Skocz do zawartości

Duser

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 010
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    23

Odpowiedzi opublikowane przez Duser

  1. Jeszcze jedna kwestia .

    Poziom szumu zależy także od jakości nieba . Jeżeli zbierasz materiał pod kiepskim niebem , otrzymujesz klatki o niskim kontraście , co w czasie późniejszej obróbki wymaga ostrego pojechania ze rozciągnięciem histogramu i znacznym uwypukleniem szumu. Do tego dochodzi jeszcze szum wynikający z randomowego zbierania zanieczyszczeń światłem .

    Ciężko to przeskoczyć, jedyny sposób to zebranie znacznej ilości materiału ( wtedy zwiększa się odstęp sygnał-szum na finalnym stacku ) .

    Nie wiem, pod jakim niebem zbierałeś ten materiał .

     

    Co do kamery - mogę polecić coś z nowych kolorowych kamer ZWO , ja np. jestem bardzo zadowolony z ASI 294 MC  . Kamera praktycznie nie szumi ( oczywiście można to docenić w pełni dopiero pod ciemnym niebem), a przy tym nie kosztuje fortuny i ma już całkiem spory chip.  Cena około 5500 zł na nową ( przynajmniej taka była jeszcze niedawno) . Ale można upolować używki .

     

    Warto sobie obejrzeć co nieco o działaniu matryc oraz typach szumu.

    https://www.youtube.com/watch?v=hb6SARVQEJQ

     

    https://www.youtube.com/watch?v=3RH93UvP358&t=2254s

  2. 1 minutę temu, Zlew napisał:

    Czyli może być tak, że mój tani Samyang 85mm nie jest aż tak kiepski (koma), tylko brakuje mu tego 0.2mm które się pojawiło po usunięciu hot mirror.

    Pewnie prawda leży gdzieś pośrodku. Generalnie im którsza ogniskowa obiektywu, tym trudniej skorygować jego wady optyczne. Hot mirror jest pewnie stosunkowo  niewielkiej grubości ( chyba cieńszy od popularnego 2mm filtra) , a przesunięcie ogniska następuje o 1/3 grubości . Może się okazać , że to wady optyczne samego obiektywu grają tutaj pierwszorzędną rolę.

    Akurat Samyang 135 mm  jest znany z bardzo dobrych parametrów i wzorowego wręcz stopnia korekcji wad optycznych , dlatego jeżeli coś nie gra z obrazem, należy w pierszym rzędzie myśleć o backfocusie .

    Innaczej sprawa może wyglądać z Samyangiem 85mm

  3. 38 minut temu, Pav1007 napisał:

    No i bardzo dobrze, szumy się zwiększają po zastosowaniu klatek kalibracyjnych.

    No jakże to tak??

    To kalibracja nie usuwa szumów ? :no:   To bardzo niesprawiedliwe !!!

     

     

    2 minuty temu, count.neverest napisał:

    30 darków w temp. letniej to dodawanie dużej ilości szumu termicznego. Jakbyś tak z > setkę miał, to by było lepiej

    Dokładnie tak.

    Nowoczesne aparaty (  a właściwie ich matryce CMOS) mają generalnie dosyć niski szum odczytu, ale nadal wysoki szum termiczny.

    Dlatego astrokamery nadal mają chłodzenie :) .

    Jakąś receptą na letnie ciepłe noce jest więc skrócenie pojedynczej ekspozycji do np 120 sek oraz zwiększenie liczby zbieranych klatek ( mniejszy wpływ szumu termicznego, zwiększenie wpływu szymu odczytu , ale on jest niski )

    No i odpowiednia ( duża ) ilość klatek kalibracyjnych  ( aby mastery miały jak najmniej szumu) 

    • Lubię 1
    • Haha 1
  4. W dniu 9.08.2022 o 17:18, Zlew napisał:

    Ale w przypadku obiektywu tylny zespół soczewek się porusza, i jeżeli matryca jest trochę bliżej niż trochę dalej to ostrząc ustawiamy właściwą płaszczyznę ostrości. 

