drevil

Światłosilny teleskop źle znosi kiepskie okulary szerokokątne (np. polecam ten wątek http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=29375&st=0&p=366659). Z dobrym zwykłym Plosslem powinno być OK.

Newtonem 130/650 obserwowałem M42 z balkonu, który jest fatalnie położony zarówno pod względem LP jak i seeingu. Prezentuje się jako "mgiełka", ale dobrze widać jej kształt. "Trapez" rozdzielony już kitowym Kellnerem 10mm. Niemniej na Twoim miejscu starałbym się dozbierać do 150/750 albo polować na używany. Apertura to jednak podstawa, a i klasa sprzętu trochę inna. Na przykład Synta 150/750 ma obecnie seryjnie montowany 2" wyciąg Crayforda. Newtony klasy 130mm wciąż zalatują trochę przemysłem zabawkarskim niestety (no chyba że kogoś stać na Vixena).

To znaczy co bzdury, bo nie bardzo rozumiem, do której części mojej wypowiedzi odnosi się ten komentarz? Bzdury, że zdolność rozdzielcza teleskopu zależy od apertury? Bzdury, że tanie okulary wprowadzają liczne aberracje? Bzdury, że achromat wbrew nazwie wprowadza sporo chromatyzmu? Jeśli teleskop daje naprawdę ostry obraz pozbawiony abberacji, to można zaobserwować szczegóły na "prawie punkcie". Dlatego wierzę, że krzychb widział czapę swoim MAKiem i rozumiem, dlaczego Ty jej nie widziałeś.

To normalne, że przy tym samym powiększeniu w jednym sprzęcie zobaczymy mnóstwo szczegółów, a w innym tylko "kulkę". Ma na to wpływ: - zdolność rozdzielcza teleskopu, wprost wynikająca z apertury - konstrukcja optyczna, jakość optyki, zastosowany okular, bo to wszystko ma kolosalny wpływ na poziom aberracji. To, że w tanim 70mm achromacie można użyć powiększenia 150x i planeta nie jest zbyt ciemna to jeszcze nie wszystko. Bo w najlepszym razie zobaczymy właśnie rozmazaną "kulkę". Gdyby było inaczej, ludzie nie wydawaliby ciężkich pieniędzy na wielkie Newtony na Dobsach, MAKi czy apochromaty. Teoretyczna zdolność rozdzielcza refraktora 70mm to 1.65". Obecny rozmiar kątowy Marsa według calsky wynosi 9.56". Dodajmy do tego wpływ seeingu, chromatyzm oraz inne aberracje wprowadzane przez nienajwyższych zapewne lotów optykę i o dostrzeżeniu szczegółów można zapomnieć.

Zwierciadła mają mniejszą sprawność niż soczewki. Dodatkowo w Newtonie część lustra głównego znajduje się w cieniu lustra wtórnego i w ogóle nie pracuje (nazywa się to obstrukcja centralna). Dlatego nie można bezpośrednio porównać apertury reflektora i refraktora. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że: 1. Soczewka refraktora może mieć różną sprawność 2. Powłoka lustra głównego reflektora może mieć różną sprawność 3. Obstrukcja centralna reflektora zależy od jego światłosiły Skomplikowane? Niestety, optyka to dość złożona sprawa. Dlatego podobnie jak Anum radzę jeszcze trochę wstrzymać się z zakupem teleskopu i najpierw więcej poczytać, żeby takie rzeczy były dla Ciebie jasne. Jest wart, co nie oznacza, że to optymalny wybór dla Ciebie. Dobre alternatywy to: 1. Refraktor 90/900 na AZ3 (z powodów, o których napisał Anum) 2. Używana Synta 6" na Dobsonie, jeśli uda Ci się taką znaleźć. To sprawdź jeszcze raz, bo istnienie takiej lornetki wydaje mi się mało prawdopodobne.

EQ3-2 daje sobie radę z tubą Newtona 150/750, która waży 5kg, a MAK 127/1500 jest 1.5kg lżejszy no i sporo krótszy, więc o stabilność bym się nie obawiał.

