-
Postów
1 008 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez BBwro
-
-
Jak juz pisalem, serwis startuje dopiero jesien/zima. Artykul demo nie bedzie opublikowany przed startem, bo zwyczajnie, mam cos lepszego, co oczywiscie zwiazane jest z Gendlerem
Adam, ja też życzę nowemu serwisowi jak najlepiej, więc może po prostu skasuj tę informację, że artykuł demo będzie dostępny 1 lipca, lub dopisz dwa zdania, że plany się zmieniły i będzie dostępny jesienią. Przecież to 5 sekund pracy.
Bo tak jak jest, to dla kogoś kto nie czyta tej dyskusji może wyglądać trochę nie tego, jakbyś go zaczął robić i nie skończył.
-
Ej, Patri, wyluzuj, make love , not war.
Życzę Ci samych udanych obserwacji astronomicznych tą lornetką, jak nie lubisz ptaków ani dziewczyn, nie ma sprawy.
Welcome to Astroforum. Co Cię tu nie zabije, to Cię wzmocni.
-
Nie podobasz mi sie.
Uff, a już się bałem, że wracamy do dyskusji o gejach...
Nie namawiaj mnie i tak nie ożenię się z Tobą. Nawet ta lornetka w posagu mnie nie przekona.
-
Gratuluje Ci tylko gustu muzycznego... Ps. Nie odpisuj więcej na mój post. Narazie.
Dorośniesz, to też docenisz stare, dobre przeboje.
Jak to mówił Wiech: Filuj Gienia, świat się zmienia.
Gustu literackiego też mi pogratulujesz?
-
Ty za to dziewczyn na plaży to raczej nie ujrzysz tym swoim Orionem. He he
Jak nie, jak tak. Przy dobrym seeingu nawet z Wrocławia zobaczę nadmorską plażę.
Chaaałupy welcome to! Bahama Mama luz
Afryka dzika dawno odkryta, Chałupy weeelcome to
-
Fajna lornetka, na pewno przyda Ci się na ptaki czy na dziewczyny na plaży. Chociaż na dziewczyny to wolałbym chyba lornetkę z aparatem cyfrowym.
-
Proszę: Mapa i planer drogowy.
A Graz to raczej w Austrii i to na południu.
-
Każdy z nas zna tylko pewną, niewielką część nazw gwiazd, które świecą ponad naszymi głowami, a pewnie jeszcze gorzej jest z ich zlokalizowaniem. Będę więc tutaj podawał krótkie zagadki. Odpowiedzi proszę udzielać w wątku, do pierwszej poprawnej (o ile ta pierwsza nie będzie poprawna).
Jeżeli będą problemy, będę stopniowo dodawał literki.
Proszę podać nazwę gwiazdy i gwiazdozbiór w którym się znajduje?
Zagadka 1
_ I _ _ _ M _ _ _ _ _ X
Vindemiatrix w Pannie
-
Sezon ogorkowy w pełni, lecz czyż nie ma ciekawszych tematow (...)
Zgadzam się w 100% i sądzę, że treści zawarte w tym wątku nie pasują nawet do Hyde Parku A-F.
I dlatego, w imię szacunku do naszych inaczej kochających Braci , których, przypominam, wg statystyk, wśród czytelników tego forum znajdzie się zapewne co najmniej kilkunastu, zgłaszam formalny wniosek do Szanownych Moderatorów o przeniesienie całego tego wątku we właściwe miejsce, czyli do kosza.
-
Właśnie przeczytałem w najnowszej Fantastyce o wakacyjnym konkursie astronomicznym Wiedzy i Życia .
Nie powiem, kto funduje nagrody, żeby nie być posądzonym o kryptoreklamę, ale jeśli ktoś ma ochotę na 20 cm Schmidta-Cassegraina Meade, to może warto spóbować?
Co sądzicie o tym konkursie?
-
Satelita jest rodzaju męskiego: ten satelita
Oczywiście, tak samo jak kometa: w końcu Mickiewicz nie mógł się mylić:
Był to kometa pierwszej wielkości i mocy,
Zjawił się na zachodzie, leciał ku północy
("Pan Tadeusz, ks. VIII)
-
Jeżeli chodzi o przelot planety w plosslu antaresa 6mm to zajmuje on ok. 63 sekund (przed chwilą sprawdziłem na Jowiszu)
Jestem naprawdę pod wrażeniem zgodności teorii i doświadczenia
-
trzeba pamiętać, że tak się dzieje tylko na równiku niebieskim. jeżeli planeta jest na ekliptyce dużo wyżej nad równikiem to przesuw jest wolniejszy.
Słuszna uwaga, nie pomyślałem o tym. Tak na chłopski rozum oznacza to pewnie, że prędkość kątową obiektu trzeba pomnożyć przez cosinus deklinacji planety. Ale skoro deklinacja wynosi maksymalnie ok. 25-26* (nachylenie osi Ziemi + stopień-dwa na różnice nachylenia orbit planet), to współczynnik ten wyniesie maksymalnie cos 25* = ok. 0.9.
Czyli nie minuta a 66 sekund. Niech mnie ktoś poprawi, jeśli gadam bzdury.
-
Uciekają szybko. To znaczy (w sekundach). Chodzi mi konkretnie o 200x (okular 6mm) I jesteś pewien, że Synta da lepszy obraz np. Jowisza od refraktora? Może robił ktoś kiedyś takie porównanie?
