Skocz do zawartości

BBwro

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 008
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez BBwro

  1. Ta informacja jest sprzed kilku lat, mogło coś się zmienić, ale zapewne wymagałoby to upgrade'u BIOS-u. A jak spojrzałem na listę BIOS-ów dla tej płyty, to nie wynika z niej, żeby były w nich takie zmiany. Podsumowując, albo sprawdź, zanim kupisz (ceny w normalnych sklepach wcale nie sa wyższe niż na Allegro przy markowych pamięciach), albo zostań przy kościach 512MB, albo zmień płytę. I także zalecam coś lepszego niż pamięć noname. Ja lubię Kingstona.
  2. Ale spójrzcie, koledzy z PiS nawet na żart primaaprilisowy się na swojej stronie wysilili... 01.04.2006 | Aktualności Jan Rokita w rządzie PiS? Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej w Warszawie lider Platformy Obywatelskiej Jan Rokita zadeklarował chęć współpracy z rządem premiera Kazimierza Marcinkiewcza. (reszta wycięta)
  3. Kurcze, ja też tam siedziałem ostatnie trzy dni. Ale to chyba nie była ta sama konferencja, bo na mojej był internet i nawet pewna gwiazdka szóstej jasności.
  4. Z IRCh-ą, to taki dowcip był, dziś chyba można, nespa? Ja swoją wypowiedź sprzed pół roku przeczytałem i nic się nie zmieniło, to po co miałem się do niej odnosić: rynek astro wciąż niewielki, podatki wysokie, sytuacja polityczna niepewna, to i trudno oczekiwać jakichś rewelacji cenowych. Za to Twoja zmiana stanowiska o 180 stopni jest ciekawa. Naprawdę na podstawie jednej promocji w DO (wynikającej zapewne z obniżki cen producenta Synty) wyciągnąłeś tak daleko idące wnioski? Czy to raczej optymizm przyniesiony przez wiosnę? Czemu? Przyznaj, że bzdury pisałeś pół roku temu na temat spisku handlowców zawyżających ceny, to zapomnimy o sprawie. A Ty, nie wiem po co, sam ją jeszcze wygrzebałeś swoim wczorajszym postem.
  5. Przeczytałem, zgodnie z zachętą, Twój post inicjujący ten wątek. Napisałeś tam, że wysokie ceny w Polsce to zmowa producentów, układ, trzeba na nich nasłać Komisję Europejską i Inspekcję Robotniczo-Chłopską, nieprawdaż? A tu proszę, co za niespodzianka - zwykłe prawa rynku zadziałały, nawet premier nie musiał palcem grozić. Konkurencja z Niemiec zaczęła bez problemów wysyłać sprzęt do Polski za drobne 35 euro, akceptują karty kredytowe, więc (poza ewentualnymi kwestiami reklamacji, co może usprawiedliwiać kilkadziesiąt złotych różnicy) nie ma dla klientów żadnego powodu, żeby mieli przepłacać w Polsce. Więc polskie firmy poszły po rozum do głowy i obniżyły trochę ceny, bo lepiej zarobić mniej, niż wcale, a jak ktoś kupi teleskop, to może kupi od razu kilka okularów, czy inne akcesoria.
  6. A dziś mija 100 dni rządów Pana Prezydenta... Niezły dowcip! Polecam tym, którzy nie czytali, o życiu, które stało się bajką i o bajce, która staje się rzeczywistością: http://www.pb.pl/content.aspx?sid=2289&gui...88-489ABBE2177F
  7. Pomuszemy! 60-tka Piotra jest do kupienia.
  8. Pięknie dzisiaj było we Wrocławiu, krótka wiosenna burza, 15 stopni ciepła. A teraz pogodne niebo zwiastuje, mam nadzieję, równie piękną pogodę na jutro. Nie żeby jakaś rewelacja, od siebie z okna to widzę gwiazdy najwyżej do ok. 4 mag., ale po takim okresie chmur to i Syriusza przyjemnie zobaczyć. Przy okazji - ładna aliteracja w tytule mi wyszła. Może sprzedać Urzędowi Miejskiemu na hasło promocyjne?
