-
Postów
3 196 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez qbanos
-
-
No tak.
-
To teraz popatrz na tło w dolnej części kadru - wygląda jak z 2 bitowej kamery
Chodzi mi o to, że zupełnie je wyciąłeś, a mgławica zaczyna się osobnymi pixelami.
-
A mam :)jakieś takie
chyba dobre.
Maciek, przyjrzyj się histogramowi tego zdjęcia w PS'ie.
Pozdrawiam
-
Zdjęcie zrobione w technice HaRGB co akurat podniosło poprzeczkę jak dla mnie. Sygnał Ha pozwala ograniczyć liczbe wiec wizualnie to może i "in plus". Docelowo zamierzam jednak dopalić trochę dobrej luminancji i wszystko jeszcze raz pomieszac w kociołku obróbki.
Hej,
Po dodaniu luminancji mgławica trochę ginie w mrowiu gwiazd, przynajmniej u mnie tak to wyszło. Może Tobie uda się nad tym lepiej zapanować
Pozdrawiam
-
Ciekawa dyskusja. Może warto by uzupełnić wątek o temat under i over samplingu, bo to chyba istotne w kwestii poprawności konfiguracji teleskop-kamera? Ja nie czuje się zbyt kompetentny, Adam...?
-
Zgadzam się, dokładnie tego mi też brakuje - w wolnej chwili może poprawię.
Odnośnie FWHM - standardowo po złożeniu 44 klatek mam około 1,9 - 2. Seeing też nie dopisał, ale pamiętaj przede wszystkim, że nie mam robofocusa tylko maskę Bahtinova. Dodatkowo TSA niestety jest dosyć czuły na zmianę temperatury. To powoduje, że walczę z ostrością cały czas. Najlepsze klatki, jakie uzyskałem przy idealnym seeingu miały 1,2-1,3. Ale to jeden wyjątek był, potwierdzający regułę - czyli zazwyczaj jak jest 1,6-1,7 to jestem zadowolony i robię zdjęcia.
Czemu gwiazdki takie "rozmyte"? Blooming usuwany w Maximie (ten największy) + potem ręcznie na gwiazdkach w PSie + zastosowanie akcji zmniejszającej gwiazdki razem z "inverted layer mask" (nie mam pojęcia jak to przetłumaczyć na PL), który też je trochę deformuje + do tego omówiony wyżej problem ustawiania ostrości. To wszystko składa się na "problem" gwiazdek na moich zdjęciach, choć wydaje mi się, że aż tak źle nie jest.
Tracking na pewno nie był problemem - na EQ6 naprawdę nie narzekam, nie mam gdzie się przyczepić. Podsumowując, rozmydlone gwiazdki to mój problem wynikający po części z obróbki i po części ze sprzętu (braku zautomatyzowanego ustawiania ostrości) - na 100% nie jest to kwestia seeingu.
Pozdrawiam,
Krzysiek
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź
Ja także używam maski i nie mam robo, więc zdaję sobie sprawę, ze czasem korekty trzeba robić co kilka klatek. Aluminiowa tuba nie ułatwia sprawy niestety. Pewnie wszystko zależy od progu bólu astrofotografa, czyli jak kto jest wrażliwy na nieostrość. Kiedyś widziałem fajny materiał jak pogorszenie ostrości o 0,5 FWHM wpływa na detal zdjęcia, teraz nie mogę tego znaleźć, ale to była masakra
Tak czy inaczej zdjęcie bardzo fajne!
Pozdrawiam
-
Świetny obiekt i równie piękne zdjęcie, gratulacje! Jeśli chodzi o kolor to moim zdaniem można by jedynie trochę wyeksponować niebieski (na gwiazdach), bo nieco go brakuje, ale to tyle.
Jakie miałeś FWHM podczas ustawiania ostrości? Interesuje mnie to z tego względu, iż ogniskowa nie jest specjalnie długa, a gwiazdki są jakby rozmydlone. Może seeing nie dopisał tej nocy? Jak się zachowywał tracking?
Chciałbym zrobić maksymalnie dużo porównań do swojego zestawu, żeby wiedzieć czego się spodziewać przy dłuższej ogniskowej, stąd moje upierdliwe pytania - z góry sorry
Pozdrawiam
P.S. IFN widać jak na dłoni!
-
Kuba - a nie wyglądałoby naturalniej gdyby to kometka sunęła w kadrze z nieruchomymi gwiazdkami w tle?
Chciałem to pokazać trochę inaczej niż zwykle, czyli "lecimy razem z kometą"
Teraz żałuję, że nie zrobiłem przynajmniej 2h. Ogonek może jakiś widać, na pewno jest halo wydłużone z jednej strony.
Krzysiek, co do składania foty - ja wiedziałem, że tak można ale nie wiedziałem jak to zrobić
Udało się dopiero po kilku próbach.
