-
Postów
972 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez Iro
-
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Nadszedł czas aby uwolnić matriał, który pochłonął wiele mojego czasu i na pewno na ten czas aż tak nie zasłużył, gdyby nie fakt, że i tak ostatnio nie mam jak uzbierać nowego materiału.
Zebrałem go w sierpniu 2019 w Nowym Belęcinie i podchodziłem do niego dziesiatki razy na wiele sposobów, praktycznie nigdy nie będąc z niego jakość szczególnie zadowolonym. Z jednej strony byłem zafascynowany tym jak bardzo bogaty jest to obszar, z drugiej strony zirytowany tym, jak mało atrakcyjnie on wygląda pomimo taki dużego wysiłku. Czas więc kończyć tą nierówną walkę, bo niedługo zakończy się to obsesją
Łącznie to 40x120s z Samyangiem 135/2 i HEQ5.
- 48
- 2
-
O ja !!! ale mega !!!
- 1
-
Cześć,
raczej nie... wiesz, z samą Przełęczą sprawa ma się następująco:
1. do okoła jest cała masa świateł, ale fakt, że jest to polana, sprawia, że drzewa potrafią wyciąć bezpśredni widok lamp z całej okolicy i inajjaśniejsze partie ich łuny.
2. Jest relatywnie wyżej niż do okoła (380mnpm), co częspo powoduje, szczególnie przy inwersji, że na dole masz mgłę, a na górze piękne niebo - takie noce są tam najlepsze.
Łatwydojazd nie jest już taką zaletą, bo przyczynia się do głównej wady - > licznych przejeżdzających samochodów i wielu ludzi "z przysłowiowej d..y", którzy sprawiają, że nie zawsze czujesz się bezpiecznie.
Najgorsze jest to, że nie ma lepszego miejsca tak blisko Wro, które by sobie tak dobrze radziło z pkt. 1 i 2.
-
zobaczcie, czy to Wam podpasuje... rzeczywiście na moim lapku wygląda ta czerwień słabo, za to na EIZO przy stacjonarce ładnie i soczyście... zdjąłem trochę saturacji z czerwonego i odjaskrawiłem... niestety na tle brązów, ta czerwień będzie taka... dziwna, zwłaszcza że ta czacha tak na prawdę świeci ona przez warstwę pyłów...
- 5
- 2
-
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Co by nie mówić, czacha dymi, Marcin (MaPa) zaczyna mocno "szarpać" swój materiał, a ja zaczynam przechodzić w swoich zdjęciach w pastele, ale do tematu...
Poniżej wycinek z 2-panelowej mozaiki zrobionej w Nowym Belęcinie w ostatnich dniach sierpnia 2019.
Łącznie ok 80 klatek po 120s z Samyangiem 135, modyfikowanym Nikonem i HEQ5.Aranżacja nieco inna niż dotychczas przyzwyczaiłem, ta jest wynikiem tego, że zawsze fascynował mnie ten woal dymu rozciągający się w tym kawałku Drogi Mlecznej i sięgający daleko obszarów nie widocznej na tym zdjęciu IC342. Obszar pozornie mało atrakcyjny ale jest w nim wiele smakowitych wodorowych Sharplessików i IC'ków, diamentowych i złotych otwartych, mrocznych LDN'ów oraz całkiem wyraźnie dostrzegalna galaktyka IC10. I wcale w tym zdjęciu nie chodziło o to, by obracać Kasjopeię... tak wyszło
- 28
- 3
-
3 godziny temu, Pav1007 napisał:
@Iro, Twój styl jest wyjątkowy :-) Ale teraz to już przesadziłeś, nawet jak na Ciebie :-)
Wiem... bardzo gustownie to nawet ująłeś to straszny kawałek nieba dla DSLR'a... trochę skorygowana wersja (trochę mocniejsze gwiazdy, trochę mniej jaskrawa i trochę bardziej przykurzona):
swoją drogą ten kadr, to ciekawe studium przypadku:
wersja po złożeniu, odjęciu gradientu i STF.
wersja po złożeniu po "selektywnym" wzmocnieniu czerwonego kanału (gwiazdy off, czerwony kanał dodany do zdjęcia z maską z samej siebie)
wersja bez gwiazd - takie spojrzenie, co tam się kryje pod tymi białymi kropeczkami - wiadomo, tak się tego nie zostawi...)
i teraz pytanie... jak to puzle poskładać, aby główne mięsko - Simeis 147 nie zniknął
- 5
-
Nic straconego - spaghetti nie Betelgeza, szybko nie zniknie
Prawdę mówiąc zaskorzył mnie ten kadr... i nie znalazłem na niego recepty...
jak się ubije gwiazdy... ginie charakter Drogi Mlecznej... jak się zostawi w pełni gwiazdy, to z tego spaghetti nic nie zostaje... wersja pośrednia... też nie zachwyca...
w sumie ciekawy obszar, tylko mało atrakcyjny wizualnie
co do obrotu... pomyślę
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Generalnie tak się kończy jak się z motyką na Woźnicę zamachnie...
