Skocz do zawartości

mateusz

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 028
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mateusz

  1. Niestety pierścienie Saturna przez "zwykłą" lornetkę o powiększeniach nawet do 25x będą ukazywały go jako "tarczkę z uszami".

     

    Objection!! ;)

     

    Cassiniego może nie widzę przez SkyMastera, ale pierścień jest idealnie rozdzielony od planety i w dodatku nie muszę oberwować przy idealnych warunkach atmosferycznych i wyszukanym kontraście nieba... ;)

     

    Pozdrawiam serdecznie, :)

     

    Mateusz

  2. Dziękowałem już za rady i napisałem, że wybrałem minolte (ze względu chyba na ten wiek i źrenicę o której pisaliście mimo że np wygląd Vixena mi bardziej odpowiadał:) ....ale..... okazało się, że żaden ze sklepów nie ma jej na stanie i trzeba czekać natomiast Vixen w Delcie oczywiście był od ręki, a że i tak zamawiałem Yukona więc ...stwierdziłem, że los tak chciał i kupiłem Vixena:))) Jest naprawdę super. Najbardziej zaskoczyło mnie to że przy obiektywach 56 jest taki lekki i super ergonomiczny także pozdrawia Was szczęśliwy posiadacz Vixena 8X56 i Yukona 6-100X100 (wiem że to bardziej "ptasi" zestaw ale na niebie też co nieco widać:)).

     

    Gratuluje udanego zakupu!! :)

     

    Zobaczysz, że ten Vixen to naprawdę dobra inwestycja - a w parze z Yukonem masz już super mobilny zestaw na wypady obserwacyjne (sam właśnie do tego dąże :)).

     

     

    Pozdrawiam,

     

    Mateusz

  3. "Nieschematyczne" ;) myślenie, to takie:

     

    - Zostajesz z umierającą staruszką na przystanku, z góry skazany na porażkę;

     

    -...a kluczyki oddajesz najlepszemu przyjacielowi, żeby odwiózł kobietę Twoich marzeń.

     

     

    Pozdrawiam,

     

    Mateusz

     

    PS. I jak tu nie chcieć takiego pracownika we własnej firmie...?? :wink: :lol:

  4. Zobaczyl maciupka tarczke a dookola niej wlasnie pierscien. Ten widok wywarl na nim znacznie wieksze wrazenie biorac pod uwage, ze spogladal wlasnie na odlegla planete, Saturna z pierscieniami, ktore znal dotad jedynie z TV i programu Discovery...

     

    W miarę zdobywania większego doświadczenia w astronomii amatorskiej dochodzę do wniosku, że nie ma nic piękniejszego niż dzielenie się magią nocnego nieba z ludźmi, którzy nigdy nie mieli okazji popatrzeć na te wszystkie cuda, które oferuje nam nieboskłon. Jeżeli w dodatku uda mi się kogoś zachęcić do uprawiania tego hobby, to czuję się już niczym apostoł krzewiący wiedzę wśród mas - a to daje ogromną satysfakcję. :)

     

    Przez 12x ja z powodzeniem widze owe pierscienie, i widok jest jak dla mnie rownie urokliwy co przez powery 200x i wiecej...

     

    Jeżeli można wiedzieć, to jaką lornetką, bo moje "maleństwo" (40tka) nie chce za żadne skarby rozdzielić pierścieni od tarczy? Przez Celestrona też miałem już okazję kuknąć na Saturna, ale bez rewelacji - zaczyna mi brakować większych powiększeń...!!! ;)

     

     

    Pozdrawiam,

     

    Mateusz

  5. Witam,

     

    Z tego co mi wiadomo, to taka przeróbka (tzn. zamontowanie diagonala w lornetce) nie jest wcale "małą" przeróbką. Kiedyś sam się nad tym zastanawiałem i uzyskałem informacje jednoznacznie wskazujące na to, że jest to trudne i nieopłacalne.

     

    Tak swoją drogą, to zastanawia mnie, dlaczego chcesz dzielić tą lornetkę - jest to przecież sprzęt kompaktowy, który posiada tą niesamowitą zaletę, że patrzysz się obojgiem oczu. Poza tym te chińskie lornety (tak samo Celestron) mają dosyć słabą optykę i ich wady na jednym okularze prawdopodobnie tylko by się spotęgowały...

