdecydowaliśmy się zostawić całość sprzętu na dole i zabrać ze sobą tyko bagaż podręczny. Po resztę wrócić rano, o ile będzie w ogóle sens. Nie wiem, dlaczego nie zabrałem żadnej z lornetek? Jak się później okazało było to dość duże faux pas. Już na górze gdy spojrzałem w niebo coś zaczęło mi migotać. Najpierw wyskoczyła jedna gwiazdka, potem dwie następne, po czym ukazał się cały smok. Szybki look na apkę pogodową... Pełne zachmurzenie. Postanowiliśmy iść się posilić po ciężkiej podróży i zobaczyć później jak sytuacja się rozwinie. Jakież było nasze zdziwienie przy kolejnym wyjściu na zewnątrz. Bieszczady pokazały to co mają najpiękniejsze. Co prawda tam i ówdzie przewalały się chmury, ale większość nieba była krystalicznie czysta z biegnącym przez zenit pasem drogi mlecznej, który ciągnął się po samego Oriona. Pierwsza myśl - Jak mogłem nie zabrać z samochodu żadnej lornetki? Na szczęście Filip był bardziej odpowiedzialny i wyciągnął swojego Bressera 20x80, o której sam mówi że górnych lotów nie jest. Ale na bezrybiu i rak ryba. Następne 1,5h omiataliśmy bieszczadzkie niebo nie do końca trzymającą kolimacje lornetką z ręki, bo oczywiście o zabraniu z dołu statywu też nie pomyśleliśmy. Gdy pogoda znowu zaczęła się psuć poszliśmy na zasłużone piwko . W międzyczasie dojechał jedyny reprezentant fociarzy Mateusz. Jego Toyata Land cruiser, potocznie nazywana czołgiem, nie miała problemu z wdrapaniem się na górę. Reszta wieczoru upływała nam na astropogawędce przy Jaworcowym. I tak pewnie byśmy skończyli, gdyby nie kolejne przypadkowe wyjście na zewnątrz. Naszym oczom znowu ukazało się krystalicznie czyste niebo. Wiedzieliśmy ze pewnie nie potrwa to długo. Tym razem mieliśmy jednak czołg, który w szybkim tempie mógł nas zwieść i wywieźć na górę. Szybka konsultacja i już mknęliśmy po APM 40x110 ed i statyw. Cała operacja zajęła nam około 20 minut, łącznie z rozstawieniem się. Za to właśnie kocham lornetki. Z tym że 40x110 lornetką jest tylko z wyglądu. Obrazy, które daje należy zaliczyć już raczej do teleskopowych. Pod Bieszczadzkim niebem rozwija skrzydła. Tu zamieszczę co pokazywała nam aplikacja pogodowa versus jedyne nocne zdjęcie jakie udało nam się zrobić na wypadzie autorstwa Mateusza Windaka. A tak wyglądało to na Jaworcu W obieg poszły klasyki. Zaczęliśmy klasycznie od M42, która w APM wyglądała znakomicie, ale niestety w okolicach Oriona zaplątała się jakaś chmura. Kolejnymi łupami padły Gromady w Woźnicy rozwalone na pojedyncze gwiazdki. Swój urok pokazała zwłaszcza moja ulubiona z trójki czyli M37. Następnie była piękna Parka w Perseuszu, czyli słynne Chichotki. Ledwie mieszczą się w polu 40x110, ale kolory gwiazdek i asteryzmy wewnątrz gromad są przy tym powiększeniu widoczne jak na dłoni. Po gromadach przyszła kolej na galaktyki. Kolejno M51, M101 i Wrzeciono od którego odbiliśmy jeszcze na Drzazgę, ale bardziej jako zaliczenie gdyż galaktyka ma zaledwie 11,7 mag, ale w APM-ce była widoczna od kopa. W tym momencie przypomnieliśmy sobie o najjaśniejszej obecnie komecie na niebie. Szybka zmiana kierunku i już byliśmy w Lwie. Nie trzeba było jej długo szukać, gdyż znajdowała się ona około 3* od Deneboli obok malutkiej gwiazdki, która zlewała się z jej jądrem. 