PrismoSal

Sprawdziłem ten obiektyw w domu: asferyczny Tamron AF 18-200mm 1:3.5-6.3 (IF) Macro 62mm. Nie wiem czy się do tego nadaje

44 minuty temu, Grzędziel napisał(a):

Moja rada na początek jest taka: zmontuj setup mobilny w oparciu o to co masz, czyli Nikon +tele +EQ3 znajdź jakieś spokojne miejsce Bortle 4 lub lepiej za miastem i tam spróbuj coś fotografować. Z Bortle 7 szkoda czasu się męczyć klasycznym zestawem DSLR. Efekty będą frustrujące. Tu szanse na powodzenie mamy tylko w narrow band.

Rozumiem  Jakich parametrów tele szukać?

43 minuty temu, Miesilmannimea napisał(a):

Jak masz sprzęt to zaczynaj z tym co masz. I tak musisz się z wieloma rzeczami potrzaskać.

W międzyczasie pomyślisz co Cię kręci i będziesz trochę świadomiej kupował graty...

Warto polować na używki. Sprzęt się nie zmydla, używany działa jak nowy

 

Z której strony Krakowa mieszkasz?

Tak też podpowiada mi instynkt - nie ładować się od razu w lunetę tylko spokojnie pobawić się lustrzanką, ucząc się poziomowania montażu, ustawiania na NCP itp. Jak to się już opanuje i wejdzie w krew, dodanie jednej nowej zmiennej - teleskopu - nie będzie szokiem. Mam nadzieję

Zaludniam północny Kraków, jeden z prądników (nie chcę zbyt dokładnie opisywać na ogólnym, nie wiadomo ki bies czeka :D)

Witam wszystkich serdecznie!

Słowem przywitania: kosmosem interesuję się od dawna, a najwięcej zachwytu wywołują u mnie zdjęcia deep space (zwłaszcza słynna gromada odległych galaktyk Hubble'a). Do tej pory jednak nie wiedziałem, że równie spektakularne zdjęcia można uzyskać z balkonu  Od tygodnia nie mogę przestać czytać  Chciałbym spróbować się z jakąś formą astrofotografii i postanowiłem poprosić o pomoc, nie jestem bowiem pewien, jaki pierwszy krok zrobić.

Kilka założeń:

- miejsce: Kraków, mapa LP pokazuje Bortle 7...

- cel: docelowo DSS, zaczynać mogę od czegoś mniej wymagającego (w zależności od odpowiedzi na pytanie w temacie)

- budżet: nie stać mnie na sprzęt za 30k, nie na pierwszy setup  Ale w okolicach 10k bądź więcej to nie problem, jeśli wziąć pod uwagę rozbudowę w czasie.

I teraz do rzeczy. Żonie nie udało się sprzedać Nikona D80 jakiś czas temu i od tej pory leży w szafie.

Pomyślałem więc, że spróbuję na początku zamontować go na EQM-35 Pro (bądź coś w ten deseń - do czego z czasem będzie można zamontować coś większego do zdjęć DSS) i spróbuję fotografii na długim czasie naświetlania i stackowania.

W zestawie z aparatem jest obiektyw 18-200mm (choć w tej chwili nie jestem w domu więc dokładnych parametrów czy modelu z pamięci nie przytoczę).

Dochodzę więc do pytania właściwego: czy jest sens zaczynać tym aparatem (w ujęciu LP) i próbować fotografować obiekty na montażu z guidem, czy nie jest to jednostka specjalnie dobra do takich celów i lepiej poszukać Canona D800, być może po jakimś czasie dokupując większy obiektyw? Czy może Nikon lepiej sprawdzi się w połączeniu z prawilnym teleskopem na EQM i nie warto tracić czasu na samą lustrzankę (głównie ze względu na zanieczyszczenie światłem)? A może lepszą opcją będzie teleskop plus tańsze ZWO, które można w czasie wymienić na coś mocniejszego?

Przepraszam za dość roztrzepane pytanie