Witam, sorry że się podpinam pod temat ale piszę o tym samym co dementorin, więc nie będę tworzył nowego...
Tydzień temu kupiłem Nikon Action EX 10x50. Jak dotąd były same chmury i księżyc w pełni, ale dzisiaj w końcu mogłem spojrzeć tą lornetką w niebo dłużej niż pół godziny.Od razu zaznaczam, że jestem całkowicie początkujący (ta lornetka jest moim pierwszym instrumentem astronomicznym oprócz oka ), więc niektórych obiektów nie zobaczyłem być może nie dlatego że ich tam nie było, ale dlatego że ich nie znalazłem:)
Jeszcze się nie dorobiłem dobrego atlasu, ale korzystałem z książki "Niebo przez lornetkę" Patricka Moore'a i "Niebo" Przemysława Rudzia oraz tabelki Watteau.Wszystko oczywiście pod czerwoną latareczką.
Mieszkam 8 km na północ od Krakowa, więc od południa mam całkiem sporą łunę. Do tego w okolicy jest kilka sodówek, ale nie przeszkadzają one tak jak łuna.
Przejdźmy do rzeczy:
Wenus - widocznie zauważalna faza
M42 - Pięknie widoczna mgiełka w ciekawym kształcie.W środku zauważyłem 3 gwiazdy z trapezu
Plejady - Chyba stworzone pod lornetkę . Atlas i Plejone były oddzielnie
Hiady - Całe mieszczą się w polu widzenia. Świetny widok
M31 - Podłużna szara chmurka z wyraźnie jaśniejszym jądrem
M44 - Nie mogłem oderwać oczu:) Po plejadach najpiękniejszy wg mnie obiekt jaki widziałem. Nie liczyłem gwiazd, ale było ich naprawdę sporo.
M67 - Widoczne jedynie jako mgiełka
M81,M82 - Przyznam się, że bardzooo długo ich szukałem..... ale w złym miejscu .Sprawdziłem przed chwilą w stellarium i pomyliłem się o około 10 stopni. Następnym razem już z atlasem zacznę od nich i zdam relację.
M52 - Słabo widoczna ale jest.
M35 - Mgiełka
M37 - Całkiem dobrze widoczne
M36, M38 - na pewno je widziałem ale niestety nie zidentyfikowałem:)
M50 - świetlna plamka
M41 - niestety była w łunie co uniemożliwiło zobaczenie jej
Tyle zdążyłem zobaczyć, bo zaatakowały mnie psy z sąsiedztwa:).....ale nic się nie stało.
Jutro jadę do szczawnicy to może pod ciemniejszym niebem nieco więcej zobaczę