Skocz do zawartości

Iro

Społeczność Astropolis
  • Postów

    972
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Odpowiedzi opublikowane przez Iro

  1. 43 minuty temu, MateuszW napisał:

    Ja bym miał obawy, że tak mały dryf nie będzie wystarczający do tej metody.

    Przy normalnym ditheringu to wystarcza już mediana, sam tak robię i bez darków hoty znikają, ale musi być losowy ruch montażu.

    Warto też pamiętać, że sigma Clip zwiększa nieco ilość szumu na stacku. Ceną za lepsze usuwanie defektów jest właśnie szum. Chociaż darki też dodają swój szum, więc trudno powiedzieć która metoda jest pod tym względem lepsza :) 

    jeżeli jakaś wartość odstaje mocno od średniej/mediany, to włączanie jej do uśredniania tylko zwiększa szum. Sigma Clip pozwala nam uniknąć wpływu samolotów, satelitów i innych niespodziewanych gości na zdjęciach - bardzo ładnie to widać, przy składaniu w PixInsight, gdy zleci się wygenerowanie HiRejected i Low Rejected jako osobnych  obrazów.

     

    Kolega złożył zdjęcie z 21 klatek, krechy mają ok 6px..., średnio hot występuje 3 do 4 razy na 21 klatek na tej samej pozycji pixela... da radę... może te miejsca będą się minimalnie odróżniały, ale nie będą tak paliły po oczach... 

     

    pozdr

    i

  2. W jaki sposób stackujesz ? Użyłeś sigma-clip'a ? widać, że masz dryft na stacku, więc sigmaclip powinien sobie z tym dobrze poradzić...

     

    Ba, są osoby, które nie robią darków, tylko fotografują wykorzystując dithering (każda klatka względem poprzedniej jest losowo przesunięta), tutaj sigmaclip robi czystą robotę z hotami. Ty masz dithering nadany przez montaż, więc tak samo powinno to działać.

     

    Pozdr

    i

     

    ps. sigmaclip działa na tej zasadzie, że robiąc statystykę, dla danego pixela, odrzuca pixele zbyt odległe od średniej/mediany i tylko te, które za bardzo nie odbiegają, są brane do uśredniania.

    • Lubię 2
  3. 27 minut temu, kosmit napisał:

     Pomyślcie nad tym, zanim cokolwiek kupicie, za niebotyczne pieniądze, bo wnioski nasuwają się same.

    Za duże uproszczenie... im większa armata, tym więcej trzeba serca włożyć w zdjęcia i generalnie skala problemów wzrasta z kwadratem ogniskowej. Fotografuję tym zestawem, bo jest względnie bezproblemowy... ale nie zrobi takiego kadru jak 80mm refraktor, czy 6-8" newton. To cena za brak konieczności zabierania laptopa, guidingu, precyzji wymaganej w ustawieniach różnych parametrów, rozłączających się kabli w strugach spływającej wilgoci, ugięcia, utrata ostrości przy spadku temperatury... itd. Ech... pamiętam te zaniepokojone głosy kolegów: " trzeba sprawdzić, czy Iro żyje, bo nie klął od pół godziny"

    • Lubię 2
  4. 17 godzin temu, Duser napisał:

     

    Mam Nikona d7500. Wspaniały aparat, robi świetnej jakości zdjęcia , ale na wodór jest kompletnie ślepy. Co prawda to DX a nie FX , ale ....

    D610 ma pixele (jak na dzisiejsze czasy) jak cegły - 5.95um, więc na pewno ma to znaczenie. Jak się zastanowić, nie ważne, czy zrobisz zdjęcie FX, czy DX - zaprezentujesz je później w tym samym formacie, tyle, że 2x więcej sensora użyto w tym samym czasie na FX do zebrania fotonów składających sie na tą fotkę.

     

    4 godziny temu, krzkrz napisał:

    A ja przy okazji zapytam.  Czy coś do tego Nikona dołożyłeś (np. filtr) bo mój bezlusterkowiec konia nie widzi  :( może 120s by się przydało?

    Używam Marumi Redhancera - nie jest to jakiś wyrafinowany filtr - zabiera trochę zakresu odpowiadającemu kolorowi pomarańczowemu, ale także ok 20% tego zakresu, który jednak jest porządany... więc raczej nie ma to wpływu

     

    4 godziny temu, manieksky napisał:

    Super ,mam to szkło i canona 5d nie wiem jak coś takiego jest możliwe zdjęcie w Chile zrobione ? :)

    przyznam, że skala tego, co w tych warunkach dało się wyciągnąć - też mnie zaskoczyła... inna sprawa, że starając się o jak najlepsze flaty, dajemy szansę algorytmom w programach do obróbki - szczególnie te do zdejmowania gradientów są coraz bardziej wyrafinowane, Ja temu procesowi (szczegolnie pod kątem doboru punktów i parametrów) poświęciłem ponad godzinę... 

  5. 1 godzinę temu, Szymoff napisał:

    Nie żartuj. Ze zdjęcia widać, że wodory nie uciekały tylko lgnęły do tej matrycy, żeby zdążyć w 120s zostawić po sobie ślad.

    może to jakiś szczęśliwy traf ustawień ;) zerkając np na ten artykuł: (https://www.strollswithmydog.com/bayer-cfa-spectral-power-distribution/) nie widać, aby filter CFA Nikona D610 jakoś szczególnie odbiegał od innych modeli. Na pewno jest duża różnica z zastosowania 120s klatek vs 60s (w sumie to 120s @ f/2.8 to odpowiednik 480s @ f/5.6) i na pewno nie wrócę do 60s., chyba że nie będę miał wyjścia i będę musiał posadzić znowu aparat na SW Star Adventurer - czego ostatnio unikam.

