Skocz do zawartości

Tomek_P

Społeczność Astropolis
  • Postów

    703
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Tomek_P

  1. .....

    Co o tym sądzicie? Jaką akcję należałoby przeprowadzić,aby to było możliwe do zrealizowania?

     

    Nie da rady w kolejce jest kolejny program wsparcia deweloperów, obniżenie wieku emerytalnego mundurówek do 25 roku życia......

     

    Proponuje abyśmy to my amatorzy wystawili swój cały sprzęt i za te miliony o których pisze szuu w czynie obywatelskim kupili ten zestaw. :laughbounce2:

     

    Pozdrawiam

  2. Chyba zaszło małe nieporozumienie, Nie ważne jaką drogę przebędzie konkretny pojedyńczy foton ( zakładając że jego rejestracja w oku daje nam już informacje o źródle ) bo jaką by nie przebył da nam znać tylko o tym że gwiazda tam jest. Gwiazdy migoczą dlatego że następne fotony poruszają się w innych warunkach i pokonują nieco inną drogę.

     

    Pozdrawiam

    • Lubię 3
  3. Ruch powietrza może nie specjalnie wpływa na konkretny foton ( właśnie ze względu na szybkość jego przelotu przez atmosferę ) ale właściwości fizyczne poszczególnych części atmosfery już tak. Chodzi o załamywanie się światła na granicy ośrodków o różnych właściwościach elektromagnetycznych. Inaczej światło załamuje się przechodząc z powietrza pod wodę a inaczej z powietrza przez szybę. Podobne ciągle zmieniające się różnice w częściach atmosfery sprawiają że światło gwiazdy trafia do oka w każdej chwili pod nieco innym kątem a że ich rozmiary kątowe są bardzo małe to mózg interpretuje to jako miganie.

     

    Podrawiam

    • Lubię 2
  4. A po co jakikolwiek kontakt? Co my im możemy zaproponować, diamenty? znacznie ładniejsze, ciekawsze powstają w wybuchach supernowych, złoto? przecież pełno mają go w całym kosmosie, woda? też jej sporo tam w górze, nawet C2H5OH można znaleźć poza ziemią. Kryształów dwulitu ( dilitu ) jeszcze nie mamy.

     

    Zero atrakcji i użyteczności z tej skały.

     

    Jedyne co możemy zaferować to lekcja historii " Jak ewoluują, rozwijają się i giną prymitywne kultury na przykładzie małego ciała wokół karłowatej gwiazdy "

     

    Jeśli życie jest powszechne to tacy Plejadanie widzieli już nie jedno popełnili też pewnie nie jeden błąd i wiedzą że dla bezpieczeństwa samego obiektu badań nie należy się ujawniać, no można od czasu do czasu w celach erotyczno-rozrywkowo-naukowych porwać jakiegoś osobnika kilku gatunków ( krowa, człowiek, żyrafa..... w końcu nigdy nie wiadomo kto tak naprawdę jest przedstawicielem lokalnej inteligencji ). BTW dowodem na to, jest także mała ilość ( lub nawet brak ) porwań wśród astronomów ( także amatorów ). Oni wiedzą że przyszłość każdej cywilizacji to wyrwać się z macierzystej planety dlatego chronią każdego kto szuka nowego domu wśród gwiazd. Nie ujawnią się dopóki my ich nie znajdziemy, gdy tak się stanie będzie to znaczyło że jesteśmy gotowi, uściskają nas poklepią po plecach, przekażą jeden, dwa tomy encyklopedii galaktycznej i polecą szukać innych prymitywnych form życia.

     

    Jeśli jednak jesteśmy sami.....

     

    Pozdrawiam

  5. .......

    To jaka jest szansa że na żadnej z planet w widocznym kosmosie nie pojawiło się życie?

    .......

     

    Duża, całkiem duża, mała, niewielka, znikoma.

     

     

    .......

    Nie będę popisywał się rachunkiem prawdopodobieństwa

    ........

