Skocz do zawartości

Iro

Społeczność Astropolis
  • Postów

    972
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Odpowiedzi opublikowane przez Iro

  1. Cześć,

     

    raczej nie... wiesz, z samą Przełęczą sprawa ma się następująco:

     

    1. do okoła jest cała masa świateł, ale fakt, że jest to polana, sprawia, że drzewa potrafią wyciąć bezpśredni widok lamp z całej okolicy i inajjaśniejsze partie ich łuny.

    2. Jest relatywnie wyżej niż do okoła (380mnpm), co częspo powoduje, szczególnie przy inwersji, że na dole masz mgłę, a na górze piękne niebo - takie noce są tam najlepsze.

     

    Łatwydojazd nie jest już taką zaletą, bo przyczynia się do głównej wady - > licznych przejeżdzających samochodów i wielu ludzi "z przysłowiowej d..y", którzy sprawiają, że nie zawsze czujesz się bezpiecznie.

     

    Najgorsze jest to, że nie ma lepszego miejsca tak blisko Wro, które by sobie tak dobrze radziło z pkt. 1 i 2.

  2. zobaczcie, czy to Wam podpasuje... rzeczywiście na moim lapku wygląda ta czerwień słabo, za to na EIZO przy stacjonarce ładnie i soczyście... zdjąłem trochę saturacji z czerwonego i odjaskrawiłem... niestety na tle brązów, ta czerwień będzie taka... dziwna, zwłaszcza że ta czacha tak na prawdę świeci ona przez  warstwę pyłów...

     

    2casp04-x2.thumb.jpg.83d0dae4d845f52832bcb61f759601f5.jpg

    • Lubię 5
    • Kocham 2
  3. 3 godziny temu, Pav1007 napisał:

    @Iro, Twój styl jest wyjątkowy :-) Ale teraz to już przesadziłeś, nawet jak na Ciebie :-)

    Wiem... bardzo gustownie to nawet ująłeś :) to straszny kawałek nieba dla DSLR'a... trochę skorygowana wersja (trochę mocniejsze gwiazdy, trochę mniej jaskrawa i trochę bardziej przykurzona): 

    auriga-final-23.thumb.jpg.09a288e67aa82e8765026dcddaee19bd.jpg

    swoją drogą ten kadr, to ciekawe studium przypadku:

     

     

    wersja po złożeniu, odjęciu gradientu i STF.

    a00.jpg.b2b9d852bb641fcedc0a32c143dbc009.jpg

     

    wersja po złożeniu po "selektywnym" wzmocnieniu czerwonego kanału (gwiazdy off, czerwony kanał dodany do zdjęcia z maską z samej siebie)

    a01.jpg.853636d4e9f5d8f1d068b49e98f87f58.jpg

    wersja bez gwiazd - takie spojrzenie, co tam się kryje pod tymi białymi kropeczkami - wiadomo, tak się tego nie zostawi...)

    a02.jpg.4797d1850bfa5ae6d317c077f77c9a43.jpg

     

    i teraz pytanie... jak to puzle poskładać, aby główne mięsko - Simeis 147 nie zniknął :)

    a03.jpg

    • Lubię 5
  4. Nic straconego - spaghetti nie Betelgeza, szybko nie zniknie :)

     

    Prawdę mówiąc zaskorzył mnie ten kadr... i nie znalazłem na niego recepty... 

    jak się ubije gwiazdy... ginie charakter Drogi Mlecznej... jak się zostawi w pełni gwiazdy, to z tego spaghetti nic nie zostaje... wersja pośrednia... też nie zachwyca... 

    w sumie ciekawy obszar, tylko mało atrakcyjny wizualnie ;)

     

    co do obrotu... pomyślę :)

  5. W dniu 4.01.2020 o 23:55, Winter napisał:

    Ciekawy masz patent na wyciąganie pyłów bez destrukcji tła. Jakaś magia czy coś znanego ?

