piotr_a

Ja też się zgadzam z Alien7101, Myślę że to opinia większości osób na forum. Lata mi to, kto co ma. Na czym robi, czym podgląda, etc. Jeśli taka grupa miałaby powstać po to aby usystematyzować wiedzę, to jeszcze lepiej dla innych użytkowników którzy z ciekawości będą zaglądali aby dowiedzieć się co i jak z ASA Teraz, jeśli się pojawia w nowym wątku słowo ASA, to wiem że nie ma po co tam zaglądać. Zawartość zawsze tonie w dyskusjach nie mających związku z tematem.

Nie wiem czy jest taka potrzeba zkupu PC HeavyDuty. Netbook leży w skrzynce więc nie cieknie na niego. Komp nie marznie, bo sam się podgrzewa. Ogólnie miał być mały - i to jest jego główna zaleta.

netbook compaq mini 110 - tego używam z Windows XP. Więcej na prawdę nie potrzeba!

To prawda, były problemy, jak z każdą technologią... i to była wg mnie drobna awaria lecz przerwanie połączenia WIFI nie powodowało w systemie obstrukcji jakie wywołuje wypięcie kabla USB, już nie wspomnę o wyrwaniu gniazda. Jeśli jest problem z WIFI, można zawsze podejść do setupu i popatrzeć z bliska na ekran na działającą sesję. Nie chcę przekonywać nikogo że to jest najlepsze rozwiązanie. Bo nie jest... Każdy musi to sprawdzić sam co mu pasuje. Każdy musi doświadczyć problemów, frustracji... Ja tylko opisuję drogę mojej ewolucji w tym obszarze. Ot następna technologia którą trzeba wziąć na warsztat. Nikt nie mówił że będzie łatwo.

Racja. Swiete slowa! Sent from my iPhone using Tapatalk

To zależy jakiego rozwiązania używasz. Zdalny pulpit - Połączenie WIFi. W sesji wpisujesz IP komputera zdalnego. TeamViewer - Połączenie WiFI W sesji wpisujesz IP komputera zdalnego. Lub poprzez internet - wpisujesz Identyfikator sesji. (możesz sobie ją zapisać na stałe w profilu na stronach TeamViewera. VNC - Połączenie WIFi. W sesji wpisujesz IP komputera zdalnego.

Kochani, Tak dużo tu zostało napisane.... I zapewne wszyscy macie rację, ale: Jeśli łączymy wszystko po długim kabelku usb, generujemy automatycznie sporo dodatkowych problemów takich jak: problemy z wyrwanym lub niekontaktującym gniazdem USB, jak się siedzi w samochodzie, kabel przeszkadza, się wyrywa.... jak w domu, kabel się przycina w futrynie okna/drzwi.... czasem nie wiadomo czemu jedne urządzenia się łączą, inne wywalają błędy... inne... Ja również testowałem to rozwiązanie i.... kupiłem netbooka! Teraz netbook leży w skrzynce przy teleskopie i choć pracuje na słabym procesorze Atom, nie ma problemów z wydajnością. Krótki kabelek usb do huba który umocowany na teleskopie, spina wszystkie elementy i sygnały przesyła do kompa też jest optymalnym rozwiazaniem. Po tych modyfikacjach i inwestycji; Zapomniałem o problemach z softem, z połączeniami, z urządzeniami. Netbook zawsze bezproblemowo się zachowuje bo nie używam go do innych celów, Sesja startuje b.szybko. Wcześniej, miałem szereg problemów, bo zawodowo wykorzystywałem komputer, a potem jak przyszła sesja foto, to często sfrustrowany po rozwiazaniach problemów popełniałem błędy, - zapomniałem ostrości ustawić, w pośpiechu niedokładnie ustawiałem na polarną, etx. Teraz konfiguracja się nie zmienia. ZERO Problemów! Łącze się do niego po WIFI - Zdalnym Pulpitem lub TeamViewerem. Idealnym uzupełnieniem jest modem LTE i szybki internet. Teraz pracuję w takiej konfiguracji, przy czym teleskop jest ode mnie 340km Zdjęcia synchronizują mi się poprzez DROPBOX'a Struję przez TeamViewera. To jest optymalna konfiguracja dla mnie, może i będzie dla ciebie jeśli się zdecydujesz na to rozwiązanie. Mobilny sprzęt który generuje problemy daje mało pocieszenia! a dużo frustracji. A tak osobiście, nie lubię kabli! Pozdrawiam Piotr

Zajęło mi trochę czasu od ostatniego postu w tym temacie. Nowa wersja, nowy workflow, nowe doświadczenie... Co sądzicie? workflow: MAXIM: stack, color calibration, PIX: denoise, ddp, PS: już łatwiej się pracuje Maleńka matryca nie daje zbyt wielkiego marginesu błędu. Na prawdę jest wymagająca. Ja względnie jestem zadowolony, pomimo że materiał był zbierany z wadą optyki, a i prowadzenie nie było idealne (co widać na surówkach) Gwiazdki trójkątne.... tego nie poprawię teraz. Wrócę do tego obiektu w tym roku na pewno.

Dzięki Panowie za dobre recencje!

dzięki za lajk! Jak utrwalę sobie workflow obróbki to zaprezentuję na najbliższych warsztatach RODOS. Pracowałem na starszych materiałach zbieranych na tym setupie z różnych miejsc. Efekty wyglądają obiecująco. Jeszcze raz dzięki!

Materiału nadal mam mało, ale popracowałem nad agresywnością obróbki. Testuję na materiale spod ciemnego nieba i ciągle się uczę... Oto przykład nowego pomysłu na obróbkę materiału. Co o tym sądzicie?

