Skocz do zawartości

Paweł Sz.

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 438
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Paweł Sz.

  1. 5 minut temu, panasmaras napisał:


    Slik 700 - albo na oryginalnej głowicy, albo na widełkach Sky-Watchera. Ale za jakiś czas będę musiał pomyśleć o statywie z korbą do wysuwania głowicy centralnej (pogoń za wygodą).

    Dzięki, nigdy przez 82/90 nie spoglądałem, ciekaw jestem jak wyglądają obiekty w porównaniu z taką APM prostą 25x100 (pomijając wygodę), czy duża różnica w dawanych obrazach.

  2. Teraz, panasmaras napisał:


    Tylko po co? To znaczy, zawsze jest po co, ale jeśli chodzi o widoczność wspomnianych w relacji obiektów, to wszystkie (oprócz NGC 2022) są do wyłapania w 10x50, z NGC 1999 włącznie (choć tu pewnie będzie potrzeba naprawdę dobrego nieba).
     


    Tak naprawdę dokładnie, to TA.

    Tak podejrzewałem :) Na czym ją wieszasz? Jaki montaż? :) 

  3. 18 minut temu, bartolini napisał:

    Bardzo komfortowo - ale jak pisałem, żeby mieć pełne wyważenie mam na rączkach MVH502AH odważniki 2x 0.5kg.

     

    znalazłem twoje zdjęcie w jakimś wątku na forum:

    lorneta.thumb.jpg.b8ffe7a8b1a310b178ba5c

     

    To jest ten statyw benro TMA47AXL? Szkoda, że nie ma korby. Z tymi większymi lornetami jest już trochę wkurzające operowanie kolumną ręcznie góra / dó - trochę ważył. Przerabiałem na Sliku z APM 28x.

  4. 48 minut temu, bartolini napisał:

    Nie wiem - nie miałem możliwości bezpośrednio porównać. W przypadku S8 liczyłbym na mocniejszy counterbalance ( bo regulowany), ale w sumie tego producenci nie specyfikują liczbami.

    Używasz tego Manfrotto z ts 20x100? Ile ona waży? Jest jeszcze zauważalny zapas udźwigu? Chcę wymienić głowicę pod APM 28x110 i rozważam s8 lub manfrotto502 z myślą, aby w przyszłości głowica mogła posłużyć ewentualnie też pod jakąś lornetę kątową.

  5. W dniu 12.09.2021 o 14:03, bartolini napisał:

    @memos Wybierałbym pomiędzy Benro S8 nad którym swego czasu mocno się zastanawiałem (ale były problemy z dostępnością), a MVH502AH którego mam.

    Jako kryteria wyboru głowicy - poza oczywiście nośnością - brałbym dwie charakterystyki:

    1) Moment sprężyny balansującej (tzw. Counterbalance)

    2) Gęstnienie smarów w niskich temperaturach.

    Benro S8 może mieć  mocniejszy counterbalance niż MVH502AH. Z moją TSką 20x110 potrzebuję prawie 1 kilogram przeciwwag na rączkach, żeby równoważyć dla każdej pozycji lornety.

    Manfrotto z kolei będzie raczej lepiej pracować w temperaturach ujemnych.

    Wziąłbym MVH502AH i sprawdził czy balansuje lornetę - jeżeli to TS MS 25x100, to duża szansa że da radę.

    Jeżeli nie będzie balansował Twojej lornety, to spróbowałbym z Benro S8. Później, jeżeli w zimie byłyby kłopoty, kombinowałbym ze smarami.

     

    Ze statywami do dużej lornety prostej jest problem - jeżeli chcesz obserwować na stojąco. Ponad 2m wysokości ma budżetowy TMA47AXL albo absolutnie docelowy MT057C4-G za prawie 4kPLN :)

    wg specyfikacji Manfrotto 502 ma udźwig do 7kg, a benro s8 8kg. A jak jest w praktyce? Czy ta manfrotto jest faktycznie mniej wydajna?

  6. W dniu 15.09.2021 o 18:51, memos napisał:

    Zobaczyłem jeszcze jeden ciekawy statyw, a mianowicie  Manfrotto 028B TRIMAN( https://www.manfrotto.com/pl-pl/statyw-fotograficzny-triman-studyjny-028b/) który ma maksymalną wysokość  227 cm, a jest nawet nieco tańszy niż Manfrotto MN475B. Zastanawia mnie jednak czy w tym statywie drgania obrazu nie byłyby większe niż w MN475B ze względu na inną konstrukcję nóg.  Czy ktoś może miał do czynienia z tym modelem?

    Po czasie - w co zainwestowałeś finalnie?