Zachciało mi się Simeisa 147 i... następnym razem podejdę do tego kardu już inaczej...
Ilość pracy włożone w to zdjęcie całkowicie niewidoczne... więc puszczam je i dłużej nie męczę... nie mam już na nie pomysłu.Zrobione w Roztokach w październiku, SW Star Adventure + 44x120s @iso1600 Nikonem D610 mod +Samyang 135/2
pozdr
i
i wersja z opisem, przez co na pewno lepsza, bo edukacyjna:
- 21
-
27 minut temu, Pav1007 napisał:
No tak, zapomniałem o najważniejszej dyskusji nocnej :-)
tej o sygnale poniżej szumu odczytu? "ależ wodzu, co wódz"
Dzięki chłopakom za organizację i wszystkim za super atmosferę
- 5
-
sorki, ale ostatnio zalatany jestem.... tak na szybko:
tak, chodzi o mechaniczne ustawianie przesłony i związana z tym niedokładność...
- 1
-
Flaty polecam robić w trakcie sesji... z mojego ostatniego bieszczadzkiego wypadu połowa klatek to flaty... i powiem Wam, że co inne położenie obiektywu to i flat inny. Może pomysł Maćka coś by pomógł... takie uchwyty na Samyanga są dostępne drukowane przez zainteresowanych...
-
W dniu 4.01.2020 o 23:55, Winter napisał:
Ciekawy masz patent na wyciąganie pyłów bez destrukcji tła. Jakaś magia czy coś znanego ?
w miarę standrdowe podejście... bardzo duży nacisk na kalibrację materiału:
jak zdjęcia będą dobrze skalibrowane i poświęci się naprawdę dużo czasu na usunięcie gradientu (np. w DBE, pilnowanie, aby punkty referencyjne były dobrane idealnie i nie znajdowały się na obszarach zawierających ważny sygnał), to pyły wyłażą same w DDP czy STF. Potem tylko ściągnąć szum kolorowy, kalibrację kolorów, podciągnąć i odszumić... Często rozdzielam warstwę gwiazd od warstwy tła... robię różne wariacje algorytmu, który jest podlinkowany na stronie twórcy Stratona - niestety sam straton dla większości moich zdjęć się nie sprawdza, więc nie używam.
- 1
-
4 minuty temu, MateuszW napisał:
Ja właśnie jestem mocno zmieszany ostatnio. Do tej pory właściwie nigdy nie miałem problemów z Samyangiem, kalibrując go jednym i tym samym flatem. Ale ostatnio zrobiłem jedną serię, która po kalibracji wyglądała tak jak pokazałeś - z wyraźnym okręgiem. Nie za bardzo rozumiem, jakim cudem do tej pory nie miałem tego problemu.
No i tak czy siak wydaje mi się, że u Orlena są jeszcze jakieś inne problemy. Na pewno samyang nie generuje takich pasów wzdłuż krawędzi i pojaśnień w rogach.
ad.1 - gdy fotografujesz obszar np. Drogi Mlecznej, gdzie nie ma płaskiego pola pod spodem, temat jest pomijalny... gdy focisz bardzo płaskie pole, albo chcesz wydobyć słaby sygnał, jak w przypadku IFN, jakość kalibracji ma kluczowe znaczenie... wydaje mi się, że także może mieć wpływ temperatura otoczenia.... pół Samyanga jest z metalu, pół z tworzywa.
ad.2 - pojaśnienia na rogach to moim zdaniem efekt wyrównywania tła - tak zakładam - pasy - po części z tego, że jest duże przesunięcie pomiędzy klatkami tego kadru ( + słaba ich kalibracja), w moim D90 taki pasek z jednej strony dawała elektronika, a czasami nie zasłonięty wizjer, który łapał światło. Trudno mieć coś skopane w optyce i dalej mieć ładne gwiazdy w rogach przy takiej światłosile...
pozdr
i
- 2
-
biorę... daj na priv nr konta...
