Skocz do zawartości

Tomek_P

Społeczność Astropolis
  • Postów

    703
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tomek_P

  1. Witam W perspektywie lat znacznie łatwiejsze mogą okazać się loty cywilne a szansa na lot w komos jako zwieńczenie kariery wojskowej jest krańcowo mała. Jako Polak póki nie będziemy mieli własnego programu kosmicznego masz naprawdę niewielkie szanse. Być może znacznie łatwiejsze i bardzo realne przede wszytkim będzie zdobycie ~20 mln$ ( na tyle ocenia się przyszły kozt wycieczki kosmicznej cywila ) :). Pozdrawiam
  2. Chyba to jakaś autosugestia. Tego typu filtry po prostu odcinają ( pochłaniają ) niebieską część światła co powoduje mniejszą widoczność niebieskich obwódek. Jego położenie nie powinno mieć wpływu na obraz. Zastanawiam się też czy przypadkiem filtr w kątówce nie odcina części światła, przysłaniając tor optyczny ale wtedy efektem byłoby też delikatne winietowanie ( pociemnienie na brzegach pola widzenia ) Pozdrawiam
  3. Dysk ustawiony jest na AHCI czy IDE. Choć to laptop więc pewnie stosunkowo młody podejrzewam że bios sam ustawił na AHCI sam kiedyś po blue screenie bios sam mi przestawił więc to może być to. Polecałbym też diagnostykę jakimś programem SanDiska może po prostu wiekowo nie wyrabia, każdy dysk SSD ma jakąś bezpieczną ilość zapisów którą może przetrwać więc jeśli przez większość czasu był niemal cały zajęty to każdy zapis wypadał dokłądnie w tym samym miejscu. Z tego samego powodu nie polecam defragmentacji to ciągłe przepisywanie zawartości dysku, pomijając już fakt że ze względu na dużą ilość lini dostępowych mało wydajne. Pozdrawiam
  4. Jeśli dostał ostrzeżenie to za coś co zostało negatywnie ocenione. Powtórzy swoje zachowanie, dostanie kolejne, to oczywiste. Więc twój komentarz to zwykłe szukanie powodów to czepiania i komentowania na siłę. Nam jako użytkownikom napisać wolno więcej ( przy pełnej odpowiedzialności za słowa ) wam jako adminom, właścicielom pisać wolno mniej szczególnie jeśli dotyczy to relacji z użytkownikami czy pomiędzy użytkownikami. Za to Wy macie większe pole działania, łącznie z ostrzeżeniami i banami czyli wywieraniem presji na użytkowników aby kreować forum w odpowiedającą waszemu wyobrażeniu postać. Zrobiłem dokładnie to samo, czepiam się i na siłę szukam powodu do skomentowania Darujcie sobie pomysły z sformalizowaną netykietą, to strzał w płot. Astronomia wrosła nam w kości jest częścią życia a życiem rządzą emocje i będą sie one pojawiać także tutaj, jakiekolwiek próby regulowania to absurd w stylu "poprawności ....... astronomicznej". Trudno ale taki wasz los wyłapywanie najbardziej agresywnych, "ofensywnych" ;D zachowań i eliminowanie ich. Wprowadzenie netykiety, którą i tak większość stosuje to po prostu zrzucenie problemu na użytkowników. Dodatkowo stoi za tym filozofia - stwórzmy milion przepisów wtedy na każdego coś znajdziemy. Zastosujcie przekreślanie tekstów które w waszej opinii nie powinny znaleźć się na forum, to będzie miało znacznie mocniejszy efekt "wychowawczy". itd.... Pozdrawiam
  5. @Adam_Jesion @HAMAL To gorące, wpaniałe uczucie, wasza miłość, znane jest całemu forum. Jest niemal tak silne jak moje do wiecznie nieobecnego ekologa. To też chyba wszyscy widzą. Za dużo jednak personalnych wycieczek, post HAMALa ani nie był agresywny ani skandaliczny a wieczne poszukiwanie uszczypliwości w postach innych bardziej szkodzi forum niż pomaga. Zresztą akurat ten niby "skandaliczny" post bardzo trafnie podsumowuje te powstańcze zrywy. Co jakiś czas wybucha temat wielkiej reformy, zmian choć specjalnie, na takiej rewolucji, nikomu nie zależy. Jest ok, czuję się ok, ludzie chyba też. Znacznie lepiej chyba na bieżąco przyjmować takie skargi i zażalenia niż na siłę wyciągać je z ludzi "od święta". Off-top będzie zawsze taka natura statystyki. Zajmijcie się wycinaniem dyskusji w stylu: -mam pojechane gwiazdki -a ja mam guzki na głowie i myślę że to kosmici. będzie ok. Pozdrawiam
  6. Nie ma żadnego wytłumaczenia to jakiś wynalazek z bajek i opowieści. Została im to zamontowali, dobrze że nie z drugiej strony.