Dzięki za komentarze
-
I ja zdołałem złapać kometę jesieni 2010
Po skończonej sesji z LDN 1332 na Zlocie w Zatomiu, wspólnie z Jutomi ustrzeliliśmy ślicznotkę (Jutomi z szerokiego kąta na piggybacku, ja przez SV80S).
Sprzęt: SBIG ST-2000XM, SV80S, HEQ5 SynTrek
Dane: L 20x120sek, bin 1x1, 10.10.2010 r.
Wersja poskładana na gwiazdy z dodatkiem osobno złożonej komety:
Po kliknięciu full-res.
I wersja bardziej tradycyjna czyli składana tylko na kometę:
Po kliknięciu full-res.
Zrobiłem jeszcze krótką animację, czyli 40 min z życia Hartley'a: do obejrzenia tutaj - 8,3 MB.
Szybka jest skubana
Pozdrawiam
-
Dzięki wszystkim
Ja Wam życzę pogodnego i ciemnego nieba!
-
ps. ostatnio była podobna awantura i dowiedziałem się że moje zdjęcie (bo troszkę gorsze nie było pierwsze ) czyli liczyć mają się tylko te najlepsze, albo lepsze od porzednich ? Uważam, że absolutnie nie
Po prostu róbmy swoje M31 i M42 itd. każde wnosi coś nowego do polskiej astrofotografii.
Dobrze Jarku, ustalmy raz na zawsze, że Twoje zdjęcie było pierwsze i w dodatku jest 1 mln x lepsze od mojego, zgadzasz się? Czy to zakończy Twój wyimaginowany spór? Nie będziesz się już na mnie gniewał?
Awanturę rozpocząłeś sam i w dodatku sam w niej uczestniczyłeś, a teraz wciąż do niej wracasz - proponuję nie odstawiać leków, które przez jakiś czas Ci pomagały...
P.S. Świetne zdjęcie Adama, ciekawy początek wątku, a potem - jak zwykle, bo sos był za ostry..
-
Niestety, poziom tła przy L z miasta wynosił od 8000 do 14000, kontrast prawie zerowy. Dla porównania RGB robione pod ciemnym niebem miało ok 2000. Ciągnąłem ile się dało
-
Witam,
To chyba debiut tego obiektu w naszym kraju. Wcześniej zrobiłem z niego zagadkę, niedawno udało się dopalić kolor. Jak to zwykle bywa nie wszystko poszło jak trzeba i zdecydowanie brakuje materiału w L (które robiłem z miasta niestety). Za to jestem zadowolony z RGB naświetlanego pod ciemnym niebem na Zlocie w Zatomiu.
Na zdjęciu oprócz gromad otwartych - większej NGC 663 oraz mniejszej NGC 654, widać także ciemną mgławicę LDN 1331-1336 i malutką mgławicę refleksyjną VdB6 (przy jasnej gwieździe u dołu NGC654). Ciemna mgławica to wyzwanie - na pojedynczych klatkach prawie nic się nie rejestruje moim zestawem
SV80S, TRF-2008, SBIG ST-2000XM, HEQ5 SynTrek
LRGB 220:80:80:80 bin 1x1 w subsach 10min
Czekam na sugestie z Waszej strony co można jeszcze poprawić. Nie mogę opanować Pixa - wypluwa po alignie jakieś kwadratowe gwiazdy...
Pozdrawiam
-
Hej,
Zdjęcie powstało niejako przy okazji fotografowania czegoś innego podczas wczorajszej nocy na I Zlocie Miłośników Astronomii w Zatomiu.
Trzeba przyznać, że miejsce jest świetne - oprócz bardzo dobrego zaplecza (i zlotowej atmosfery!!!) może się pochwalić najciemniejszym niebem w północnej części naszego kraju (nie ma potrzeby jechać tyle km w Bieszczady). Przy zdjęciu zbyt dużo nie mieszałem, praktycznie brak gradientów. Obróbka zdjęć Canona to, trzeba przyznać, miła odmiana w stosunku do fot z kamery
Sprzęt: Canon 350D mod., EF 50/1.4 @5.6, HEQ5 SynTrek (piggyback)
Dane: tylko 8x10min, ISO800
Po kliknięciu większa rozdzielczość.
Pozdrawiam i biorę się za obróbkę dwóch pozostałych zdjęć ze zlotu
-
Adam spełnienia marzeń, nie tylko tych astrofotograficznych i dużo zdrówka!
-
1. kalibracja w Images Plus
2. debloom i usunięcie złych pixeli w Maximie
3. stack w IP MinMaxExcludedAverage, sigma dawała gorszy kontrast chociaż mniej artefaktów
4. DDP w IP, background 0,6 breakpoint 230
5. usunięcie hot pixeli w IP
6. od tego momentu Photoshop – krzywe i poziomy, kilka iteracji przy Inverted Layer Mask
7. high pass przy ILM z opacity 100%
8. usunięcie paprochów
9. wykadrowanie
10. odszumianie gaussian blur przy ILM
11. ‘inteligentne wyostrzenie’
12. dodanie spajków
13. watermark
Kurcze, aleś nacudował z tymi wszystkimi filtrami
Ja przy obróbce zwykle nawet wyostrzania nie stosuję, nie mówiąc o jakichś Hi-pasach czy DDP
A fotka wyszła naprawdę bardzo dobrze
-
Qbanos
dzięki za dobrą radę - zbieram na kamerę.
