Skocz do zawartości

Lornetkarium polowe


Janko

Rekomendowane odpowiedzi

Wykonałem próby z głowicą klasyczną, regulowaną rękojeścią (od statywu Slik) - także się sprawdziła. Jednak głowica kulowa z rękojeścią (Manfrotto, nośność 5 kg) była bardziej elastyczna, dając możliwość pewnego manewrowania lornetką w poziomie, bez ruszania fotela. Obie głowice obciążyłem też lornetą Oberwerk Ultra (2270 g). Też można używać w takim zestawie, chociaż miałem o to obawy - powstaje spora dźwignia. Jednak głowice "trzymały" pomimo znacznej siły na kuli czy przegubie. :yahoo:

 

Edit:

Godz. 18.30. Po tym, co już zobaczyłem dzisiejszego wieczoru, mogę z czystym sumieniem polecić każdemu ostatnią konstrukcję mocowania lornetki do fotela. To jest nowa jakość obserwacji. Wygoda, stabilność, łatwość celowania. :astronomer2:

Gdyby jeszcze było cieplej!

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stelaż z postu nr 1 staje się wyraźnie bardziej elastyczny po zamontowaniu tego zamiast złączki lornetkowej. Niewielka lecz silna głowica fotograficzna (Slik SH-707E) ułatwia celowanie. To może być ten zestaw, z którym będzie najprzyjemniej obserwować latem po uwaleniu się na macie lub po prostu na glebie.

Głowiczka sprawdza się także z zestawem "fotelowym" (post 22). Jest lekka i niska, mniej obciąża wysięgnik i daje mniejsze dźwignie na kuli, przy zachowaniu łatwości manewrowania. Uwaga! Ta głowica ma gwint łączący ze statywem 1/4", zamiast częściej stosowanego 3/8". Do mocowania na stelażu to lepiej - miałem tam właśnie taką śrubę. Wysięgnik (przystawka statywowa) ma wymienne gwinty, więc też żaden kłopot.

Edit

Oczywiście złączka do lornetki też występuje w takim zestawie, lecz nie bezpośrednio na stelażu, tylko na głowicy. Jeszcze jeden plus to szybkie zdejmowanie i zakładanie lornetki ze złączką na głowicę dzięki t.zw. płytce szybkiego montażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze parę zdjęć po pracach wykończeniowych. Ponieważ manewrowanie ramieniem wysięgnika nie jest potrzebne, wkleiłem dodatkowy klocek odpowiedniej grubości, na którym wysięgnik opiera się w ustalonej pozycji. To dodatkowo zwiększa stabilność. Zawieszałem lornetki na głowicy Slik, umożliwiającej obrót w trzech płaszczyznach i łatwe blokowanie obrotu. Mniejsza lornetka (Swift Audubon ED 8,5x44) wisi na firmowej złączce od Doctera, uchwycona za wkręcony w gniazdo mocowania bolec z drewna ze śrubą 1/4 cala. Większa, Oberwerk Ultra 15x70, na typowej złączce wzmocnionej poxiliną. Jak widać, nie ma kłopotów z zablokowaniem w dowolnej pozycji.

Edit:

Zaczynam doceniać to urządzenie. Dziś (13 marca) miałem najbardziej komfortowe w mojej karierze obserwacje Księżyca o zmierzchu. Wygodnie, stabilnie, można się skupić na patrzeniu zamiast masować kark.W dodatku warunki na balkonie już prawie letnie.

DSCF5287.JPG

DSCF5278.JPG

DSCF5279.JPG

DSCF5281.JPG

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.