Skocz do zawartości

mateusz

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 028
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mateusz

  1. Aby się to nie skończyło na zapowiedziach na forum :-)

    No, a gdzie reszta ?

     

    Zachęcam wszystkich do śląskiego pospolitego ruszenia i spotkania się szerszą ekipą w tę środę - również osoby z naszego regionu biernie czytające Forum. Po fakcie proponuję spotkać się gdzieś w knajpie już nie w celach astronomicznych acz towarzyskich i omówić szczegóły dotyczące ewentualnych dalszych spotkań.

     

    Pozdrawiam

  2. No hej,

     

    Problem Arku w tym, że posiadacz danej lornetki jest najmniej obiektywnym dawcą informacji...

     

    Co nie zmienia postaci rzeczy, iż to w zasadzie jedyna forma dostarczenia potencjalnym nabywcom bin i ich fascynatom "długoterminowych" testów wytrzymałości i tego jak wychodzą w praniu, a tego nawet półroczny test nie byłby w stanie oddać...

     

    Tym nie mniej cieszę się, że postanowiliście dodać taki kontent do całości serwisu, bo nie samą teorią i liczbami podziwia człowiek niebo, a tym co zobaczy pod lepszym czy gorszym niebem i jak mu się to osobiście spodoba. Sam nie raz byłem zaskoczony performancem lornetek, które teoretycznie wydawały się być totalną padliną.

     

     

    Pozdro

  3. 29 MARCA 2006 zaćmienie Słońca....

    Mam pytanie, chciałbym zoorganizować grupową obserwację. Dla osób które nie były w stanie wyjechać do Turcji. Zależy mi na współpracy z osobami posiadającymi teleskopy, gdyż chciałbym, aby uczniowie mojego liceum mogli zaobserwować to ciekawe zjawisko w tak rozwijający sposób! Zaznaczam, iż uczniowie mojego liceum są kulturalni i ciekawi wiedzy! Planuje przeprowadzenie kilku prelekcji przygotowujących kilku ochotników do tego zdarzenia i ewentualną dyskusję na forum szkoły, aby uczniowie mieli pojęcie na temat Zaćmienia i Obserwacji, a również sprzętu obserwacyjnego. Liceum o którym mówie to 1LO im.Karola Miarki w Żorach. Sądze, iż osoby które są z województwa śląskiego i planują obserwację byłyby w stanie pomóc nam. Przeprowadzałem już kiedyś podobny projekt. Obserwację tranzytu Wenus, który wyszedł nadspodziewanie dobrze. Nauka przez praktykę to chyba najlepszy sposób. Bardzo proszę o jakąkolwek pomoc, pamiętajmy iż w grupie raźniej Smile Za zgłoszenie pomocy dziękuje z całego serca!

    Kontakt : GG 7717037 bądź email: bartosh_16@o2.pl

     

    To do Ciebie Marku...

     

    Witamy serdecznie na Forum!

    Oczywiście pomysł przybliżenia licealistom - z praktycznego punktu widzenia - astronomii jest bardzo trafny, tym bardziej, że w chorzowskim Planetarium już nie jedna taka impreza miała miejsce i ponoć się wszystkie pod kątem organizacyjnym udały. Dla dobra tego przedsięwzięcia jestem gotów użyczyć swoje bino - do oglądania zaćmienia teleskop nie jest jedynym rozwiązaniem ;-)

     

    Proponowałbym Ci, abyś zorganizował jednak wypad z Żor do naszego Planetarium, bo pomijając sam fakt obserwacji, również mozliwośc przebywania w wiekszym gronie osób znających się na astro i przysłuchiwanie się ich komentarzom tworzy swoisty klimat takiej imprezy, a przy okazji można się więcej nauczyć.

     

    Jeżeli śląska brać astronomiczna zdecyduje się na organizacje, to sam bardzo chętnie się przyłacze i zaprosze parę osób, które już wcześniej pisały się na zaćmienie.

     

     

    Pozdrawiam,

     

    Mateusz

  4. Jako ze dzisiejsze moje posty znikly albo je zamknieto pozostalo mi jedno .

    I mam pytanie jak w temacie . Ile mozna wypic co dnia aby nie wpasc w nalog ?

    Wodki nie lubie ale wino owszem . Czy pol butelki dziennie uzalezni ? Jak tak to po jakim okresie .

    Pozdrawiam serdecznie .

    ps. pierwsze zdanie to zart - przypuszczalem ze tak skoncza . wiem gdzie zyje .

    Edycja

    Jakos zniknal mi temat , ma byc : Ile mozna wypic co dnia aby nie wpasc w nalog ?

    czyzby 1/2 butelki to za duzo ?