    Chyba nie miałbyś czym się popisać dlatego że po pierwsze rachunek prawdopodobieństwa zajmuje się zdarzeniami losowymi. Życie nie jest zjawiskiem losowym ale jest ściśle zdeterminowane przez warunki w których przyszło mu się rozwijać.

     

     

    Twoje dowodzenie jest po prostu genialne:

    Jeżeli lepsze instrumenty badawcze pozwolą nam w końcu odnaleźć dwie planety ......... To owszem, oszacujemy,......... dojdziemy też do wniosku....To jaka jest szansa że na żadnej z planet w widocznym kosmosie nie pojawiło się życie?.....99.99999999% szans na istnienie.

    Mogę odpisać tylko to co napisałem wcześniej powróćmy więc do dyskusji gdy to się stanie, póki co życie istnieje albo nie istnieje.

     

    .....

    Rachunek prawdopodobieństwa jest dyscypliną ścisłą i miarodajną.

    Nawet jeśli znajdziemy dwie planety sprawiajace wrażenie żywych z szansami ocenianymi na zaledwie 15%

    .....

     

    Właśnie z powodu swojej ścisłości nie możemy niczego oceniać, co najwyżej wyznaczyć ( występowanie jakiejś cechy z określoną częstością ). Tym rządzi jednak statystyka która choć używa metod rachunku prawdopodobieństwa to opisuje zjawiska zdeterminowane ( choć nie zawsze z przyczyn takiej determinacji możemy sobie zdawać sprawę ) bo opisuje rozkład cech, własności.

     

    Można to będzie zrobić w bardzo prosty sposób: wybieramy wszystkie planety, wśród nich znajdujemy te które mogą utrzymać życie, z tych planet wybieramy grupkę którą będziemy badać dokładniej i jeśli w tej próbce będzie 15% planet z życiem na pokładzie przyjmiemy że dotyczy to wszystkich planet które mogą utrzymać życie.

     

     

    Pozdrawiam

  6. No to wróć do tematu, gdy ta część w nawiasie zamieni się na " już możemy ". Jak sam piszesz, póki co wiedza jeszcze nie uczyniła ( skoro dopiero ma uczynić ) wniosku o występowaniu życia poza ziemią praktycznie pewnym. Pamiętaj też że praktycznie pewne to nie znaczy fakt a faktem jest to co napisał Piotrek

    ........ nie mamy jakichkolwiek podstaw do wyboru konkretnych wartości tych parametrów, mnożymy liczbę sprzyjających życiu planet przez 2 liczby z zakresu od 0 do 1. W efekcie otrzymamy liczbę cywilizacji od 1 (naszej) do liczby równej liczbie wszystkich planet sprzyjających życiu...

    Skoro nie mamy żadnych podstaw do wyboru konkretnych wartości tych parametrów to wybieramy je a priori a wartość naukowa tego jest raczej niska i nie uczyni nigdy wniosku o występowaniu życia poza ziemią praktycznie pewnym nawet pewnym, prawie pewnym czy chociażby przypuszczalnym a raczej wnioskiem z gatunku s-f. Pamiętaj że problemy trzeba rozwiązywać głową o czym nie przypadkowo napisał tu gdzieś PanasMaras

     

    Pozdrawiam

    • Lubię 1
  7.  

    To nie tak...

    To jest jeden z często popełnianych błędów.......

     

    Zdaję sobie z tego sprawę i celowo trochę prowokacyjnie taki błąd popełniłem. Chciałem jedynie zwrócić uwagę że nie mamy pojęcia która z tych możliwości jest bardziej prawdopodobna. Właściwie nic nie możemy o prawdopodobieństwie powiedzieć bo tak jak pisałeś kilka postów wcześniej, niezależnie od ilości planet jakie mogłyby spełniać nasze warunki, wybieramy a priori kilka liczb a wynik takiego mnożenia może być prawie dowolny.

