Astro-intro:
Cześć. Swoją przygodę z astrofoto ds, gdzie jako główne narzędzie wykorzystywałem chłodzoną kamerę CCD/CMOS z kołem filtrowym rozpocząłem kilka lat temu.
Od tego momentu każdą możliwość ograniczenia kabli sygnałowych lub zasilających witałem z uśmiechem na twarzy. Chociaż na co dzień nie mam problemu
z obsługą komputera, to zawsze jakoś wadził mi ten sprzęt w astrofoto. Być może gdybym miał stacjonarne obserwatorium nie byłoby z tym problemu, ale
w przypadku mojego astrofoto "z doskoku", zawsze mi to przeszkadzało.
Wyznanie:
Przyznam, że w pewnym stopniu jestem fanem sprzętu od ZWO. Pomijając możliwości, cenę, dostępność etc... to co uwielbiam w rozwiązaniach od ZWO to, że
ten sprzęt po prostu działa. Nigdy nie miałem najmniejszego problemu z żadną z dwóch kamer, więc optymistycznie byłem nastawiony również na testy nowego
dziecka od ZWO, czyli AsiAir.
Sprzęt:
AsiAir testowałem na następującym zestawie:
- montaż CEM25P
- kamera główna ZWO ASI 1600MM-C
- koło filtrowe 7x36 EFW
- szukaczoguider z kamerą ZWO ASI 120MMS
- Samyang 135
- Smartfon Samsung Galaxy S8 (Android)
- AsiAir
Software:
- Aplikacja AsiAir (wersja oprogramowania 1.0.6)
- Sky Safari 6 Plus
Wstęp:
Producent to ustrojstwo określa jako "Smart WiFi device", ja natomiast nazywam to po prostu mini komputerem (z racji zadań które dla mnie on spełnia w astrofoto).
AsiAir to właściwie platforma składająca się z samego urządzanie AsiAir oraz z aplikacji którą możemy pobrać na swojego smartfona. Aplikacja o dziwo
nazywa się również AsiAir. Urządzenie AsiAir to nic innego jak znany wielu moduł Raspberry Pi oparty o platformę oprogramowania INDI.
Co mamy w zestawie:
W zestawie od producenta mamy:
AsiAir (urządzenie posiadające 4 porty USB 2.0, port usb do zasilania , slot kart micro SD, pozostałe porty czyli: port lan, port hdmi, port minijack są niewykorzystywane)
do zasilania konwerter 12v na 5v
do zasilania kabel mini usb
do połaczenia z montażem kabel USB-RS232
czytnik kart micro sd
karta micro sd 32 GB ( z wgranym systemem operacyjnym dla AsiAir), na magazynowanie zdjęć mamy ~25 GB
rzepy
Po co to komu,a dlaczego?
Dzięki AsiAir możemy sterować zestawem astrofotograficznym (opisanym w punkcie Sprzęt) w zakresie opisanym poniżej (muszę tylko dodać że aby skorzystać z poniżej wymienionych możliwości AsiAir trzeba dokupić Skysafari 5/6 w wersji Plus lub Pro. Dla Android SkySafari 6 wersja Plus ~36zł, Pro 185 zł. Dla iOS SkySafari 6 wersja Plus 7.99 USD, Pro 39,99 USD).
- Guiding w obu osiach tak jak w PHD2 (Kalibracja wygląda tak samo). Niestety brak ditheringu (patrz punkt Rozwój).
- Akwizycja zdjęć (zarówno pojedyncze klatki jak i możliwość zaplanowania sesji przy użyciu opcji AutoRun z możliwością sterowania kołem filtrowym)
- Plate Solve (bez możliwości wczytywania klatek z karty, tylko te wczytywane aktualnie z opcji Preview), plate solve opiera się o lokalne pliki, nie potrzebuje dostępu do sieci. Działa szybko (średnio 3-5s).
- GoTo z aplikacji SkySafari (AsiAir) jest w tym przypadku mostem łączącym aplikacje na smartfonie z montażem
- Sterowanie kamerą (gain, temperatura etc..)
