W wątku oprócz spraw pozamerytorycznych mamy próby prezentacji dwóch systemów kontroli focusa. Zastanawia mnie tylko czy Robofocus jest rzeczywiście alternatywą dla Leszkowego motofocusa.
Primo - to jest dział ATM, a trudno nazwac ATMem zamontowanie gotowca do wyciągu; oprócz faktu posiadania końcowego rozwiązania, atm to także cała praca włożona w stworzenie konstrukcji i satysfakcja z tego, że rozumiem i potrafię zrealizować trochę bardziej zaawansowane urządzenie.
Secundo - różnica kosztów obu rozwiazań jest przytłaczająca; motofokus jest rozwiązaniem, jak rozumiem, kierowanym w nieco inną półkę rynku, co z jego możliwościami czyni go i tak tanim rozwiązaniem dla pragnących bezdotykowego ustawiania ostrości.
To trochę tak jakby ktoś chciał pokazać jak szlifować lustro, a dostał posta - po co przecież można kupić APO.
Uznanie dla Leszka za kreatywność, ogromną chęć dzielenia się (w przeciwieństwie do przechwalania się) posiadaną wiedzą i pomysłami.
Koniec swarów - PEACE plz