-
btw.... mój ifn z 2018 - potencjał jest, tylko co z tego...
-
Przyczyny są dwie (zanim do tego doszedłem traciłem ok 80% materiału).
1. Jedna jest związana ściśle z Samyangiem 135 - ekstremalnie wręcz duży wpływ położenia obiektywu na flaty (rozwiązanie - robienie flatów flatownicą, tuż przed lub tuż po sesji, albo jedno i drugie, w ustawieniu dla docelowego kadru).
2. Przeglądając flaty, zauważyłem, że różnią się jasnością - co oznacza, że część jest robiona w np. zaplanowanym f/2.8, a część w np f/2.7, f/2.6, f/2.75 - zdarza się to także dla klatek długich.
Dla tak wysokiej światłosiły jest to spora różnica. Jeżeli ktoś ma Samyanga w wersji video, prośba o potwierdzenie, czy u niego nie ma takich różnic.
możliwe do zastosowania remedium:
a) robię około 60 flatów na sesję... jeżeli zajdzie taka potrzeba, grupuję materiał i flaty na 2-3 klasy jasności i kalibruję osobno.
b) flatownica jest specjalnie mocno przyciemniona - dzięki naświetlaniu ok 1/2s unikam dodatkowo problemu flickeringu panelu EL.
niestety, żadne sprawdzane przeze mnie algorytmy radzenia z gradientem nie dały szybkich (ok. godziny/dwóch pracy) efektów... wymagałoby to pewnie bardzo dobrze dopasowanych parametrów krzywych w DBE, ale to też nie da gwarancji, że nie usuniemy części cennego tła.
Samyang to obiektyw, który za niewygórowane pieniądze pozwala osiągać bardzo fajne efekty, ale w optyce nie ma nic za darmo i nie bez przyczyny Zeiss, którego jest niemalże kopią i od którego Samyang odstaje praktycznie wyłącznie w temacie winiety, kosztuje 7kPLN. Stąd, jeżeli chce się robić zdjęcia niemal jak sprzętem za 3,5x więcej, trzeba dać z siebie więcej i trzymać się mocno pewnych reguł... w przypadku tego obiektywu jak nic wychodzi prawda, że bez dobrej kalibracji nic się nie wyciągnie (chyba że przy dużym szczęściu), a jak już się porządnie skalibruje, to praktycznie po najprostszym DDP, czy STF zdjęcie jest już niemal obrobione.
Pozdr
i
- 4
-
12 godzin temu, piotrem napisał:
oj Iro, chyba suwaczek pojechał ciut za daleko... potężny szum, przepalone gwiazdy, kilka z nich w kolorze cytrynowym a reszta biała i niebieska, może bardziej delikatne wyciągnięcie pokazałoby subtelną strukturę tej niezwykłej pajęczyny ?
Przyznam, potraktowałem to zdjęcie agresywnie... i szum jest spory... jest to słuszna uwaga - niestety, jak ściemniałem, traciłem to co w tle, albo traciła dynamikę najjaśniejsza część mgławicy, co też mi się nie podobało... i klnąc pod nosem, wybrałem więcej szumu i przepalone (i tak) gwiazdy. Zdecydowałem się na to, bo o ile ma moim starym EIZO jest on mocno widoczny, to na pozostałych 3 wyświetladłach w domu, ten brązowy detal w tle, wręcz gine, a szum łapie drugorzędną rolę. Poza tym, wiem, zawsze można dozbierać materiału, ale w Bieszczadach najwcześniej uczynię to w przyszłym roku ;/
najtrudniej było mi pogodzić się z przepalonymi gwiazdami, ale jak widać poniżej, była to także konsekwencja takiej, a nie innej decyzji przy zbieraniu materiału (ostatnio gdzieś czytałem, że w przypadku Nikona D610 jedyna zaleta ISO1600 nad ISO400 (które to było wskazane jako maksymalne efektywnie skuteczne) to właśnie utrata dynamiki i przepalone gwiazdy.... nie mam ostatnio niestety okazji, aby przeprowadzić taki eksperyment, choć mam w "szufladzie" materiał, który przez pomyłkę zebrałem w ISO100 i... w tym ISO400 może kryć się wiele prawdy.