Dzięki!

Autor: Piotr Ambroziak Setup: TSAPO65Q Atik 314E, NEQ6, OAG Czasy: LRGB 23:5:5:5 L 600s RGB 300s Miejsce i data: Oleszyce, 06.05.2014 Akceptuję regulamin konkursu.

Tak więc popatrzyłem i poprawiłem to i owo. Mam nadzieję że lepiej... Cały czas się uczę nieba RODOS:D

To dla mnie początki w RGB i szukam własnego stylu. Dzięki Panowie za pochwały i oszczędną krytykę Zastosowałem się do Waszych sugestii, Maćku - miałeś rację. Pewne elementy widać dopiero gdy ktoś na nie zwróci uwagę. Łukasz, trochę podciągnąłem struktury. Myślę że jest lepiej. Podniosłem również poziom tła, dla mnie jakoś lepiej na takim wygląda. Oto nowa wersja. A kolor gwiazdek? Nie mogę z nim dojść do ładu. Wszystkie kolory tęczy. Nawet łososiowy i turkusowy....

Genialny detal, Jestem ciekaw jak będzie wyglądało na gotowo i w kolorze...

No dobrze, przyszedł czas na kolor LRGB 23:5:5:5 Sub:600s i 300 dla RGB 300 s dla RGB to mój błąd bo galaktyka z szumu słabo wychodzi - szkoda że koloru nie poprawię w tym roku... Wszelkie opinie miło widziane. Pozdrawiam Piotr PS. Już widzę parę byków np. słabe maskowanie....

Dzięki! HIP74975 dała fajne halo z dyfrakcją Jak się ma malutką matryckę to z malutką studzienką.... to duże gwiazdki są ogromne... właśnie zrobiłem nową wersję z szerszym wykorzystaniem pixa w wyciąganiu i odszumianiu. Jest potencjał w tym materiale, Czekam tylko na pogodę i dopalę RGB.

W RGB będzie lepiej, bo w tym materiale nie zwróciłem uwagi na kształt gwiazd i miały one brzuszki od góry. (miałem słabą gwiazdkę do guidingu i szarpało mi montem) Skorygowałem je w PS, i stąd na słabszych mogły pojawić się "sklejenia" A tak zapytam, czy wy zdjęcia oglądacie w powiększeniu 1000x?

Na szum najlepszy jest monitor IPS, a na zęby - spirytus Odszumiałem na maskach ale wychodziło blee, więc uznałem że tak będzie lepiej. Poza tym, dozbieram 2gie tyle materiału + RGB i może coś z tego ładnego wyjdzie.

Witajcie, Cieszę się jak małe dziecko z nieba które mi jest dane. RODOS Rulez (dzięki Szymon!) Przedstawiam Wam pierwszą część projektu M5. Jasny i wymagający obiekt, ale potęga czarnego nieba powoduje że nagle astrofotografia nabiera dla mnie mistycznego wręcz znaczenia. W planach jeszcze RGB a na razie jeszcze gorąca próbka L 18 x 600s Dla przypomnienia, ten sam obiekt zbierałem z Warszawy - http://astropolis.pl/topic/40792-m5-z-warszawy/ Cóż za desperacja mnie gnała do astrofoto z centrum Wawy - przecież tam nic nie widać ) ================== Dla wygody, poniżej dodaję wersję RGB - Projekt M5 zakończony 25 maja 2014. LRGB 17X5X5X5 sub 600 Pozdrawiam Piotr

co do gradientów, to efekt na załączonym zdjęciu jest taki sam jak u ciebie. po lewej - zdjęcia z bardzo dobrym niebem - po prawej - z centrum Warszawy. W obu przypadkach użyłem klatek kalibracyjnych.

Bartosz, Powiem szczerze, że jak na moje oko, to jest dobrze. Jedyne czego potrzebujesz to na prawdę dobrego nieba. Guiding masz opanowany (co nie jest łatwe przy tej wielkości pixela) Te gradienty na zdjęciu to bardzo dobrze mi znany efekt fotografowania z zaświetleniem. (Patrzę na Twoje zdjęcie i jakbym widział swój materiał robiony z centrum Wawy) Flaty tu niewiele pomogą, ale trzeba je mieć. Darki i biasy również. Faktycznie ostrość można by lepiej zrobić, i przy tej wielkości pixela wyszło bardzo dobrze, ale można lepiej. Jak będziesz miał dobry materiał, to na prawdę - obrobienie tego będzie wielką przyjemnością. Czystego i ciemnego nieba życzę! Pozdrawiam Piotr

Dzięki Maciek. Dorobię 2gie tyle materiału + RGB zobaczę czy się da się wyeksponować tidala.... Jak nie, to będzie Hamburger z obciętym ogonem.... trochę mnie nie było a widzę że wątek żyje

Tak więc, nie sprzedaję kamery ATIK 314e jak to sobie obiecałem po iluś miesiącach pracy z tą kamerą i kolejnych frustracjach. Znalazłem lekarstwo. Wystarczy czarne niebo, i problemy z gradientami, etc. itp.. znikają jak ręką odjął. Rozpocząłem naukę z nową jakością materiału, z którego w 90% jestem zadowolony. Ot mała próbka... Oczywiście, obiekt konkursowy, ale tidala nie mogłem wyciągnąć. (raczej nie potrafiłem, bo coś majaczyło w szumie) na razie to L14x600s. w niedalekich planach - kolor. Setup w stopce Pozdrawiam Piotr