Skocz do zawartości

drevil

Społeczność Astropolis
  • Postów

    279
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez drevil

  1. To bardzo kiepski argument, aby wybrać teleskop na paralaktyku zamiast Dobsona. Statyw swoje waży i głowica też swoje waży (przeciwwagi!). Montaż paralaktyczny należy wybrać, jeśli - koniecznie chcesz mieć mikroruchy - lubisz komfortową pozycję przy obserwacji (statyw regulowany na wysokość, możliwość obrócenia tuby w obejmach) - masz zamiar pobawić się w avikowanie planet - prowadzisz obserwacje z ciasnego balkonu Natomiast nie zgadzam się, aby Dobson zajmował więcej miejsca lub aby był bardziej kłopotliwy w transporcie. Radzę to przemyśleć.
  2. W avikowanie planet można się bawić w sumie dowolnym sprzętem na montażu paralaktycznym z prowadzeniem. Księżyc ludzie focą nawet z Dobsonów. Astrofotografia obiektów DS wymaga - drogiego sprzętu (sprawdź, ile kosztuje montaż HEQ5 a to dopiero początek) - ogromnej wiedzy i doświadczenia, które ludzie zdobywają latami - mnóstwa czasu Jeśli wydaje Ci się, że kupisz teleskop, zamontujesz aparat, pstryk i fotka M51 zrobiona to się bardzo, bardzo rozczarujesz. Poczytaj dział astrofotografia na tym forum, zobacz czym ludzie focą i ile wysiłku w to wkładają. Niemniej jeśli chcesz zacząć się w to bawić, to Newton 150/750 to chyba najtańsza tuba, w której można zamontować lustrzankę w ognisku głównym.
  3. Jeśli miałbyś wybrać jeden z tych teleskopów, to nie kupuj nic.
  4. Newton 150/750 na EQ3-2 kosztuje coś niewiele ponad 1000zł. Na tym montażu co najwyżej poavikujesz planety, ale zaletą tej tuby jest dostęp do ogniska głównego i są ludzie, którzy z powodzeniem zajmują się astro-foto tym sprzętem, oczywiście po wymianie montażu.
  5. Do obserwacji obiektów DS Twoim teleskopem najsensowniejszy byłby okular o ogniskowej ok. 25mm. Może być to zwykły Plossl, np. Vixen z serii NPL, ewentualnie coś o szerszym polu, np. Synta UWA. Uważam, że nie ma sensu pakować się w okulary za 400zł, bo to czego Ci naprawdę brakuje to po prostu większy teleskop i lepiej zrobisz kupując Plossla za 150zł, a pozostałe pieniądze odkładając na poczet zakupu np. Synty 8".
  6. 102 to apertura (średnica obiektywu bądź lustra), 500 to ogniskowa. Polecam http://celestia.pl/Teleskop_za_jak_najmniej Albo nawet zacząć bardziej od podstaw: http://pl.wikipedia.org/wiki/Teleskop
  7. Widać mgiełkę, bo 130mm to skromna apertura jak na obiekty DS i żaden okular tu nie pomoże. Należy się nauczyć cieszyć faktem, że w ogóle dostrzegliśmy dany obiekt lub zacząć zbierać na telekop minimum 8". Pomóc może również wycieczka pod naprawdę ciemne niebo.
  8. Trudno znaleźć teleskop, który by się mniej nadawał do fotografowania nieba . Jak masz zamiar cokolwiek focić na montażu azymutalnym? Nawet z avikowaniem planet będzie kłopot, bo to światłosilny achromat i będą wychodzić paskudne niebieskie obwódki. Achromat 102/500 nadaje się na mobilny sprzęt do DS w wizualu i to tyle.
  9. 90/900 na AZ3 to dobry pomysł, ale wymierz swój balkon. Na nic teleskop, który nie będzie Ci się komfortowo mieścił na balkonie.
  10. Coś tam zobaczysz. Maksymalne powiększenie takiego teleskopu będzie ograniczone do 100x. Tyle że montaż AZ2 to porażka totalna. 25 to powiększenie, 60 to apertura. Ta lornetka zbiera więcej światła niż teleskop, na który chcesz wydać 200zł. Niech już samo to da Ci do myślenia. Powiększenie 25 razy to dużo dla lornetki, więc powinieneś ją o coś opierać, aby drgania nie przeszkadzały w obserwacji. Nie wiem, jakiej jakości jest to sprzęt, ale zasadniczo powinien dać Ci sporo radości na początek.
