he he, taraz narażę się 90-ciu procentom forumowiczów
Brałbym Olympusa. Dlaczego? Bo dużo lepiej przez niego widać niż przez BPC. Trochę sobie popatrzyłem i przez jedną i przez drugą i Oly po prostu daje CZYSTSZY i OSTRZEJSZY obraz. Napisałem dużymi literami gdyż takie było właśnie wrażenie z porównania. I dzienne i nocne wrażenia są podobne.
Osobiście oprócz baaaardzo średniej jakości Meade 10x50 mam malutkiego Olympusa 8x21 (wygląda jak zabawka, napis Made in China.. - pozory mylą) i BPC 8x30 (jeszcze produkt CCCP). Wrażenia takie same co do jakości obrazu i przyjemność obserwacji jak przy modelach O. i BPC 10x50 (swego czasu bawiłem się w żeglarstwo i miałem okazję 'pomacać' naprawdę sporo różnych lornetek). Efekt - BPC mieszka w szafie a teoretycznie gorszy Oly zwiedza ze mną świat.
Oczywiście zgodnie z tradycją BPC sprawia bardziej 'pancerne' wrażenie. Traktuję to jako zaletę. Mój 20 letni model rzeczywiście jest nie do zdarcia. Poobijany, poobdzierany ale parametry optycznie ciągle jak nowego. Jeśli interesuje Ciebie używanie lornetki czasami również jako młotka - bierz BPC. Jeśli chcesz wyłącznie popatrzeć - mi osobiście lepiej się patrzy przez Olympusa.
O Tajdze nie piszę gdyż jej po prostu nie widziałem.
PS. Chyba, że te nowiutkie BPC są lepsze od starych . Wtedy zwracam honor