    Czy się mylę?

    Obiektyw jest tak zaprojektowany, że prawidłowe parametry korekcji obrazu uzyskamy tylko przy zachowaniu prawidłowej odległości matrycy . Jeżeli ta odległość jest nieprawidłowa , to (w pewnych granicach)  również uzyskasz ostrość , ale  kosztem poprawności korekcji - najczęściej  pojawi się paskudna koma .

     

    Problem by nie istniał, gdyby cała grupa soczewek ulegała przesunięciu podczas ostrzenia, a nie tylko ich część.

    Tak dzieje się np w konstrukcjach typu Petzval , np w Redcat51. Producent Redcata podaje co prawda wartość backfocusa , lecz tylko informacyjnie w celu podania maksymalnej odległości odsunięcia matrycy z zachowaniem możliwości wyostrzenia ( co ma znaczenie, jak planuje się doładować trochę sprzętu w tor optyczny). Podany backfocus nie musi byś przestrzegany, wysotrzony obraz będzie jednocześnie w pełni skorygowany.

     

    Obiektywy działają inaczej .  Dlatego tak ważne jest dokładne dobranie odległości kamery od obiektywu , a nawet niewielkie odchylenia mają duży wpływ na poprawność korekcji. Warto poeksperymentować z podkładkami .

     

    Pamiętam jak po raz pierwszy zapiąłem swojego Samyanga do ASI 1600. Obiektyw ostrzył na nieskończoność, ale wszystkie rogi zdjęcia były straszliwie pojechane . Byłem załamany, bo myślałem, że mój egzemplarz Samyanga jest fatalny. Wystarczyła drobra korekta odległości od matrycy i gwiazdy były ostre po samą krawędź .

     

    W dniu 9.08.2022 o 11:39, cmku napisał:

    W przypadku podpiecia obiektywu do modyfikowanegi body nie robi to wiekszej roznicy.

    Musi robić różnicę , bo usunięcie flitra zmienia długośc toru optycznego . Zgadzam się że nie jest to zmiana radykalna , ale jednak zauważalna.

    Ideałem było by zastąpienie usuniętego filtra jakimś zamiennikiem o tej samej grubości.

    Inna sprawa, że wide fieldy prezentuje się zazwyczaj po znacznym resize i przycięciu , a to maskuje wiele wad  :)

    • Lubię 1
    • Dziękuję 1
  5. 6 godzin temu, cmku napisał:

    Sprawdzilem, odleglość kamery jest ok,

    A uwzględniłeś grubość filtra?

    Ja bym odsunął kamerę o jakiś 0,75-1 mm i sprawdził jaki jest efekt. Miałem tak u siebie z Samyangiem . Poprawny backfocus gererował straszną komę , nie uwzględniłem bowiem grubości filtra . Standardowo  filtr ma 2 mm grubości i odsuwa ognisko o 1/3 swojej grubości . Ja odsunąłem o 1 mm ( takie miałem podkładki) i problem zniknął

  6. 4 minuty temu, Szarlej napisał:

    Ciekawy jestem, jak wygląda nocne niebo mieszkańców planety, której słońce leży gdzieś na rubieżach tej galaktyki, "w pobliżu" tego pasa pyłowego? 

    Zdjęcie piękne, gratulacje! 

    Wbrew pozorom pewnie bardzo podobnie do naszego . My też mieszkamy w pobliżu pasów pyłowych naszej galaktyki

  7. 28 minut temu, Afur napisał:

    Czy w kamerach wolnych od AmpGlow, jak 533 lub 2600 też trzeba robić darki? Jeśli nie to zaoszczędza nam to dużo czasu. 

    NIe trzeba .

    Hot pixele załatwia dithering + odpowiedni algorytm stackowania, a ciemny prąd jest w tych kamerach na tyle niski , że jest pomijalny  przy zachowaniu rozsądnych czasów naświetlania ( tak do 300 sek) i schłodzeniu kamery do np -15 st .

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.