Skocz do zawartości

Adam_Jesion

Astropolis
  • Postów

    22 567
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Odpowiedzi opublikowane przez Adam_Jesion

  1. nie z mojego ale z tego modelu. Jeżeli będziesz bardzo chciał to zrobie takie "dark-i" z mojego, oczywiście nie że bezinteresownie - w zamian będę chciał zobaczyć z Twojego....

    jakie czasy i jakie czułości i rozdzielczo Kolega sobie życzy z CP-4500 dla porównania?

     

    Janusz - zrob taki sam test jak zaprezentowal Papatki na tym linku z darkami! Ciekawy jestem :)

     

    Czyli: http://pages.infinit.net/sidarap/dark/Dark...rk_300d_22C.JPG

  2. O kurde - dzieki Michal!!! Te darki to IMO rewelacja!!! Nie sadzilem, ze jest az tak dobrze. Przeciez to bylo przy 22 stopniach Celc. wiec przy mniejszych temperaturach bedzie jeszcze lepiej!

     

    Na zachodzie juz sie zaczela mania 300D i widze, ze w PL juz tez sie zaczyna. Od poniedzialku ten aparat kupilo juz 3 moich znajomych. Widze, ze i tu na forum juz kilka osob ma, a kilka planuje zakup! Niezle...

     

    W tym aparacie podoba mi sie to, ze biore go do reki, korzystam z doswiadczen jak ze zwyklej lustrzanki analogowej, ustwiam, cykam i efekt praktycznie ten sam co na zwyklym.

     

    Michal, masz juz jakas galerie swoich prac w 300D? Mowiles, ze cos w Paryzu nacykales? Chetnie bym obejrzal!

  3. Witam

     

    Zazwyczaj nie da sie obserwować w ciszy bo ciągle coś w przyrodzie sie dzieje.

    Najlepiej lubię wiosennego słowika, ta muzyka jest piękna do tego dochodzą świerszcze i inne "gadające" stowrzenia aktywne nocą.

    Nawet zimą słychać myszki polne które wychoszą na nocne polowanie.

    I zdecydowanie najlepsza jest muzyka przyrody!

     

    Dokladnie - to niesamowite ile potrafi dziac sie tuz przed wschodem slonca. Widac, ze swiat zyje i mamy tu w PL jakias faune - bo juz myslem ze wszystko wyzdychalo ;)

     

    Gdybym sluchal jakiejs muzyki nigdy nie poczulbym tego "pojednania" z natura ;)

  4. Wrzucam probke na ISO1600 ktora zrobiona byla w "piwnicznym" ciemnym biurze. Szum jest, ale biorac pod uwage, ze jest to 1600 to jest swietnie. Szum nie jest absolutnie gorszy, niz ten ktory sie pojawia na negatywie 1600 i co ciekawe, ten szum naprawde przypomina ziarno foto, a nie kolorowy show losowych pikseli. Zdjecie jest oczywiscie nieostre, ale nie o to w tym tescie chodzi.

     

    IMG_0075b.jpg

     

    Oczywiscie material 1:1

  5. No co ty opowiadasz. Wiele labow ma juz normalna oferte robienia odbitek. Sa ok 20% drozsze od negatywowych, ale pamietajmy, ze w tej chwili kazdy wywolany negatyw jest dokladnie tak samo przekazywany na papier. Wiec nawet jak robisz standardowe zdjecie to i tak odbitke masz "z cyfry" ;) Tak jak pisalem, zachwycila mnie jakosc wlasnie zwyklych odbitek, nie na kompie. Wiec u mnie ma wygladac to tak, ze jak to cyfra wali sie mase fotek, ale raz w miesiacu wybieram sobie serie wartych uwagi, ide z CD do Labu i wychodze z normalnymi odbitkami. Przypominam, ze widzialem duze ok 30 cm odbitki. Nie uwierzylbys jak to wyglada! Widze, ze profilab w warszawie daje mozliwosc robienia odbitek przez net bez wychodzenia z domu :). Zaczynaja wprowadzac tez takie kioski foto bez obslugi. Wiec to jest przyszlosc, nie zas sam sprzet.

