Ksiązki o astro......

[Ati]

Tak se lookalem na ofertę z różnych wydawnictw na ksiązki o astro i stwierdziłem że sa ponadto drogie. Rozumiem żeby książka kosztowała góra 30 zł. Ale ponad 100 zeta za dobra książkę to już chyba przesada. Co o tym myślicie?? 8)

[Piotr B]

Na szczęście jest Internet i jak się dobrze zakręcisz, to uzyskasz wszystkie informacje.

[Gość Janusz_P.]

Widza jest bezcenna i dobra ksiażka fachowa warta jest każdej oczywiście rozsądnej ceny 8)

[Gość emde]

A jaka pozycja kosztuje ponad 100 zeta?

[Gość Janusz_P.]

Choćby Uranometria czy Millenium Star Atlas i wiele, wiele innych astro cegieł

[Ati]

No na przykład w Vademecum za pożądną mapke nieba trzeba zabulić 117...Nie sposób napisać ile jest takich książek. Wystarczy iść do najbliższej księgarni i od razu widac ile kosztują... 8)

[Gość emde]

Panowie nie wlewajta mi tu, bo ja się na pozycjach wyznaje...

Ponad 100 zyla to kosztował Atlas Gwiazd Loroussa...

[Gość emde]

Dodam jeszcze że w ponańskim Empiku to gów... jest a nie pozycje astronomiczne! :evil:

[Ati]

Tak. W Empiku to bida...... 8)

[Konrad]

Jesli szkasz atlasow, to bardziej sie oplaca sciagnac z sieci jakis pozadny katalog (ktore sa za free), np. UNSOA wczytujesz to do jakeigos programu (wsrod ktorych sa tez te freeware) i masz co chcesz! Do komet, planetoid czy innych takich jak znalazl.

 

Znowu dobre ksiazki mozna calkiem tanio kupic w antykwaraitach, ale musisz pogodzic sie z tym, ze moga byc z lekka nieaktualne.

 

Z drugiej strony, skoro lozy sie ciezkie pieniadze na sprzet, to na dobra ksiazke tez czasem trzeba wydac troche grosza... :wink:

[michal_w]

No na przykład w Vademecum za pożądną mapke nieba trzeba zabulić 117...

Nie mam w tym momencie pod ręką Vademecum ale czy nie chodzi o to:

http://www.brych.net/

Warto zabulić 8)

[Gość Janusz_P.]

Dobry drukowany atlas to dobry atlas i tyle a katalog na CD nawet najlepszy w terenie bez laptopa i programu do jego obsługi jest nic nie wart

[Gość leszekjed]

Wydaje się jednak, że klasyczne atlasy przejdą chyba do historii bo najwygodniejszym sposobem przygotowania się do obserwacji nie jest korzystanie bezpośrednio z atlasu a użycie wcześniej wykonanych wydruków z programów dla interesujących nas w danej sesji obszarów nieba w dowolnej skali i dokładności. Zwykle też nie jest żal zniszczyć kopię wydruku niż nadwątlić po ciemku stronę w atlasie.

L.J.

[Piotr B]

Wydaje się jednak, że klasyczne atlasy przejdą chyba do historii bo najwygodniejszym sposobem przygotowania się do obserwacji nie jest korzystanie bezpośrednio z atlasu a użycie wcześniej wykonanych wydruków z programów dla  interesujących nas w danej sesji obszarów nieba w dowolnej skali i dokładności. Zwykle też nie jest żal zniszczyć kopię wydruku niż nadwątlić po ciemku stronę w atlasie.

L.J.

 

Pomimo, że nie wszyscy mają sprzęt komputerowy, to właśnie takie rozwiązanie jak wyżej również uważam za lepsze, niż "wycieranie" w terenie nie zawsze taniej książki czy atlasu. Poza tym wydruki są ZAWSZE aktualne a i pozycje planet, czy innych obiektów nie będących "pzyklejonymi" do firnamentu również na wydrukach jeżeli chcemy, możemy umieścić (oczywiście zależnie od używanego programu)

[kedlaw]

To co byście polecali jeśli chodzi o książkę (za rozsądną cenę) lub ciekawy program komputerowy oczywiście dla początkującego astronoma?

Pozdrowienia

[Gość]

Witam

Ja też tak robię- w teren zabieram aktualne wydruki nieba. Często powiększenia jakiegoś fragmentu. Albumy i książki przeglądam w domu. Tak jest wygodniej ze względu na mobilność i bezpieczniej dla książek.

Z programów polecam StarCalc.

 

Pozdrawiam

Amikosik

[Piotr B]

Z programów dla początkujących dobry jest CyberSky - bardzo intuicyjny programik, nieduży, szybki do nauczenia, free. Rozszerzenie biblioteki obiektów już niestety trochę kosztuje, ale to co jest w nim za darmo, na początek jest OK.

[amikosik]

Jak masz dobre łącze to sam sobie wybierz:

http://www.seds.org/billa/astrosoftware.html

 

Pozdrawiam

Amikosik