Łukasz Wojtyniak

Obrazki z dokowania są już na POA. Będzie ich więcej za niedługi czas.

Wie ktoś moze o której jest dokowanie do ISS?. Mam przesłanki, że dzisiaj o 22:08, tylko nie wiem czy na pewno.

To był mój pierwszy nocny start wahadłowca. I od razu powiem, że wszystko ładnie pięknie, ale wolę dzienne- dlaczego?, bo więcej widać . Ale też mają swój klimat jak w nocy są .

O jakim globu mówisz?, bo chyba o strone NASA Ci nie chodzi? Z przyjemnością poznam źródło, z którego korzystasz

W tym przypadku jak widać tak, ale nie zawsze. A teraz uwierz mi nie mam czasu na bawienie się. Dzięki za info i linka . Myślałem że to na serwie AF siedzi i dlatego pytałem.

Sumas mógłbyś podać linka z jakiego serwisu wstawiłeś te zdjęcie? Teraz to część załogi już na stanowisku .

Wiesz, robie co mogę. I teraz i wcześniej i później. Trzeba w astro ryzykować co każdy z nas dobrze wie . Ale dla spokoju, leże sobie w łóżku z lapem i działam . Choć nie wszystko działa tak jak powinno, ale sobie poradzę . W pewnym sensie jestem ekspertem od problemów (odpukać). W każdym razie zdjęcia na bieżąco pomimo mojego zdrowia są i będą na POA.

Obrazki z ostatniego okna startowego oraz dzisiejszego znajdziecie na POA. Relacja jest robiona na żywo. Resztę zdjęć i informacji daję na Blogu POA. Dzisiaj niestety się dowiedziałem, że mam "prawie" zapalenie płuc, ale czuję się dobrze, choć teoretycznie powinienem leżeć . Jednak dam z siebie wszystko . Ale jak znam życie to pewnie i tak nie polecą . Ostatnio położyłem się spać po 6 rano jak mieli lecieć .

Dopiero dzisiaj miałem okazję to sprawdzić i to nie są granice tekstu. Albo jakiś błąd w programie albo już nie wiem co. Jutro zapytam jednego informatyka w szkole czy wie o co lotto. Tagi również wyłączylem dla pewności... Te znaczki są cały czas, nawet, gdy granic nie mam włączonych, a jak włącze je to mam to co zostało pokazane już na jednym screenie (te znaczki + linie kropkowane). Wiem, że mielę temat, ale coś jest nie tak.

Dobrze wiedzieć. Przy czasie sprawdzę jaką ja mam. Później być może uda się zainstalować Worda 2003, choć 2000 zupełnie wystarczy. Szczerze mówiąc jestem ciekawy czy ktoś wie (jest pewny), czy te znaczki z Worda z tymi granicami tekstu to to samo czy jednak coś innego.

OpenOffica to ja mam. Swego krótkiego czasu miałem na lapie nawet dwie wersje Offica, ale szybko 2000 wywaliłem. Ale fakt, że oba działały. Sprawa z OpenOfficem nie jest taka prosta. Chyba wszędzie, albo prawie wszędzie on po prostu wolno działa. Druga sprawa to brak działania na plikach .doc czyli wordowskich, choć w tej nowej wersji (PL ma być w grudniu) to jakoś tam zmienili. Dokładnie jak to nie wiem - poszperajcie na dobreprogramy - tam była prezentacja (o ile jeszcze tam jest). OO mam głównie po to, by móc łatwo i przyjemnie konwertować nawet pliki HTML do PDFa, bo z edytora tekstu jest bezpośrednia konwersja, czego nie ma w Wordzie. W Wordzie trzeba mieć wirtualną drukarkę jak zapewne wiedzie i to jeszcze oskryptowaną (ja mam dodatkowe 2 programy do konwersji z doc na pdf). Są niby jakieś śmieszne dodatki do Worda, ale na szybko tego w googlach nie znalazłem. Choć u mnie praktyka jest lepsza o tyle, że jak otwieram doc z OO to mi otwiera, ale formatowanie jest nieco zmienione, więc na siłę to da się pogodzić. A co do tych znaczków - są niby te same, ale nie do końca... bo u mnie jak widać nie ma tych linii... na prawdę nie wiem czy to jest to samo czy nie .

U mnie się nieźle coś namieszało w systemie, bo wywaliłem tylko Worda co oczywiste no i... chciałem go zainstalować na nowo. Tylko chciałem, bo nie wiadomo dlaczego, ale nie chciał się ponownie do końca zainstalować (instalator chciał, abym wsadził płytke tą samą, którą już miał ). Pojechałem do kolegów do sklepu komputerowego, no i zrobili być może to samo, co ja bym zrobił- stalneli mi Offica 2000. Ja też mam płytke 2000, ale moze lepiej by w tym wypadku zadziałało przywracanie systemu (co i tak nie zawsze działa poprawnie...). Pech taki, że nie skopiowałem sobie płyty 2003, a ta którą mam jest trochę porysowana i pomalowana paluchami. Więc kto wie, może w tym jest problem, w co jednak wątpię. Zrobiłem to, jak pokazałeś w 2000 i się zgadza, ale nie do końca. Więc może włącz te granice tekstu i na forum umieść screena co Ci się wyświetla na "kartce". Wtedy będę miał pewność czy o to chodzi . Jak tam z tym 2003 u mnie będzie to się jeszcze okaze. Z nową płytą 2003 spróbuje wgrać samego Worda ale to niestety najwcześniej w niedzielę będzie możliwe.

Witam Was . Mam pytanie - gdzie się wyłacza te znaczki (marginesy?) na białym tle kartki?. Siedzę pół godziny i nie mam zielonego pojęcia co to i gdzie to wyłączyć...

Może jeszcze gałązki były bez tła .

Z tej wielkiej ilości transmisji internetowych prawie nici wyszły, bo nic nie chciało działać. Po 20 japoński serwer wcale nie działał, ale przynajmniej było wyraźnie napisane . Z jednej z transmisji, która ledwo co działała (dzisiaj przed południem na szczęście już bez problemów było to powtórnie pokazane, choć czasami jakość koszmarna) udało mi się zrobić kilka obrazów - są w Aktualnościach POA na www.lukiw.prv.pl Pierwsze 4 zdjęcia wrzuciłem już przed północą, resztę dzisiaj przed południem.

Bardzo Wam dziękuję za pamięć i życzonka urodzinowe !!!

Również życzę tego samego co przedmówcy .

1. Artur Wargin (Bydgoszcz) 2. Mariusz Malinowski (Bydgoszcz) 3. Łukasz Wojtyniak (Przeźmierowo-Poznań) - wszystko na to wskazuję że się również pojawię.

Zwłaszcza, że w menu Planets jest jeszcze Pluton ....

A teraz już w swoim imieniu. Sterowiec Skody zapewne. Miałem okazję go fotografować i obserwować ostatnio. Fotorelacja tutaj, oraz w Aktualnościach POA.

Weź człowieku nie przesadzaj, bo aż śmiesznie się to czyta... 2-3 lata?. A może jedno zero dopisać ? . Pełno ludu ma starsze płytki i działają spokojnie po 5 i więcej latach. 2 lata - bez jaj proszę. A może co miesiąc albo co dziennie?. Jak bym miał co 2 lata wszystko przewalać z plyt na płytę to raz- nic bym innego nie robił tylko pyty wypalał, a dwa, że po to ludkość wymyśliła super nośniki płytkowe, żeby dane trzymać latami. Mówię nie o dostępności nastoletniej, tylko nieco mniejszej- na ponad 5 lat (albo dobrze ponad), bo są różne zdania na ten temat. Wow, widzę że mamy kolejny przełom w informatyce, bo jak od lat czytam np. Komputer Świat, tak piszą, że DVD jest trwalsze od CD . To samo widziałem swego czasu na PC Formacie i słyszałem setki razy. Kto to wymyślił, że CD lepsze? Aha- ja ze zdjęciami robię przeważnie tak, że wypalam na kilku nośnikach te same rzeczy (oczywiscie nie dokładnie to samo), ale tak, by dowolny folder znaleźć na min 2 płytach. Czasami mam na CD i DVD. Jak sie jedno spiepszy, to jest drugie. No i jeszcze dysk zewnętrzny dla pewności. Czasami moje materiały rozdaje znajomym, więc jak coś to jest jeszcze jedno źródło danych (omijając FTP).

A to jedna z moich fotek z 14 sierpnia

Najlepszego wszystkiego :) !!

I tak i nie. Zależy jak leci i nie tylko. Samolotów dużo widuję. Czasami słabe błyski i wtedy właśnie również czerwone światło (bywa że gołym okiem to widać), ale gdy wali światłem niemal jak Iridium , to czerwonego nie widać (bez lornety), przynajmniej na pierwszy rzut oka. Ostatnio było ciekawiej, że migania czerwone były widoczne w przerwach pomiędzy jaasnymi białymi, ale czerwień duużo słabsza.

Jeszcze błyskało białym światłem?. To samolot na stówę. Takich błysków u mnie od fiu fiu . Jak przedziały czasowe równe to juz wogóle .