Skocz do zawartości

qbanos

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 196
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez qbanos

  1. Sprzedam (ponownie) off-axis guider Astrodon MOAG, który dobrze współpracuje z kamerami o chipie wielkości APS-C i mniejszymi. Z jednej strony MOAG ma zakręconą przedłużkę T2 (uszkodzoną), której niestety nie jestem w stanie odkręcić bez odpowiednich narzędzi (klucz paskowy by pomógł). Poza tym stan MOAGa bez zastrzeń, optyka czysta.

     

    Polecam miłośnikom ATMu, można go fajnie wykorzystać.

     

    Cena z przesyłką 450 zł.

     

    Kuba

    post-1420-0-05748000-1442900381.jpg

    post-1420-0-91582900-1442900383.jpg

  2. Witam,

     

    Na sprzedaż wystawiam dość niecodzienny, a zarazem bardzo uniwersalny obiektyw Sigma A 24-35 mm f/2.0 DG HSM  z bagnetem Canon EF.

    Szkło zastępuje 3 dobre obiektywy w cenie jednego - jest porównywalny do stałek 24mm, 28mm oraz 35mm, wszystko ze stałym światłem f/2.

    Obiektyw w stanie bardzo dobrym kosmetycznie, z technicznych spraw jest jedna wada - ma delikatnie skrzywiony gwint filtrowy, co powoduje, że nie jestem w stanie wykręcić obecnie założonego UV. Pewnie na siłę da się, ale nie chcę próbować. Nie zauważyłem jednak, by miało to jakikolwiek wpływ na optykę/dawane obrazy. Taki już kupiłem i zaakceptowałem (jestem drugim właścicielem). Optyka bez rys czy uszkodzeń, jest pewnie kilka pyłków. Autofocus bez zastrzeżeń.

     

    Fotki obiektywu:

    https://drive.google.com/drive/folders/1YTj5NRNtrc4RBwYwEcFanid5VQi0f_3n?usp=sharing

     

    Niestety nie posiadam do obiektywu futerału ani oryginalnego kartonika. Mogę zaoferować futerał od Canon 70-200 2.8 :) Dekielek oraz osłona przeciwsłoneczna są (zamienniki).

     

    Obiektyw doskonale sprawdza się w fotografii dziennej, ale też w astrofoto - oznacza to, że jest podwójnie uniwersalny. Jak ktoś szuka szła do prawie wszystkiego to oto ono :)

    Przykładowe zdjęcia szerokiego pola z Chile:

     

    @24mm

    Southern sky

     

    @35mm

    Southern sky

     

    Na życzenie oczywiście udostępniam RAWy do wglądu.

    Proponowana cena: 2500 zł z wliczoną przesyłką (vs. nowy: 3,9k, allegro: 2,8k)

     

    Pozdrawiam,

     

    Kuba

  3. Fajna kolorystyka! No i kadr przemyślany. Jedyny znak zapytania postawiłbym przy punktowości gwiazd, ponieważ każda z nich jest przecinkiem (na oko 2x dłuższa w pionie niż szersza). Bardzo cierpi z tego powodu detal zdjęcia. Troszkę też widać, że robione małą aperturą, ale dobre FWHM na gwiazdach pozwoliłoby to zniwelować. Na Twoim miejscu przyjrzałbym się i pomierzył choćby w Maximie FWHM gwiazdek. Być może ten materiał przyjdzie wypalić od nowa - takie to uroki astrofoto :) Ale mam nadzieję, że to tylko na etapie obróbki coś nie zagrało.

    • Lubię 1
  4. Cześć wszystkim,

     

    Ostatnio jest trochę czasu na obróbkę zdjęć, a że mam trochę materiału z Chile, naświetlonego podczas naszej Wyprawy na całkowite zaćmienie Słońca, to się za niego w końcu zabrałem :)

    Starałem się zachować umiar w obróbce, żeby nie przekoloryzować. Kalibracja, stackowanie i obróbka zrobiona w PixInsight, potem trochę w Photoshopie. Kolory naturalne, bez ruszania balansu bieli. Sporo kadrów jest podobnych, ale chciałem się upewnić, że będę miał w miarę dobre zdjęcie Drogi Mlecznej :) Niemniej, tym na szerokim kącie brakuje ostrości.

    \Wszystko robione na małym trackerze iOptron SkyTracker 1.0 , Canonem 6D niemodyfikowanym (co widać na niekórych mgławicach) oraz z 3 obiektywami: Irix 15 f/2.4 (dzięki @Krzychoo226), Canon 135 f/2.0 (dzięki @thomson) i Sigma 24-35 f/2.0. Lokalizacja: farma Alaina, San Pedro de Atacama.