  7. Ten link jest aktualny, ( seminaria, publikacje na 2018 ) przejrzyj sobie plan nauczania. Nie ma znaczących róznic w Krakowie jak i w Warszawie, nie widzę żadnego "spychania", ciężko mi też sobie wyobrazić jak ono miało by wyglądać. Praktyki są wszędzie, jeśli będziesz studiowała w Polsce prawdopodobnie odbędziesz je w Polsce. Sprawdź sobie też ranking wydziałów od lat na pierwszych miejscach plasuje sie Warszawa i Kraków. Pozdrawiam
  8. Czemu Warszawa to soczewki nie bardzo rozumiem skąd ten podział, nie rozumiem też czy chodzi tu o instrumentalistykę. Co prawda dosyć dawno studiowałem ale nie wydaje mi się aby tak wiele się zmieniło. Astronomia to przede wszystkim fizyka i matematyka więc wybieraj też pod kątem poziomu nauczania tych dziedzin a jeśli zechcesz zajmować się wszechświatem zawodowo to i tak pojawi się niejedna szansa wyjścia poza Polskę. Pozdrawiam
  9. Statusy powinny być nie za wysoko ani nie za nisko, czyli po prawej stronie. Brakuje jedynie powiązania ich z forum, bo rzeczywiście zdarzają się tam perełki które warto byłoby zachować jako tematy na forum. Pozdrawiam
  10. Jeśli "nie bedzie tak źle" to jest duży problem bo oznacza że RODO jest tak skonstruowane aby dawać duże pole do wolnej interpretacji i nadużyć. To oznacza że takie Astropolis nie zna ani dnia ani godziny. Nie da się tego ominąć odpowiednio skonstruowanym regulaminem?
  11. Przerysowane ale gdyby się głębiej zastanowić to jest w tym dużo racji, choć na pewno takie rozumowanie nie niesie żadnych praktycznych zastosowań.
  12. Swojego czasu latanie miał nam zapewnić metal lżejszy niż powietrze, nic z tego nie wyszło. Pytanie na ile poszukiwania takiego metalu przyczyniło się do rozwoju innych dziedzin. To jest chyba cały problem tak jak nie można zaordynować innowacji, tak do pewnego momentu nie można określić na ile badania podstawowe przyczynią się do rozwoju innych dziedzin a szczególnie zastosowań praktycznych odkryć o których jeszcze nic nie wiemy. Pozdrawiam
  13. Ni podkulili tylko dali EU czas do 1 maja czas na negocjacje. https://uk.reuters.com/article/us-usa-trade-eu-reax/eu-complains-of-trumps-gun-to-our-head-over-tariffs-idUKKBN1GZ14K Już sam tytuł mówi o tym kto tu kuli ogon ...... Europa ani nie jest nowoczesna ani świetnie wykształcona ani innowacyjna a tym bardziej "wspólnie" nie jest największą gospodarką. Niemiecka gospodarka jest krańcowo różna od gospodarki francuskiej. Ta pierwsza ma dodatni bilans handlowy ta druga szuka sponsora itd...... Nieprawda albo inaczej po rostu bzdura. Kompletne niezrozumienie ekonomii. Pozatym to nie żaden scenariusz tylko zlepek niezwiązanych ze sobą myśli. Podobnego słowotoku używają politycy aby usprawiedliwić swoją ingerencję w gospodarki i tworzenie poprzez bzdurne przepisy "chroniące branże" barier wejścia dla nowych, z reguły krajowych podmiotów. I tak właśnie zamiast kupować tanią żywność za 100 ludzie kupują ją za 300 zamiast wydać te 200 różnicy na kolejne dziecko albo swoją pasje dofinansowują nieefektywność A wtedy : "Poczucie braku stabilizacji ekonomicznej, strach przed komornikiem wywołuje depresję, lęk przed przyszłością i wyzwala najgorsze cechy ludzkie : pazerność, bezwzględność i egoizm"
  14. Ale jaka?.... Nie było żadnej odpowiedzi bo może poza tzw. "collateral damage" cła nie są skierowane przeciwko europie jako takiej ale głównie przeciwko Chinom, Rosji i tak zwanym bliskim sojusznikom USA. Ci ostatni np. Japonia, Meksyk, Korea, Niemcy mają uświadomić sobie że nie ma życia poza Pax Americana. A propo bolesności, Chiny nakładają kontrsankcje na USA uderzając szczególnie w wyborców Trumpa co robi Trump? Zapowiada dalsze sankcje. Nie sądzisz chyba że przestraszył się UE skoro podjął grę z CHRL? Cła zasadniczo nie służą nikomu, dlatego nie wprowadza się ich