  9. Fakt, pisałem coś takiego. Poszukaj w archiwum. Ale może to wynikać z tego, że kto inny pisał czy tłumaczył notkę marketingową, nie wiedział, co to za lambda lub nie chciało mu się tego zamieścić. O takie rzeczy musiałbyś wprost zapytać sprzedawcę, inna sprawa, na ile można zaufać takiej odpowiedzi w przypadku maszynowo robionych luster z Chin. A co do dyskusji Pyrex czy nie, to polecałem kiedyś artykuł za Sky&Telescope: http://skyandtelescope.com/howto/scopes/article_505_2.asp
  10. Tu akurat bym się nie upierał, gdyż, o ile mi wiadomo, Lem był ateistą. Poprzestańmy na stwierdzeniu z przygód pilota Pirxa, że "wszedł na stałą orbitę".
  11. Też właśnie w radio o tym usłyszalem. Na zawsze pozostanie z nami w swoich działach. A "Głosu Pana" nic nie pokona w moim prywatnym rankingu dzieł o pierwszym kontakcie z inną cywilizacją.
  12. Ja myślę, że to raczej do działu "Granice nauki" http://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Paj%C4%85k Jest wyznawcą teorii spiskowej, wg której Ziemia okupowana jest od 40.000 lat przez istoty pozaziemskie zwane przez niego UFOnautami. Uważa, że są oni odpowiedzialni za porwania ludzi, klęski żywiołowe, epidemie oraz katastrofy takie jak atak na World Trade Center i Pentagon 11 września 2001 roku, katastrofę budowlaną na Śląsku 28 stycznia 2006 roku. Twierdzi również, że są oni sprawcami aktów sabotażu wymierzonych w niego oraz strony internetowe, na których znajdują się jego publikacje. Zajmuje się również paranauką. Próbuje stworzyć prototyp urządzenia, nazywanego przez niego "komorą oscylacyjną", która miałaby wytworzyć pole magnetyczne potrzebne do napędzania "magnokraftu", jednak mogłaby być użyta również do innych celów, ponieważ w ogólnym zamierzeniu byłby to bardzo wydajny elektromagnes. "Magnokraft" z kolei miałby być statkiem, który poruszałby się na zasadzie interakcji pól magnetycznych (własnego i pochodzącego z gwiazd).
  13. Cóż, zbig, polecam lekturę książek fizycznych, choćby tych popularno-naukowych. Interferencję pojedynczego fotonu to już jakieś 20 lat temu zademonstrowano eksperymentalnie, choć przyznaję, że sprzeczne to z naszą makroskopową intuicją. Tutaj krótki konspekt na ten temat: http://www.wsp.krakow.pl/konspekt/23/szczesny.html
  14. Ale mion nie ma zerowej masy spoczynkowej... To co zrobisz z tą prędkością?
  15. Zbig, Ja też nie do końca rozumiem, co masz na myśli. Ale się postaram. Na początek proponuję, żebyś przed wysłaniem swojej teorii do odpowiednich periodyków w celu otrzymania Nobla, postarał się, zamiast nakręcać się wyszukiwaniem kolejnych przykładów na jej poparcie, znaleźć jeden kontrprzykład, który ją obali. Na przykład ja proponuję jeden z najprostszych dowodów na słuszność relatywistyki: czas życia cząstek. Takie np miony. W stanie spoczynku żyją jakieś 2 mikrosekundy, po czym się rozpadają. Poruszając się z prędkością bliską c, przebyłyby w tym czasie, bez uwzględnienia dylatacji czasu, jakieś 660 metrów (S=Vt). Ale obserwujemy na powierzchni Ziemi miony, który powstają w górnych warstwach atmosfery (>10 km) w wyniku zderzeń z promieniowaniem kosmicznym. Tłumaczy się to relatywistycznie tym, że w układzie odniesienia poruszającym się z taką predkością, czas biegnie wolniej, a więc czas życia mionów jest wielokrotnie dłuższy, więc mogą przebyć tę dłuższą drogę przez atmosferę. Jak wytłumaczysz tę obserwację bez dylatacji czasu, przy pomocy skrócenia drogi, którą postulujesz? Grubość naszej atmosfery nagle się zmniejsza na drodze takiego lecącego mionu?
  16. Synta Technology Corporation of Taiwan Chcesz kupić prywatnie, czy jest szansa na Synty w sklepach "wszystko za 5 zł"? To ja biorę dwie, będę miał bino.