     

     

    Pozdrawiam,

     

    Mateusz

  6. Celestron jest niemal całkiem biały, ma ostre i duże pole

     

    No to Twój egzemplarz rzeczywiście był starannie dobierany... ;)

     

    Z tą żółcią (z której śmiał się Janusz :)), to chyba trochę przesadziłem - rzeczywiście Celestron daje czyste obrazy bez żadnych "domieszek" kolorystycznych. Niestety nie mogę już tego powiedzieć o chromatyźmie, bo ten mógłby być (przy lornetce w takiej cenie) na pewno o wiele mniejszy... Co do pola, to też się nie zgodzę, gdyż katalogowo powinny być 3 st, a ja zmierzyłem u siebie niecałe 2,30 deg - przy czym od połowy pola widzenia zaczyna się kraina mydlanych - rozmazanych na maxa - obrazów gwiazd.

     

    Ale może rzeczywiście te nasze rozbieżne wrażenia to opis tego samego, ale przy różnym punkcie odniesienia... ;)

     

     

    Pozdrawiam,

     

    Mateusz

    Ale może

  7. Witam,

     

    Big bino is nothing without really dark sky

     

    Oj... To są święte słowa, niestety... Ja także zaczynam odczuwać lekki bezsens mojego zakupu Celestrona w katowickich warunkach, ale jednocześnie żywię nadzieję, że w przyszłości wszystko to sobie odbiję w Bieszczadach albo w Jodłowie...

     

    pogodnej nocy dziś w nocy

     

    Dziękuję, ale w Kce jest to dzisiaj raczej nierealne (niebo całkowicie w chmurach - co za, kurka wodna, pasmo nieszczęść - na Śląsku nie ma pogody już na chyba piątym z rzędu zaćmieniu Księżyca...!!! :()

     

    Wybijajac troszke temat z toru zauważyłem jeszcze, że mam lekki luz na pomiedzy okularem a lornetą  i najgorsze jest to że nieopłacalnym interesem jest zbijanie go  Chyba walne troszke gęstego smaru

     

    Masz Mitku chyba wyjątkowego pecha, że terafiłeś na taki egzemplarz SkyMastera, który w tym wątku opisujesz. Mechanicznie mój Celestron jest dosłownie nienaganny - też mnie to zdziwiło, biorąc pod uwagę kraj, z którego to cudo pochodzi - nie ma takiego elementu mechanicznego, co do którego miałbym jakieś ale. Niestety nie można tego powiedzieć o optyce, która jest - mówiąc eufemistycznie - na średnim poziomie.

     

    Pozdrawiam,

     

    Mateusz

  8. Na Cloudy Nights ktoś kiedyś opisywał swój test Sky Mastera. Pisał tam, że ograniczenie średnicy z 100 do 80 mm DRASTYCZNIE podnosi ostrość i kontrast obrazu oraz korekcję barwną:!:  

     

    A ja i tak chyba pozostane przy Orionku 20x80. SAmi wiecie: małe jest piękne..

     

    Ja natomiast przeczytałem kiedyś na Cloudy Nights (opis jednego z użytkowników):

     

    "Astronomy is nothing without big binos" - chyba coś w tym jednak jest, Marcinie... ;)

     

     

    Pozdrawiam,

     

    Mateusz

  9. W przypadku dużych, jasnych lornet mozna zrobić przysłony zmniejszające aperturę - oczy nie beda bolec, a przy okazji pozbędziemy sie nieco fioletu

     

    To rzeczywiście dobry pomysł - najlepiej zrobić taką regulowaną diafragmę, która znajdowałaby się przed obiektywem i zamykałaby się pod wpływem kręcenia jej obejmą - widziałem coś takiego na spotkaniu chorzowskiego PTMA...

