Skocz do zawartości

Fryta

Społeczność Astropolis
  • Postów

    227
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Fryta

  1. Ok Rafał, sprawdzę to dziś wieczorem - nie mam teraz dostępu do kashmira, jednak i tak jest to dla mnie rozwiązanie prowizoryczne z trzech powodów: 1. Format każdego wpisu pliku Robertowego odbiega od tego, który jest w moim pliku, dla przykładu u mnie: Rysy (2503) w pliku Roberta: RYSY 2503 M Jak znajdę możliwość hurtowej unifikacji to się podzielę, 2. Wpisy nie pokrywają się z mapą kashmirową - trzeba je niestety ręcznie przykleić do szczytów - żadna automatyzacja nie wchodzi w grę, 3. W moim pliku szczyty mają ustawioną istotność (Level1 do Level5) - w pliku Roberta wszystkie mają ustawioną istotność na Level1 - najmniej istotne. Trzeba będzie przy okazji przyklejania szczytów zmieniać istotność tych ważniejszych na prawidłową, a te mniej ważne zostawić na 1. Potem będzie można wybrać opcję, by pokazywał tylko szczyty powyżej Level3 (Over Level3 )- nie będzie dzięki temu tak czarno na mapie... Krzysiu, jest opcja by wrzucić plik do Excela, posortować sobie wg dowolnego pola, przefiltrować, a potem poskładać z powrotem do kupy i wstawić do pliku NDB. Należy użyć wspomnianego przeze mnie polecenia "Tekst jako kolumny" - najpierw wywalamy z pliku wszystkie dane nie dotyczące wpisów (cały nagłówek), później należy zaznaczyć wszystkie wpisy (CTRL+A) i wybrać wspomniane polecenie (Tekst jako kolumny...), w drugim oknie wybrać separator Spacja. Wtedy każda z wartości opisujących dany wpis jest w innej kolumnie. Możemy sobie dzięki temu dowolnie konfigurować, które wpisy chcemy mieć w pliku, albo zmieniać wartości (w temacie o software wyjaśniłem Michałowi znaczenie większości kolumn). Na koniec kopiujemy wszystkie wpisy i wklejamy do notatnika. W notatniku wciskamy (CTRL+H - polecenia "Zamień...") i zamieniamy każdy znak tabulacji (należy sobie go wcześniej skopiować, bo wciśnięcie tabulatora powoduje przeskoczenie do następnej komórki) na spację. Gotowe wpisy kopiujemy i doklejamy do istniejącego pliku NDB, zapisujemy z tym rozszerzeniem, wszystko powinno się otworzyć w kashmirze. Wiem, że trochę to niejasno napisane, ale nie mam teraz dostępu do kashmira i excela, więc piszę na sucho. Jakby co wieczorem mogę wyjaśnić dokładniej.
  2. Są to kolejne wartości charakteryzujące dany wpis, w kolejności pola: - komentarz do wpisu, - znaczenia drugiego pola nie znam - zwykle jest to "A", - znaczenie wpisu (Level 1-5): - rodzaj wpisu: Znaczenia ostatniego pola również nie znam - zwykle jest to "1"
  3. Lepiej otworzyć to w notatniku, on nie zmieni formatu zapisu. Ja z kolei próbuję jakoś rozebrać ten plik w excelu na poszczególne składowe (poleceniem Tekst jako kolumny...), by przefiltrować niepotrzebne szczyty i zapisać znowu w zwykłym tekstowym formacie, niestety nie znalazłem jeszcze rozsądnego rozwiązania.
  4. Faktycznie szczytów od zaje&%nia !!! Niestety nie wiem jak to przefiltrować aby szczyty się nie dublowały, pewnie lepiej będzie to robić ręcznie po trochu... Jeśli chodzi o korektę położenia szczytów to tutaj już na 100% nic nie pomoże, trzeba to będzie robić manualnie... Mamy więc co robić, przez zimowe wieczory . Edit: czy ktoś wie jak w excelu po użyciu polecenia "Tekst jako kolumny..." i kilku zmianach poskładać to spowrotem do jednej kolumny?