     

    @15 mm

    1milkyway_andes.thumb.jpg.0b1a0efab7a443bc4c43c9804479aca7.jpg

     

    @24 mm

    1milkyway_24.thumb.jpg.65909f010b8d0117e970ed3fa8ff758b.jpg

     

    @35 mm

    1milkyway_35.thumb.jpg.d07877b946937311887f812cea607054.jpg

     

    @135 mm

    1laguna_135.thumb.jpg.c09c94d2ead848008e25a1a62ee55af6.jpg

     

    c.d.n.

    • Lubię 8
  5. 5 godzin temu, Paether napisał:

    Tyle lat w nieświadomości? Każdy silnik forum posiada taką opcję moderacyjną, która jest dosyć często stosowana. Adnotację o wydzieleniu wątku w Twoim wpisie podpisałem własnym nickiem i dla jasności użyłem koloru czerwonego co też jest dosyć powszechną praktyką, której możesz nie znać mimo wieloletniego stażu na forach.

    Dla Twojego spokoju w przyszłości, wyjaśnię niżej łopatologicznie co to za tajemna praktyka bo może się okazać, że wydzielanie wątków to nie są niecne zwyczaje spotykane wyłącznie tutaj.

     

    Jeśli w zalewie tych ciekawszych rzeczy, trafisz na jakiejś forum dyskusyjne (na Astromaniaku stwierdziłeś, że Ja bym to opisał szerzej w internetach więc jest taka możliwość), powinieneś znać pewną kwestię. Usiądź wygodnie, bo może być szokiem....

    Tematy na forach są dzielone :blink: Jeśli dana dyskusja zjeżdża z jakiegoś powodu na poboczny temat i w tym kierunku się rozwija, dla przejrzystości i porządku na forum, nowy temat jest wydzielany od wpisu, który rozpoczyna ową poboczną dyskusję i otrzymuje nowy tytuł, który powinien (zresztą jak tytuł każdego wątku) informować o czym jest dany wątek. Takie tam podstawy pisania na forach dyskusyjnych. Jeśli nie jesteś w stanie stworzyć bardziej złożonego i adekwatnego do treści tytułu od 'qwerty' czuję się zobowiązany przyjść z pomocą.

     

    Chciałeś to opisać szerzej w internetach? Chyba lepiej żeby to ostrzeżenie nie gubiło się w wątku o zbiórce na drona i widniało pod własnym, czytelnym dla wszystkich tytułem ;)

     

     

    No dobrze, to gwoli podsumowania i zakończenia tematu z mojej strony:

     

    1. Odpowiedzialność za umieszczenie informacji jest oczywiście moja - zrobiłbym to ponownie, bo uważam, że źle się dzieje gdy ludzie robią takie wałki. Tym bardziej, że częścią wyjazdu była zbiórka na pomagam.pl. Natomiast umieściłbym to tak jak uważam i gdzie uważam i tu zmierzamy do punktu nr 2.

     

    2. Edytowanie postów, manipulowanie treścią bez zgody użytkownika - co zrobił szanowny admin. Paether mógł sam założyć wydzielony wątek o tytule wymyślonym samodzielnie, w którym jako drugi czy kolejny znalazłby się mój post. Alternatywnie, mógł zwrócić się do mnie i załatwić ten temat bezpośrednio ("słuchaj, jest taka sprawa.. jaki byś dał tytuł tego wątku...").

    Zamiast tego postanowił wyedytować mój post i założyć wątek "w moim imieniu", czego nie akceptuję. Ponadto, teraz nie mogę zmienić tytułu tego "własnego" wątku - dlaczego? :) @Paether - uważam, że zbyt serio traktujesz swoją rolę tutaj. Kompletny brak komunikacji, ręczne sterowanie i osądzanie zachowań użytkowników ("nie potrafi wziąć za to odpowiedzialności"). Na innych forach nie spotkałem się z takim nieprofesjonalizmem.

     

    7 godzin temu, Winter napisał:

    Czy osoba, która poinformowała co się dzieje na sąsiednim forum nie potrafi wziąć odpowiedzialności za to, że sama przeniosła to tutaj na AP ? Dodatkowo szantażuje usunięciem konta. Komedia :icon_cool:

    Do tego trudno się odnieść inaczej jak po prostu niezrozumienie tematu.

    • Zmieszany 1
  6. 8 godzin temu, Paether napisał:

    Post staje się nowym wątkiem gdy rozpoczyna dyskusję na nowy temat. Jako admin, właśnie to rozróżniłem ^_^. Wydzielenie to tylko zabieg techniczny dla porządku.

     

    W pierwszym wpisie dodałem wcześniej adnotację, że jest to wątek wydzielony przeze mnie. Jeśli nie potrafisz wziąć odpowiedzialności, że to Ty zacząłeś rozmowę na ten konkretny temat, wstydzisz się tego, czy masz jakikolwiek inny powód...nic na to nie poradzę. 

