Skocz do zawartości

Geminiplus

Społeczność Astropolis
  • Postów

    459
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Geminiplus

  1. Spokojnych i słonecznych! Pozdrawiam
  2. Ale Wam zazdroszczę..... za rok muszę znów być na zlocie. Tak czy owak życzę wszystkiego najlepszego i dobrej zabawy!!! Pozdrawiam Krzysztof
  3. Hmmm, cały wątek ciekawy dla każdego z nas. Było już o tym wiele razy... walka z wiatrakami, ale my nie jesteśmy nawet w mniejszości, czemu się nawet nie dziwię... warto jednak wspierać wszelkie proeko - prooszczędnościowe akcje bo to pośrednio pomaga nam. !ciemnego nieba!
  4. No właśnie... mieć wszystko gdzieś... w Bieszczady!!! Ja już chyba nie popatrzę za dużo dzisiaj... księżyc. Pozdrawiam i trzymam kciuki za udane obserwacje.
  5. Jeszcze mamy Jodłów po drodze...
  6. Droga Aniu, Jeszcze długo pozostanę wierny obserwacjom wizualnym (taki trochę romantyk ze mnie ). A wiadomo, że jak wizual to konieczna jest apertura, a jak apertura to newton. Jedyny mój dylemat to to, czy ulec lenistwu i zainwestować w coś z GT czy nie. Na razie ostawiam tak: 12" SW kratownica, 12" LB Meade albo 10" Celestron z GT. Co zwycięży - życie pokaże. Na pewno zamieszczę stosowną informację. Pozdrawiam ciepło - Krzysztof PS. Strasznie żałuję, że w tym roku nie zaliczę Bieszczad.... taka ekipa będzie.
  7. Witam, Ostatnimi czasy trochę bezchmurnego nieba się pojawiło nad Wrocławiem i okolicami. Wczoraj wieczór większość z nas była w pogotowiu i chyba było warto. Ja przystąpiłem do boju ok. godz 21:00. Sprzęt - KRONOS + żuraw ( czuję się trochę jak "relikt" używając ciągle tego sprzętu) Miejsce - ogródek przed domem w Obornikach Śląskich. Warunki: - światło: sąsiedzi dokoła lubią włączać światło przed domem i zostawiać je na pół nocy. Poza tym kilka mniej lub bardziej wkurzających latarni. Generalnie nie jest źle. Południowy horyzont wolny (las) i kawałek naprawdę ciemnego nieba. Niestety, łysy, choć młody szkodził strasznie i o "wyzwaniach" można było zapomnieć. - seeing: trudno ocenić przy obserwacjach lornetką, ale chyba nie był zły - przejrzystość: kiepska! do 23:30 utrzymywała się mgła, która w połączeniu z "moonlight" również ograniczała możliwości. - towarzystwo: "ciapek" czyli beagle sąsiadów i moja kotka Achaja Po wyciągnięciu statywu okazało się, że śruby mocujące nogi strasznie się poluzowały i musiałem je wszystkie dokręcać. Potem poszło już gładko. Na początek wrzuciłem kilka obiektów na rozgrzewkę w oczekiwaniu na ustąpienie mgły. Po kolei: 1. ORION, WOŹNICA I GEMINI Mocno już podupadły więc M42 zlała się z mgłą. Nic tam było po mnie, więc rzuciłem okiem na "Furmana" i jego gromadki. Całkiem fajnie było je widać, ale to wszystko. Potem jeszcze rzut oka na M35 w "bliźniakach". Czasami zdaje mi się, że dostrzegam tam również NGC2158, ale to chyba złudzenie. 2. RAK, PSY GOŃCZE I WÓZ RAK jak to CANCER - M44 i M67. Fajnie znów je było zobaczyć... "żłóbek" ciągle mnie fascynuje. Potem skierowałem szkła na tylne koła wozu, aby rzucić okiem na znany wszystkim duet. I tu zaskoczenie: M81 i M82 widoczne bardzo ładnie mimo mgły. To chyba zasługa tego, że było to w zenicie. Ośmielony skierowałem wzrok na dyszel w nadziei zobaczenia tego co się pod nim chowa.. kolejna niespodzianka: M51 bardzo dobrze widoczna, idę niżej - M63 i M94 widoczne bez zerkania. No, to było zaskoczenie. No ale to prawie zenit więc mgła tak nie przeszkadzała. 