Dobry barlow przewyższa ceną ortoskopy i zbliza się do pułapu Vixenów LV. To jest problem właśnie - czy zdecydujesz się na barlowa, czy na dobry okular do planetek, tak czy inaczej kosztuje to 50% ceny teleskopu. Szkoda, że w Polsce nie są dostępne okulary planetarne konstrukcji TMB. Zbierają dobre recenzje na cloudynights i są w sprzedaży na teleskop-service.de po 59 euro, niestety koszty przesyłki psują nieco zabawę. Dobrym star pointerem da się celować. Tyle że to, co jest zainstalowane w AstroMasterach to nawet nie jest zły star pointer. To jest atrapa star pointera. Dalibóg, muszę znaleźć czas, żeby porobić fotki i napisać jakąś recenzję Dodam jeszcze, że montaż szukacza będzie wymagał w tym teleskopie wiercenia otworów w tubie. Do Reticuli: Kupując SW 150/750 na EQ3-2 na pewno nie zrobisz źle. Co nie oznacza, że nie ma sensownych alternatyw. Widzę, że koniecznie chcesz Newtona na paralaktyku. W podobnej cenie możesz kupić Syntę 8" na dobsonie. Zadaj sobie dwa pytania: 1. Czy rzeczywiście potrzebujesz montażu paralaktycznego? 2. Czy zalety paralaktyka są dla Ciebie tak istotne, ze jesteś gotów "oddać" za niego dwa cale apertury? Ja osobiście na obydwa pytania odpowiedziałbym "tak". Ale popularność dobsonów wskazuje, że wiele osób przynajmniej na jedno z tych pytań odpowiada "nie", więc warto się nad ich racjami zastanowić. Synta 8" na dobsie ma również nieco mniejszą światłosiłę, co przenosi nas do drugiej kwestii. SW 150/750 to znowu światłosilny (f/5) Newton. Czyli wszystkie uwagi odnośnie okularów do Celestrona 130/650 tak samo mają do niego zastosowanie. Nie jest to sprzęt dedykowany do planet, choć można go pewnym nakładem środków i do tego zadania przystosować. Delta ma obecnie w promocji taki refraktorek: http://tinyurl.com/yklamqn Wprawdzie obawiałbym się o stabilność tak długiej rury na montażu EQ3-2, ale za to sprzęcik lepiej pasuje do planet i będzie nieco mniej podatny na seeing, co ma duże znaczenie przy obserwacjach z balkonu.

http://tinyurl.com/yzonaql Przyzwoita apertura na początek na całkiem stabilnym montażu.

Akurat ten model osobiście posiadam. Jego zaleta to naprawdę niezły statyw na stalowych nogach i montaż CG3, który... no przynajmniej mnie się wydaje ociupinkę stabilniejszy od EQ2. Natomiast wykonanie samej tuby optycznej zalatuje chińszczyzną na kilometr. Jak będę miał wolną chwilę to popełnię jakąś recenzję tego sprzętu. Najważniejsze jest jednak to, że to jest teleskop światłosilny, więc jeśli Twoim priorytetem są planety to raczej kiepski wybór, bo z miejsca będziesz musiał dokupić dobry okular krótkoogniskowy albo dobrego barlowa (a i to bez gwarancji pełnego sukcesu), a to wydatek 50% ceny całego teleskopu. Zaleta - tubus jest krótki, więc uwzględniwszy niezły statyw całość jako tako się trzyma. To lepszy wybór do planet, bo światłosiła jest mniejsza. Ale z kolei długa tuba wisi na montażu EQ2 i aluminiowym statywie, więc stabilność tego zestawu będzie pozostawiać sporo do życzenia. Mnie się akurat nie udało znajeźć na Allegro taniej niż w polecanych sklepach, no ale jeśli tak mówisz to pewnie tak jest. Kupując na Allegro upewniaj się, czy sprzęt pochodzi od polskiego dystrybutora i posiada gwarancję. Z całym szacunkiem dla Ciebie, nie obraź się proszę, ale ta wypowiedź świadczy o tym, że zanim kupisz teleskop powinieneś chyba trochę poczytać i uzbroić się w wiedzę. Polecam stronę http://www.celestia.pl, w szczególności rozdziały o wyborze teleskopu. W skrócie: 1. Nie mówimy "zbliżenie" tylko "powiększenie". 2. Powiększenie nie jest permanentną cechą teleskopu. Każdy teleskop ma wymienne okulary i to od ogniskowej używanego okularu zależy powiększenie. Jeśli kupisz okular o bardzo krótkiej ogniskowej, to otrzymasz bardzo duże powiększenie. Możemy natomiast mówić o największym użytecznym powiększeniu danego teleskopu, czyli o największym powiększeniu, przy którym uzyskasz sensowne obrazy. Niezależnie od teleskopu, w Polsce rzadko kiedy są warunki do uzyskania powiększeń większych niż 200 do 250 razy. 3. Nie do wszystkich obiektów w ogóle potrzebujesz dużego powiększenia. Wiele obiektów DS wygląda wspaniale przy powiększeniu rzędu 20-50x. To częsty błąd początkujących - przekonanie, że w teleskopie liczy się powiększenie. Nieprawda. W teleskopie liczy się apertura, zdolność rozdzielcza i poziom aberracji. 4. Do każdego teleskopu można dokupić "jakieś dodatkowe elementy". Miałeś coś konkretnego na myśli? O jakim wyposażeniu mówisz? Brutalna prawda jest taka, że i w "markowych" i w "niemarkowych" to co producent dodaje do teleskopu z reguły nie nadaje się prawie do niczego. Producenci dodają do teleskopów różne gadżety, z których każdy kosztował dolara lub dwa, żeby początkujący użytkownik się nabrał i wybrał ich produkt zamiast konkurencji. Przypadek ekstremalny to "filtry słoneczne" dodawane do niektórych tanich teleskopów, które topią się po kilku minutach używania, co grozi utratą wzroku. W markowym zestawie przynajmniej nie znajdziesz niczego, co narazi Cię na kalectwo. Czasem też znajdziesz w miarę używalne okulary. Jeżeli są one wyraźnie opisane jako typu Plossla, to jest to jakiś argument. Najtańszy przyzwoity okular Plossla kosztuje 100zł, lepszy 150, naprawdę niezłe okulary zaczynają się od 300zł. Jeden filtr kolorowy Baadera to 95zł. Soczewka Barlowa to 100-150zł za achromat wprowadzający sporą aberrację, dobre to przynajmniej 300zł. Jeśli w komplecie z teleskopem za 600zł dostajesz dwa okulary, Barlowa, "soczewkę odwracającą obraz" i jeszcze jakieś gadżety to zastanów się - ile one musiały kosztować i jaka jest w takim razie ich jakość?! Zignoruj "wyposażenie" i skup się na wyborze teleskopu z dobrą optyką i na dobrym montażu. Jeśli Twoim limitem jest 1000zł to zaraz zapewne pojawią się rady, abyś kupił Syntę 6 lub 8 cali na Dobsonie i na Twoim miejscu poważnie bym się nad taką opcją zastanowił.