Ziemia obraca się o 1* (stopień) w czasie 24h/360* = ok. 4 minut.
Niezły okular planetarny ma pole widzenia ok. 50*, a i to na krawędziach zawsze jest trochę gorszy obraz. Żeby obliczyć pole widzenia teleskopu podziel to przez powiększenie - wychodzi przy powiększeniu 200x - 1/4 stopnia.
Czyli obiekt będziesz miał w polu widzenia przez minutę. Jeśli na początku ustawisz go w środku pola widzenia - pół minuty.
A co do tego, co da lepszy obraz - nie będziesz miał zdania, póki sam nie zobaczysz i nie porównasz. Jedni mówią, że nawet do planet apertura rządzi, więcej światła = więcej szczegółów, większe możliwe (rozsądne) powiększenie. Inni mówią, że soczewka to soczewka, obraz bardziej kontrastowy, brak obstrukcji centralnej itp. Ale nawet oni zastrzegają, że przy planetach i dużych powiększeniach mają raczej na myśli apochromaty.
-
I skad moje dziecie wiedzialo, ze Saturn ma moona co sie Tytan zowie a?
Pozdrawiam.
W CdC sprawdziło? Ile lat ma autor? Obrazek niesamowity! Prawie Cassiniego widać.
-
W pewnym sensie też żałuję. Żałuję, bo mógł przekazywać nam swoją wiedzę.
Ale w ostatecznym rachunku chyba nie żałuję. Gdyż po pewnym czasie nie miałby komu przekazywać tej wiedzy. Stwierdziłby, że większość z nas to głupie dziewuchy i chłopy. Przypuszczalnie już tak stwierdził.
A ja, owszem, żałuję. Dobrej, profesjonalnej wiedzy i dyskusji nigdy nie za wiele na forum. Myślę o tym szczególnie, gdy widzę burzliwy rozwój dzisiejszego wątku dnia.
-
Mam przykre wrażenie, że ten wątek zaszedł trochę za daleko w swej dosłowności. Panowie, dzieci Wasze mogą to za jakiś czas przeczytać, chcąc poznać astronomiczną pasję tatusia. I co zobaczą? Za przeproszeniem, g.....
-
To ja jeszcze na koniec dnia, bo dopiero niedawno wróciłem.
Sto lat i więcej czasu dla Taka.
-
I jeszcze na zakończenie, artykuł z planetary.org o zasadach kosmicznej żeglugi.
Piszą tam m.in, że podróż na Marsa trwałaby 400 dni. Ale i tak bym się przeleciał
-
aż dziwne, że od tego nie zaczęto
No jakoś mi umknął ten obrazek.
A tak to przynajmniej sobie na poziomie podyskutowaliśmy, nieprawdaż?
Szkoda, tylko że kosmiczna żaglówka gdzieś zatonęła...
-
czyżby hamowanko?
No, o czymś takim właśnie myślałem. Ale chodzi o to, czy możemy tak rozkładać prędkość. Dla łódki czy samochodu możemy, bo mamy miecz, koła, tarcie itd i ta składowa siły, która nie jest nam potrzebna zamienia się w ciepło. Ale dla statku kosmicznego?
-
Z FAQ o Cosmosie na stronie Planetary.org:
9 . Can a solar sail only provide thrust away from the sun?
No, thrust can be generated inward or outward with respect to the sun. By turning the sail at different angles, we can add or subtract velocity to the spacecraft. When we add velocity, the sail flies away from the Sun. When we subtract velocity, its orbit spirals inward.
O to właśnie mi chodziło. Ale narysować też tego nie umiem
-
podstawowa prędkość to prędkośc orbitalna takiego statku? nie uwierze, że to może lecieć od tak na prostej przechodzącej przez środek słońca.
Zgoda, jak właśnie przed chwilą napisałem w poprawce do swojego postu (zanim zobaczyłem Twój) Lecimy po spirali.
-
Nie wystarczy. Sloneczko dalej bedzie Cie odpychac a nie przyciagac, zagiel tylko ci sie odwinie w druga manke
Ale chodzi mi o to, że jak mam już jakiś wektor prędkości "od słońca" to jak ustawię żagle tak, żeby wektor siły wiatru był w przeciwnym kierunku to prędkość mi się zmniejszy i zacznę spadać. Tak czy nie?
Poprawka: powiedzmy nie "od Słońca", tylko dookoła, po zwiększającej się orbicie (bo mam przyspieszenie od żagla). Jak obrócę żagiel, żeby przyspieszenie było ujemne to zacznę hamować i orbita zacznie się zmniejszać, nieprawdaż?
Nowy Serwis Astronomii Amatorskiej
w Sprawy techniczne
Opublikowano · Edytowane przez BBwro
Ja zajmuję się dorywczo tłumaczeniami dla agencji. Głównie tematyka komputerowa, oprogramowanie, systemy pomocy, dokumentacja.
Z polskim też, chwała Istocie Najwyższej, nieźle, w redaktora też zdarzało mi się bawić (nie mylić z korektorem).
Nie zamierzam (się) dorabiać, ale wiem, że między tym, co dostaję ja, jako tłumacz, od agencji, a tym, co płaci zazwyczaj klient, jest spore pole do manewru.