DARK

Oko, 2 ołówki, gumka, papier, eksp 15min

Przy okazji fot komety zarejestrowałem takie oto trio. Meteor z roju Lirydów
Każde osobno może niezbyt efektowne ale w jednym kadrze to już nie byle co
22 04 2017 21:08UT.
Canon 50D + 1.8/50mm, eksp 25sec ,f2.5, ISO 1600

Kometa ewidentnie się rozsypała. Choć nawet gdyby była w całości okres jej widocznosci na płn półkuli niechybnie się kończy.

Podobnie jak Piotrkowi udało mi się ją namierzyć tej nocy ale niestety bardzo króciutko mogłem się nią nacieszyć. Gdy już wzniosła sie na rozsądną wysokość przyszły chmury. Gdy odeszły chmury zaczęło świtać. I właśnie pomiędzy chmurami a świtaniem na kilka min dostrzegłem coś co przypominało pionowe zagęszczenie słabiutkich gwiazd. Na ocenę parametrów nie było za bardzo możliwości bo niebo z minuty na minutę "gasiło" kometę.

Na zdjeciach zaś kometa prezentowała się tak: http://spaceweathergallery.com/indiv_upload.php?upload_id=134971&PHPSESSID=sqijmqr5sve1ft617r1ihmg8r5

Podczas bliskich przelotów, kiedy ISS jest wysoko i jej rozmiar kątowy sięga 1 minuty, można się pokusić o obserwację wzrokową bez pomocy optyki. Podczas tranzytu Wenus widziałem ją gołym okiem przez folię mylarową, to i może stację da się zobaczyć. Jeśli warunki pozwolą, 29 kwietnia będę miał taki bliższy tranzyt koło południa, to oprócz nagrania avika refraktorem, luknę na nią gołym okiem.

Tak, wielkościowo jest się w stanie ją zobaczyć, tylko czas takiego tranzytu nie przekracza zwykle 1 sek. Można porównać to do przelotu muchy na tle Słońca

Rejestrując własnoręcznie analemę bardzo namacalnie poznaje się tajniki wędrówki Słońca po nieboskłonie. Polecam )

Wygląda na to, że kometa jest właśnie w trakcie rozpadu. Tuż przed świtem w poniedziałek wielkanocny próbowałem namierzyć ją lunetką 20x50 - bezowocnie. Porażkę przypisałem zbyt małej aperturze sprzętu którego użyłem.

Ale zastanawiające było dla mnie, dlaczego na zdjęciach z 30sek eksp na 50mm zarejestrował się tylko bardzo niewyraźny ślad komety choć gwiazdy 6-8mag były naświetlanie bezdyskusyjnie.

Od tegoż poniedziałku nie wiedziałem żadnego zdjecia ani obserwacji komety co też dawało mi pewne podejrzenia że dzieje się z nią coś podejrzanego. Dopiero dziś pojawiły się obserwacje i zdjęcia które jednoznacznie potwierdzają że kometa znacząco osłabła do ok 9.5mag zmieniając przy tym kształt na charakterystyczne wydłużenie jakie obserwuje się w trakcie rozpadu komet.
Jeśli tylko pogoda pozwoli postaram się na nią zapolować już teleskopem i jak czasu wystarczy wykonać jej szkic (jeśli jeszcze będzie co szkicować).

Kometa wyraźnie przystopowała z wzrostem jasności. Dziś przed świtem w całkiem dobrych warunkach obserwacyjnych pomimo blasku Księżyca kometa była widoczna dość przyzwoicie. Jej jasność oszacowałem na 6.4mag DC=5/6 a średnicę komy na 5'.

Po obserwacji wykonałem jej szkic z pamięci ale nie jestem z niego zadowolony więc nie będę go tu pokazywał. Próbowałem też zrobić jej zdjęcie wkomponowując ją w krajobraz ale niestety kometa ma za niską jasność i wielkość by prezentować się efektownie na zdjeciu z obiektywu 50mm bez prowadzenia.

Mimo wszystko jestem zadowolony z tej porannej obserwacji. Budząca się wiosenna przyroda to piękna przystawka do końca tej owocnej nocy.

Czernica i Krzyżówka

Tekst napisany 2x

Próbowałem ją namierzyć 1 kwietnia, niestety bez pozytywnego rezultatu. Kometa zaczynała wyłaniać się nad horyzont w czasie kiedy robiło się już dość jasno. Udało mi się dostrzec gwiazdy do ok 8-9mag w okolicy komety, niestety dla rozmytego obiektu niebo było zbyt jasne. Ale dla zwartej komety ok 6mag, myślę że są spore szanse na kilkuminotową obserwację. Będę próbował.