62P/Tsuchishan jest dosyć jasna, ma około 8,5 mag. W lornetce prezentowała się jak spora rozmyta ciapka, która miała swój urok. Poświęciliśmy jej dłuższą chwilę, praktycznie do wschodu księżyca, który majestatycznie wyłonił się zza góry. To było ostatni obiekt wieczoru, ale jago widok pomiędzy drzewami na szczycie zasługiwał na donośne WOW. Po blisko półtorej godzinie złożyliśmy lornetkę i poszliśmy zaglądnąć symbolicznie w inne szkło:). Na drugi dzień byliśmy już w komplecie, dołączył do nas Zbigniew Lisiecki. Po krótkim zapoznaniu się z nim oraz z profesorem Michałem Ostrowskim i jego małżonką nakreśliliśmy jak będzie wyglądała reszta zjazdu. W planie był panel dyskusyjny oraz wykład naukowy p. t. "Wszechświat tam i z powrotem" prof. Ostrowskiego (Mam nadzieje ze nie pomyliłem tytułu). Oprócz nas w schronisku było trochę młodzieży oraz paru postronnych turystów. Prognozy nie napawały optymizmem, ale nie chcąc popełnić błędów dnia poprzedniego pojechaliśmy po resztę sprzętu. Finalnie zabraliśmy ze sobą 16". Dzień upływał nam na rozmowach, oraz podróżach w space engine. Planowaliśmy też ewentualne cele dla teleskopu. Około godziny 17 znowu zaczęło się przecierać. Szybko rozłożyliśmy teleskop, Mateusz wyciągnął swój sprzęt foto. Niestety aura nie była dla nas taka łaskawa jak w poprzedni dzień. Po 20 minutach obserwacji, gdzie zdążyliśmy zerknąć na M42 oraz i jupka, niebo zaciągnęło na dobre, zabezpieczyliśmy sprzęt i poszliśmy na panel dyskusyjny. Rozmawialiśmy na wiele różnych tematów od zasad działania słońca, plamach słonecznych, supernowych, rożnych teoriach dotyczących brązowych karłów, jak i o specjalności profesora Ostrowskiego czyli o cząstkach wysokoenergetycznych w kosmosie. Znalazło się też coś dla najmłodszych. Na rozmowach Zeszło nam prawie do północy. Definitywnie stwierdziwszy, że na pogodę w tą noc już nie ma szans poszliśmy poskładać sprzęt. Podczas tej operacji rozlało się dosyć intensywnie, także zrobiliśmy to w ostatniej chwili. Jako że noc młoda poszliśmy znowu polatać w space engine kulturalnie popijając po szklaneczce whiskey. Po czym poznać prawdziwego Njutoniarza? Po butach Z Piątkiem wiązały się nasze największe nadzieje obserwacyjne. Na Piątek też zaplanowany był wykład profesora Ostrowskiego. Od rana pojawiały się coraz większe przejaśnienia. Aż w końcu popołudniu ukazał się wyczekiwany błękit. Sporo było cirrusa, ale wiedzieliśmy, że tego dnia niutek w końcu zazna Bieszczadzkiego nieba. Dziura pogodowa miała być do około 21. Ustaliśmy że wykorzystamy ją maksymalnie, a wieczorem spotkamy się wszyscy w jaworcowej jadalni na wykładzie. Gdy tylko zapadł zmierzch po raz drugi na tym wypadzie zobaczyliśmy to co w Bieszczadach najpiękniejsze. Dołączyli do nas wszyscy mieszkańcy schroniska. 16 poszła w ruch. Na wsparciu oczywiście APM 40x110 ed, oraz nieoczekiwany gość czyli Fujinon 10x50 Profesora Ostrowskiego. Zaczęliśmy od klasyka którego każdy chciał zobaczyć czyli M31. Galaktyka w Andromedzie ukazała sie w pełnej krasie wraz ze swoimi dwoma towarzyszkami. W pentaxie xw30 widoczne wyraźne były zarówno ramiona jak i ciemne pyły w nich. Widok na wszystkich zrobił duże wrażenie. Zwłaszcza na tych, którzy widzieli ją po raz pierwszy przez teleskop. Następnym celem był Jowisz. Warunki seeingowe nie były wybitne jakieś 5/10, ale król planet jak zwykle zrobił co do niego należało wprowadzając w zachwyt wszystkich, którym ten obraz pokazał się po raz pierwszy w życiu. Przy jupku zostaliśmy dosyć długo, gdyż każdy chciał go zobaczyć, niektórzy podchodzili po kilka razy do teleskopu. Przyszła kolej na M1, o której rozmawialiśmy dużo dnia poprzedniego. Profesor Ostrowski badał Kraba pod kątem promieniowania Gamma zarówno samej mgławicy jak i znajdującego się wewnątrz niej pulsara. W tym miejscu uświadomiłem sobie jak bardzo współczesne