56 minut temu, HAMAL napisał:Wg mnie buszuje po gwiazdach dziwny odcień żółtego
Tak... chyba zabrakło mi odwagi, żeby go bardziej "spomarańczowić" - muszę nad tym pomyśleć...
2 godziny temu, Borowy Misiek napisał:Taki korektor Borg DG-L 7887 jakiego szukasz jest w posiadaniu Orome4 (Łukasz) i o ile pamiętam jest na sprzedaż.
z nieba mi spadasz
13 godzin temu, sidiouss napisał:Iro, z ciekawości, wrzucić screena z RAWa, jak wygląda surowy sygnał z pojedynczej klatki?
Tak kompleksowo - bo sam raw wygląda dość obskórnie, crop środka i resize 50%:
RAW:
skalibrowana pojedyncza klatka + STF w Pixie:
złożona sesja 30 klatek + STF:
złożona sesja 30 klatek, po ABE i SCNR na zielonym + STF:
fragment ze zdjęcia końcowego:
- 8
- 1
-
Czasem warto coś zmienić
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Podczas ostatniej wyprawy w Bieszczady, dałem się namówić by opuścić na chwilę swoją "strefę komfortu" i zdecydowałem się przypomnieć sobie trochę,
jak to się fociło troszkę dłuższymi ogniskowymi.
A wiadomo, jak już gdzieś "zoomować" to Siedem Sióstr wydawało się dobrym wyborem
Zdjęcie zrobione w październiku w Roztokach.
Łącznie 30x360s Nikonem D610 @iso1600 + Astrokrak/Lomo 80/480 + TV TRF-2008 x0.8 na HEQ5 guidowane szukaczem i QHY-5.
Niestety musiałem zrobić crop mniej więcej do rozmiaru APS-C, a i tak rogi są, jakie są.
Jakby ktoś miał do sprzedania Borg'a 7887, jestem zainteresowany[ analizując uwagi poniżej podmieniłem poniższe zdjęcie - głównie zmiana odcieni gwiazd i mgławicy (poprzednia kolorystyka została zachowana w wersji z opisem) ]
i wersja z instrukcją:
- 47
- 2
- 3
-
Dzięki
Dla mnie to zdjęcie jest dowodem na to, że Bieszczady, to Bieszczady i można stać na rzęsach, ale bez ciemnego niebia... ech... czemu to tak daleko.
- 2
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Taka fotka niespodzianka - wykonana ostatniej nocy październikowego wypadu... tego kadru miało nie być i nie wiem, czemu się na niego zdecydowałem...(wszak już taki miałem) - może dlatego, że nocka była mglista, a to był jedyny kawałek nieba, który wydawał się nie ulegać temu trendowi. Leżał sobie ten materiał półtora miesiąca nietkięty, aż okazało się,... "że cos tam mam, o czym nie wiedziałem, że mam".
75x120s Nikonem D610mod przez Samyanga 135mm na StarAdventurerze. Suwaczek też mi się omsknął... jak zwykle...
i wersja z tutorialem:
- 48
- 1
- 8
-
Otwarta, jak otwarta,... tam jest Sharpless, który z początku wyglądał jak nieskorygowany paproch z matrycy
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Wielu z nas ma utrwalone gdzieś z tyłu głowy, że na Polarną to się zwraca uwagę, jak się ustawia montaż. Jeżeli już chodzi o jakieś skarby nocnego nieba, to już tam nic spektakularnego nie ma... są tam jakieś otwarte NGC'ki, kilka galaktyk, jakieś planetarki na krzyż, ale żadnych fajerwerków, no może poza faktem, że obok mieszka Smok. Czasami, ktoś mruknie o IFN'ie, ale to legendy...
I pewnie dlatego, kiedy wycelowałem tam zestaw, nie zdawałem sobie sprawy, że w połączeniu z bieszczadzkim niebem, trafiłem chyba na najjaśniejszy IFN w mojej dotychczasowej kolekcji.
Niecałe 50 klatek po 120s modyfikowanym Nikonem D610 z Samyangiem 135mm i efekt poniżej:
+ wersja dla kartografów:
- 38
- 1
Zakurzone rubiny królewskiej pary
w Głęboki Kosmos (DS)
Opublikowano
Dzięki
Nadal używam modyfikowanego Nikona D610 i Samyanga 135mm. Na froncie obiektywu Marumi Redhancer ( coś tam daje, gdy Bieszczady za daleko )