     

    Jeżeli mogę być brutalnie szczery w kontekście tego zdjęcia - pojechałem przetestować swoją DYI flatownicę (bardzo lekką i spasowaną pod odrośnik od Samyanga) - w zeszłym roku straciłem ok 70% zebranego materiału, zanim doszedłem (metodą kolejnych frustracji i godzin spędzonych przy próbach ratowania materiału w Pixie) do wniosku, jak extremalne w przypadku tak jasnego ( jak by nie patrzeć, ciężkiego i po części bazującego na tworzywach sztucznych) obiektywu jest zbieranie flatów w warunkach i położeniu, w którym zbierany jest materiał.

    Dziura w chmurach wystarczyła na 20 klatek, test miał także na celu weryfikację, czy w coraz gorszych warunkach na Tąpadłach, da się złapać głowę wiedźmy... a wyszło jak wyszło :).

    • Lubię 4
  6. Teraz, Grzędziel napisał:

    Niezła puszka z tego Nikona, fajne jasne szkiełko i efekt jest.

    :like:

     

    A jak byś tak zebrał z 5 godzin materiału (gorąco zachęcam) to strach pomyśleć jaka miazga i petarda by wyszła.

    taki był plan... tylko niebo nie chciało współpracować z prognozą pogody :)

  7. 12 minut temu, Pav1007 napisał:

    Ciągnięte dość mocno - ale efekt fajny :-)

    Dzięki :)

     

    Oj,... ciągnięty bardzo mocno, aż miałem dylemat moralny :)

     

    Co do samej miejscówki - wcale nie jest taka rewelacyjna, o ile w zenicie było ok. 21.1 magnitudo, to Orion już był na "schodzącej" trajektorii i zbliżał się do łuny znad Świdnicy.

    Wynik połączenia Samyanga 135 z pełną klatką nadal mnie zadziwia... podstawa jednak, to zero kompromisu w kwestii flatów.

     

    pozdr

    i

  8. 51 minut temu, Tayson napisał:

    Przedstawienie pyłów wielki +, jednak pixelowo-kwadratowe gwiazdki odejmuja sporo uroku tej pracy. 

    Z założenia, jeżeli pole zdjęcia to jakieś 6kx4k pixeli i robisz resize 3x, gdy gwiazdki są w większości 3-4 pixelowe, przy czym fotografowane pole składa się niemal z samych gwiazd, to bez okrągłych pixeli uzyskanie okrągłej gwiazdki o wymiarze 1x1px jest dość trudne :), chyba że coś innego masz na myśli :)

    • Lubię 1
    • Haha 1
  9. Godzinę temu, piotrem napisał:

    'płaskie baterie' ? jaki typ konkretnie ?

    mój Akku 12Ah zdechł i wytrzymywał tylko 1h, połączenie ze sobą 4 standardowych VARTA dawało teoretycznie nominalne 18V, ale z racji na ich nie małą rezystancję wewn. po podłączeniu do montażu zasilanie spadało do 15V (HEQ5 toleruje od 9V do 16V). Generalnie taki zestaw wytrzymywał ok. 70 minut (w tym czasie mój walnięty akku odzyskiwał na prostowniku  moc na 1 godzinę pracy) i tak schodziły mi po 8 do 12 baterii płaskich na noc... ;)

  10. 1 godzinę temu, MateuszW napisał:

    No wiesz, ja mam 6h przy f/2 i dużo mniej wyciągnąłem :)

    Co prawda widać, że już ostro jechałeś, jest nieco szumowa "struktura", ale i tak wszystko w równowadze.

    Jeżeli flaty są naprawdę dobrze zrobione (bagatelizując ten krok uzyskałem wiele ,wiele godzin bezużytecznego materiału -> 11 soczewek w 7 grupach, z czego jedna z niskodyspersyjnego, o dużo większej rozszerzalności niż optyczne, część osadzona w plastiku, część w metalu, jeden kompromis w stylu - "flaty zrobię w domu" i mamy materiał, którego przy tej światłosile nie wyrównamy). Mając naprawdę dobrze skalibrowane zdjęcie oraz świadomość że redukując 9 pixeli (3x3) do jednego (co w moim D610 daje wynikowy pixel ok. 18um) uzyskuje się nadal akceptowalną rozdzielczość zdjęcia... można sobie pozwolić na bardzo, bardzo agresywną obróbkę... w sumie to pochodna techniki, którą od lat z powodzeniem stosuje Rogelio Bernal Andreo... czym "trochę" się inspirowałem :)

     

  11. Dzięki :) za komentarze ...

     

    Odpowiadając na jedno z pytań...

    montaż HEQ5... bez guidingu...

     

    Co do ilości samego materiału... tylko pozornie jest go mało... 104minuty przy f2.8 to praktycznie równoważnik 416 minut przy f5.6.

     

    Główna trudność tego setupu to dopilnowanie, aby w tej samej sesji zrobić flaty... inna temperatura... nieco inne, o ułamek milimetra, ustawienia ostrości... i materiał nie do uratowania... tak skończył zbierany wiosną materiał z IFN :/ 

    • Lubię 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.