     

    Dlatego w odpowiedzi na post ekologa chodziło mi o zwrócenie uwagi że wszelkie odkrycia o których on pisze nie wpływają na ilość czy nawet istnienie lub nie, inteligencji. Dodam że na pewno zwiększa się ilość światów które potencjalnie będziemy mogli skolonizować :)

     

    Pozdrawiam

    • Lubię 1
  8. Chopin albo żyje, albo nie żyje. Czy w takim razie mamy 50% szans na to, że Chopin żyje? :szczerbaty:

     

    No a grawitacja działa albo nie działa, btw Szopen nie żyje ale z tego co wiem "król" ( E. Presley ) jest wiecznie żywy :szczerbaty:

     

    Te dane mogą być tylko większe, nie mnejsze :). Bo to tylko statystyka, a ona jest bardzo przewidywalna.

     

    Owszem mogą, nie ma gwarancji że gwiazdy badane przez Keplera to statystyczna reprezentacja wszystkich gwiazd w naszej galaktyce. Wspominał o tym Hans Wokół gwiazd istnieją ekosfery ale takie ekosfery dotyczą też całych galaktyk. Jesteśmy istotami węglowymi do istnienia potrzebującymi wody, żyjącymi na żelaznej skale z dodatkami. itd. itd

     

    Po pierwsze w rejonach centralnych galaktyk ( takiej jak nasza ) jest dużo starych, wymierających gwiazd, niebogatych w pierwiastki ciężkie, wysokoenergetyczne promieniowanie skutecznie powstrzyma rozwój jakichkolwiek form życia. Podobnie galaktyki eliptyczne, ubogie w metale, stare gwiazdy które utraciły już swoje ekosfery, brak budulca dla nowych pokoleń gwiazd. Gromady kuliste to takie mini glaktyki elipyczne warto wspomnieć jeszcze od zbyt dużej gęstości gwiazd która też wpływa na stabilność ( właściwie jej brak ) orbit ewentualnych planet wokół takich gwiazd. Jeśli gęstość materii spada ( małe galaktyki, zbyt duża odległość od centrum ) także może być zbyt mało pierwiastków ciężkich. Nawet przebywanie gwiazdy z życiem na pokładzie w ramionach galaktyk spiralnych może skończyć się dla tego życia bardzo źle - supernowe

     

    BTW. Nie razi was obliczanie jednej niewiadomej przy wykorzystaniu innych niewiadomych?

     

    Pozdrawiam

  9. Z tym poziomem pasji/ desperacji jest tak nieciekawie że istnieje pewien próg aktywacji/wygaszenia poniżej którego sprzęt służy zamiast do rozwijania właśnie do jej wygaszania ;) .

     

    Nie oszukujmy się większość początkujących chciałaby widoków jak z Hubbla lub przynajmniej ze zdjęć prezentowanych przez naszych astrofotografów "amatorów". Na to nie ma szans na co są to na super księżyc, bardzo dobre planety, multum mniej lub bardziej mgiełkowatych galaktyk, mgławic, mniej lub bardziej rozbitych gromad kulistych, mniej lub bardziej bogatych pól gwiazdowych...... Nazbierało by się tego jakieś 40 000 *^2 powierzchni nieba. Jeśli chcesz tego wszystkiego zasmakować to pierwsza lepsza lunetka będzie trochę za małym sprzętem synta 8" czy 6" to chyba minimum aby poznać to co tam nad głowami.

    Jeśli wiesz czego chcesz co Ci potrzebne to i mniejszy sprzęt się przyda do konkretnych zastosowań.

     

    Pozdrawiam

  10. Jeśli pytasz się o poradę to bądź uczciwy wobec siebie i nie sugeruj jaki to będzie najlepszy wybór. Teren nie ma tutaj żadnego znaczenia, zaryzykowałbym nawet że paralaktyk sprawdziłby się lepiej w balkonowych obsewacjach. 8" to bardzo rozsądna wielkość i jeśli możesz to bez zastanowienia powinieneś brać taką syntę. Jeśli ogranicza Cię sztywny budżet to nie polecam też dodatkowych okularów jedynie folię do obserwacji słońca i ew. filtr polaryzacyjny do księżyca.

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.