     

    Widzę, że fajna dzisiaj impreza... była :D

  5. Uważam, że "trafne" uwagi niektórych osób wypowiadających się w tym wątku powinny nie ujrzeć światła dziennego, z racji na znikomą wartość naprawczą rzeczywistości, a jedynie niepotrzebnie dotykające uczucia osób, które pod tymi tonami blachy zostawiły swoich bliskich.

     

    Ja rozumiem, że dzieje sie na bieżąco wiele złego na świecie i w zasadzie dzień powszedni powinien być dniem żałoby narodowej, ale w dobie takiej znieczulicy jaką doświadczamy na co dzień każda chwila refleksji nad życiem i śmiercią - a temu żałoba ma służyć - działa, a w zasadzie działąć powinna, jako pouczająca lekcja zadmumy i jedności z bliźnimi. I sorry, ale wszystko potrafię zrozumieć, ale nie to, że komuś mogą trzy dni żałoby narodowej przeszkadzać, bo niby w czym - jesteśmy tak rozrywkowym narodem, że w ciszy i skupieniu trzech dni nie usiedzimy?

     

    A co do intencji takich a nie innych decyzji naszych władz, to pominąłbym polityczne aspekty takiego posunięcia i wskazał na przykład mojego przyjaciela, który stracił tam swojego tate i on istotnie czuje, że nie jest osamotniony w tych ciężkich chwilach - a o tym przypominają mu, może już nawet obecnie zbyt nachalnie, media i niektóre z decyzji władz, dzięki którym pożegnanie ojca nie zabierze mu całej wypłaty mamy.

     

    Być może za bardzo dramatyzuję, ale byłem tam na miejscu i nie życzę nikomu z Was zobaczyć to samo w swoim mieście.

     

     

    Pozdrawiam

  6. Michale,

     

    Sądząc po Twoich decyzjach i wypowiedziach na prawde radziłbym Ci zainteresować się jakimś najprostszym i najporęczniejszym przyrządem do poznania nieba - zdradź nam tak szczerze, jakie jest Twoje dotychczasowe doświadczenie w astro... Jeżeli takie, jak mi się wydaje, to z całego serca radzę Ci - i chyba wszyscy inni wypowiadający się w tym wątku także - abyś nie szedł w ekstrema, nie kupował setki ani metrowego Newtona, tylko zainwestował w coś, dzięki czemu w miły sposób będziesz mógł poznać (dokładnie!) - bez dyskomfortu małej mobilności i dużego ciężaru sprzętu - niebo, a co najważniejsze, nie okaże się, że zainwestowałeś w ciemno pieniędzy, których później nie odzyskasz, jeżeli Twój zakup Cię nie usatysfakcjonuje.

     

    A nie piszę tego po to, żeby zrobić Ci na złość, bo za pieniążki, którymi dysponujesz można dostać bino z klasy 70-80 mm z bardzo dobrą, jak na polskie warunki rynkowe, optyką i w dodatku kupić do tego dobry statyw, a taki zestaw pozwala delektować się niebem. Nie pamiętam czy to Ty pisałeś, że masz już bino w rozmiarze 50 mm... Zważ, że w.w. średnice w binach dadzą Ci aż 2 razy więcej światła, a to różnica wystarczająca na Twój następny krok w zaawansowaniu sprzętu.

     

    Drugim rozwiązaniem jest zakup 20cm Drobsa (już nawet nie wiem, co obecnie w Polsce w tym asortymencie w trawie piszczy), który także nadaje się - a nawet z nawiązką - do bezskładnej acz pouczającej eksploracji nieba, jaką często uskutecznia się podczas obserwacji lornetką.

     

    A to wszystko po to, żeby się do astronomii nie zniechęcić przez zły wybór podjęty na początku, niosący niestety konsekwencje na przyszłość. Tym nie mniej życzę Ci jak najlepszego wyboru i czekam na rezultaty :)

     

     

    Pozdrówki

  7. Ja bym brał vixena :> A czy 2 cm to dużo możesz sobie policzyć ile więcej światła zbierze teoretycznie 100mm lornetka od takiej 80mm...

     

    Mimo że - jak dla mnie - teoria odnosząca się do bin nie ma się nijak do praktyki, to w przypadku tych dwóch bin różnica w jasności obrazów jest zauważalna, choć nie aż tak bardzo, jak te teoretyczne ok. 1,5x...