Jeszcze jedna rzecz, która mi się przypomniała. Skoro mieszkasz w Mińsku, to masz rzut beretem od siedziby firmy Delta Optical, w Twoim zasięgu jest również ich salon w Warszawie w centrum i sklep teleskopy.pl na Powiślu. Podjedź i obejrzyj interesujące Cię teleskopy na żywo. Przyjrzyj się, pomacaj. Na zdjęciach nie widać, jak stabilny jest montaż i statyw, nie widać również różnych szczegółów, które mogą się okazać istotne. Ja swojego Celestrona wybrałem nie oglądając i byłem na przykład bardzo zirytowany, że producent nie oznaczył fabrycznie środka lustra głównego i musiałem posiadanie nowego sprzętu rozpocząć od grzebania przy nim. Na zdjęciach w internecie było widać to, co jest dobre, a co jest kiepskie to nie było widać

Montaż EQ2, szczególnie na aluminiowym statywie (a taki występuje w Syncie) też się nieźle trzęsie. Sytuację pogarsza fakt, że 130/900 to dość długa rura. Jeśli drgania to jest to, co Ci najbardziej przeszkadza, możesz być srogo rozczarowany - polecam ten link http://www.celestia.pl/Monta%C5%BCe_paralaktyczne Widzę dla Ciebie dwie alternatywy: 1) Używany teleskop Newtona na montażu Dobsona (nowa Synta 6" niestety przekracza dość wyraźnie Twój pułap cenowy). 2) Refraktor 90mm na montażu azymutalnym AZ3, np. taki http://tinyurl.com/yzonaql