ot tak, tylko po to aby zasugerować że stawka rośnie i czas podyskutować. Jeśli jedyne co mogą zaproponować w negocjacjach chińczycy to cła na artykuły rolne to nie sądze aby hegemon się zmieniał. To jestem zaskoczony myślałem że jest dużo gorzej albo lepiej zależy z której strony patrzeć ale jeśli tak jest i mimo to, polski rynek pozwala sobie na taką drożyznę i brak ataku na zewnątrz to cienko to widzę, chyba jest jakiś problem z liczbami które się polskim firmom nie zgadzają. Jeśli praca będzie przywilejem dla wybranych, kto kupi to wszystko co chiny wyprodukują? Przez pewien czas można sprzedawać srebra rodowe. Co później? Może Chiny spredadzą nam towar za ..... muszelki ale trzeba je będzie zebrać to też będzie praca więc powstanie nowy zawód, przemysł .... To stary problem, jeszcze z epoki uprzemysławiania świata kiedy pierwsze maszyny miały zabrać całą pracę robotnikom i zrzucić ich w odmęty nędzy a władzę dać wrednym, grubym kapitalistom. Okazało się bardzo szybko że wykorzystanie maszyn spowodowało że buty na których jedną parę mogła pozwolić sobie cała rodzina były dostępne dla wszystkich. Dzisiaj ludzie budują domy a w nich specjalne pokoje na buty więc zmieniło to też budownictwo ...... To się nazywa rozwój. Gdyby synta 12" kosztowała 100$ sprzedano by ich w Polsce pewnie kilka milionów więcej wtedy mielibyśmy większe ciśnienie na redukcję lp a astropolis zmuszone byłoby zatrudnić kilku adminów, informatyków itd. bo ktoś musiałby zarządzać milionem postów dziennie Pozdrawiam
  15. Tak? A jaka to była odpowiedź? Tak jak wyżej pisał Adam. Chiny to całkiem inna cywilizacja, jeśli różnice mentalności można byłoby zmierzyć to odległość do chińczyków jest kilkukrotnie wieksza niż odległośc do rosyjskich europejsko-azjatyckich mieszańców. Amerykanie jednak wraz z tymi lotniskowcami starają sie "inwestować" w lokalne społeczeństwa aby te podtrzymywały względną stabilność ( pomijam skuteczność tych "inwestycji" i podatność tych społeczeństw na powrót do starych struktur ). Chiny natomiast ( Afryka ) budują linie kolejowe z których jedynie sami skorzystają i .... stadiony Więc w Afryce kanalizację, lokalną infratrukturę, szkoły.... buduje przede wszystkim zachód a ludzie mimo życia w nędzy obdarowani są kolejnym stadionem narodowym na "milion" widzów, w zamian oddając zasoby i pracę. Brakuje nam niestety "maniery" kupowania sprzętu za granicą. Owszem i tak się dzieje ale nie jest to skala która mogłaby zasugerować istotność polskiego rynku dla zagranicznej konkurencji. To na pewno byłoby dla nas dobre. Nie wiem jak jest w DO ale w moim przekonaniu ceny towarów sprzedawanych w pojedyńczych sztukach często są wygórowane aby zachęcić do negocjacji, dla sklepu jest to korzystne bo może przy okazji z rabatem wcisnąć jeszcze kilka innych rzeczy po "normalnej" cenie. Pozdrawiam
  16. Zamawiając folię poproś o konkretny wymiar
  17. Zostawcie może jednak wszystko tutaj, wątek ekologa jest na tyle ogólny i dotyczy wszystkiego że informacje o tak wyjątkowym obiekcie mogą "zniknąć" z biegiem czasu. Proponowałbym przeniesienie całej dyskusji tutaj. Pozdrawiam
  18. Tak tyle że dzisiaj wyprodukowanie bomby te kwestia "przestrzeni w garażu". Dlatego właśnie skupiono się na czymś łatwiejszym do kontrolowania - materiałach rozszczepialnych. Wyobrażam sobie że stosunkowo łatwo byłoby stworzyć oligopol firm, organizacji dopuszczonych do światowych rynków, które posiadają pewną "kontrolę" nad swoimi urządzeniami, chociażby w zakresie wprowadzania zmian, ulepszania softwaru, hardwaru. Jednocześnie na wszystkich pozostałych ban. Póki uznajemy że takie mechaniczne AI ograniczać będą prawa robotyki Asimova póty bezpieczeństwo społeczeństwa, które uznają dominację takich paktów, mają zapewnione. Reszta będzie w sytuacji KRLD czy Iranu.