    A co do tej redukcji fioletu, to w przypadku mojej lornety wystarczy potrzymać ją 30 minut na dworze, by kolor prawie całkowicie zniknął - to mi się przez cały czas nie chce pomieścić w głowie... :lol::lol::lol:

     

    Nie mogę się doczekać zaćmienia

     

    Musicie uważać, bo to moje pierwsze obserwacje nowym sprzętem tego rodzaju zjawiska, więc na 90% w całej Polsce będą jutro chmury... :wink:

     

     

    Pozdrawiam,

     

    Mateusz

  10. Księżyc koło pełni w Sutterze 25x100 wręcz poraża swoja bielą, oczy mnie bolały po parominutowej sesji obserwacyjnej  

    W dzień zwrócę uwagę czy daje jakąś dominantę barwną najlepiej na białych chmurach

     

    Ja natomiast zauważyłem, że Księżyc w moim Celestronie jest jakby troszeczkę żółty. Może mieć to jednak inne wytłumaczenie:

     

    a) obserwacji dokonuję zwykle, gdy Łysy jest co najwyżej 30 deg nad horyzontem;

     

    B) atmosfera i seeing w Kce nie sprzyja czystym obrazom;

     

    c) faktem jest, że 10 cm soczewki potrafią wypalić oczy po kilku minutach obserwacji i - zauważyłem u siebie - po 5 minutach nie widzę już wyraźnie szczegółów na powierzchni srebrnego globu... i wtedy najczęściej wyskakuje ta żółć :)

     

     

    Pozdrawiam serdecznie,

     

    Mateusz

  11. Witam,

     

    Może nie wejdę w temat, ale chętnie dowiem się od Was, jak w przypadku Celestrona i Sutter'a wygląda kwestia obrazu bieli (np. na Księżycu). Wydaje mi się, że u mnie jest tak średnio, a to przecież nie rosyjski wyrób... ;):lol:

     

    Pozdrawiam,

     

    Mateusz

  12. Wyczaiłem, że jak zagnie sie muszle na okular do tyłu pole widzenia wyraźnie sie polepsza

     

    Tak a propos - napisz proszę jak dalego od środka pola widzenia koma daje o sobie znać w Twoim Celestronie. Co z tego, że powiększysz pole widzenia, skoro i tak będzie to zysk nieefektywny...

     

    Pozdrawiam,

     

    Mateusz

  13. Witam,

     

    Jasnego halo wokół gwiazdek nigdy u siebie nie widzialem... Zobacz czy nie masz przypadkiem jakiejś cieniuteńkiej chmurki w polu widzenia albo czy nie zaparowała Ci jedna z soczewek...

     

    Faktem jest, że mój Celestron troche "rozstrzeliwuje" gwiazdy jaśniejsze niż 1 mag i zjawisko to jest odwrotnie proporcjonalne do czasu studzenie obiektywów, ale mimo tego nigdy nie uzyskuję idealnego obrazu - to już chyba uroda tego bina... Z upływem czasu staje się to troche denerwujące - ciekaw jestem czy Ty także masz z tym problem?

     

    PS. Jeżeli będziesz miał taką możliwość, to zerknij sobie na Plejady... Zawsze ten widok w moim binie powoduje uśmiech na mojej twarzy... :)

     

    Pozdrawiam,

     

    Mateusz

  14. Witam w klubie, Mitku :)

     

    Ciekaw jestem, jakie będziesz miał wrażenia z użytkowania tego sprzętu (koniecznie wyjedź sobie z nią gdzieś, gdzie jest ciemno jak w nosie u murzyna, bo tam dopiero zaczyna się jazda!! ;)). Nie ukrywam, że czekam także na Twoje opinie na temat tego bina umieszczone na Forum ;)

    Jeżeli chodzi o "fundamenty" pod 100tke, to tutaj nie możesz iść na kompromisy... Ja tak zrobiłem i 5 kg chińskiej optyki wygrało ze wszelkimi rozwiązaniami, które wymyśliłem we własnym zakresie - tu trzeba czegoś naprawdę stabilnego i wytrzymałego, bo w sytuacji, gdy SkyMaster będzie wisiał Ci pod kątem 80 deg od pionu, to wtedy już nie ma żartów... :roll:

     

    Pozdrawiam,

     

    Mateusz

  15. Witam,

     

    Obawiam się, że cała inicjatywa może spalić na panewce, jeżeli plany w/w zlotu ograniczymy tylko do tego jednego postu... Proponowałbym, aby Rada Forum zadecydowała, czy takie spotkanie pomiędzy polskimi miłośnikami astronomii a naszymi południowymi kolegami "po fachu" mogłoby odbyć się pod patronatem naszego Forum. Wtedy na pewno oddźwięk będzie większy i cokolwiek z tego wyjdzie...

