baseon

Przesyłam wykres mojego lustra z poprzedniej wersji Columbusa o oznaczeniu NG. Jestem w pełni zadowolony z obrazów, jakie daje ten teleskop. Jak się czasem wybieram pod ciemniejsze niebo to daje czadu Kolimacja (po tym jak już się jej na prawdę nauczyłem) poprawna, szczegółowo sprawdzona na gwiazdach, więc tak duży błąd w offsecie od razu by się uwidocznił. Z resztą mogę również przesłać zdjęcie wtórnego z jakimś przyłożonym centymetrem (nie wiem czy to ma sens, czy będzie miarodajne).

To jest trochę tak, jak było z piosenkami Beatlesów - prosta budowa, chwytliwa melodia i zawładnęli niemal całym światem muzycznym. Owszem tak, należę do tej niszowej grupy, która potrzebuje gry spełniającej moje astronomiczne oczekiwania. I tu widzę, razem z Hansem poszukujemy tej samej gry Jeśli chodzi o małolatów, to jest to trochę bardziej skomplikowane, z uwagi na czas jaki można poświęcić rozgrywce. Większość graczy tych tzw. Hardcore Games to nastolatki mające dużo wolnego czasu. Im człowiek starszy tym czas jest dla niego cenniejszy i gra wtedy w... Angry Birds czekając w kolejce do lekarza.

Wkrótce ma się pojawić X Rebirth, nowy Mass Effect już jest. Zobaczymy. Również marzę o czymś takim.

Ten szukacz wydaje się ciekawy: http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=31&t=20186 lub jeśli jest za duży to można mniejszy: http://astromarket.pl/akcesoria/szukacze/szukacz-ts-60-mm-z-mocowaniem-na-okulary-2-cale-i-uchwytem.html Na stronce TS-a piszą, że przy odpowiednim okularze można dojść z polem widzenia do 10 stopni ! Chciałbym to zobaczyć Trzeba by tylko jeden okular przeznaczyć na szukacz

Tak się składa, że posiadam szukacz Takahashi (kupiony na tutejszej giełdzie, więc być może z rąk do rąk to nawet twój egzemplarz). Porównać mogę jedynie z prostym SW i jednorazowym spoglądnięciem przez kątowy GSO. I cóż... jest to Fiat i Dacia kontra Lamorghini itp. Widok jest niewiele gorszy od mojej lornetki Nikona. Pod dosyć ciemnym niebem wiele jaśniejszych obiektów wychodzi już w tym szukaczu. W sobotę w przerwie między łysym i planetami spoglądnąłem na chichotki i zanim przeszedłem do okularu zatrzymałem się dłuższą chwilę nad lornetkowym widokiem w szukaczu Zdecydowanie każdemu polecam, gdyby jeszcze nie ta cena, która przy oryginalnym mocowaniu i podświetleniu krzyża robi się.... kosmiczna. Ja wiem, że go nigdy nie sprzedam (no chyba, że zapukałby komornik) Sprzęt docelowy

Grzep - mam ponad 50 Gb filmów dokumentalnych o tematyce astro. Jesteś z małopolski, więc mógłbyś do mnie wpaść w okolice Krakowa z jakimś przenośnym dyskiem. Trochę za dużo tego żeby robić wstawkę na necie. Niedawno temu oglądałem czteroodcinkowy serial BBC "Wyścig w kosmos". W ciągu prawie 200 min. filmu połowa była o Sergieju Korolowie i radzieckiej myśli technicznej. Bardzo mi się ten serial spodobał.

Wimmer zauważ, że tytuł podlinkowanej gazetki jest "Gwiazdy mówią", a nie "Gwiazdy". Osoba chcąca kupić magazyn astronomiczny (raczej) wie, że gwiazdy nie mówią, ale będzie chciała je obserwować, szkicować, fotografować, być bliżej nich. P.S.: Od razu uprzedzam odpowiedź o byciu bliżej gwiazd kina, celebrytów itp. hehehe

Mój pomysł na tytuł może nie jest zbyt nowy i odkrywczy: Pomyślałem - jakie słowo jest jednocześnie nie kojarzące się z astrologią, mówiące o astronomii (Exo komuś nie odwiedzającemu to forum, a tym bardziej jeszcze nie przejawiającego zainteresowania astronomią niewiele mówi) - GWIAZDY Ok, a żeby nasuwało skojarzenie z astronomią amatorską, hobbystyczną - Wśród gwiazd, lub jeszcze lepiej Bliżej gwiazd. Ta ostatnia nazwa według mnie jest najlepsza, niestety już wykorzystana........