  19. Da się tak jak się dało wprowadzić zakaz proliferacji broni atomowej. Problem w tym że dotyczy jedynie tych którzy pod tym zakazem się podpisali i respektują go. I oto chodzi.
  20. Zabronić? W żadnym wypadku, właśnie dlatego że technologię już posiadamy teraz tylko kwestia implementacji rozwiązań. Tak jak w przypadku zakazu proliferacji broni atomowej podobne pomysły pewnie wejdą i tak w życie gdy grupa krajów zdobędzie odpowiednią przewagę nad całym światem. Mam nadzieję że będziemy jednym z nich. Pozdrawiam
  21. To iluzja. Przede wszystkim cały sektor finansowy kurczy się ( wyrażony w realnej wartości, wiem niektórym będzie ciężko to zaakceptować co nie znaczy że ich wpływ maleje bo w rzeczywistości rośnie i to jest problem że bankruci mają caraz większy wpływ na świat a to rodzi pokusę przezucenia swoich problemów na innych ) zwroty dotyczą jedynie niewielkiej grupy osób, instytucji. Produkcja staje sie nieopłacalna? Przecież to jest nielogiczne. Produkcja może być nieopłacalna jedynie w dwóch wypadkach, cena towaru jest wyższa niż cena towaru który może go zastąpić ale to oznacza że komuś się jednak opłaca coś produkować i nawet wystawić to z mniejszą ceną. Może też byc nieopłacalna w sytuacji gdy klient uzna że jemu nie opłaca się poświęcić czasu na pracę którą mógłby zapłacić za ten towar np. w sytuacji gdy ma inne potrzeby na zaspokojenie których przeznaczy swoją pracę. Ten drugi przypadek jest właśnie efektem "niewolnictwa" bo co z tego że podkoszulek gdy wyjeżdza z chińskiej fabryki kosztuje 5 PLNów kiedy gdy widzisz go w sklepie jego cena to 50 PLNów. Wtedy gdy kupisz ich 10 w ciągu roku wydasz 500 nie 50 to aż o 450 więcej stać Cię już tylko na 6" Newtona a nie na 8" stąd iluzja że produkcja staje się nieopłacalna. "Z jakaś statystyczna gnida wzięła sobie więcej niż dała - w związku z czym ja dostałem mniej" To jest właśnie problem ludzie wieżą w to że bogactwo to jakieś magiczne drzewo wokół którego zebrała się wredna kasta kapitalistycznych pasożytów i pożera wszystkie owoce, później wybierają na obrońców ludu swoich faktycznych oprawców którzy z wdzięczności tworzą z nich niewolników i pożerają ich życie.
  22. Gospodarka ma charakter podażowy nie popytowy nie liczy się czego chcesz liczy się co możesz dać w zamian. Jeśli nie pracujesz przez całe życie to nie ważne czego będziesz chciał nie dostaniesz nic. Kredyt? Zapomnij, przecież nie pracujesz jak spłacisz? Czym zapłacisz Chińczykom za ich towary, muszelkami? Mają swoje. "Nieustanny wzrost"? Przecież to właśnie rozwój cywilizacji. Rzymianie wołali "igrzysk i chleba" dzisiejsi wołają tak samo ale wydobywa się z nich "fejsbuka, chleba, zasiłków, darmowej ...... " a rozwój polega na tym że można im tego dostarczyć za grosze przekonując jednocześnie że warte jest to pracę ich całego życia.
  23. Chodzi o to abyś klikał w milion klikaczy a gdzieś tam wyskoczy chmurka "akceptuję oddanie nerki", "przekazuję wątrobę na rzecz ..... "
  24. Skoro gotowanie działa to skąd mamy wiedzieć że byliśmy gotowani? Jestem obiektywny dlatego pytam o koszty utraconych możliwości być może gdyby nie ten garnek tak jak wspomniany przez Ciebie J.K-M. kolonizowalibyśmy Marsa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.