    w miarę standrdowe podejście... bardzo duży nacisk na kalibrację materiału:

    jak zdjęcia będą dobrze skalibrowane i poświęci się naprawdę dużo czasu na usunięcie gradientu (np. w DBE, pilnowanie, aby punkty referencyjne były dobrane idealnie i  nie znajdowały się na obszarach zawierających ważny sygnał), to pyły wyłażą same w DDP czy STF. Potem tylko ściągnąć szum kolorowy, kalibrację kolorów, podciągnąć i odszumić... Często rozdzielam warstwę gwiazd od warstwy tła... robię różne wariacje algorytmu, który jest podlinkowany na stronie twórcy Stratona - niestety sam straton dla większości moich zdjęć się nie sprawdza, więc nie używam.

     

     

    • Lubię 1
  6. 4 minuty temu, MateuszW napisał:

    Ja właśnie jestem mocno zmieszany ostatnio. Do tej pory właściwie nigdy nie miałem problemów z Samyangiem, kalibrując go jednym i tym samym flatem. Ale ostatnio zrobiłem jedną serię, która po kalibracji wyglądała tak jak pokazałeś - z wyraźnym okręgiem. Nie za bardzo rozumiem, jakim cudem do tej pory nie miałem tego problemu.

     

    No i tak czy siak wydaje mi się, że u Orlena są jeszcze jakieś inne problemy. Na pewno samyang nie generuje takich pasów wzdłuż krawędzi i pojaśnień w rogach.

    ad.1 - gdy fotografujesz obszar np. Drogi Mlecznej, gdzie nie ma płaskiego pola pod spodem, temat jest pomijalny... gdy focisz bardzo płaskie pole, albo chcesz wydobyć słaby sygnał, jak w przypadku IFN, jakość kalibracji ma kluczowe znaczenie... wydaje mi się, że także może mieć wpływ temperatura otoczenia.... pół Samyanga jest z metalu, pół z tworzywa.

     

    ad.2 - pojaśnienia na rogach to moim zdaniem efekt wyrównywania tła - tak zakładam - pasy - po części z tego, że jest duże przesunięcie pomiędzy klatkami tego kadru ( + słaba ich kalibracja), w moim D90 taki pasek z jednej strony dawała elektronika, a czasami nie zasłonięty wizjer, który łapał światło. Trudno mieć coś skopane w optyce i dalej mieć ładne gwiazdy w rogach przy takiej światłosile...

     

    pozdr

    i

    • Lubię 2
  7. Przyczyny są dwie (zanim do tego doszedłem traciłem ok 80% materiału).

     

    1. Jedna jest związana ściśle z Samyangiem 135 - ekstremalnie wręcz duży wpływ położenia obiektywu na flaty (rozwiązanie - robienie flatów flatownicą, tuż przed lub tuż po sesji, albo jedno i drugie, w ustawieniu dla docelowego kadru).

    2. Przeglądając flaty, zauważyłem, że różnią się jasnością - co oznacza, że część jest robiona w np. zaplanowanym f/2.8, a część w np f/2.7, f/2.6, f/2.75 - zdarza się to także dla klatek długich.

    Dla tak wysokiej światłosiły jest to spora różnica. Jeżeli ktoś ma Samyanga w wersji video, prośba o potwierdzenie, czy u niego nie ma takich różnic.

    możliwe do zastosowania remedium:

    a) robię około 60 flatów na sesję... jeżeli zajdzie taka potrzeba, grupuję materiał i flaty na 2-3 klasy jasności i kalibruję osobno.

    b) flatownica jest specjalnie mocno przyciemniona - dzięki naświetlaniu ok 1/2s unikam dodatkowo problemu flickeringu panelu EL.

     

    niestety, żadne sprawdzane przeze mnie algorytmy radzenia z gradientem nie dały szybkich (ok. godziny/dwóch pracy) efektów... wymagałoby to pewnie bardzo dobrze dopasowanych parametrów krzywych w DBE, ale to też nie da gwarancji, że nie usuniemy części cennego tła.