Właśnie to była moja pierwsza myśl jak zobaczyłem nazwę - EXO. Pewnie znajdą się osoby, którym się nie będzie podobało, że istnieje czasopismo związane z Astromarketem, ale cóż ...... ich problem. Należę do osób "czytających" (na 1 post napisany czytam kilkaset, ......a może więcej) i chętnie bym zaprenumerował to nowe czasopismo. Zdaję sobie sprawę z trudności związanych z wersją papierową, jednak również i ja zdecydowanie bym ją preferował. Powodzenia w nowym przedsięwzięciu Piotrek

A na jasnych gwiazdach było OK ? Dopytuję się, bo mam tą lornetkę i nigdy nie miałem takiego problemu. Zawsze ładna, okrągła tarcza, choć przy tym powiększeniu zawsze bardziej skupiałem się na księżycach.

A obserwacje były prowadzone ze statywu, czy z ręki ? Odnośnie tematu, uważam że należy jak najwięcej czytać, szukać opinii użytkowników, pytać........ Jednakże potem, w miarę możliwości, warto sprawdzić konkretny egzemplarz osobiście ( nie ważne czy to tania, czy droga lornetka).

Według mnie jest to TS APO 102mm F/5,2 Triplet Flat

Hehe.... to samo pomyślałem po pierwszym poście Wimmera, skądinąd bardzo sensownym Anno - cenowo nie wychodzi podobnie, bo w jednej cenie masz albo bardzo dobrą lornetkę albo słaby teleskop. Myślę, że na początek wystarczy lornetka - obrotowa mapka - atlas gwiazd i czerwona latareczka.

Również mam do oddania kilka książek i czasopism. Część z nich otrzymałem od osób z między innymi tego forum, gdy byłem w takim momencie astronomicznego hobby, w jakim Ty jesteś teraz. Jest wśród nich wspomniana wcześniej książka "Niebo" Przemysława Rudzia. Sprawdź PW, które Ci rano wysłałem.

Program rzeczywiście bardzo ciekawy, a to dzięki magicznemu słowu "Edit" Włączam kolizję Drogi Mlecznej z galaktyką Andromedy. Zmieniam gęstość naszej galaktyki, prędkość, temperaturę i rozkoszuję się dynamiką wszechświata...... bajka. Polecam !

Nieźle wygląda Mi kojarzy się z takim Black Rider'em Czym wyczerniłeś lustro wtórne ?

Wiem, dlatego zalecam używanie tej skali tylko jeżeli nie jest w stanie znaleźć obiektu. Lepiej stracić minutę obserwacji i przyświecić słabym światełkiem niż 10 minut. A nie mówimy tu o pełnej 2 godzinnej akomodacji oka do ciemności bo Pietruszka nie będzie chyba szukał na razie kłaczków 15 mag...

Wszystko się zgadza. Również nabyłem ten kolimator, chociaż nie miałem takich problemów. Za każdym razem jest idealnie ten sam punkt (krzyż). Może to kwestia wyciągu ? Jedno wiem na pewno - patent z pierścieniami dociskającymi jest genialny.

No to mamy koło fortuny Fajny pomysł. Teraz konieczna czołówka do odczytywania tej skali w ciemnościach. Mimo wszystko myślę, że zgodnie z ideą dobsona najpierw warto spróbować samodzielnie znaleźć obiekt, a dopiero potem w razie niepowodzeń sprawdzić czy szukamy w dobrym rejonie.

Totalny strzał w stopę. Dla tych, którzy nie czytali tego tematu krótko napiszę, że początkujący "astromaniak" Sondaa kupił newtona GSO ze zmasakrowanym lustrem (nie wiadomo czy nowego czy używanego) założył temat szukając pomocy. Po pewnym czasie napisał , że doszło do ugody ze sprzedawcą, w której on jest częściowo winny ?!? Na pytania kim jest ten sprzedawca zamilkł...... Teraz temat został usunięty. Chyba wszystko jest jasne.