     

    Pozdrawiam serdecznie,

     

    Mateusz

  16. Witam jestem początkujący w tej dziedzinie no i myśle ze by się bardziej doświadczyc to najlepzsze bedą spotkania z ludzmi którzy sie na tym znają no i mają lepszy sprzet niź tan który ja mam (jak narazie tylko ZSSR 12x45) A że mieszkam w Katowicach to daleko na takie spotkanie nie mma Wiec jak bedziecie szykowali sie na jakieś spotkanie to ja się pisze Oczywście jak nie bedzie mi sie gryzło z pracą (trzyzmienny tryb pracy  )Pozdrawiam i czekam na info

     

    A gdzie dokładnie mieszkasz w Katowicach??

     

    Jeżeli w ten weekend będę miał czas, to możemy się spotkać na jakąś pogawędkę i umówić się na wyjazd ze sprzętem...

     

    Pozdrawiam,

     

    Mateusz

  17. Proponuję termin w pierwszy weekend marca w okolicach Karkonoszy, gdzie planuję pojawić się na Biegu Piastów. Może wreszcie wtedy mielibyśmy okazję się spotkać  .

     

    Jeżeli jeszcze trochę popracuję nad sobą (na razie biegam 15 km), to może także wystartuję w Biegu Piastów. Bardzo chętnie się z Tobą spotkam, a jeszcze lepiej na trasie biegu... :)

     

    Gdyby jeszcze udało się zebrać większą rzeszę ludzi na zlot w tym terminie, to będzie już szczyt szczęścia. :)

     

    Pozdrawiam,

     

    Mateusz

  18. Gorąco popieram pomysł wspólnego zlotu najlepiej zrobić go po czeskiej stronie tam są niższe ceny. W wolnej chwili trzeba wrócic do tego tematu. Jakiś wiosenny termin był by dobry np. przełom marca i kwietnia

     

    Trzeba rzucić pytanie o termin takiego zlotu na Forum, aby Forumowicze mogli zdeklarować się na najbardziej pasujący im miesiąc. Także wydaje mi się, że organizacja zlotu po stronie czeskiej, co z resztą sugerował mi Ludek, to najlepszy pomysł - ponoć CAS (czeskie PTMA) zna pare miejsc koło granicy, które do takich celów idealnie się nadają. Jeżeli tylko ta inicjatywa zyska pozytywną opinię wśród Forumowiczów, to możemy zacząć działać w kooperacji z czeską bracią astronomiczną ;)

     

    Pozdrawiam,

     

    Mateusz

  19. Ja również miałem przyjemność gościć go, ale w Chorzowie, gdzie oprowadzałem go po tutejszym Planetarium i Obserwatorium. Miał to być punkt, o który zahaczy ich wycieczka, ale z tego co mi wiadomo, to zrezygnowano z naszego Planetarium ze względów "finansowych" (nie wnikam...). To bardzo przyjemny człowiek, z którym rewelacyjnie rozmawia się o astronomii. Mamy już nawet pewien plan, aby polscy i czescy miłośnicy astronomii spotkali się na wspólnym zlocie gdzieś w pobliżu granicy polsko-czeskiej. Zanosiłem się już z zamiarem, aby zareklamować coś takiego na Forum, ale ostatnio trudno mi znaleźć chociaż chwilkę na przeglądnięcie Forum, a co dopiero organizację i zaplanowanie takiego przedsięwzięcia. Dlatego sygnalizuję ten temat, ponieważ może się z tego zrodzić ciekawa inicjatywa!!

     

    Pozdrawiam,

     

    Mateusz

  20. sramtaramtam

     

    Faktem jest, że trudno znaleźć gorszy język niż niemiecki... ;)

     

    Chodzi o to, że w/w firma z Niemiec jest wniebowzięta z powodu faktu, iż otrzymała "General-Import" produktów made in Żywiec.

     

    Tak na marginesie - nie ma się czemu dziwić, że Niemcy chcą handlować z U, gdyż nie od dzisiaj wiadomo, że lepszy nie jest ten, kto robi towar wyższej jakości, ale ten kto ma lepszy marketing i bardziej wywołaną markę. Przeciętnemu niemieckiemu klientowi wystarczy, że na żółtej rurze zobaczy planetę, bo to jest gwarantem zobaczenia tego samego w okularze.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.