Jutro co prawda większe zbliżenie Księżyca i Wenus
a nawet zakrycie (u nas niewidoczne niestety) ale
dziś tknęło mnie by wyjść i zobaczyć jak to tam
na niebie wygląda, zwłaszcza że już nie spałem
Szybkie spojrzenie za okno. Fajnie Ładnie !
Spakowałem aparat, statw i pilota..
Gdzie by się tu udać by mieć ładnie odsłonięty
horyzont. Śpieszyłem się bo było już coraz widniej.
Zjechałem kawałek osiedla, ale miejsce które miałem
na oku okazało się niedogodne.
Wróciłem prawie pod dom, szybko wspiąłem się na usypaną górkę
i strzeliłem kilka fot z ręki na ISO 400.
Widziałem tylko Księżyc, Wenus nie zdołałem zobaczyć.
Szybko się zwinąłem bo w kilka minut tak mocno zmarzłem
że ho ho ho
...
Herbatka, kanapki i zgranie zdjęć.
No jest i Wenus po lewej
No dobra czas wycisnąć ze zdjęć niżej mieszczącego się Marsa
a po prawej też Jowisz powinien być.
Ale niestety, wszelkie zabiegi na zdjęciach nie pozwoliły na
"ukazanie" tych planet, ehh
Za jasne już niebo miałem, a Mars chyba za nisko jeszcze.
Oto 2 zdjęcia które wyszły w miarę znośnie.
Pierwsze zdjęcie to maksymalny (55 mm) zoom kitowego obiektywu
18-55 mm Nikona D40x i czas 125 sek na f@6.3, a drugie przy zoomie 34 mm
i czasie 100 sek i f@6.3