     

    Jesteś od wczoraj na forach internetowych? Wydzielałem dziesiątki wątków i nikt do tej pory nie płakał z tego powodu, bo tak to po prostu działa. Wydzielane były przez innych wątki rozpoczynające się od mojego wpisu i też nijak nie stanowiło to problemu. Jeszcze trochę i znowu będę musiał wydzielić nowy wątek, znów od Twojego wpisu. ''Qbanosa problemy z funkcjonowaniem for internetowych''.

     

    Z jakiegoś powodu rozpocząłeś kontrowersyjną dyskusję, mimo że nie jesteś stroną w tej sprawie. Weź to na klatę. Tyle ode mnie.

    Jestem na forach od długiego czasu (prawdopodobnie dłuzej niż ty) i nie zdarzyło się, żeby ktoś wstawiał treść bez mojej zgody podpisując to moim nickiem. Jeżeli tutaj panują takie zwyczaje to czas się rozstać. Mam sporo innych, ciekawszych rzeczy do robienia w życiu, niż użeranie się z jakimś adminem.

     

    P.S. Że tak jeszcze zacytuję:

     

    "Qbanos, który rozpoczął dyskusję, wydzieloną przeze mnie do niniejszego tematu, nie potrafi wziąć za to odpowiedzialności i wbrew regulaminowi forum edytował swój wpis. Tytuł nowego wątku jest mój, prowodyrowi dyskusji nie bardzo się podoba (choć nie wiem dlaczego) i zedytował na bardziej oddające istotę sprawy 'qwerty', więc wolę to tutaj zaznaczyć. 

    Dla informacji pozostałych o co chodzi w tym wątku:"

     

    NIE OCENIAJ - jeżeli to ma być mój wątek to chce żeby się nazywał tak jak napisałem. Nie pasi? A wolność słowa??? Tego regulamin nie obejmuje???

  7. 21 minut temu, Paether napisał:

    Niech sobie przypomnę, kto to jest odpowiedzialny za przyniesienie tego kontrowersyjnego wątku na Astropolis i tym samym rozpoczęcie dyskusji? Fajnie wrzucić granat i 'jakby co to nie ja' :ninja: Trochę słabe.

     

    Jest to normalna procedura przy wydzielaniu pobocznej dyskusji do nowego wątku. Nikt do tej pory nie był tak wrażliwy na tym punkcie. Proszę podać wymarzony, adekwatny do dyskusji tytuł, albo obecny zostaje.

    Granat? Chyba coś ci się myli. Post to nie nowy wątek. Jako admin powinieneś to rozróżnić. I to jest dopiero słabe.

    Jak wydzielasz część dyskusji do nowego wątku to podaj siebie jako autora i weź za to odpowiedzialność.

    Ja nie wyrażam zgody na to co zrobiłeś z moim postem (pomijam ręczne edytowanie - to zdecydowanie za daleko posunięta ingerencja). Proszę o natychmiastowe jego usunięcie i mnie jako autora.

  8. Mało tlenu + stromy podjazd i samochód stanął. Wcześniej, jak było w miarę płasko, to sobie radził w miarę normalnie pomimo wysokości 4300 m npm. Może gdyby był w manualu to dałoby się jeszcze coś z niego wykrzesać, a tak to niestety. Ale nie ma tego złego, poszliśmy z buta :)

    • Lubię 1
  9. 5 godzin temu, Krzychoo226 napisał:

    Droga wschodnia, aż do miejsca w którym się zatrzymaliśmy: https://www.google.com/maps/dir/-22.9294177,-67.8554637/-22.9593901,-67.7846447/@-22.9576296,-67.7815569,2528m/data=!3m1!1e3!4m2!4m1!3e0

    pewnie da się pojechać wyżej i znacznie bliżej szczytu Cerro Toco. To konkretne zdjęcie ALMA'y zrobiłem Samyangiem 135, najpierw miałem podpięte 400mm ale "seeing" nie pozwalał na wyraźne zdjęcia, więc skróciłem ogniskową :)

    Warto dodać, że 1200 m przed końcem tej drogi Nissan Pathfinder, którym jechaliśmy, dał za wygraną i powiedział, że on dalej nie jedzie. To było na 5000 m npm. Ostatni odcinek pokonaliśmy zatem drugim, Nissanem NP300 (półciężarówką). Samochodem osobowym nie da się tam dojechać.

    • Lubię 1
  10. 11 godzin temu, MateuszW napisał:

    Niestety, VLT widzieliśmy tylko zza bramy. Nie było już miejsc na zwiedzanie gdy planowaliśmy wyjazd. A w nocy próbowaliśmy przekonać strażników żeby pozwolili podejść bliżej na teren, ale mieli związane ręce (widać było że chcą i byli bardzo mili, no ale przełożeni...). Ale mam timelapsa z kręcącymi się kopułami :)

    A próbowaliście z nimi gadać po hiszpańsku? Bo my tak, i w końcu nas wpuścili, pomimo naszego karygodnego spóźnienia :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.