badania kosmosu różnią się od tego co robili pionierzy. Profesor Ostrowski przyznał mi się, że wizualnie w teleskopie widzi tą mgławice po raz pierwszy w życiu. Z klasyków zaliczyliśmy jeszcze M45 Plejady, podwójną gromadę w Perseuszu, całą trójkę w Woźnicy, oraz galaktyki M81 i M82 I oczywiście M42 z filtrem UHC Lumicona. Zaczęło się robić coraz zimniej, więc część publiczności postanowiła udać się do schroniska. Gdy zostaliśmy sami z Filipem postanowiliśmy poszukać innych smaczków. Zaczęliśmy od Urana, w sumie nie wiem dlaczego. Okazało się, że nieopodal niego znajduję się kometa 144P/Kushida. Znalezienie jej zajęło nam chwilkę z racji na jej niską jasność powierzchniową, ale w końcu z pomocą filtra kometarnego Lumicona udało się ją namierzyć. Następna była Głowa Małpy. Porównywaliśmy ją w różnych filtrach: H-beta Lumicona, h- beta Baadera 5,5 nm oraz UHC Lumicona. O dziwo najlepiej zaprezentowała się w tym trzecim. Widoczne wyraźnie zarówno kontur jak i farfocle w środku. Następnym obiektem H-betowym była kalifornia. Okular 40 mm i Baader H-Beta 5,5nm zrobiły swoje, wyglądała bardzo dobrze. Widoczne zarówno te gęstsze jak bardziej subtelniejsze części mgławicy. Z Kalifornii odbiliśmy na Rozetę. okular Pentax xw 30 i filtry UHC Lumicona i H-Beta Baadera. Mgławica bardzo ładnie oplatała znajdującą się wewnątrz niej gromadę. Nie wiem dlaczego nie wrzuciliśmy do porównania jeszcze OIII Lumicona, chyba tylko z braku czasu. Na sam koniec przypomnieliśmy sobie o 12P/Pons-Brooks, która obecnie znajduje sie w Łabędziu. Niestety teleskop był tak rozłożony, że widok zasłaniał nam dach schroniska. W ruch ponownie poszła lornetka APM 40x110. Namierzenie jej było dosyć szybkie. Widok nie był zbyt spektakularny, ale dołożyliśmy następne trofeum. Dochodziła 21, więc pora na część teoretyczną. Wykład profesora Michała Ostrowskiego był bardzo ciekawy. Wystartowaliśmy z Jaworca i podążyliśmy w bezkresną przestrzeń kosmosu. Żałuję, ale nie mam żadnego zdjęcia z tej części wypadu . Jaworcowa Jadalnia była niemal w pełni wypełniona i każdy słuchał z zaciekawieniem, Profesor Ostrowski odpowiadał też na wszystkie pytania. Doprecyzowywał jeżeli coś było nie jasne. Sama prezentacja okraszona była zdjęciami z teleskopów JWST, Hubble'a, Chandra. Po dwugodzinnym wykładzie badawczo wyszliśmy na zewnątrz, ale niestety zostało nam złożyć sprzęt i ponownie poświęcić czas na rozmowy i kosmiczne podróże w space engine. Sobota była dniem pożegnań i wymianą kontaktów. Dla nas ostatnią kwestią było zwiezienie gratów na dół i przepakowanie ich do naszych samochodów. Sam wypad uważam za bardzo udany. Schronisko PTTK Jaworzec to miejsce, do którego będę jeszcze wiele razy wracał. To kwintesencja Bieszczadów. Cisza, spokój, z dala od cywilizacji. Do tego to niebo. Gazda Jaworca Waldek był otwarty na wszystkie nasze potrzeby. Potrzebowaliśmy generator do 23, mieliśmy generator do 23. Na koniec obiecaliśmy sobie powtórzyć takie spotkania jeszcze kilka razy w tym roku. Mam nadzieję, że chętnych tym razem będzie jeszcze więcej. Wszyscy narzekamy, że mało jest takich wydarzeń, a jak już są, to ciężko jest jest nam się zmobilizować. Jeszcze raz Wielkie Dzięki wszystkim uczestnikom. Filipowi, Mateuszowi, którzy zdecydowali sie dotrzymać mi towarzystwa, Waldkowi który udostępnił nam Jaworzec, a także Zbyszkowi Lisieckiemu i profesorowi Michałowi Ostrowskiemu. Mam nadzieję że jeszcze nie raz się spotkamy pod gwiazdami w zapomnianym schronisku o niezapomnianym klimacie. Pozdrawiam Tomasz
  8. Lazarus21

