No w końcu żem sie doczekał, na pół roku od zamówienia złozonego w Stanach dotarł do mnie do Lublina FS102 ale.... z Francji. Tamto zmówienie złożone w USA anulowałem po 5 miesiącach oczekiwania i złożyłem nowe w Colmar, po 2 tygodniach miałem teleskop - około 10 dni szły pieniądze które przelałem na ich konto, a od momentu gdy je dostali
czekałem jeszcze 4 dni - tyle szła do mnie przesyłka z Francji. Teleskop przyszedł w dużym szarym pudle z napisem SYNTA, w środku było mniejsze tym razem z oczekiwaną nazwą marki (ale również szare jak po telewizorze, spodziewałem sie czegoś ciekawszego , te optisany i hamy z supermarketów są w takich kolorowych , błyszczących opakowaniach ;D)
Oto jak wygląda sprzęcior po rozpakowaniu.
Zewnętrzna jakość wykonania na poziomie trzeba przyznać bardzo przyjemnym dla oka, wysoka jakość uzytych materiałów, zadnych plastików, zadnych elementów z cienkiej balchy, wszystko pomalowane w tradycyje barwy tej marki - biel i jasna zieleń.
Nie chce publicznie upajać sie nowo zakupionym sprzętem ale wyciąg zrobił na mnie naprawde super wrażenie.
A tak wygląda maksymalnie wysuniety.
Niestety w standarcie nie dają diagonala, wiec póki go nie zakupie okular moge zamocować tylko w ten sposób.
Jest za to w standarcie sporo pierścieni pośrednich i przejściówek co do których spodziewałem sie ze bede je musiał sobie dokupić.
Wyciąg jeszcze raz :
Pierwotnie ze względów finansowych zamierzałem zakupić wersje gołą - OTA bez niczego, ostatecznie ze względu na dośc kozystne ceny we Francji (zblizone do USA) zakupiłem wersje "complete" (choć to troche za daleko posuniete określenie), na którą oprócz tuby składały sie:
1) SZUKACZ
Nie chce znów popadać w zachwyt nad nowo kupionym sprzętem ale szukacz jest poprostu... wspaniały, jakością wykonania oraz dawanch obrazów bije na głowe wszystkie z jakimi miałem do tąd do czynienia.
2)Obejma
Ciekawe czy łatwo ja dopasuje do montazu który zakupie....
Sam sprzęt to FS-102NS, nowa wersja 102-milimetrowego apochromatu fluorytowego która weszła do produkcji w tym roku , w porównaniu do klasycznego fs-102 jest tylko jedna różnica - przesuwalna osłona przeciw rosie, na zdięciach powyżej osłona ta jest przesunieta do przodu - czyli tak jakbyśmy mieli zacząć obserwacje, gdy sprzęt leży nie używany można ja jednak przesunąć ku tyłowi dzieki czemu teleskop skraca sie o jakieś 20cm. Teleskop bez oprzyządowania waży 4,8kg. Niestety na dzień dzisiejszy nie posiadam montażu . W planie mam prawdopodobnie Vixena GP-DX ale ponieważ na ten zakup bede musiał jeszcze nieco poczekać gdyż zakup lunetki znokautował mój budzet zamierzam teraz zakupic jakiś tani montaz jako rozwiązanie przejsciowe, marne są jednak szanse że zdąże jeszcze zobaczyć jowisza Wszelkie wrażenia z obserwacji zamieszcze w tym wątku.
Na razie to tyle
Pozdrawiam
Michał