Tomek_P
-
Postów
703 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez Tomek_P
-
-
Pierwsza połowa całkiem niezła, druga jak to zawsze druga dodatkowo Czesi mając doświadczenie tego jak graliśmy w ostatnich 45m mieli okazję odpowiednio popracować nad nami. Żal i żal
p.s. każdy optymizm nie ma realnego podłoża ot taka natura bycia optymistycznym ale optymistą warto być.
-
Szczegół ale do obliczania brałem powierzchnię w milimetrach odpowiednio 152(153),203,254 i 305 ( takie mam wymiary w milimetrach z różnych źródeł ) a ostateczny wynik to ilość mm^2 za 1 PLN. a nie ilość złotych za cal. Ceny też z tego co pamiętam nie były cenami z jednego sklepu, po odrzuceniu akcji promocyjnych w stylu 869 za 8"
Co do samych cen i kursów walut to ceny teleskopów ewidentnie spadają ale to nie powód aby oczekiwać że kiedyś znajdą się w okolicach 500 sporo zależy od kursu eurodolara, EURPLN ale też od sposobu zamawiania z Chin, przecież do europy nie płynie co tydzień konterenowiec wypełniony teleskopami. Pewnie Adam mógłby powiedzieć więcej ale jak się domyślam dwa razy do roku do Rotterdamu zawija statek z tamtąd jeden dystrybutor zwija sprzęt do polski i na miejscu rozsyła dalej.
Celowanie kiedy to synta będzie najtańsza mija się z celem moim zdaniem co jeśli stanie się tak dopiero w grudniu? Sporo pogodnych nocek odpadnie.
Pozdrawiam
-
Europa upada, jutro wybory w grecji a my przegraliśmy EURO. Może w poniedziałek świat się nie skończy ale najbliższe tygodnie, miesiące to czas chciwości i strachu a więc i dużej zmienności na walutach..... - moja rada to tylko teleskop ma Ci służyć rozwijaniu pasji, więc kupuj, możesz pomyśleć o tym w ten sposób że jeśli złotówka będzie się umacniała to jego cena nie spadnie bardziej niż 1150 PLN a jeśli się osłabi i wszystko będzie się sypać to >2000PLN jest całkiem realne
p.s. Ktoś pisał o tym że synta 8" ma najlepszy stosunek ceny do powierzchni nie jest to prawdą, tydzień temu liczyłem to i najepiej wypada już synta 10" ( a pamiętam czas gdy to miejsce zajmowała synta 6" )
6 : 899 : 26,0389321468
8 : 1149 : 35,865100087
10: 1799 : 35,8621456365
12: 2699 : 34,4664690626
-
"nic się nie stało, nic się nie stało.............."
-
Tak, było widać
-
Trener jest dobry, podobno nawet bardzo ( jak na polskie warunki ) choć rzeczywiście sprawia wrażenie raczej dobrego wujka, zestresowanego obecnością przed kamerą lekko nierozumiejącego co się do niego mówi a nie wojownika, lidera który drugi "cud nad Wisłą" miał nam zafundować
Jestem pewien że na tego typu zawodach stres, strach to coś co niszczy tak bardzo że nie prowadzi nawet do remisu. To czego im brakuje to zgranie. Grecy i Rosjanie w tym składzie grają ze sobą długo, znają się wiedzą czego oczekiwać od siebie i innych a u nas ... w ilości podań w próżnie i bezmyślnych strat piłki było widać że trochę naszym tego brakuje. Nawet na meczu z Grecją ładnie cisneli od samego początku widać było że chcą wygrać, mają ambicje ( oczywiście z wykonaniem było trochę gorzej )
Entuzjazm jest bardzo potrzebny bo warto byłoby skończyć z tym "nic się nie stało"
Przykro mi to mówić ale część postu to zwykła erystyka, rozmycie tematu. Rozmawiamy o EURO 2012, meczu Polska-Rosja a już pojawia się PZPN......., zaraz będą autostrady, Tusk i kryzys na świecie.