     

    Wymieniles 3 pkt przeciw:

    ad 1. mnoznik - nie jest to problemem, o ile dobierasz obiektywy pod katem mnoznika nie odwrotnie ;)

    ad 2. plastik - no tak jak mowilem, myslalem ze bedzie gorzej, a w porownaniu z EOS'em 300 nie jest taki plastikowy. Wolalbym zeby byl metalowy, ale coz...

    ad 3. to nie argument - idziesz do labu po odbitki, tak samo jak z negatywem. Na razie troche drozej, ale to z miesiaca na miesiac spada, poza tym suma sumarum wyjdzie taniej, bo tu robisz juz dokladnie zaplanowane odbitki, wiec nie ma zmarnowanych. Odpada koszy negatywu. Inna forma jest kupienie sobie foto drukarki termosublimacyjnej. Maly format kosztuje juz noramlne pieniadze, poza tym sa juz plujki ktore daja wystarczajaca jakosc.

     

    Czekam na dalsze argumenty.

     

    Pogoda w Warszawie straszna, wiec cyknalem jakies zdjecie przez okno.

    ISO200, 60 sek, 55mm (88 efektywnie), najmniejsze mozliwe zdjecie, nietkniete photoshopem:

    http://www.procreative.pl/adam/foty/101_0124.JPG

  6. O - i to najwazniejsze zalety dla nas nocnych fotografow :)

     

    -Noise free 'silky smooth' images at ISO 100, 200 and 400

    -Very low noise levels even at ISO 1600, virtually unnoticeable below this

     

    Jade do domu testowac sprzet. Az sie chce zdjecia robic :)

     

    Janusz - warto zobaczyc ten test i poczytac. Wrecz niewiarygodne sa wyniki - a biorac pod uwage cene, to brzmi jak sen.

     

    Juz pisza ludzie, ze ograniczenia w stosunku do 10D (wiekszosc) to kwestie blokady przez Soft i lada chwila pojawi sie nowy soft od ludzi, ktory udostepni wszystkie brakujace funkcje. A Canon pozostawil mozliwosc wgrywania softu przez userow. Oj blad :)

  7. Janusz - absolutnie nie ma zadnego softu odszumiajacego. Ten CMOS to IMO rewolucja. Jakas specjalna technologia, dlatego Canon w swoich nowych D-SLR jej wlasnie uzywa. Zobacz na tym linku ktory dalem sa testy zaszumienia porownywane z innymi aparatami. Nie ma watpliwosci, ze 10D i 300D to liderzy totalni!

     

    Zobacz, tu masz porownanie fotek studyjnych 300D i 10D:

    http://www.dpreview.com/reviews/canoneos30...300d/page18.asp

     

    A tu 300D z Nikonem D100 :shock:

    http://www.dpreview.com/reviews/canoneos30...300d/page19.asp

     

    A tu duze zdjecie z 300D :)

    http://www.dpreview.com/reviews/CanonEOS30...d_iso200_p1.JPG

  8. Przybywa nam wlascicieli najnowszej "zabawki" Canona, wiec postanowilem, ze zaloze nowy watek - tym bardziej, ze dzisiaj prowadze dyskusje na privie z Ralph_S, ktory wlasnie polecial juz do sklepu po 300D :)

     

    Moze ktos tez sie zastanawia nad tym aparatem, wiec dyskusja moze okazac sie pozyteczna.

     

    Ja mialem kupic 10D, ale po poczytaniu duzej ilosci materialow i konsultacjach z fachowcami stwierdzilem, ze nie ma sensu wydawac wiecej, jak i tak pewne funkcje 10D nie beda mi potrzebne, a roznica w cenie jest znaczna 6200:10000. Matryca CMOS i procesor obrazu jest dokladnie ten sam co w 10-ce, wiec polecialem i kupilem 300D :)

     

    Na poczatku obawialem sie (po zdjeciach w necie), ze bedzie to plastikowa (tandetna) zabawka dokladnie taka sama jak EOS300 - ktory notabene nie wyglada jakos szczegolnie solidnie. Okazalo sie, ze zbieznosc 300D z EOS300 jest w zasadzie tylko w nazwie. Sam producent argumentuje nazwe tym, ze EOS 300 stal sie klasyka w tanich lustrzanka i jest najczesciej kupowanym aparatem w tej klasie - czyli tzw. klasyk!

