Skocz do zawartości

qbanos

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 196
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez qbanos

  1. Dalekie obserwacje za dnia były jednym z dodatkowych aspektów wyprawy - dzięki Alicji, naszemu ekspertowi w tym zakresie :) Na dowód zamieszczam kilka zdjęć Lornetkowicza (Alicja zawsze miał przy sobie Fujinona :))

    IMG_2450.thumb.jpg.eeaf68d0af9690bc3c0c45a32a7f3689.jpg

    IMG_3125.thumb.jpg.e82f4c1fb2b40fad2f021697c86a72ea.jpg

    Oraz zdjęcie Świętego Wulkanu Llullaillaco (czyt. Jujajaco, ten po prawej - 6739 m n.p.m) z obiektywu 200 mm . To najwyższy czynny wulkan na ziemi! Odległość do góry z miejsca wykonania zdjęcia wg PeakFinder wynosiła 243 km... Po lewej wulkan Socompa.

    IMG_3155.thumb.jpg.491fc1fcef0c22d43055c1670d1d5128.jpg

     

    Od siebie dodam jeszcze kilka zdjęć. 

    Bartek, Alicja i ja (od lewej) w Atacama Cosmology Telescope na Cerro Toco. Alicja własnie zażył tlenu z butli - stąd ten banan na twarzy :) Ja żułem liście koki - banan mniejszy. Bartek to nie wiem co zażywał :)

    IMG_3307.thumb.jpg.02445633dbc9fd1538723dfece94e9c5.jpg

     

    Bratanie się z lokalną społecznością.

    IMG_2900.thumb.jpg.206b5be9526bfd6e9136e7cd40a4096c.jpg

     

    Ostatniej soboty pobytu uczestniczyliśmy w obchodach Święta San Pedro i San Pablo (Piotra i Pawła). Procesje, tańce, śpiewy, muzyka - świetne doświadczenie lokalnego folkloru.

    IMG_3817.thumb.jpg.120a381afe4de8866f824c1f906aa34c.jpg

    IMG_3845.thumb.jpg.2aeb3dda056327141edda739ffc41839.jpg

    IMG_3785.thumb.jpg.f3a15e476e7686357cdc8ae3d6c67e8c.jpg

    IMG_3811.thumb.jpg.2442379ec2c3092a6794796980bc2154.jpg

    IMG_3868.thumb.jpg.e23c5d8c18f986ef846aa176c40825b3.jpg

    IMG_3872.thumb.jpg.b876b89235a1f9e6459c5712b135e6fb.jpg

    IMG_3822.thumb.jpg.8f9b7160f9e93a944447b24110b4a57f.jpg

    IMG_3832.thumb.jpg.f7738889bf719237b32d64613d98fbfa.jpg

    Cinco Amigos nad Laguną Tebinquiche (od lewej Krzysiek, Bernie, Bartek, Alicja i Tomek).

    IMG_3748.thumb.jpg.acf8a4bbcac341a72c7d30a06069216c.jpg

     

    Skrzyżowanie w Vallenar :)

    IMG_4146.thumb.jpg.9d97b256dbc7281b338279b090e2e331.jpg

    I jeszcze trochę folkloru - apacheta czyli kamienny kopczyk. Wiele takich w Andach, a także innych górach świata. Nazwa wywodzi się z j. keczua i ajmara. Są one z reguły częścią starych dróg inkaskich, jako drgowskazy i oznaczenia. Wierzono, że wędrowiec, który zostawi kamyk i np. liście koki w ofierze Matce Ziemi (Pachamama) będzie chroniony podczas swojej podróży. A musicie wiedzieć, że tamtejsi indianie to bardzo wytrzymali piechurzy - wiele razy widzieliśmy idących wzdłuż drogi (Ruta 5 - Panamericana) ludzi, nierzadko kilkadziesiąt kilometrów od najbliższego miasta.

    IMG_3059.thumb.jpg.b26de1989e3b1162376a0bbcf1c3401b.jpg

    IMG_3912.thumb.jpg.f57c6b9d274fc42b99db5323856bc2fe.jpg

     

    Pozdrawiam

    • Lubię 8
    • Haha 1
  2. Sprzedam dwa fajne t-shirty - astronomiczne, a przynajmniej pokrewne naszej branży :) Nowe, nigdy ich nie używałem, bo były na mnie za duże. Gruba, dobrej jakości bawełna. Każdy kosztował ok. 100 zł.