Zrobię jak mówisz. To lepsze wyjście - ale w takim razie pójdę w cos więcej niż ST2000. Nie wiem jeszcze w co - ale w większą martycę. Może jakieś FLI? No i żeby nie było droższe niż 15-20 K złociszów. Może ktoś coś ma na myśli? Proszę o poradę..
SJ
Spokojnie, przemyśl temat i poczekaj na opinie innych
Z tą kamerą to jest tak, że jak kupisz coś o dużym chipie (35mm i więcej) to znowu będzie potem problem z optyką, która to obsłuży (wtedy faktycznie by się przydało coś pokroju Epsilona albo FSQ
). Cały problem polega na tym, żeby dobrać jedno z drugim tak, by móc maksymalnie wykorzystać możliwości jakie oferuje taki sprzęt
Może wyjdź od tego co zamierzasz focić takim sprzętem, w sensie czy bardziej małe galaktyki czy widefield.
Pozdrawiam i życzę owocnych decyzji
-
Chetnie bym już wykonał jakiś skok sprzętowy, aby cos więcej móc wypracować w astrofoto...
No to najlepszym wyborem będzie zmiana detektora a nie teleskopu, wg mnie 16bit kamera mono da Ci większego "kopa" niż ten Epsilon. Było tak ze mną, też kiedyś szukałem Epsilonów (akurat 160 f 3.3), ale pozostałem przy małym teleskopie i dedykowanej kamerze - efekty na zdjęciach kilkukrotnie lepsze.
Poza tym, nie szkoda skorygowanego pola Epsilona dla małego chipu ST2000?
Na Twoim miejscu naprawdę popróbowałbym z tym co masz i kamerą mono.
Pozdrawiam
-
Warto byłoby poznać jeszcze jakiego detektora zamierzasz używać. Ja na dzień dzisiejszy wchodziłbym w Newtona jedynie pod warunkiem carbonowej tuby... choć ta cena jest naprawdę bardzo dobra
A z czym porównujesz ten skok jakościowy?
-
@qbanos: Jeżeli przyszłość przyniesie decyzję o kupnie czegoś większego niż APS-C, to będzie oznaczało to zupełnie nowy etap astrofotograficzny: kupno nowej optyki jest wtedy do wkalkulowania. Jeżeli miałbym kupować dedykowane dla astro CCD w najbliższym czasie to zainwestowałbym raczej w coś z dobrymi parametrami, ale za to mniejszą ilością pixeli. Także 80/480 jest chyba dobrym wyborem.
Bardzo dobrym
Zwłaszcza w połączeniu z TRF-2008 i SBIG ST2000XM np.
-
Zastanawia mnie fakt, czy 80/480 pokryje płaskim polem chip tego Nikona (koniecznie z flattenerem TRF-2008). przyssawka, zastanów się w jaką kamerę będziesz chciał inwestować w przyszłości. Jeśli większą niż sensor APS-C to warto byłoby kupić jakąś optykę, która go obsłuży. Do mniejszych chipów mogę potwierdzić - szkiełko LOMO jest naprawdę porządnym obiektywem (sam takie używam).
-
Fajnie wyszło jak na taką ilość materiału. Chyba nieostro jest?
-
Najwyższy czas na rozwiązanie zagadki. Na zdjęciu można zobaczyć: NGC 663, NGC 654, VdB 6 oraz ciemne mgławice LDN 1343-4 (wg tego zdjęcia), jednak jeden z kolegów zwrócił uwagę, że raczej są to LDN 1331-6.
Prawidłowo odpowiedzieli:
1. papatki
2. Janusz_P
3. Piotr Brych
4. Piwonia
5. Newborn_Sailor
6. MaPa
Gratulacje dla wszystkich!
P.S. Co do haczyka - dopiero teraz zauważyłem. Jednak nie jest to działanie celowe - PixInsight podczas obróbki sam tak obraza zdjęcie.
-
Na razie mam 3 odpowiedzi od "wyjadaczy"
Zachęcam pozostałych do poszukiwań, to naprawdę piękny obszar naszego nieba. Co więcej obiekty z katalogu NGC pięknie prezentują się nawet w małych teleskopach.
NGC 1333 - mgławica refleksyjna
w Głęboki Kosmos (DS)
Opublikowano
Marcin, gratuluje b. dobrego zdjęcia tego naprawdę trudnego obiektu. Widać wszystko co potrzeba, a FOV idealny.![:notworthy:](https://astropolis.pl/uploads/emoticons/default_notworthy.gif)
Moim zdaniem taka granulacja to właśnie efekt obróbki (wyciąganie szumu + jakiś filtr wyostrzający czy inny high-pass).