Szczerze mowiac to nie wiem pod jaki watek podpada moj post.
Mieszkam na polnocy Polski i zawsze omijaly mnie ciekawe zjawiska astronomiczne w szczegolnosci zorze polarne,choc na ich zobaczenie mam teoretycznie wieksze szanse niz np. mieszkancy Krakowa.Tym czasem wczoraj i to dwukrotnie ,zdazylo mi sie trzesienie ziemi.Moze nie calkiem astronomiczne bylo to zjawisko,ale za to zadkie i nie wszyscy mieszkancy naszego kraju mogli je odczuc..
Powiazan wczorajszego zajscia z milosnicza astronomia nie trzeba bylo dlugo szukac-wystarczylo spojrzec lub dotknac mojego jednonoznego,betonowego statywu teleskopowego,ktory drgal bardziej niz ja podczas trzesienia ziemi.
Teraz jest juz spokojnie i Frombork staje sie znowu ostoja chmur,wiatru i deszczu...
Pozdrowienia
hanysiak