Pirwsza mini relacja z lookanka
15/16.12.2004 , 22.30 - 01.30 , 270/1200 & 80APO & MTO & 10x50 , DBR/DST ,M45 / M42 M43 / M35 / M36 / M33 / M44 / M41 /M34/ M31 /M79/ M108 / M1 / M76 / NGC884&NGC869 / NGC27 / NGC2024 / SATURN / Q2 Machholz
Heh... Pirwsza kometa w zyciu (Jakie to wielkie jest! Tylko kto jej urwal warkocz?!)! Pierwszy raz M108, M1 i M76 Pierwszy raz NGC2024 i NGC27 (kurde ta niby kometa to bylo to?) Jestem pod ogromnym wrazeniem 270tki TURa.
Ani jednego Geminida!!!
Zimno jak cholera. Gdy dotarlem do domu, termometr wskazywal -6, ale odczuwalna grubo mniejsza. Ponownie dostalem potwierdzenie, ze miejscowka (Nr 1 na mapki warszawa-poludnie) jest niezle. Pierwszy raz obserwowalem takze niebo przez MTO. Wszystko ok. tylko ta ruszajaca sie katowka! Nienawidze katowek :evil: Tak sobie mysle, ze takie MTO jako trawlerek dla biedakow to moze byc to! Zapraszam w te rejony innych chetnych. Z centrum miasta jedzie sie tam ok 30min. (w nocy) No i zawsze mozna bujnac sie do mnie (5min. samochodem od miejscowki). Dzieki wszystkim za wspolne lookanko. Jak jest kilku chlopa i kazdy lapie swoim sprzetem jakiegos DS'a, to w pewnym momecie czlowiek nie wie do ktorego okulara, bina leciec i ktore ciekawsze :mrgreen: heh... raj! Tym razem zmrozone koleiny nie daly wjechac glebiej w pole i nieco przeszkadzaly samochody tranzytujace nasz placyk na dlugich :evil: Jak cos pokrecilem w obiektach ktore upolowalismy to dajcie znac. Wklejam te listy jako zacheta dla innych astro-amatorow z warsiawki ale i tak nie chcial bym aby byly przeklamane.
Jeszcze jedno na koniec. W trakcie lookanka mialem pierwsza stycznosc z Zeissem 10x50. Czytajac recezje na forach spodziewalem sie cudow wiankow, a tu (jak porownalem 0,5h pozniej M42 z BPC10x50) jakos nie powalil mnie na kolana. Moze to przerost oczekiwan? Niemniej musze dopasc jeszcze kiedys jakiegos Zeissa na Kudlaczach lub Jodlowie. Moze przy bardzo dobrym niebie pokaze ta lornetka co potrafi i zdeklasuje Tento.
Zbig - wyszla fotka?
Pozdrawiam.
PS. Trzesac sie z zimna i rozcierajac zgrabiale lapy, posylalsmy zazdrosnie nie jedno "zyczliwe" slowo pod adresem Jesiona w Brazyli :mrgreen: