oprócz kluczy kaczek w nocy, z oświetlonymi brzuchami można też zobaczyć "ufo" w dzień... pięknie manewrujące, błyszczące i przykuwające wzrok... wszystkie domysły przechodzą w zapomnienie jak tylko weźmie się lornetkę - mówię tutaj o porwanej przez prądy wznoszące paczce po chipsach, widziałem też latającą siatkę, ale paczki po chipsach kawałek przeźroczystej folii nie przebije
a co do flar... może się zdarzyć, że żadna z satelit iridium nie spowodowała błysku, a jednak coś podobnego przeleciało - zapewne była to po prostu inna satelita, trzeba pamiętać, że lata tam tego sporo, ale akurat flary iridium da się łatwo przewidywać