  11. Teleskop za 200zł = rozczarowanie, po którym teleskop powędruje na strych, bo nikt tego nawet nie będzie chciał kupić (chyba że za 50zł) Lornetka za 200zł = zupełnie przyzwoita lornetka 10x50, która posłuży wiele, wiele lat. I nawet jeśli kiedyś dorobisz się porządnego teleskopu, to wciąż będzie przyjemnie czasem przyłożyć oczy do tej lornetki. Wybór należy do Ciebie.
  12. No niestety, nie ma teleskopów uniwersalnych. Wspomniany refraktor 102/500 będzie sprawiał problemy na planetach, a Mak na DS. Niemniej to nie jest tak, że Makiem w ogóle nie da się oglądać obiektów DS. Polecam ten wątek. Refraktor 102/500 mógłby spełnić Twoje oczekiwania, ale do obserwacji planet od razu musiałbyś zainwestować dodatkowe kilkaset złotych w dobrego Barlowa i krótkoogniskowy okular. Ogniskowa 500mm to jednak jest swoiste ekstremum.
  13. Drugi z rozważanych teleskopów ma dużą światłosiłę (f/5). To oznacza dwa problemy: - aberracja chromatyczna będzie bardziej dokuczliwa - będzie znacznie bardziej wymagający dla okularów - aby uzyskać duże powiększenie do obserwacji planetarnych będzie wymagał dobrego Barlowa lub okularu o bardzo krótkiej ogniskowej. Z kolei tanie okulary szerokokątne będą dawać nieostry obraz na krawędziach pola. To jest problem, którego naprawdę nie należy lekceważyć - mówię z własnego doświadczenia. Natomiast z całą pewnością będzie całkiem mobilny, a na montażu AZ3 nie powinno być problemów ze stabilnością. 90/900 będzie dużo mniej wymagający dla okularów, ale taka długa rura na montażu EQ2 będzie się nieźle trząść. Podpowiem Ci trzecie rozwiązanie - może jakiś MAK?
  14. Wenus jest dość nisko nad horyzontem, więc to może być wpływ atmosfery. Sprawdź, czy nie obserwujesz nad dachami lub kominami. Zrobiło się ciepło i słonecznie, dachy nagrzewają się do sporej temperatury i o zmroku, akurat wtedy kiedy Wenus jest najlepiej widoczna, oddają to ciepło powodując turbulencje.
  15. Dlatego lepszą kandydatką jest 581d. Do tego poczyńmy jedno z dwóch założeń: - doba wynosi tylko ok. 10h i tak szybka rotacja wytwarza pole magnetyczne znacznie silniejsze niż ziemskie, lub - planeta jest całkowicie pokryta oceanem i życie rozwija się w głębinach, całkowicie bezpieczne od rozbłysków
  16. Oprócz dwukrotnie mniejszej średnicy (przy zbliżonej masie) zaproponowana przez Ciebie planeta jest niemalże kopią Ziemi. Wydaje mi się, że byłoby dużo ciekawiej, gdyby wprowadzić jakieś istotne różnice. Moje propozycje: - Masa znacznie większa od masy Ziemi (tzw. super-ziemia, na przykład Gliese 581 d) - nie planeta, lecz księżyc gazowego olbrzyma (chociaż po Avatarze to już oklepane) - planeta zwrócona zawsze tą samą półkulą w stronę gwiazdy (ze względu na silne oddziaływania pływowe, np. Aurelia http://pl.wikipedia.org/wiki/Planeta_Aurelia) - oś obrotu nachylona pod innym kątem niż w przypadku Ziemi
  17. Pisząc "podstawa" zapewne masz na myśli montaż, zaś "urządzenie do śledzenia" nazywamy napędem. Napęd w jednej osi można zamontować do każdego montażu paralaktycznego, napędy w dwóch osiach do montażu EQ3-2 i wyższych. Warto jednak, abyś zadał sobie dwa pytania: 1. Czy potrzebujesz napędu? 2. Czy w ogóle potrzebujesz montażu paralaktycznego? Montaż paralaktyczny sporo waży (przeciwwagi), dodatkowo tanie montaże potrafią niemiłosiernie się trząść. Alternatywą jest montaż azymutalny bądź Dobsona.
  18. Druga z tych kamerek to CMOS. Jak to się ma do obiegowej opinii, że "do astrofoto nadają się wyłącznie kamerki z sensorem CCD". Czy TS świadomie sprzedaje kiepską kamerkę, czy może niektóre sensory CMOS osiągają już parametry CCD?
  19. Skylux ma standardowy wyciąg 1.25", więc okular który kupisz teraz przyda Ci się również w przyszłym sprzęcie. Natomiast musisz sobie odpowiedzieć na pytanie co tak naprawdę przeszkadza Ci w posiadanych okularach - aberracje, małe pole, krótkie ER, czy też może po prostu brakuje Ci okularu o jakiejś ogniskowej. Zasadniczo nie spodziewaj się, że zestaw drogich okularów jakoś dramatycznie zwiększy możliwości Skyluxa.