    Kilka tanich okularów

    TO OGŁOSZENIE WYGASŁO!

    • SPRZEDAM
    • Używany

    Do sprzedania lecą okulary których nie używam 1. Orion Sirius Plossl 25 mm - stan bardzo dobry komplet zatyczek plus pudełko. Praktycznie nie używany został mi po zakupie maka 180. Cena 120 zł 2. Dwa okulary Let 28 mn. Nie powąchały nawet wyciągu. Pozostałość po zakupie dwóch edków 120. Cena 160 za sztukę. 300 zł za oba. 3 Okular Soligor RKE 28 mn stan bardzo dobry. W komplecie zatyczki niestety nieoryginalne takiego go kupiłem. Sprzedaję bo rzadko go używam. Cena 200 4.Okular Soligor RKE 32 mn stan bardzo dobry. W komplecie zatyczki niestety nieoryginalne takiego go kupiłem. Sprzedaję bo rzadko go używam. Cena 200 Do wszystkich cen należy doliczyć KW.

    800 zł

    Jawiszowice - PL

  9. 10x50 to klasyka Astronomii. Jeżeli szukasz z czegoś z większym powiększeniem to 15x70. Tu musi być już jednak statyw. W Budżecie 1200 możesz poszukać używanej DO Skyguide. Ja ostatnio taka kupowałem znajomemu za 800 zł. Zostało by Ci 400 stówki na statyw.
  10. Lazarus21

    Kupię APM 10x50 ed

    TO OGŁOSZENIE WYGASŁO!

    • KUPIĘ
    • Używany

    Szukam lornetki jak w tytule. Gdyby ktoś miał na zbyciu proszę o info, może się dogadamy.