Pozdrawiam
-
Dobry mecz, my to w genach ( czy raczej memach ) mamy takie marudzenie, udawana skromność i zawstydzenie że coś może wyjść dobrze.
-
Czy te całe wady optyczne da się zniwelowac dobra jakością zastosowanych okularów .........
To są wady LG widoczne szczególnie w słabszych ( czyt. tańszych ) okularach. Zwróć uwagę na to co pisze ZbyT jeśli to tylko wizual to może lepiej będzie sprzedać EQ5 dorzucić trochę PLNów i kupić coś na dobsonie, wtedy 10" będzie w zasięgu
-
Tuba krótsza ale większe światłosiły od razu pokazują wady optyczne. Nie chodzi tu o jakość optyki którą trudniej wykonać dla takich luster a raczej o same własności zwierciadeł. Dodatkowo takie lustro ma nisko ognisko a to wymaga dużego LW aby objąć rozsądne pole widzenia a więc dochodzi jeszcze duża obstrukcja która przekłada się na spadek kontrastu lub mniejsze LW ale z winietowaniem itd.
W praktyce duże światłosiły z konieczności dotyczą dużych luster.
-
Jeśli ktoś czuje że te pytania marnują jego czas to czemu pisze całe elaboraty na temat "czemu warto samemu o tym przeczytać"
Odpowiedź krótka NIE, czy coś Ci dała? Nic.
Astronomia kolego to nie hoby w stylu "należy mi się" tutaj nic nie dostaniesz bez wysiłku. To nie ufologia gdzie w każdym światełku rozpoznaje się flotę inwazyjną Plejadan.
Wątek trwa cały dzień w ciągu tego czasu mógłbyś naprawdę liznąć podstaw optyki. Pewnie nigdy nie zrozumiesz czym jest winietowanie ( przy takim zaangażowaniu ) ale nauczyć się obliczać powiększenie, pole widzenia..........
Załamuję ręce, kompletnie nie mam pojęcia o co chodzi - cały dzień pisania a sam problem można ogarnąć max w godzinę. Żenua
-
szkoda, że nie zobaczę tych transmisji na żywo ... w tym czasie będę obserwował tranzyt Wenus na żywo
Nie bój, nie bój tebie też chmury słonko wyłączą
-
-
Genialny patent i prosty, nie mogłem oczu oderwać . Cieniutkie spajki można usyskać tylko na bardzo cienkich idealnie równych ramionach pająka ale standardowa konstrukcja byłaby za słaba na utrzymanie LW. Podwójne ramiona od razu eliminują wszystkie dynamiczne problemy - skręcanie lustra, wyginanie, zmiana nachylenia przy różnych położeniach teleskopu. Naprawdę genialne, że też nikt na to wcześniej nie wpadł.
EDIT:
Szymek jeśli chciałbyś taki pająk sobie sprawić to bierz jak najcieńsze płaskowniki ( może coś na włóknach węglowych? ) i wystarczy takie coś jak na zdjęciu sumasa, oczywiście kwestia znalezienia środka ciężkości LW i złapania go w tym miejscu
-
widok z przodu w dziurze z tyłu i widok przez wyciąg okularowy
-
Szczególnie lubię gromady kuliste, otwarte. Więc masz M53,M3,M5,M13,M92,M10,M12,M14. Kiedy będziesz zaczynał na zachodzie szukanie M53 możesz zachaczyć o Warkocz Bereniki, Pannę, może Lwa tam powinieneś znaleźć kilka mgiełek ( galaktyki ). To jest taki job na dzisiejszy wieczór wszystko w jednej ćwiartce nieba więc "do zrobienia" w noc. Po następną ćwiartkę zgłoś się jutro.
P.S. Kiedy już opanujesz astronomię i będziesz chciał pozbyć się teleskopu daj znać na PW.