     

    Samyang to obiektyw, który za niewygórowane pieniądze pozwala osiągać bardzo fajne efekty, ale w optyce nie ma nic za darmo i nie bez przyczyny Zeiss, którego jest niemalże kopią i od którego Samyang odstaje praktycznie wyłącznie w temacie winiety, kosztuje 7kPLN. Stąd, jeżeli chce się robić zdjęcia niemal jak sprzętem za 3,5x więcej, trzeba dać z siebie więcej i trzymać się mocno pewnych reguł... w przypadku tego obiektywu jak nic wychodzi prawda, że bez dobrej kalibracji nic się nie wyciągnie (chyba że przy dużym szczęściu), a jak już się porządnie skalibruje, to praktycznie po najprostszym DDP, czy STF zdjęcie jest już niemal obrobione.

     

    Pozdr

    i

     

    • Lubię 4
  8. 12 godzin temu, piotrem napisał:

    oj Iro, chyba suwaczek pojechał ciut za daleko... potężny szum, przepalone gwiazdy, kilka z nich w kolorze cytrynowym a reszta biała i niebieska, może bardziej delikatne wyciągnięcie pokazałoby subtelną strukturę tej niezwykłej pajęczyny ?

    Przyznam, potraktowałem to zdjęcie agresywnie... i szum jest spory... jest to słuszna uwaga - niestety, jak ściemniałem, traciłem to co w tle, albo traciła dynamikę najjaśniejsza część mgławicy, co też mi się nie podobało... i klnąc pod nosem, wybrałem więcej szumu i przepalone (i tak) gwiazdy. Zdecydowałem się na to, bo o ile ma moim starym EIZO jest on mocno widoczny, to na pozostałych 3 wyświetladłach w domu, ten brązowy detal w tle, wręcz gine, a szum łapie drugorzędną rolę. Poza tym, wiem, zawsze można dozbierać materiału, ale w Bieszczadach najwcześniej uczynię to w przyszłym roku ;/

     

    najtrudniej było mi pogodzić się z przepalonymi gwiazdami, ale jak widać poniżej, była to także konsekwencja takiej, a nie innej decyzji przy zbieraniu materiału (ostatnio gdzieś czytałem, że w przypadku Nikona D610 jedyna zaleta ISO1600 nad ISO400 (które to było wskazane jako maksymalne efektywnie skuteczne) to właśnie utrata dynamiki i przepalone gwiazdy.... nie mam ostatnio niestety okazji, aby przeprowadzić taki eksperyment, choć mam w "szufladzie" materiał, który przez pomyłkę zebrałem w ISO100 i... w tym ISO400 może kryć się wiele prawdy.

     

    56 minut temu, HAMAL napisał:

    Wg mnie buszuje po gwiazdach dziwny odcień żółtego :uhm:

    Tak... chyba zabrakło mi odwagi, żeby go bardziej "spomarańczowić" - muszę nad tym pomyśleć...

     

    2 godziny temu, Borowy Misiek napisał:

    Taki korektor Borg DG-L 7887  jakiego szukasz jest w posiadaniu Orome4 (Łukasz) i o ile pamiętam jest na sprzedaż. 

    z nieba mi spadasz :)

     

    13 godzin temu, sidiouss napisał:

    Iro, z ciekawości, wrzucić screena z RAWa, jak wygląda surowy sygnał z pojedynczej klatki? 

    Tak kompleksowo - bo sam raw wygląda dość obskórnie, crop środka i resize 50%:

     

    RAW:

    r1.jpg.27a6a464d7872a66265b1461f39213c5.jpg

    skalibrowana pojedyncza klatka + STF w Pixie: 

    r2.jpg.964cb36e7731658fea06a6cbc5b47a1f.jpg

    złożona sesja 30 klatek + STF:

    r2.5.jpg.a8c4116512e03f96512e16236116f363.jpg

     

    złożona sesja 30 klatek, po ABE i SCNR na zielonym + STF:

    r3.jpg.b8f290f0fe08949d9b71a5fcc3f4ca5f.jpg

    fragment ze zdjęcia końcowego:

    r4.jpg.1251845c1e6b670d1d54aee9525cb4bb.jpg

    • Lubię 8
    • Dziękuję 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.