  17. To dorzuć ten refraktorek jako szukacz do 60-tki
  18. No właśnie, tym bardziej we Wrocławiu. Wystarczy nam epidemia ptasiej grypy w Toruniu. Piotr, Oskar, Rerekumkum - może po prostu zamieńcie się żonami na jakiś czas i wszystko zostanie w rodzinie? Albo przekonacie się, że cokolwiek uczynicie, żałować będziecie? Ja, oczywiście, nie wtrącam się w żadnym przypadku do Waszego życia i osobistych decyzji, ale uważam, że złożonych obietnic/przysiąg należy dotrzymywać. Może nie za wszelką cenę, ale poddać się można dopiero wtedy, gdy naprawdę, ABSOLUTNIE jesteśmy pewni, że nie da się znaleźć innego wyjścia. Zauważcie, że łatwiej nam okazać konsekwencję np chodząc po górach, gdy mówimy sobie, że mimo zmęczenia nie poddamy się i zdobędziemy kolejny szczyt, niż spróbować dogadać się z człowiekiem, z którym kiedyś przysięgaliśmy sobie miłość. Dlaczego? Czy dlatego, że przyroda jest przeciwnikiem obiektywnym i nie możemy przypisać jej złej woli? Najłatwiej w razie kryzysów małżeńskich przyjąć założenie o złej woli drugiej strony, wzajemnie nakręcać spiralę nienawiści aż do rozwodu. BTW, może warto przenieść ten wątek do Hyde Parku? Nawiązując do tematu życzę ,Piotrze, powodzenia w sprzedaży. A jak już zupełnie nie będziesz miał co zrobić z 60-tką, to podaruj ją Instytutowi Astronomii UWr, bo ten wiązany spinaczami zabytek sprzed 100 lat, na którym robią pokazy nieba, to tylko zniechęca do obserwacji astronomicznych.
  19. Tym bardziej, że cena zawiera konkretnego Jeepa z konkretną przyczepką do wywożenia nabytku pod konkretnie ciemne niebo
  20. http://mojefinanse.interia.pl/news?inf=725420 czylu chipy w banknotach euro i dolarach. No chyba już trochę przeginają z tą totalną inwigilacją. Teraz tylko czekać na kieszonkowców z podręcznymi czytnikami RFID, którzy od razu będą wiedzieć, gdzie warto sięgnąć. Ciekawe, kiedy pojawią się w sprzedaży ekranowane portfele?
  21. Piotr, a ja nawet jeszcze nie popatrzyłem przez niego, chociażby nawet na wrocławskie niebo Zrób jakieś pożegnalne party, zanim go sprzedasz gdzieś w Polskę, może być składkowe, przyjdę z własnym apo-bino marki Heineken
  22. Polecam: http://www.ipiss.com.pl/opracowania_min.html a szczególnie http://www.ipiss.com.pl/teksty/kurowski.pdf Rzuć okiem, a zobaczysz, że minimum socjalne to nie jest próg biedy, tylko próg "godnego życia". Ostatnio wyliczone w 2005 roku, dla 4 osobowej rodziny wynosiło ok 2500 zł. Nie mówię, że to dużo, ale też nie tak mało. Oczywiście, co innego oznacza to w Warszawie a co innego na wsi. Wg danych ze strony IPSS, poniżej tego "minimum" żyje 60% Polaków. Poniżej rzeczywistego progu biedy, czyli "minimum egzystencji" żyje (wg danych z 2004 roku) ok. 12% Polaków. Sądzę, że przed 1989 też byłoby co najmniej tyle. Ciekawe, ile zostałoby z tych liczb jakby odjąć od nich zatrudnionych w szarej strefie: "bezrobotnych dla ubezpieczenia" , "biznesmenów", którzy potrafią nadmuchać koszty tak, żeby nie mieć nigdy żadnego zysku itede.
  23. Wiesz, obiektywnie patrząc to prawie wszystkim żyje się lepiej niż przed 1989. Pokazuje to nie tylko statystyka, wystarczy spojrzeć ile samochodów jeździ na ulicy (i jakich - za komuny zobaczyłbyś głównie FSO i FSM). Problem głównie w tym, że ambicje wzrosły. Ludzie oglądają telenowele i reklamy, patrzą na witryny sklepów i dostają ślinotoku. "Stare czasy" wydają im się bajką, zapominają o kartkach, kolejkach, listach społecznych, inflacji, niepewności, kłamliwej propagandzie w telewizji i gazetach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.