  5. Aha , Jeśli dobrze rozumiem, nanosiłeś te szczyty samemu i nagle zniknęły? To że nazwy nie będą przyklejone do szczytów to było pewne, ale łatwiej jest skorygować szczyt za szczytem niż je tworzyć od zera z mapą . Dzięki za rozkminienie , po powrocie do domu zerknę jak to będzie wyglądało.
  6. Dzięki za plik KML, przyda się bardzo - niestety nie dałem rady go przekonwertować do excela, więc nie dam rady go wrzucić "z automatu" do kashmira, pozostaje zasilanie ręczne... Może być kilka powodów, stąd mam dwa pytania: Jak nanosisz szczyt to przyczepiasz go do najwyższego punktu na "kashmirowej mapie"? Zrobisz to trzymając Ctrl i przesuwając nowo utworzony szczyt w najwyższe miejsce w pobliżu (czyli w prawdziwy szczyt, który chcesz nazwać). Czasem się zdarza, że nieprzyczepiony szczyt nie jest widoczny z danego punktu obserwacyjnego bo chowa się za przeciwległym zboczem góry. W ustawieniach Place Name Options masz ustawioną którą opcję View Layer?
  7. 20 lipca o godz. 20:18 albo 21:18 (Kashmir ma przekłamanie i nigdy nie wiem czy dobrze przestawiam czas...) przy sprzyjających warunkach powinniśmy zobaczyć coś takiego:
  8. Masz na symulacji nazwy szczytów, których nie widać, czy są na symulacji szczyty wpisane w bazę a nazwa pomimo to się nie wyświetla? Ja używam tej samej mapy, kiedyś działał taki serwer z mapami on-line, ale padł jakieś 3 miesiące temu i zostało mi to...
  9. Robert, mógłbyś zamieścić swój plik z nazwami szczytów? Można przecież zmatchować oba bądź więcej plików i szybko poszerzyć zasięg swojego kashmirka . Mój plik z przedwczoraj znajduje się tutaj.
  10. Gratuluję pomysłu i połączenia nauki z hobby Zdjęcie z Tatrami jest mojego autorstwa, możesz go użyć, jeśli chcesz mogę posłać oryginał Zdjęcie zrobione pamiętnego 27 czerwca 2010, godz. 12:52, PO Kochłowice/Radoszowy
  11. A gdzie Ciebie tam Mateuszu do Rumunii wywiało ? Oto kashmir w stronę Tatr (chyba o nie Ci chodzi ), okazuje się, że 300mm wystarczyło. Odległość jest miażdżąca... ok. 290km!!! Tylko nie mów, że masz zdjęcia ?
  12. Ostatni szczyt po prawej to Zadni vrch 712m, nazw reszty szczytów nie mam na mojej mapie. Na Roudnym jest wieża widokowa, a pod szczytem jest zbiornik Slezska harta z zaporą wodną. Co ciekawe Velky Roudny to nieczynny wulkan .
  13. Potwierdzam, to Roudny oraz pasmo Niskiego Jesenika.
  14. Zbyszku, podjeżdżałeś zwykłym autem czy jakimś Rosomakiem ?
  15. Wg moich obliczeń i google'a to maszt na Przehybie w Beskidzie Sądeckim Ogólnie super fotki, Orla Perć wygląda stąd jak całkiem odrębne pasmo górskie, aż przecierałem oczy ze zdziwienia, gratulacje:helo:.
  16. Oto symulka z Kashmira z podanego przez Ciebie punktu, Babia z tej perspektywy jest całkiem inna niż z północy, potężne zbocze widoczne jest z boku co sprawia, że jest taka chuda. Teoretycznie jest jednak możliwa do obserwacji - odległość 160km: Edit: Symulacji kashmirowych obrodziło jak grzybów (Piotrek i Michał), co ciekawe na symulacji Michała nie widzimy Diablaka... To powinno zmobilizować Andisa do weryfikacji, która symulacja jest bliższa prawdy
  17. Dzięki Rafał, faktycznie nowy zakup daje radę , zdjęcie robione bez telekonwertera. Pozostaje czekać na zimę, będzie się działo . Podjazd samochodem na Hrobaczą to masakra, do pewnego momentu wszystko jest ok, ale jak się zaczynają wertepy to sprężyny i amorki mają chrzest bojowy... Dojeżdżałeś na górę pod sam szlaban, na polankę czy jeszcze niżej? Dzięki Maćku, kupiłem okazyjnie od znajomego Pentacona 300mm f/4 w zestawie z telekonwerterem x2, Pentacon jest odpowiednikiem Orestegora . Mega wypas , Tair również daje radę i to jak !