  7. Cześć, ostatnio rozglądałem się za lornetką APM 10x50 i zauważyłem starszą wersję (bez ED) w Astroshopie: 
    https://www.astroshop.pl/instrumenty/apm-lornetka-10x50-fmc/p,71105

     

    485275446_Zrzutekranu2022-01-9o21_33_58.png.1521080df3c984066c3b7c8f447c0f14.png

    2067582322_Zrzutekranu2022-01-9o21_34_06.png.4b8e8f285ee298693d78efc13adb27a4.png



    Z tego co piszą, ma być dostępna od lutego. Zapytałem więc przez formularz, czy to potwierdzona data i czy na pewno lornetka jest nadal produkowana. Odpowiedzieli, że tak - lornetka będzie niebawem dostępna (tak jak bino Baadera MaxBright II :D ). No ok myślę sobie - zobaczymy.

     

    Przewertowałem trochę fora i faktycznie APM miał wcześniej w swojej ofercie taką lornetkę w wersji bez ED, markowana była jeszcze jako Lunt co widać na obudowie za pryzmatami. Jest nawet wątek na forum CN ze zdjęciami itp.

     

    Zajrzałem więc na stronę APM i pustka. W ofercie brak lornetki, jest tylko nowa wersja ED. Napisałem więc maila do Markus L z APM. Odpowiedział mi, że lornetka już dawno nie jest produkowana i nie będzie dostępna. Ciekawe co na to astroshop? :) Już nie pytałem.

     

    Minął cały dzień i wieczorem wiadomość od Markusa, że ma jednak jeden egzemplarz w magazynie, fabrycznie nowy i zapakowany, idealna sztuka.

    No to podpytuje, czy egzemplarz jest markowany jako Lunt itp. żeby potwierdzić to co wiem i widziałem na forach.

     

    Chwile później na maila dostaję takie oto zdjęcia i... jestem w szoku. Kto jest nieco obeznany, wie co te zdjęcia przedstawiają:

    image1.jpeg.10c98c11535b086cbdd94adf6b21a611.jpeg

    image2.jpeg.4fcc1198a0cb93433c09079e05787e76.jpeg

    image3.jpeg.3c413ba0c64cc8b072abd91970fa6158.jpeg

     

    Tak wygląda TS Marine 10x50 (którą kiedyś miałem), no może poza jednym detalem:

     

    image0.jpeg.b50f42211ec1d508e71d1f4446438d64.jpeg

     

    Pomijam już fakt, że to fabrycznie nowa, zapakowana i odnaleziona  nagle na magazynie sztuka. 

    Szukałem szukałem i nigdzie takiej wersji nie znalazłem. Śmierdzi mi to jakimś wałem, jakby przełożona gumowa obudowa na tyle.

     

    Odpisałem do Markusa, że to przecież TS i podesłałem zdjęcia z astroshopa. Więcej nie odpisał...

     

    O co tu chodzi? :) 

     

  8. APM 28x110 na giełdzie w ciągu kilku ostatnich lat pojawił się może dwa razy i to ta sama sztuka, którą i ja miałem u siebie.
    Niestety tych lornetek w Polsce jest może kilka, jak nie mniej :) Z tego co wiem teleskopy. pl sprzedały tylko jedną sztukę.

    Także poszukiwania będą na pewno ciężkie, chociaż możliwe że za jakiś czas wypłynie jedna (ta sama co zawsze) sztuka :) 

  9. Kupowałem zdalnie - żadnych problemów. Zwrotów nie robiłem, ale w razie czego po prostu odsyłasz i nie dyskutujesz.

    Kontakt mailowy z M.L. bez zastrzeżeń, przy większym zamówieniu rabat.

  10. 03.12.2021, Mosina

     

    Jesień to ciężki czas dla miłośników obserwacji astronomicznych. Permanentne zachmurzenie potrafi mocno zniechęcić, tym bardziej jeśli na horyzoncie brak jakiegokolwiek światełka w tunelu. Tak było przez większość października i w zasadzie cały listopad. Im bliżej grudnia tym na około coraz głośniej było o komecie C/2021 A1, zwanej Leonard.

     

    Nad ranem 3 grudnia kometa miała znajdować się w jednym polu widzenia z gromadą kulistą M3, co stanowiło nie lada gratkę dla wszystkich zainteresowanych. Kadr ten był bardzo kuszący gdyby nie dwie istotne kwestie: pogoda i godzina obserwacji.

     

    Ku mojemu zdziwieniu już kilka dni wcześniej prognozy dawały nadzieję na niewielkie przejaśnienia 3 grudnia nad ranem, ale ostatecznie było jakieś 50% szans na dobre warunki. Nie pozostawało nic innego jak nastawić budzik na godzinę 3:00 i sprawdzić co się dzieje na niebie. Niestety, gdy się przebudziłem niebo było pokryte po horyzont gęstą warstwą chmur. Kolejna szansa za godzinę… i w zasadzie już nie usłyszałem budzika, tylko sam się ocknąłem kwadrans po 4. Jakaś siła wyższa wiedziała co robi wybudzając mnie leniwie ze snu, niebo było czyste z każdej stron. 10 minut później stałem już z lornetką przy polu i podziwiałem skarby nocnego nieba… Przywitał mnie zjawiskowy bolid, który sunął w dół z okolic gwiazdozbioru Lwa praktycznie po sam horyzont. Do tego przyjemne -5, lekki powiem arktycznego powietrza i ta jedna myśl: udało się, warto było się poświęcić.