Dzięki za wszystkie dobre rady. Zebrałem się na odwagę i oznaczyłem środek LG. Potem skolimowałem teleskop metodą Hamala i przeprowadziłem star test. Krążki są idealnie koncentryczne, czyli chyba dobrze skolimowałem Przy okazji poczytałem sobie trochę na temat testowania na gwiazdach i wychodzi na to, że jednak obraz nie wygląda do końca tak jak powinien. Obraz rozostrzonej gwiazdy wygląda u mnie wypisz wymaluj jak na obrazku nr 1. "Turned edge" z tego co wyczytałem oznacza, że krawędź lustra ogniskuje w innym miejscu niż reszta. Czy powinienem się tym przejmować, a jeśli tak to jak bardzo? Wyostrzona gwiazda wygląda natomiast u mnie tak jak na drugim obrazku. Podobno tak wygląda astygmatyzm, ale astygmatyzm powiniem na rozostrzonym obrazie objawiać się tym, że krążki dyfrakcyjne nie są krążkami ale elipsami, a u mnie tak nie jest. Krążki są zdecydowanie okręgami. Czy to może być wpływ seeingu połączony z faktem, że mój ekskluzywny chiński teleskop ma wyjątkowo grube, plastikowe ramiona pająka? Przy okazji przyznam się również, że jak każda tzw. "świeżynka" zignorowałem wszystkie prezentowane na tym forum rady na temat nie kupowania tanich okularów krótkoogniskowych i testy przeprowadziłem Plosslem 4mm z serii Celestron Omni (nie bijcie ). Opisane tu wady są jednak widoczne również w kitowym Kellnerze 10mm. Mimo to udało się zaliczyć pierwsze sukcesy obeserwacyjne. Obserwując z balkonu nad dachami budynków rozdzieliłem trapez w M42 na cztery elementy, rozdzieliłem również Kastora, więc może jednak nie jest tak źle?

Nie, sugeruję azymutalny AZ3, tak jak osoba pytająca wybrała, bo moim zdaniem wybrała niegłupio. 90mm apertury w przypadku refraktora to całkiem sporo i parę jaśniejszych DS-ów też da się tym złapać. Np. M42 wygląda całkiem przyzwoicie w Newtonie 130mm przy obserwacji z balkonu na bardzo zaświetlonym niebie. Poza tym na ile znam dzieci, to planety przykują uwagę na dość długo i zrobią większe wrażenie niż tzw. "kłaczki" Dorośli, owszem. Obawiam się jednak, że 6" Newton na dobsonie może być kłopotliwy dla 7-mio latka. Wyobraźmy sobie, że oglądają planetkę przy powiększeniu ok. 200x. Tata ustawił teleskop, zamienia się z synem miejscami, planetka po krótkiej chwili ucieka z pola widzenia. Mały mocuje się z teleskopem, nie daje rady, tata znowu ustawia teleskop, planetka ucieka... i tak w kółko. Widzę tu poważną przewagę montażu z mikroruchami.

Tyle że oryginalne pytanie sugeruje, że sprzęt ma być raczej typowo księżycowo-planetarny. A do tego wielki dobs jakoś mi nie za bardzo pasuje. Prowadzenie tego za obiektem przy dużym powiększeniu może sprawiać trudności, szczególnie jeśli spróbuje to zrobić osobiście siedmiolatek (rozumiem, że mamy tu odpowiedzialnego rodzica, który ma zamiar prowadzić obserwowac wspólnie z dzieckiem, ale to nie znaczy, że mały ma nie próbować samemu obsługiwać teleskopu). Toż to duża rura przecież. Dla mnie duży newton na dobsie to jednak typowo DS-owy sprzęt. Stawiałbym na refraktor. Przyzwoity refraktorek w razie czego też łatwo sprzedać.

Ten drugi szczerze odradzam. Apertura 70mm to trochę mało, ale przede wszystkim montaż AZ2 to kompletna porażka (miałem, wiem - do dziś się denerwuję jak sobie przypomnę). Lepiej dołożyć te 300zł i mieć coś, co się tak nie trzęsie, nie chybocze no i ma prawdziwe mikroruchy w obydwu osiach. Z "pomocy naukowych" polecam przede wszystkim darmowy program Stellarium. Natomiast sama idea zakupu światłosłabego refraktorka na azymutalu jest moim zdaniem jak najbardziej OK.

Astro Cabinet. Ech, łezka się w oku kręci. Gdzieś mi się jeszcze chyba kurzy na szafie razem z drugim zestawem, Optik Cabinet.

Powtarzam po raz kolejny: http://www.celestia.pl Tam masz wszystko, co jest Ci potrzebne.