    1 500 zł

  11. Jak to bywa w tym hobby na 5 minut przed zakryciem przyszedł taki cirrus że nic nie było widać. Zarówno przez APM-y 16x70, 40x110, jak i przez maka 180. Na szczęście odkrycie udało się zaobserwować w pełnej krasie. Wybrałem 40x110 i chłonąłem każdą sekundę. Widok niesamowity. Wenus pojawiła się jako poprzeczna kreska i rosła tworząc w koncu pięknego Garba. Cieszę się że udało się choć tyle zobaczyć.
  12. W dniach 14-17 odbył się mini zlot zapaleńców z południa. Napisze kilka słów o tym co tam sie działo. Zawsze jak wracam z Bieszczad po głowie kołata mi cytat z tytułu tego postu. Tym razem nie było inaczej, zwłaszcza że miejsce w którym spędziliśmy te kilka nocy było naprawdę wyjątkowe. Schronisko PTTK Jaworzec jak sami o sobie piszą "Zapomniana Bacówka o niezapomnianym klimacie" przywitało nas takim widokiem Klimat schroniska w rzeczy samej jest wyjątkowy. Dostać się można do niego jedynie pieszo lub samochodem z napędem 4x4 za pozwoleniem Gazdy Waldka, który zarządza obiektem. Schronisko posiada także dwie terenówki, które służyły nam w razie potrzeby pomocą w przewiezieniu nie małej ilości sprzętu Miejscówka nastawiona na ASTRO w 100% co dało się od razu odczuć. O godzinie 21:00 gasną wszystkie światła i jedynym źródłem energii elektrycznej był specjalnie dla nas przygotowany generator prądu. W dniu naszego przyjazdu pogoda nie dopisała. Z nieba lały się przez cały czas strugi deszczu. Przestało padać dopiero w piątek. Wieczór spędziliśmy na graniu w karty i sączeniu piwka, które jest swoistą wizytówką schroniska o wdzięcznej nazwie "Jaworcowe". Nie zabrakło również astrorozmów. Wszystko to przy świetle świec. krótkie nocne wypady na papierosa uświadomiły nam że znajdujemy się na krańcu świata i że jest naprawdę ciemno. W oddali dało się słyszeć odgłosy otaczającej nas Fauny. Lisy, Sowy i Jelenie dawały o sobie znać całą noc. Nazajutrz okazało się że chmury nie ustępują, prognozy są mega niepewne, jednak pełni optymizmu postanowiliśmy rozłożyć swoje sprzęty Do dyspozycji mieliśmy 2 bliźniacze teleskopy 16" "Orzech" i "Arktur" produkcji Piotrka Ka na wrocławskich lustrach, 12'' ATM na lustrze GSO również twór Piotra, 12" calowy meade lightbridge. Do planet Maki 200 mm "Ministrant", 180 mm Orion, oraz nowy zakup Piotra 140 mm "Kursk", a także super Bino Marcina Snakersena zbudowane z edków 120. Nie zabrakło także lornetek: APM 40x110 ed "S.......n", APM 16x70 ed, Helios Apollo 22x85, Bresser 20x80 oraz Skywatcher 20x80 oraz dwie pary oczów sowy 2x54. Honoru fociarzy bronili Kuba Qbszon oraz Mateusz Windak. Do samej nocy nie było wiadomo czy chmury odpuszczą. Cała polska miała pogodę tylko nie my. O 20:30 stał się cud i oczom naszym ukazało się to co w Bieszczadach najpiękniejsze. Droga mleczna wyglądała bajecznie prezentując wszystkie swoje smaczki. Uwielbiam na nią patrzyć gołym okiem, a jeszcze bardziej oczami sowy. Te wszystkie ciemne pyły, wcięcia , gromady, Ameryka widziane w pełnej krasie. Wszyscy ruszyli do teleskopów. Dołączyli do nas także przypadkowi turyści, którzy także nocowali w schronisku. Na pierwszy ogień poszły oczywiście klasyki, które w 16" pod Bieszczadzkim Niebem prezentowały się niesamowicie. "ło k....m" i "ło ch...m" Nie było końca. Oczywiście w momencie gdy byli z nami niepełnoletni zamiennie stosowaliśmy Ochy I Achy :). Niestety sowite opady z poprzedniego dnia dały się nam szybko we znaki. Wilgoć była niesamowita, wszystkie sprzęty ociekały wodą. Próbowaliśmy też pozerkać na planety, ale seeing był dramatyczny, myślę, że jakieś 2/10. Walczyliśmy do 2:00, ale w końcu musieliśmy odpuścić. Sobota przywitała nas pięknym słońcem, które mogliśmy podziwiać w Coronado 60 mm Double stack Marcina Snakersena, oraz w lornetce 40x110 ze szklanymi filtrami Seymour. Po dolinie niosły się znowu radosne "ło k....y" i "ło ch..e". Teleskop H-alpha pokazał piękne protuberancje, natomiast lorneta naturalny żółty obraz naszej gwiazdy wraz z licznymi plamami wzdłuż równika i pochodniami na obrzeżach tarczy. Nie zabrakło również wycieczek po okolicy, gdzie można zobaczyć wiele ciekawych miejsc, jak pozostałości po wysiedlonych przed wojną wioskach. Podczas przedzierania się przez głuszę Bieszczady przypominały nam że nie jesteśmy tutaj największym drapieżnikiem. Ślady miśka widzieliśmy kilkukrotnie. Spotkaliśmy również takiego przyjaciela Po wycieczce pora na zasłużone Piwo. Oczywiście Jaworcowe. Po aktywnym dniu przyszła pora na obserwacje. Podobnie jak poprzedniej nocy wilgoć nie odpuszczała. Bardziej niż w piątek dawały też o sobie znać gęste mgły, które snuły się po dolinach. Ja porzuciłem moją 16" na poczet lornetki 40x110 ed APM. Ponad godzinny przelot po klasykach utwierdził mnie, że wymiana 28x110 na znacznie większego "S........na" było dobrym posunięciem. Lornetka daje obrazy teleskopowe. M13 i M11 rozbija na pojedyncze gwiazdy. Pierścionek widziany jako pierścionek a nie ciapka. No i Wielka Galaktyka w Andromedzie..... Słowo WOW nie oddaje tego obrazu, Nie mieściła sie w polu lornetki. Jej obie satelity M32 i M110 doskonale widoczne jak i ciemne pyły w ramionach.. Poniżej bez problemu wypatrzyłem Ducha Mirach NGC 404, od której przeskoczyłem w galaktykę w trójkącie M33. Zahaczyłem jeszcze o M51 - widziane oba składniki, zarys ramion spiralnych doskonale widoczny. Następnie przyszła kolej na M101. Mimo niskiej jasności bieszczadzkie niebo ukazało ją w pełnej krasie wraz z jej ramionami. Próbowałem dostrzec niedawno wybuchłą supernową, ale chyba już jest niedostrzegalna. Obserwacje zakończyłem podwójną w Perseuszu oraz M81 i M82. Przez cały czas w użyciu była suszarka zasilana 12V, gdyż lorneta zaparowywała co kilka minut. Jednak dla tych obrazów warto było się pomęczyć. Na plus również seeing tej nocy. Myślę że takie 6/10. zarówno Saturn jak i Jowisz prezentowały swe walory zarówno w Makach jak i dużych "niutkach". Mgły pokonały nas około godziny 1:00. W niedzielę przyszedł czas na pożegnanie się z Bacówką Jaworzec. Z pomocą Marka Wujcikowskiego i Mateusza Windaka pozwoziliśmy bezpiecznie sprzęty na dół. Wypad uważam za mega udany pomimo turbulencji pogodowych, a zwłaszcza dokuczliwej wilgoci. Obserwacyjnie mogło by być lepiej. Towarzysko 10/10. dziękuje wszystkim uczestnikom którzy zdecydowali się na tą eskapadę, a także pracownikom Schroniska, który dołożyli wszelkich starań żeby ten mini zlot się udał. Na każdym kroku dawali nam do zrozumienia że miejsce to jest nastawione na Astro i każde nasze uwagi były od razu realizowane, łącznie z wyłącznością na internet starlink na polu teleskopowym. Dziękuje Gazdzie Waldkowi za umożliwienia nam spotkania pod gwiazdami w swoim schronisku. Na pewno nie jednokrotnie jeszcze odwiedzimy to miejsce. A i zapomniałbym o jedzeniu, które w Jaworcu jest na prawdę pierwsza klasa- Fuczki z gulaszem to coś co podbija podniebienie i to wszystko w bardzo przyzwoitej cenie. Poniżej wrzucam link do tego wspaniałego miejsca. https://jaworzec.pl A to nasza Ekipa DJI_0507.MP4 Pozdrawiam Tomasz
  13. Łapałem ja dzisiaj nad ranem w dwóch lornetkach. APM 16x70 ed oraz APM 40x110 ed. W obu bez problemu widoczna. W 40 intensywnie zielonkawa koma oraz majaczący warkocz.
  14. Lazarus21