  20. 1. Im dokładniej go ustawisz tym rzadziej będziesz musiał korygować ustawienie w osi dec. Przymusu ustawiania idealnie na Polaris jdenak nie ma, możesz ustawić kąt nachylenia osi według podziałki, a potem całość na północ za pomocą kompasu. Raz na kilka minut będziesz musiał wtedy skorygować położenie w osi dec. 2. Planety (no, przynajmniej Wenus, Mars, Jowisz i Saturn) należą do najjaśniejszych obiektów na niebie, więc z odnalezieniem ich nie powinno być żadnych problemów, o ile potrafisz odróżnić je od gwiazd. Polecam darmowy program Stellarium. Z obiektami DS jest trudniej i trzeba stosować tzw. "plan najazdu". Polega to na tym, że wkładamy okular dający niewielkie powiększenie i szerokie pole widzenia i ustawiamy telep na jakąś jasną gwiazdę znajdującą się w pobliżu poszukiwanego obiektu. Następnie porównujemy to co widzimy z mapą (teleskop zbiera znacznie więcej światła niż nieuzbrojone oko, więc przez teleskop zobaczysz znacznie więcej gwiazd). Wykorzystując jakieś charakterystyczne asteryzmy (układy gwiazd, np. trzy gwiazdki blisko siebie tworzące trójkąt) przesuwamy się w stronę poszukiwanego obiektu, aż znajdzie się on w polu widzenia. Dobrze mieć też jakąś lornetkę (może być niedroga 10x50, np. popularna "lidletka"), to ułatwia przegląd nieba i porównywanie tego co widać z mapą.
  21. Jeśli teleskop ma służyć do obserwacji 50% nieba i 50% krajobrazu, to zastanawiałbym się nad 909AZ3. Montaż paralaktyczny do obserwacji naziemnych to pomyłka. Oprócz wymienionych teleskopów w założonym budżecie mieści się również Newton 6" na montażu Dobsona, który pobije je zdolnością zbierania światła i rozdzielczością.
  22. Do wad należałoby jeszcze dodać benadziejny szukacz typu StarPointer. Natomiast niewątpliwą zaletą AstroMasterów są stalowe statywy.
  23. A dlaczego topornie się nim namierzało? Problem z szukaczem czy ze stabilnością montażu? Pod ciemnym niebem np. M42 widać gołym okiem. Jakkolwiek apertura 70mm nie powala, nie jest jednak możliwe, aby Twoim Skyluxem nie dało się zobaczyć żadnej mgławicy. Zależy dla jakiego. Zasadniczo nie należy oczekiwac cudów po sprzęcie za te pieniądze. Skylux o ile nie jest w promocji w Lidlu kosztuje ok. 450zł. Czego się spodziewasz kupując spręt 200zł droższy? Widzę, że dla Ciebie podstawową wadą posiadanego teleskopu jest trudne odnajdowanie obiektów. Dlaczego oczekujesz, że większy teleskop Ci to ułatwi? Bo ja nie widzę takiej zależności. Może coś jest nie tak z metodyką Twojego postępowania. Obserwacje należy rozpoczynać od najmniejszego powiększenia - 20, góra 30 razy. Ja kupiłem sobie do tego celu niedrogi szerokokątny okular (GSO SuperView) i choć w moim światłosilnym Newtonie od ok. 60% pola pojawiają się aberracje - do przeglądu nieba jest niezastąpiony. Odnaleziony obiekt ustawiamy w centrum pola widzenia i dopiero wtedy zwiększamy powiększenie. Sprawdź również, czy szukacz jest dobrze zgrany z teleskopem. Możesz się również zastanowić nad jego wymianą na szukacz typu "red dot" - niektórzy wolą takie rozwiązanie zamiast lunetki.
  24. Dlatego najlepiej pojechać do sklepu i obejrzeć na żywo. Drgania montażu, które jedną osobę doprowadzą do szału, komuś innemu mogą zupełnie nie przeszkadzać. Osobiście mimo wszystko lubię paralaktyki, być może dlatego, że mam trochę kłopotów z kręgosłupem. Ustawiam statyw na odpowiednią wysokość, obracam tubę w obejmach tak, aby wyciąg znalazł się w komfortowej pozycji, rozsiadam się wygodnie na krzesełku ogrodowym i sobie obserwuję Dodajmy do tego napęd z pilotem i już jest pełen komfort.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.