     

    Sugerowałbym w jakiś sposób wyróżnić ten wątek w dziale lornetki z racji na obecną tu wypowiedź Localizera, gdyż nie dość, że liczba osób dysponujących takim doświadczeniem w lornetkach jest na Forum niestety nikła, to w dodatku liczba osób zgłaszających popyt na tą wiedzę jest coraz większa - pal licho fakt, że nikt nie przeczyta poprzednich wątków przed zadaniem pytania, ale wyróżnienie niektórych powinno w tym przypadku pomóc.

     

     

    Pozdro

  8. hej :Salut:

    Sorki że wyskakuje z innym tematem ale widze że rozmowa w tym poście tego tesz dotyczyła czy abercjachromatyczna jaka występuje w SkyMasterze jest na tyle duża że utrudnia obserwacje ??

    A tak wogóle może mi ktoś wkońcu powie co ja przez tą lornetke moge dostrzec? <_<

     

     

    http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=11078&st=0 - piąty post od góry... Michale, jak już tyle wypisujesz postów ma forum i robisz to tak zawzięcie, to przynajmniej z takim samym zaangażowaniem czytaj, co Ci ludzie odpowiadają na Twoje pytania.

     

     

    Pozdro

  9. Heyah :-),

     

    Po pierwsze postaraj się zwrócić większą uwagę na interpunkcję, bo ciężko czyta się takie posty...

     

    Po drugie, jeżeli zaczynasz dopiero swoją przygodę z binami i astro, to lepiej trzymaj się z dala od setki, bo to dosyć niewygodny sprzęt i cięzko używać go do poznawania nieba - duża waga i konieczność stawiania go na solidnym statywie potrafi napsuć dużo krwi podczas mroźnej nocy pod gołym niebem - to nie bino, które bierzesz do ręki i lookasz gdzie chcesz i kiedy chcesz... Dlatego moja rada jest taka - jeżeli już koniecznie chcesz bardzo dobrą lornetkę, to kup w Stanach albo u nas w kraju Vixena 20x80 (30stke nie, bo ma bardzo małe pole widzenia), do tego wystarczy zwykły nieliftingowany żuraw i za normalną cenę otrzymujesz zestaw, który do końca życia Ci się nie znudzi - zaufaj mi ;-)

     

    PS. W obserwacjach astronomicznych lornetką abberacja chromatyczna w niczym nie przeszkadza, bo nie ma na czym... Owszem, SkyMaster daje leciutką żółto-zieloną obwódką na brzegu Księżyca nawet po kompletnym wystudzeniu soczewek, ale musiałbyś być wyjątkowo upierdliwym człowiekiem, żeby stwierdzić, że to w czymkolwiek może przeszkadzać ;-)

     

    Pozdrawiam

  10. A jeżeli masz niebo zanieczyszczone światłami latarni to inwestuj w...

     

    ...wyjazd tam, gdzie niebo nie jest zanieczyszczone światłem. Filtr mgławicowy nic Ci nie pomoże w momencie, kiedy będziesz miał jasne tło nieba, tylko przyciemni mocno obraz 60tki. Oglądałem kiedyś przez 10x50 Zeissa na zlocie PTMA w bardzo ciemniej miejscowości (nie pamiętam już nazwy) M42 i obraz przez gołe szkło był 10 razy bardziej pasjonujący niż z kapturkami filtrowymi.

     

    A co do wyboru bina, to ciężko ocenić mi Celestrona i Apogee, bo tego drugiego nie widziałem, wiem tylko tyle, że 15x70 to niestety zwykły gumowiec i nie spodziewaj się po nim większych rewelacji. Pooglądaj jeszcze, bo w Stanach można dostać na prawdę dobry sprzęt za nie dużą kaske.

     

     

    Pozdrawiam

  11. Zastanawiam się nad kupnem lornetki i mam 3 typy SkyMaster 25x100, Vixen 30x80 i ostatni typ to oberverk 22x100

    Co sądzicie o tych lornetach która jest najlepsza a przedewszstkim co ja moge przez nie zobaczyć? :blink:

     

    Hej Michale!

     

    Niepotrzebnie zakładałeś dwa wątki na Forum - w dodatku drugi nie za bardzo koresponduje z tym ;-)

     

    Powiem Ci tak - Oberwerk i SkyMaster to bardzo podobne lornetki. Na CloudyNights piszą, że niby ten drugi jest lepszy, ale argumenty najczęściej są nierzeczowe i wynikają z czystego przywiązania właścicieli do swojego sprzętu. Wszystki podane przez Ciebie bina macałem i powiem szczerze, że dla mnie te dwie setki są identyczne - podobna jakość wykonania korpusu i optyki (może Oberwerk ma troszkę mniejsze kolorki). Osobiście z tych dwóch wybrałem SkyMastera, bo miał ładniejsze logo ;-)

