Bartolo
Ewidentnie się z Tobą nie zgadzam. Od zawsze wyznaję zasadę "Jak się na czymś nie znasz to nie zabieraj głosu". Ile razy słyszę że głosowanie jest obywatelskim obowiązkiem tyle razy mnie słabi. Większośc z tych którzy idą do głosowania nie mają zielonego pojęcia na co w rzeczywistości głosują (opierają się tyko na komunałach typu "perespektywy dla młodych" albo "bedziemy obywatelami drugiej kategorii w Europie". Jeśli dość duży odsetek Polaków nie rozumie wiadomości to jak można zakładać że mają wiedzę na temat tego na co głosują. Wyobraźmy sobie co by było gdyby na tym forum znalazł się ktoś kto udzielałby porad nie mając zupełnie pojęcia o astronomii.
Dla mnie byłoby to żałosne.
Ponieważ w przypadku wejścia do Unii nie ma na ten temat "prawdziwej wiedzy" (no może poza podatkową) świadomie wstrzymuję się od głosu.
Do tej sytuacji za najlepszy komentarz mogą służyć słowa Barucha Spinozy "Rozsądek jest rzeczą najbardziej sprawiedliwie rozdzieloną między ludźmi, gdyz każdy twierdzi, iż ma go wystarczjąco"