Spora, mocno zwarta głowa z gwiazdopodobnym jądrem o całkowitej jasności ok 6.3mag - tak dziś przed świtem wyglądała kometa Lovejoy. Niewiele brakowało by obserwacja okazała się porażką, na szczęście kilka minut przed świtem szczęśliwie trafiłem na nią desperacko już przeczesując niebo. Nie było więc zbyt wiele czasu by nacieszyć oko jej widokiem ale muszę przyznać że kometa warta tak wczesnej pobudki.

Najlepiej to teraz ok 4-tej. Jest już wtedy zadowalająco wysoko a noc jeszcze trwa. Tylko wstawanie o tej porze nie należy do najłatwiejszych

Coś niepokojącego dzieje się ze stopniem kondensacji tej komety. Jeszcze niedawno sięgał on 4 zaś w dwie noce spadł do 2. Jasność komety delikatnie rośnie ale to już chyba max bo od dziś oddalamy się od niej. Póki co mimo swej jasności i wielkości mnie nie zachwyciła.

Pozostaje jeszcze nadzieja rozbłysku.

Kometa w ciągu ostatnich nocy znacząco pojaśniała ale nie jest to jednak rozbłysk. W nocy 31/1 oceniłem ją na 8.9mag, trzy noce temu zaś na 9.7mag. Rozmiar komy też wyraźnie zwiększył się do ok 6-7'.

Zapowiada się ciekawa wiosna kometarna.

Kometa nadal choć jakby nieco wolniej jaśnieje. Dziś przed świtem oceniłem ja na 7.0 mag, stopień kondensacji 5 przy średnicy komy 4', warkocza zaś nie dostrzegłem. Kometę wyjątkowo łatwo szło namierzyć gdyż przemieszczała się ok 1^o od gwiazdy epsilon-Peg a ruch komety widać w ciągu kilku minut.

Szkoda tylko, że tak krótko trwa okno obserwacyjne dla niej.

Kometa nieprawdopodobnie szybko jaśnieje, dziś notowała już 7.6mag przy DC=5 i średnicy komy ok 4'.

Nie chce wzbudzać nadmiernych nadziei ale jeśli tempo wzrostu jasności nie załamie się, możliwe że kometa Lovejoy stanie się na krótko dostrzegalna nawet gołym okiem.

 

Te chmury Emeła tu wyżej przypominają tę nowość absolutną wspomnianą w linkowanym materiale czyli chmury o nazwie "asperitas"

 

Pozdrawiam

Asperitas z lipca 2015

Kometa zaliczona. Na razie skromne 9mag DC=3 koma 4' ale ma potencjał ta kometa, przecież 3tyg temu miała ok 13mag

Gmina Tomaszów Maz gasi latarnie we wsiach do niej należących od 23.30 do 04:30. Nie słyszałem by przestępczość i wypadki w tych godzinach były największe

W samym mieście Tomaszów na niedawno odnowionym placu Kościuszki w centrum miasta, chyba nawet za moją sugestią, zamontowano latarnie z kloszami skierowanymi wyłącznie prostopadle w dół (właśnie ta moja sugestia) a moc oświetlenia jest na prawdę niewielka (inwencja architekta miejskiego). Miało to na celu uwydatnić kolorowe światła w strumieniach fontann tam zmontowanych i nadać mu urokliwego klimatu w trakcie seansów plenerowego kina letniego. Jednak mieszkańcom nie podobał się taki efekt gdyż obawiali się o bezpieczeństwo bo cimno-sztraszno. Choć przez kilka miesięcy tak to funkcjonowało to nie miało odzwierciedlenia w statystykach policyjnych. Mimo to miasto postanowiło doświetlić plac chamskim reflektorem który snopem światła poraża wszytko a że przy okazji oślepia on kierujących to już nikt nie trąbi.

Tak więc nawet jak ktoś zrobi dobrze to znajdą się szybko mądrzejsi którzy naprawia po swojemu...

Pozostając w temacie - Jezioro łabędzie.

Styczeń 2017

Obserwując wczoraj kometę 41P dotarło do mnie z jak "marnym" obiektem mamy doczynienia. Przy zbliżeniu 24mln km do Ziemi i będąc niemal w pobliżu swojego peryhelium kometa osiągnęła zaledwie jasność ok 8 mag. Gdyby zamieniły się miejscami dajmy na to z aktualnie widoczna kometą Johnson V2 mielibyśmy (chyba) obiekt dostrzegalny gołym okiem.

Ale 41P ma "asa w rękawie" w postaci potężnych rozbłysków jasności na który chyba wszyscy liczą w trakcie obecnego pojawienia.

Znalazłem informację, że współodkrywcami tej komety są Worachate Boonplod i Michał Biesiada. Znaleźli ją na zdjęciach z 12 03.

Czyli odkrycie "pozostało" jednak w Polsce ;-)

Przeglądając dziś zdjęcia z koronografu oddalającej się już komety Encke odkryłem (pewnie dawno już odkryta i zgłoszoną) kometę z grupy Kreutza Tak czy siak dwie komety na zdjęciu to (chyba) niezbyt częsty widok.