- Moduł ułatwiający ustawianie ostrości (brak wsparcia dla autofocusa, patrz punkt Rozwój)
Jak to działa:
Zakładamy opcję ze Sky Safari:
- instalujemy aplikację AsiAir
- instalujemy Sky Safari np. Plus
- podłączamy kamerę główną, kamerę guidującą, montaż poprzez pilota do AsiAir
- uruchamiamy aplikację AsiAir, wybieramy sieć którą tworzy AsiAir, wpisujemy hasło podane na obudowie AsiAir przez producenta i łączymy się z AsiAir. AsiAir rozpoznaje jakie mamy podłączone kamery, jedyne co musimy zmienić to wybrać montaż z listy i podać ogniskowe guidera i teleskopu.
- uruchamiamy aplikację Sky Safari, wybieramy opcję connect (oczywiście musimy skonfigurować aplikację zgodnie z instrukcją)
- wybieramy obiekt w Sky Safari robimy goto
- wykonujemy klatkę testową w AsiAir
- robimy plate solve i synchronizujemy montaż
- kalibrujemy guiding i uruchamiamy go
- ustawiamy parametry do focenia (ilość klatek, filtr, czas etc...)
- ustawiamy parametry samej kamery (gain, temp etc...)
- focimy
Rozwój:
Śledząc profil producenta na Twarzoksiążce widać, że intensywnie pracuje nad kolejnymi usprawnianiami w AsiAir. Według tego co piszą w kolejce są m.in:
- Planner sesji (pokazujący wysokość poszczególnych obiektów w trakcie nocy)
- Ditherring
- Ułatwianie ustawiania na polarną (a'la sharpcap)
- Obsługa autofocusera (ale tutaj prawdopodobnie będzie to tylko focuser od ZWO (nad którym też pracuja))
Podsumowanie:
Dawno nie cieszyłem się tak bardzo z jakiegoś elementu astro zestawu. Aplikacja działa na prawdę intuicyjnie, jest prosta w obsłudze i bezproblemowa. Jak prawdziwy Janusz astrofoto nie czytałem
szczegółowo dokumentacji, ale nie przeszkodziło mi to w bezproblemowym obsługiwaniu aplikacji. Dla mnie astrofoto nabrało trochę innego wymiaru, teraz siedzę w ciepełku i obsługuje większość rzeczy zdalnie.
Wiem, że dla niektórych to nie nowość, ale jak dla mnie jest to spora zmiana.
Jeśli miałbym w kilku grubych punktach podsumować AsiAir to wyglądałoby to tak:
+ szybkie działanie
+ intuicyjność i prostota obsługi
+ ciągły rozwój i dodawanie nowych funkcji do aplikacji
+ możliwość pracy ofline (gdy stracimy zasięg wifi na telefonie aplikacja cały czas działa na AsiAir)
- brak wsparcia dla kamer innych producentów, co jest w sumie zrozumiałe
- brak ditheringu (wszystko wskazuje że będzie)
- brak obsługi autofocusera (wszystko wskazuje że będzie)
- brak wsparcia ustawiania na polarną (chociaż w przypadku montaży iOptron, jest to średnio potrzebne, bo dokładność ustawiania na samej lunetce jest wysoka)
+/- cena za którą ja zakupiłem AsiAir to około 800zł. I dużo i nie dużo, Raspberry Pi 3 można kupić za 1/3 tego. Tyle że tutaj mamy gotowe dedykowane urządzanie.
+/- w przyszlości przerzucę się ze sterowaniem na tablet, czasami wyklikanie niektórych opcji na smartfonie wymaga uwagi (większy ekran byłby jednak lepszy)
Poniżej dwa filmiki jak to wygląda w praktyce.
Pierwszy z focusowaniem
Drugi z ogólnej obsługi sesji.
https://youtu.be/kq33A7XsqOY https://youtu.be/brmUZ2Ru6sQ
Jeśli macie jakieś uwagi lub pytania walcie śmiało.
ps. Przepraszam wszystkich Januszy