3. LEW i PANNA To był mój "gwoźdź programu" na tę noc. No i nie od razu.... okazało się, że mgła tak skutecznie zakłócała obserwy, że musiałem wycofać się na "szklankę herbaty". Ok. północy znów wyszedłem na zewnątrz i wow... nie ma mgły!!! Szybko zasuwam do statywu, przykręcam szkło i ładuję na triplet 1. Tia, M65 i M66 ładnie widoczne, bez zerkania, co do NGC3628 to nie wiem... coś zerkaniem majaczy, ale nie dam sobie głowy uciąć. Triplet 2: M95 i M96 na granicy widzialności zerkaniem. Po oswojeniu Lwa przeniosłem się w kierunku Panienki. Najpierw Denebola za latarnię morską i dalej na podbój. M98 - ni cholery nie można jej wyłuskać Kronosem. Ustawiona "bokiem" więc trzeba naprawdę super warunków. M100 - ledwo, ledwo zerkaniem M85 - zerkaniem coś majaczy M99 - widoczna bez problemu M86 i M87 - na granicy widzialności zerkaniem M87 - widoczna bez problemu M90, M89, M58, M60, M59 - no cóż, nie napiszę, że na pewno widziałem. Majaczą zerkaniem, raz jedna raz druga... trudno jednoznacznie stwierdzić. Pewne jest, że bez księżyca są to obiekty do wyłowienia z mojej lokalizacji. Pod naprawdę ciemnym niebem szanse jeszcze bardziej rosną. Dwa lata temu w Bieszczadach udało mi się całkiem dobrze je wypatrzyć. Po zakończeniu utarczek z Panną, kark bolał mnie tak bardzo, że dałem spokój i wycofałem się do domu. W sumie noc udana, mimo niesprzyjających warunków. Kolejny raz potwierdza się prawda, że nawet minimalnym sprzętem można sporo zobaczyć. Niestety, nadchodzi już ta "wiekopomna chwila" i aby przesiąść się na nieco mocniejszy sprzęt. KRONOSEM wypatrzyłem już chyba 90% tego co można przez tą lornetkę zobaczyć. Dalej się już nie da. Tak więc, jak będzie niedługo okres niepogody to bądźcie wyrozumiali. Pozdrawiam
  8. No i tak ma być!!!! Niczego więcej nie muszę pisać.... znów zaczynam dzień od wizyty w "domu". Do zobaczyska
  9. No w mordę... ta mgła u mnie jest załamująca... no nic będę próbował.
  10. No mnie też wczoraj "poskładało" jak wyszedłem przed dom... wiało nieludzko i oczy łzawiły, ale parę eMek ustrzeliłem (M65 & M66 w Kronosie wyglądały świetnie). Pozdrawiam
  11. Niestety, dziecko się rozchorawało i klops.... może następnym razem mi się uda. Pozdrawiam wszystkich
  12. No chyba tym razem w końcu do Was dołączę!!! Pozdrówka
  13. No ja niestety nie będę mógł przyjechać na zlot... już po raz kolejny z rzędu. Jest jednak szansa, że uda mi się zajrzeć na jeden dzień. Adamo, miej w zapasie jeden ID więcej proszę. Życzę wam udanego zlotu!! Krzysztof
  14. Musisz kliknąć dwa razy na wybraną lokalizację.
  15. A mnie akurat nie będzie we Wrocku.... a sam namawiałem na spotkanie... taki pech
  16. No kochani, tak się zbieramy jak kulawe bociany przed odlotem... może w końcu zorganizujemy to spotkanie? Co sądzicie o drugim tygodniu nowego roku? Np. 9 stycznia? Czekam na opinie.
  17. No ja wyjdę chyba przed dom... się rozleniwiłem strasznie... ale i mam teraz trochę daleko na Tąpadła bo to prawie 70 km ode mnie. Pozdrawiam
  18. Co prawda ja planowałem tylko krótki wypadzik do ogrodu, ale w tej sytuacji przyłączam się do apelu Roberta Zdrowia i na pohybel chmurwom
  19. Trochę spóźnione, ale bardzo szczere życzenia wszystkiego co najlepsze!!!
  20. Krzysiu!!!! Trochę późno, ale szczerze złożone życzenia wszystkiego co naj.... stówa!!!
  21. jak pech to pech.... mnie też nie będzie... może przełóżmy na przyszły piątek? powinno nas być więcej. Pozdrawiam Krzysztof
  22. Najlepszego Robert!!! No i tej "szóstki" jak najbardziej... Krzysztof
  23. No jestem za.... niech wstępnie będzie. W przyszłym tygodniu będziemy potwierdzać. Pozdrawiam Krzysztof
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.