  18. Byłem przez weekend w Zawoi o czym informowałem przed wyjazdem, niestety warunki obserwacyjne były wtedy kiedy nie miały . W niedzielę wlazłem na Babią z nadzieją na jakieś dobre fotki, a tymczasem Babia spała sobie w chmurkowej kołderce i za chiny ludowe nie chciała się obudzić - widzialność sięgała czasem jedynie 20 metrów, a temperatura sięgała 0 stopni . Przy lepszych warunkach dostrzegłem na szlaku Policę oraz część Beskidu Żywieckiego i to wszystko, z samego szczytu Diablaka nie widziałem kompletnie nic... Dzisiaj natomiast od rana pogoda była idealna, Babia nie była wcale zasłonięta, postanowiliśmy więc podjechać za przełęcz Krowiarki, by ustrzelić jakieś Tatry - jak się okazało udało się to, oto panorama Tatr: Gdyby całe Tatry były tak wyraźne jak te najwyższe partie Tatr Wysokich wystające sponad chmur... Można również zauważyć, że w Tatrach całkiem sporo śniegu . Wracając do domu podjechaliśmy jeszcze na Hrobaczą Łąkę (czy ktoś tam wjeżdżał autem?), licząc na północny horyzont tymczasem okazało się, że jedynie południowy horyzont oferuje coś ciekawego:
  19. Ja pewnie nie dotarłbym do końca tej pierwszej normalnej drabinki i bym wymiękł... A to co potem robią ci goście to masakra, że ja pier..... Tu działający:
  20. Skoro można ją złapać z Biskupiej (gratki Zbyszku) to mamy dość spore pole do popisu
  21. Oprócz ustawienia kamery na 360 musi być zaznaczona opcja Round Camera. Ustawiamy wtedy azymut na lewy skrajny kadr i naciskamy Take. Panoramka się tworzy kadr po kadrze w prawą stronę, a jak osiągnie azymut nas już nie interesujący (najlepiej patrząc na radarek) naciskamy Cancel, przenosimy powstały wytwór do jakiegoś programu graficznego (wklei się całe 360 stopni) i ucinamy niepotrzebny kawał.
  22. Dzięki Rafał, ten Pentacon jest o niebo lepszy od starej Sigmy, której nie dało się w sumie w ogóle przyostrzyć - różnica jest ogromna. Na testy jestem jak najbardziej chętny, jeśli będziecie organizowali jakiś wypad to weźcie mnie pod uwagę . Jutro chyba wyruszam na weekend do Zawoi, więc pewnie na Diablicę się wybiorę, oby warunki były dobre . Jeśli takie będą, to dodatkowe obciążenie w postaci Pentacona w plecaku może dać trochę w kość .
  23. A ja się z kolei dziś stawiłem na Kopcu Wyzwolenia i widok na zachód przerósł moje najśmielsze oczekiwania , Jeseniki widoczne gołym okiem, widziałem je stamtąd już drugi raz, po pamiętnym 27 czerwca. Tym razem byłem na szczęście bardziej przygotowany i mogłem przetestować mój nowy zakup - dość leciwą ale porządną armatę Pentacon 300mm f4 z założonym TCx2. Fotki niestety robiłem z ręki, więc jakość raczej średnia, ale i tak jestem z zakupu bardzo zadowolony (gdyby tylko nie ta waga :/...). A oto efekt:
  24. Roman, nic dodać nic ująć , rano nie miałem czasu na rozpisywanie się bo się fest do roboty śpieszyłem, więc tylko napisałem że po lewej stronie zdjęcia, ale Ty jak zwykle dałeś popis znajomości . A swoją drogą, wszyscy macie rację - miazga!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.