    Okular es 82° 8,8 mm

    To ogłoszenie jest ZAKOŃCZONE.

    • SPRZEDAM
    • Używany

    Sprzedam okulary jak w temacie. Szkiełko w stanie bardzo dobrym. Sprzedaje bo trochę zmieniła mi się koncepcja (sfinansują budowę żurawia pod nową lornetke) cena 500zł plus kw

    500 zł

    Jawiszowice

  15. Lazarus21

    Lornetka APM 28x110 ms

    To ogłoszenie jest ZAKOŃCZONE.

    • SPRZEDAM
    • Używany

    Sprzedam lornetkę APM 28x110. Optycznie i mechanicznie w stanie bardzo dobrym. Oczywiście jakaś ryska lub zadrapanie się znajdzie na korpusie ma już kilka lat. Jestem drugim właścicielem. W zestawie wszystko co fabryka dała. Odkupiłem ją od jednego z użytkowników tego forum. To dokładnie egzemplarz opisywany w tym temacie https://astropolis.pl/topic/67716-nowe- ... ms-28x110/ Lornetka jest u mnie półtora roku i w sumie ciężko mi się z nią rozstawać, ale mam na oku inne bino, a liczba walizek musi się mojej żonie zgadzać Cena 2800 plus KW, chociaż preferuję odbiór osobisty.