     

    1. NASA - rozm. L, kolor jasny szary. Klatka 105 cm, długość całkowita 77 cm. Cena z wysyłką: 50 zł.
    2. BTTF - rozm. L. kolor ciemny szary. Klatka 106 cm, długość całkowita 76 cm. Cena z wysyłką: 50 zł.

     

    T-shirty mogę dostarczyć na zlot z Zatomiu, wtedy cena -10 zł :)

     

     

    Pozdrawiam


    Kuba

    IMG_9105.jpg

  3. 4 godziny temu, wessel napisał:

    No to spróbujcie wyobrazić sobie co oglądałem w trzy bezchmurne noce w grudniu 1986 roku na wysokości 5500 mnpm w Base  Camp Makalu w Nepalu. Niestety był to czas fotografii analogowej i zostało tylko to co mam w głowie i zdjęcia dzienne.

     Zero osad ludzkich w promieniu 80 km a te co są po trasie dojścia nie mają prądu. Było tylko trochę zimno -25 przy bezchmurnym niebie :)

    Maciek, niebo na pewno było i jest tam super, ale bez butli tlenowej nie da się tego docenić na tak dużej wysokości. Saturacja we krwi jest mizerna i wizualnie widać słabo. Dlatego obserwatoria buduje się znacznie niżej :)

  4. 2 godziny temu, MateuszW napisał:

    Gdyby mieli w zwyczaju ważyć, to nie poleciałbym na żaden wyjazd astro. Na szczęście tego nie robią praktycznie nigdy.

    No dobra, ale napisałeś to tak, jakby oczywistym było przekraczanie dozwolonej wagi bagażu. Nie wiem czy liczysz na naśladowców, ale warto byłoby przy okazji wspomnieć ile kosztuje nadanie bagażu do luku już przy gejcie jak się ktoś nie daj doczepi. Bądźmy obiektywni.

  5. 8 godzin temu, MateuszW napisał:

    Limit bagażu... Ja ostatnio w Ryanair mając do dyspozycji duży i mały podręczny (opcja priority) wsadziłem tam 2 aparaty, 5 obiektywów, CEM25 ze statywem, TS65, ASI1600, statyw foto, ubrania na tydzień, laptopa, adventurera mini i kupę drobnicy. Także dla chcącego nic trudnego :)

    No to się ciesz, że Ci tego nie zważyli, bo byłby problemik. Wielkość bagażu to jedno, ale waga też ma swoje granice - akurat w Ryanairze.

  6. Sorry za odgrzewanie tematu, ale zorientowałem się właśnie, że EasyJet zamierza latać cały rok (w tym również letni sezon) z Berlina SXF na La Palmę. Zazwyczaj rozkład kończył się wczesną wiosną, a tu niespodzianka.

     

    Ceny lotów zaczynają się od 300-400 zł return, co oznacza MEGA OKAZJĘ na odwiedzenie tej pięknej wyspy i obejrzenie np. Omegi Centauri :)

     

    Korzystajcie, serdecznie polecam.

    • Lubię 2
  7. 2 godziny temu, wessel napisał:

    Czy ta torba to ma być bagaż kabinowy? Może głupie pytanie ale jeśli zamierzasz oddać to do luku bagażowego to raczej lotu nie przeżyje. Szkoda sprzętu.

    Racja. Patrząc na wagę to trzeba rozbijać zestaw pomiędzy podręczny i rejestrowany. Zawsze w takiej sytuacji martwiłem się, czy np. statyw dojedzie na czas, czy go nie zgubią i sobie w tym Chile nie pofocę itp. :) Aha, ubezpieczenie bagażu rejestr. nie działa, jeśli przewozisz tam optykę i inne drogie rzeczy.

     

    Zwykle limit podręcznego to 10 kg, ale czasem limitu nie ma (tzn. trzeba móc o własnych siłach umieścić go w schowku nad głową). Ja leciałem z podręcznym 22 kg, ale nośność schowka to 25 kg, więc się mocno uginał..

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.