     

    Niebo było obłędne, krystalicznie czyste, gwiazdy iskrzyły jak opętane, żadnej chmury aż po horyzont. Tylko rozłożenie konstelacji jakieś nietypowe, bardziej wiosenne niż zimowe, gdyż zobaczyć Wolarza w grudniu to już prawdziwe poświęcenie.

     

    Pierwsze spojrzenie lornetką 10x50. Wycelowałem w Arktura i powędrowałem wyżej. M3 bez problemu wskoczyła w pole widzenia, a wraz z nią kometa, która prawie zlała się w jedną całość z gromadą kulistą. Muszę szczerze przyznać, że widok w 10x50 nie był spektakularny, kometa była w zasadzie delikatnym pojaśnieniem bez szans na zobaczenie warkocza. Wizualnie była też mniejsza niż sama gromada, więc o obserwacjach nieuzbrojonym okiem można było zapomnieć.

     

    Co innego w 15x70, tutaj Leonard nabrał już charakteru, a zerkaniem udało się wydobyć cieniutki ułożony w pion warkocz. Kometa była wyraźnie oddzielona od gromady, ale jej jasność nadal była niewielka. Co ciekawe w ciągu niecałej godziny można było zauważyć jej delikatne przesunięcie względem M3, a cały ten widok w wyjątkowym klimacie. Cisza, spokój i osobiste obcowanie z szeptami kosmosu.

     

    c2021_a1_leonard_15x70.thumb.png.253f1894c650f3e3759be1087d52aeb9.png

     

    Poza kometą spojrzałem jeszcze na triplet Lwa, gdzie udało się zobaczyć M65, M66 oraz NGC 3628. Potem cofnąłem się na chwilę do M53, a przy okazji spojrzałem na rozległą Melotte 111 w gwiazdozbiorze Warkocza Bereniki. Jednak to nie te obiekty wywołały uśmiech od ucha do ucha. Po drugiej stronie nieba czaił się Orion, którego przywitałem po raz pierwszy w tym sezonie. Charakterystyczne pociemnienie przy mgławicy M42 potwierdziło bardzo dobre warunki tej nocy. Podziwiając Trójkąt zimowy spojrzałem na Syriusza, a nad nim na przepiękną gromadę M50. Potem były jeszcze Plejady, gromady w Woźnicy z M36 na czele, przepiękna M35 w Bliźniętach, a wisienką na torcie była Gromada M44 zwana Ul w Raku, którą była bez problemu widoczna gołym okiem, a w 10x50 wręcz wylewała się we wszystkie strony w polu widzenia.

     

    Kometa zaliczona, a zimowa aura z Orionem zawitała, w końcu.

     

    Do następnego razu!

    Pozdrawiam, Paweł : - )

     

    EDIT: nazwa cyklu "Szepty Kosmosu" w 2023 roku została zmieniona na "Niebo przez lornetkę"

     

    • Lubię 8
  11. 4 minuty temu, Piotrek Guzik napisał:

     

    Na ciemnym niebie M3 widać gołym okiem. Dziś zapowiada się niezła noc w mojej okolicy, więc kto wie, może i kometa będzie wystarczająco jasna, żeby ją gołym okiem wyzerkać ;).

    Chyba w Bieszczadach :) Jej jasność jest o wiele mniejsza niż M3, a biorąc pod uwagę wielkość obydwu obiektów, dostrzeżenie ich nieuzbrojonym okiem jest czymś poza moimi zdolnościami :) 

  12. OBSERWACJE WIZUALNE LORNETKĄ

     

    Kometa zaliczona dziś o 4 nad ranem, niebo igła, przejrzystość petarda, a do tego przyjemne -5 i lekki wiaterek.
    W wizualu kometa bardzo słaba, można sobie wsadzić między bajki stwierdzenia o widoczności gołym okiem, wówczas ktoś musiałby widzieć również M3 gołym okiem :D  (która jest i większa i jaśniejsza od Leonarda).

     

    Kometa w 10x50 widoczna zerkaniem jako niewielka plamka. W 15x70 już wyraźniejsza, może nawet delikatnie majaczył kawałek warkocza skierowany w górę. Ogólnie bez szału, pomimo że w sieci spory szum. Na zdjęciach wygląda bardzo ładnie, ale czekamy dalej na drugie Neowise pod względem widoczności w wizualu :) 

    • Lubię 4
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.