-
Jeśli lustro nie jest pęknięte, rozbite to powinno dawać jakiekolwiek obrazy. Więc przypuszczam że masz problem ze złapaniem ostrości, może zostało za wysoko lub za nisko ułożone i okularem nie możesz złapać ogniska
-
Tak z ciekawości pytam, doniesienia o fazie Wenus widocznej gołym okiem są tylko współczesne czy może opisywano takie obserwacje przed erą internetu a szczególnie przed erą optyki instrumentalnej wogóle?
-
SWAN 40mm
Czy to nie za długi okular da Ci źrenicę wyjściową powyżej 8,13(3). W idealnych warunkach jeśli soczewka twojego oka ma maks 8mm ten okular efektywnie zbierze światło z 97% powierzchni lustra, różnica mała ale dla źrenicy 7mm będzie to już 75% a dla 6mm zaledwie 55%
Lumicon OIII
Jednak wybrałbym chyba filtr UHC
-
..........Ile można to jeszcze rozstrząsać?
Nie wiem, kompletnie nie mam pojęcia, bo nawet nie przychodzi mi do głowy jak można wysnuć z tego co napisałem takie coś "Czyli dalej ta sama teza - że jak nie ma rejestracji naukowej, to nie ma celu?" Zacytuję najważniejsze zdanie: "Cały post jest odpowiedzią na tezę kolegi popcia że amatorskie astrofoto to wożenie tyłka coraz lepszymi furami co samo w sobie miałoby być czymś "fe" i kompletie bez znaczenia. Wydawało mi się że proste zalinkowanie tematu który pokazuje że wasza pasja prowadzi do konkretnych odkryć będzie wystarczającym argumentem." Nie buduję definicji astrofotografii, nie nadaję znaczeń dziedzinie z którą nie mam wiele wspólnego.
Teraz wytłumaczę na jabłkach aby nikt nie miał problemów ze zrozumieniem: Każde podjęcie działania to chęć osiągnięcia celu gdy jest to uleganie swoim pasjom aby zaspokoić potrzeby własnego "ja" ( uświadomione lub nie potrzeby) to takie działanie także ma swój cel ( dąży do jakiegoś celu/efektu, być może nawet obiektywnie najszlachetniejszego ). Nie istnieje żadna wartość, żadna cecha która nadaje ludzkim działaniom celowość. Moim konikiem jest wędkarstwo, dendrologia, astrofotografia w porządku - każde działanie w kierunku zadośćuczynienia tym pasjom jest powodowane chęcią osiągnięcia konkretnego celu i dlatego ma w sobie sens i celowość.
Nie rozumiem jak na podstawie tego co napisałem można imputować mi twierdzenie o potrzebie "wyposażania" astrofoto w jakieś wartości naukoweh aby miało ono sens. Kompletnie nie rozumiem ale akceptuje bo wiem że jest tak jak napisał szuu ten wątek od jakiegoś czasu już jest autoterapeutycznym seansem w którym każdy pisze tylko po to aby zrzucić jakiś kamień z wątroby.
Pozostała część to zwykła erystyka, bo skoro nie da się wykazać sprzeczności w poglądach w których jest zgodność, to zawsze można mieć ostatnie zdanie i zwyczajnie przegadać temat.
Pozdrawiam i keep doing fotografować, obserwować .... realizować się, póki łysy cienki
-
Bo to jest gonienie króliczka tyle że niektórym większą frajdę sprawia gonienie niż samo złapanie tego króliczka. Nie jest też do końca tak że to bezsensowne bieganie w kółko : http://astropolis.pl...ie-z-2012-fc30/ "
No przecież z tego zdania wniosek jest jeden. Gonienie króliczka bez celu, dla samego gonienia (trudno to nazwać czymś mądrym, od bezsensowne "bieganie"). Zresztą kolega tu wyraźnie zaznacza, że czasami nie jest BEZSENNSOWNE, ale warunkiem jest, kiedy odkryje np. planetoidę. Czyli znowu - ten sam konktekst - rób astrometrię, fotometrię, albo Twoje życie nie ma sensu. Wydaleś kasę bez sensu i teraz "ganiasz królika".