     

    Co do Vixena, to inna sprawa... Bo w porównaniu z tymi dwoma poprzednimi jest ciemny - bez porównania z setkami. Natomiast korekcja wad optycznych jest niesamowita - to najlepsze bino pod tym względem, jakie kiedykolwiek macałem. Leciutkie kolorki na brzegach i słaba koma, której w porównaniu z Celestronem prawie nie ma. Bino do polecenia w ciemno, ale droższe nawet w USA, choć za taką jakość warto wydać tą kaskę. Tym nie mniej dla mnie różnica w zasięgu i wyraźności obrazu pomiędzy 100tką SkyMastera i 80tką Vixena jest na tyle istotna, że tak czy siak wybrałbym 25x100. Jeżeli potrzebujesz dokładniejszy opis setki, tto zapraszam na PM.

     

     

    Pozdrawiam,

     

    Mateusz

  12. jestem w trudnej sytuacji musze to wszystko przemyśleć :P

     

    Przed wydaniem pieniędzy zastanów się jeszcze, czy masz - a jeżeli nie przy domu - to w pobliżu możliwość użytkowania takiego sprzętu...

     

    Ja nie pomyślałem i dopiero po zakupie spostrzegłem się, że katowickie niebo wygląda tak samo w 50tce jak i w 100ce :( Polecam Ci rozwiązanie polegające na zainwestowaniu w wyjazd na którykolwiek ze zlotów i obbadanie różnic pomiędzy 70tką czy 80tką a 100tką i wtedy sam sobie odpowiesz czy opłaca się kupować tą ostatnią.

     

     

    Pozdrawiam

  13. Witam,

     

    SkyMaster 25x100 to dobry sprzęt i polecam go gorąco wszystkim miłośnikom lornetek, którym średnice ponizej 70mm nie wystarczają - różnica w jasności pomiędzy 10cm a 7cm jest kolosalna i chociażby z tego powodu warto kiedyś z takową lornetką poobcować pod ciemnym niebem - w praktyce najlepiej jest to widoczne na M31, która w tej pierwszej powali na kolana nawet najbardziej wybrednych entuzjastów nocnego nieba :).

     

    Faktem jest, co Koledzy wcześniej nadmienili, że bez statywu nie ma sensu nawet o tym binie myśleć - ja powiem więcej, bez solidnego statywu :> Z ręki w tym przypadku można co najwyżej nakarmić konia cukrem, ale na pewno nie oglądać. Odradzałbym teoretycznego podejścia do kwestii wagi - nieistotne czy piszą jej 5kg czy 3kg - musi iść na statyw!

     

    Samo bino jest solidne, obraż żółty nie jest (to nie CCCP), abberacja chromatyczna na znośnym poziomie (mi w obserwacjach w niczym nie przeszkadza), można mieć pretensje do dość denerwującej komy, natomiast ciekawym jest to - o czym z resztą już na tym Forum pisałem - że intensywność tych wad zmniejsza się wraz z czasem poświęconym na odpowiednie wystudzenie optyki (po 30 minutach stania na mrozie obraz jest na na prawde wysokim poziomie jak na bino za te 1500 zł).

     

    Dlatego też uważam, że warto wydać kaskę na 25x100, przy czym - tu do zysix'a - jeżeli nie jesteś zagorzałym zwolennikiem bin, to podejrzewam, że szybko zachce Ci się telepa :P

     

     

    Pozdrawiam,

     

    Mateusz

  14. Hej,

     

    Zamiast biadolić na polski system redystrybucji majątku narodowego, lepiej znaleźć znajomych w USA, którzy na Święta przybywają do rodziny do Polszy i którzy mogliby przy okazji zabrać ze sobą taki ładunek.

     

    Wiadomo - nie przejdzie tak 50cm Newton, ale SkyMaster 25x100 bez problemu (jam tego przykładem).

     

    Dla bardziej zaawansowanych i ryzykownych, polecam rozwiązanie polegające na transporcie w kontenerze z felgami aluminiowymi, które mają status delikatne i ponoć traktuje się je w taki sposób ;-) Pozostaje kwestia znalezienia znajomości, a te są różniczką pierwszego stopnia kombinowania.

     

    Dla chcącego nie ma nic trudnego - uwierzcie mi :-)

     

     

    Pozdrawiam Wszystkich gorąco,

     

    Mateusz

  15. Wczoraj zakupiłem bresser cobra 10x50. Nie jest the best, ale na początek myśle że wystarczyz . uczucia oczywiście zachwyt i podekscytowania . pierwszy poważniejszy instrument optyczny :Beer: czekam na brak chmurek by przetestować :D

    pozdro

    :banan:

     

     

    Gratuluje i życzę owocnych doświadczeń z pierwszym własnym binem!!