    2 800 zł

    Jawiszowice

  16. Lazarus21

    Filtry kolorowe svbony 1,25"

    TO OGŁOSZENIE WYGASŁO!

    • SPRZEDAM
    • Używany

    Sprzedam jak w temacie zestaw 8 filtrów planetarnych. Stan praktycznie nowe, użyte kilka razy. W skład wchodzą Svbony 12 Svbony 21 Svbony 23A Svbony 56 Svbony 82A Svbony CPL Svbony moon Svbony ND 1,2 Cena 180 zł za komplet lub 30 zł za filtr plus KW

    180 zł

    Jawiszowice

  17. Lazarus21

    Filtr 1,25" CLS SVbony

    TO OGŁOSZENIE WYGASŁO!

    • SPRZEDAM
    • Używany

    Sprzedam filtr svbony cls 1,25". Filtr był używany z lornetka. Stan oceniam na bardzo dobry. Zdjęcia wyśle wieczorem. Cena 80 . Filtr całkiem przyzwoicie wyciąga. Pod niebem Bortle 4/5 bez problemu radził sobie z veilem w lornetce 22x85

    80 zł

    Jawiszowice - PL

  18. Lazarus21

    Siłownia

    Co do trussowej szesnastki. To rozłożenie i złożenie samemu zajmuje mi 15 minut w każdych warunkach. Teleskop sporo podróżuje , zajmuje połowę bagażnika combi więc uważam że jest ultramobilny. Trzeba jednak przyznać że sama konstrukcja made by Piotrek K. jest mega przemyślana co bardzo ułatwia montaż w pojedynkę. Wcześniej miałem trussową 12 i telep też ze mną wszędzie jeździł, więc uważam że duże niutki wcale nie muszą być ciężkie i nieporęczne. Dla porównania rozłozenie i złożenie maka 180 na heq5 zajmuje mi więcej czasu. VID_20230622_202254635_HL.mp4
  19. TO OGŁOSZENIE WYGASŁO!

    • SPRZEDAM
    • Używany

    Sprzedam lornetkę jak w tytule.Konstrukcja BA8. Lornetka u mnie od prawie dwóch lat. Stan oceniam na bardzo dobry. W komplecie z walizka i uchwytem statywowym. Lornetka posiada gwinty filtrowe. Kolimacja w punkt. Jedyne co można je zarzucić to delikatny opór na pierścieniach regulujących ostrość. Egzemplarz został zakupiony w UK przez poprzedniego właściciela, potem trafił do mnie. Daje naprawdę bardzo dobre obrazy. Sprzedaje bo robię małe przemeblowanie w lornetkach. Cena jaka mnie interesuje to 1900 zł

    1 900 zł

    Jawiszowice - PL

  20. To ogłoszenie jest ZAKOŃCZONE.

    • SPRZEDAM
    • Używany

    Sprzedam montaż jak temacie. Prowadzenie w dwóch osiach. W zestawie pilot oraz koszyczek na baterie. Montaż zakupiony w Astrokraku. Przeleżał parę lat w wersalce u gościa od którego go kupiłem. Użyty w sumie kilkanaście razy. Sprzedaje bo przesiadam się na Heq 5. Stan oceniam na bardzo dobry. Używany był tylko do wizuala z Makiem 180. Cena 1700 zł. Preferuje odbiór osobisty, ale nie wykluczam wysyłki. Oferty priv.

    1 700 zł

    Jawiszowice - PL

  21. Lazarus21

    Kupię filtr Lumicon OIII 2"

    To ogłoszenie jest ZAKOŃCZONE.

    • KUPIĘ
    • Używany

    Kupie filtr jak w temacie najlepiej LF3045

    1 zł

  22. Lazarus21

    Es 40 mm 62°

    To ogłoszenie jest ZAKOŃCZONE.

    • SPRZEDAM
    • Używany

    Sprzedam okular ES 40mm 62°. Stan oceniam na bardzo dobry. W komplecie pudełko zaślepki. Cena 650 plus KW

    650 zł

    - PL

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.