Czy ktoś przykładał kiedyś oko do takiego okularu? W Polsce cena zbliżona do ceny LV, ale już np. w USA jest sporo taniej (ok. $100). Ponadto mam wrażenie, że jest to ten sam okular (i proszę o poprawienie mnie, jeśli się mylę), co: - Orion Edge-On Planetary http://www.telescope.com/control/accessories/telescope-eyepieces/orion-edge-on-planetary-telescope-eyepieces - Astro-Professional LE, dostępne również w teleskop-service za EUR 79 http://www.teleskop-express.de/shop/index.php?cat=c6_Eyepieces-----1-25--up-to-52-.html&sort=&XTCsid=30afb398b2ca136d1e804aaee06bff8f&filter_id=49 - Smart Astronomy Solar System LE cena to USD 65 i wysyłają do Polski http://yhst-1469288697390.stores.yahoo.net/saplsosyey.html Zastanawiam się, czy to jest jakaś sensowna alternatywa dla LV i ortho.

Aż się dziwię, że wcześniej tego nie znalazłem: http://www.astronoce.pl/recenzje.php?id=5&str=0

astronostrusant, na innym wątku ludzie Ci dobrze radzą, a Ty swoje. Przy okularze 25mm masz szerokie pole, dlatego widzisz sporo gwiazd. Przy 6,5mm pole jest mniejsze, dlatego gwiazd nie widać dopóki nie naprowadzisz teleskopu precyzyjnie na którąś z nich. Teleskopu nie używa się w ten sposób, że kierujemy go w losowe miejsce na niebie i albo "coś widać" albo nie. Masz 12 lat, to czego Ci przede wszystkim brakuje to wiedza i umiejętności a nie wyposażenie teleskopu. Korektor komy to w ogóle absurdalny pomysł w Twoim przypadku. Czy przeprowadziłeś obserwację Saturna i M42 tak jak Ci radzono?

Jowisz znajduje się obecnie blisko Słońca i nie jest widoczny. Serio, zainstaluj sobie Stellarium.

Kolor gwiazd widać gołym okiem, no chyba że obserwujesz z tak zaświetlonego miejsca, że niebo ma kolor lamp sodowych i widzisz parę najjaśniejszych gwiazd. Powiększenie nie ma tu znaczenie, jeśli już, to raczej kolor jest trudniej zaobserwować przy dużych powiększeniach niż przy małych. Jeśli wycelowanie w Marsa zajmuje Ci godzinę, to podstawowy problem leży w Twojej nieznajomości nieba, a nie w jakości teleskopu. Podobnie jak inni polecam Ci stronę http://www.celestia.pl. 1) Poczytaj i zdobądź trochę wiedzy co i w jaki sposób obserwować. 2) Potem jeszcze trochę poczytaj 3) Sciągnij sobie program Stellarium i naucz się odnajdywać interesujące Cię obiekty na niebie. Skierowanie teleskopu na Marsa to kwestia minuty, a nie godziny. Kiedy już przez to przebrniesz, możesz zacząć spokojnie i metodycznie obserwować interesujące Cię obiekty. Marsa nie polecam, obecnie jego rozmiar kątowy szybko maleje, w ogóle Mars to temat dla doświadczonych obserwatorów. Natomiast przez pierwszą połowę nocy widoczny jest Saturn i choć pierścienie są obecnie nachylone pod niewielkim kątem, to nie wierzę, abyś po obserwacji Saturna wciąż twierdził, że "nic nie widać". No chyba że spodziewasz się widoków niczym z sondy Cassini Zakładam, że to tekst z ulotki bądź instrukcji obsługi. Czy ktoś się domyśla, o co producentowi chodziło? Mi się światło nie odbija wewnątrz tubusu, bo na szczęście jest nieźle wyczerniony

Jak w temacie - producent podaje dla tego okularu ER 6mm. Czy to możliwe dla zwykłego symetrycznego Plossla, ER dłuższe od ogniskowej?

Moim zdaniem należy zacząć od tego,że nie obserwuje się przez okno. Nie tylko wycinek nieba, który widać nawet przez duże okno jest żałośnie mały, ale przede wszystkim uciekające z pokoju ciepłe powietrze powoduje turbulencje, dzięki czemu niezależnie od użytego sprzętu zobaczymy głównie drgające rozmazane plamy. Jeśli już to balkon, chociaż i to jest rozwiązanie bardzo dalekie od ideału. Chyba, że teleskop ma służyć zaglądaniu sąsiadom w talerz

Linki z DO jakoś źle się wklejają. Spróbuję inaczej: http://tinyurl.com/y8r4xs7 O, teraz lepiej Zgadzam się co do lornetki, no ale jeśli ktoś koniecznie chce teleskop w cenie sto kilkadziesiąt złotych, to już lepiej chyba taki dobson niż jakas zabawka z hipermarketu czy Allegro.