  16. Nie spodziewaj się zbyt wiele  :D M42 faktycznie nie powalała, ale Orion był nisko. 4 składniki trapezu widoczne bez problemu. Na piękne widoki M42 trzeba jeszcze poczekać.

     

    Problem w tym, że w promieniu 60 km od Katowic trudno znaleźć miejsce, w którym niebo - dla obserwatora, który przeżył już niejedną noc pod Jodłowskim i Bieszczadzkim niebem - mogłoby zrobić jakiegolwiek wrażenie nawet w bardzo dobrym sprzęcie, jakim bez wątpienia jest Twoja 140 Rysiu :) [przy okazji pozdrawiam, bo bardzo dawno nie mieliśmy okazji się spotkać :Beer: ]

     

    Niedawno miałem okazję bawić w miejscowości Mstów, która znajduje się jakieś 20 km na północ od Częstochowy. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że zastałem tam bardzo dobre warunki do nocnych obserwacji (niech świadczy o tym fakt, że mój SkyMaster wyciągnął tam ze smolistego tła gwiazdkę o jasności 12,8 mag <sprawdzone na Guide'dzie> ).

    Na prawde widoczność rewelacyjna, w zenicie porównywalna z Jodłowem 2003, niestety północny zachód okupywany jest tam do 20 stopni nad horyzontem przez smugę z Częstochowy, ale da się przeżyć. W pobliżu Kce drugiego takiego miejsca nie widziałem.

     

    Problem jednak w tym, że to trochę daleko od Nas, więc ta lokalizacja odpada, jeżeli chcieć tam robić szybkie astronomiczne numerki ;) Ale jeżeli kogoś z Katowic interesuje weekendowy wyjazd pod dobre niebo i znudziło mu się ciągłe wyjeżdżanie w tym celu do Wisły na Biały Krzyż ;), to gorąco polecam i służę mapką dojazdową.

     

    Pozdrawiam Was chłopaki i życzę owocnych obserwacji,

     

    Mateo

  17. Hej,

     

    Celestron SkyMaster 25x100, bino tylko i wyłącznie do astro, tylko i wyłącznie na solidny statyw i tylko i wyłącznie pod dobre niebo...

     

    Jestem z niego bardzo zadowolony, co już nie raz uzewnętrzniałem na tym forum i gorąco polecam go wszystkim zainteresowanym zakupem dobrego, acz nie hiper drogiego dużego bino do astronomii - wrażenia nie porównywalne nawet z 70tkami.

     

     

    Pozdrawiam,

     

    Mateo

  18. Hej,

     

    Na prawde jest mi wstyd, że "najlepsza" drużyna piłkarska z mojego kraju uskuteczniła wczoraj taką żenade w Grecji. A powiedzmy sobie szczerze, że przeciwnik wcale nie należał do najtrudniejszych, a co więcej grał bez żadnej rewelacji. Oznacza to mniej więcej tyle, że patrząc pod kątem średniego poziomu europejskiego, ciągle jesteśmy amatorami...

     

    Może niech znajdzie się jeszcze paru Piotrków Dziurowiczów, którzy wykoszą ludzi z PZPNu, dla których fusball w Polsce to jedynie szansa na niezły hajs i niech w końcu zrodzi się w naszym kraju piłka z pasji dla tego sportu, a nie dla pieniędzy i układów. No i chyba również przydałaby się jakaś zmiana pokoleniowa, bo tak drewnianego footballu, jak ten prezentowany przez "naszych", to chyba się nigdzie w Europie nie znajdzie.

     

    Tyle...

     

     

    Pozdro

  19. A swoją drogą to ogórki zapanowały ostatnio na Forum bo "ciekawe" wątki powstają jak grzyby po deszczu...

     

    A to jest Merak dopiero początek tego, co na tym Forum zacznie się dziać w połowie wakacji... :lol: Czekam tylko na kolejną inwazję małolatów (vide last holidays).

     

    A co do tematu, to uważam, że pedały adoptujące dzieci to przypadek analogiczny do wszelkich chorób psychicznych, z którymi mamy do czynienia na co dzień. Tych ludzi trzeba leczyć, a nie utwierdzać w przekonaniu, że to co robią jest czymś normalnym. A tak wogóle, to obserwując dzisiejszy świat w TV mam ochotę się :wymiotuje:

     

     

    Pozdro

     

    PS. Pozdrawiam także wszystkie lesbijki :icon_wink:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.