    Canon ma nadzieje, ze wlasnie 300D powtorzy to samo co 300 i tez stanie sie kultowym aparatem D-SLR, ktory zmieni sposob patrzenia zaawansowanych amatorow na technologie cyfrowa i w efekcie przyczyni sie do upadku tradycyjnej fotografii. Tak tez dokladnie stalo sie juz ze mna i nie tylko ze mna ;)

    Wracajac do aparatu - jest znacznie wiekszy od 300, ciezszy i robi zupelnie inne wrazenie. O ile EOS300 wglada na walke kompromisow, aby uzyskac niska cene, o tyle 300D robi zupelnie odwrotne wrazenie. Jak to powiedzial moj znajomy - budzi respekt i daje wyobrazenie, ze tkwi w nim potencjal. To tyle co mozna powiedziec o wrazeniach wizualnych.

     

    Ja zdecydowalem sie na zakup 300D razem z oryginalnym obiektywem EF-S 18-55, a to ze wzgledu na faktor przeliczeniowy - 1.6x. W ten sposob nie musze szukac wsrod drozszych obiektywow w tej ogniskowej.

    Sam obiektyw zbiera dosyc pochwalne opinie. Jest w nowej technologii Canona specjalnie do cyfrowych lustrzanek EF-S (short backfocus). Tylny zestaw soczewek jest znacznie blizesz samej matrycy, co podobno powoduje lepsze rysowanie i odwzorowanie. Z drugiej strony uniemozliwia podpiecie tego obiektywu do normalnego EOS'a. Cos czuje, ze to typowe, komercyjne zagranie, aby nie uginac sprzedazy znacznie drozszych obiektywow szerokokatnych, a jednoczesnie dac tania alternatywe dla cyfrowych lustrzanek 300D. Inaczej, trzeba by do ceny 300D doliczyc sporo $ zeby uzyskac standardowa ogniskowa. Poza tym, obiektyw ten generuje znacznie mniejszy "krazek swiatla", ktory mocno winietowalby przy 35 mm klatce.

     

    Zaczynam wiec zabawe w swiat cyfrowej fotografii mimo, ze jeszcze do niedawna bylem mocno ortodoksyjnym tradycjonalista. Cos jednak jest w tym twierdzeniu, ze EOS300D przekona takich jak ja, do technologii cyfrowej. Dodatkowo przekonal mnie jeszcze jeden fakt - widzialem ostatnio normalne foto odbitki ze zdjec z Canona D60 i zwyczajnie dalem sie oszukac. Dziwilem sie ich swietnej jakosci i myslalem, ze to ze slajdu! Mialy ok 30 cm wielkosc i zwyczajnie oniemialem, jak zobaczylem ich jakosc. Moim zdaniem w pelnym kadrze zaden maly obrazek nie podskoczy tej jakosci. Wiec doszlismy juz do magicznej granicy, ktora odrzuca ostatnie argumenty przeciwnikom Digital.

     

    Od dzisiaj zaczne wrzucac tu jakies testowe fotki. Wczoraj juz znalazlem sposob, jak to ustrojstwo podpiac do wyciagu Synty, wiec i tu sie pojawia fotki. Widzialem zdjecia DS z 10D i jestem pod gigantycznym wrazeniem. Wygladaja tak, jak z tych super drogich astro CCD. Jak ktos ma linki do astro z 300D lub 10D to prosze tu wrzucac. Ciekawi mnie wszystko, a przede wszystkim sposob robienia zdjec przez te aparaty. Pierwsze proby robienia fotek 30 sek. 400 i 800 ISO wypadly rewelacyjnie. Zadnych zdechlych pixeli, szum w zasadzie zaden (nie wyglada jak szum z cyfry - nie jest "kolorowy" - bardziej przypomina szumy znane z klasycznego negatywu, ale jest mniejszy niz przy tej samej czulosci). Zrobilem tez jedno w ciemnej lazience ze zgaszonym swiatlem - czas 1 min 400ISO. Wypadl swietnie. Bede wrzucal te przyklady jezeli ktos jest zainteresowany.

     

    Dokladny test znajdziecie tu:

    http://www.dpreview.com/reviews/canoneos300d/

  9. I jeszcze jedno... aby moje slowa ktos opacznie nie zrozumial. Rada nie jest jakims tworem ludzi, ktorzy sie dowartosciowuja. Tu chodzi o czuwanie nad forum, jego rozwoj, oraz odpowiedzialnosc za pewne fakty.

    Takze na tym etapie rada pokrywa wszystkie koszty funkcjonowania forum. To tak jak w plutonie egzekucyjnym - nigdy nie ma sprawcy, wiec i tu nie ma "sponsora" ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.