To już "lekka" nadinterpretacja.
To proste stwierdzenie faktu że astrofotografia nie ma sama w sobie żadnego celu jakim mogłoby być złapanie króliczka ( podobnie jak i amatorska astronomia wizualna bo nawet jeśli założymy że chcemy poznać niebo to przecież zawsze znajdzie się jeszcze coś co moglibyśmy zobaczyć odkryć dla siebie przez z reguły lepszy, większy sprzęt .... ) Wniosek że astrofoto jest bezsensowne a czasami gdy zdaży się rejestracja jakiejś SN czy planetoidy nabiera znaczenia jest kompletnie z kosmosu wzięty. Cały post jest odpowiedzią na tezę kolegi popcia że amatorskie astrofoto to wożenie tyłka coraz lepszymi furami co samo w sobie miałoby być czymś "fe" i kompletie bez znaczenia. Wydawało mi się że proste zalinkowanie tematu który pokazuje że wasza pasja prowadzi do konkretnych odkryć będzie wystarczającym argumentem. Reszta no cóż, reszta to już wasze gdybanie i .... nie mam kompletnie pojęcia jak można z tego wpisu wyciągać takie wnioski.
EDIT: Nie znamy się więc musisz mi tu zaufać ale nie mam ani krzty ochoty aby pokazywać komukolwiek czy jego życie ma sens, nie interesuje mnie też na co wydałeś a na co mogłeś wydać swoje PLNy. Statystycznie masz 70-kilka lat na ich zarabianie, wydawanie więc rób swoje, każdy niech robi swoje. Myślę że w tym akurat, sam się nakręcasz.
Pozdrawiam
-
..................
Gentelmeni nie rozmawiaja o pieniądzach.
Rozmawiają i gdyby częściej rozmawiali, pytania "Czy życie z pasji jest czymś nagannym?" nie miałyby sensu i pewnie nigdy by nie padły. Żeby nikt mi nie zarzucił "proletariactwa" i czepiania się cudzych pieniędzy to jestem kapitalistą, złym, parszywym i wrednym spekulantem i to mnie "jara".
Perm niepotrzebnie się nakręcił ale został też niesłusznie zjechany. Jego pierwszy post sprowadza się do pytania czy wasze fotki niosą coś wiecej niż tylko wartości estetyczne, zadowolenie z dobrego setupu itd. Nie wypomina nikomu że mógłby przeznaczyć tą kasę na ratowanie żab, respiratory i takie tam.
-
Młodzi niech się przysłuchują i przyglądają tak właśnie powstaje nowe forum.
-
Na coś trzeba marudzić ile można murudzić na pogodę? To już passé
-
..................
I to jest gonienie króliczka dla samego biegania, cel - uprawianie astronomii a że jeszcze za to płacą to zostaje więcej czasu na astronomię aby pozazdrościć
Ceny Synty 8"
w Dyskusje o sprzęcie
Opublikowano · Edytowane przez Tomek_P
hehe, nie to nie był błąd, porównuję ze sobą powierzchnię kilku kół więc interesowała mnie tylko relacja między kwadratami średnic. Choć rzeczywiście wtedy nie jest to ilość milimetrów^2 powierzchni lustra za złotówkę, trochę bzezmyślnie przepisałem te wartości z OpenOfficea. Nadal jednak uważam że synta 10" jest bardziej opłącalna choć cyferki pokazują że o ~0,01% więcej za złotówkę dostaniemy w 8" to jednak 10" to wiecej metalu, drewna ( pomijając już 50% więcej powierzchni ) dlatego postawiłem na większą z nich.
Pozdrawiam