Skocz do zawartości

pedro

Społeczność Astropolis
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pedro

  1. Trochę mi głupio wyskakiwać z czymś takim, ale co tam. Moja pierwsza próba - Mak127, Plossl 10mm + film Canonem G6 z ręki. Film wrzuciłem do Registaxa i pojechałem po standardowych ustawieniach. Nawet można poznać, że to Jowisz.
  2. Oj, oj. Jeśli na oleju i z ogórkami, to nie jest prawdziwe węgierskie leczo . To robi się koniecznie na smalcu, i to wytopionym (kupny często jest tłoczony na zimno - to nie to samo). Nie ma przeproś. Jeśli na oleju i, jak to często bywa, z cukinią czy kabaczkiem, to jest raczej zbliżone do ratatouille. Węgierskie leczo robi się mniej więcej tak: Podsmażamy cebulę i ew. wędzoną słoninę lub boczek na smalcu. Kiedy cebula się zezłoci, zdejmujemy na chwilę z ognia i wsypujemy słodką paprykę mieloną. Uwaga: jeśli paprykę dodamy do zbyt gorącego tłuszczu, to skarmelizuje się i zgorzknieje. Następnie wrzucamy paprykę (podstawowy składnik) i pomidory. Na początku gotujemy przykryte na silnym ogniu, aż warzywa puszczą sok, po czym odkrywamy i dusimy już na małym ogniu.
  3. W Lublinie oczywiście chmury - przedwczoraj dotarł do mnie Orionowy Mak 127.
  4. Cała 'grafika' polega na znikaniu na moment kolejnych pojedynczych różowych kółek. Reszta to złudzenie.
  5. Mój balkonowy (zwany pieszczotliwie Hipolitem) od spodu:
  6. pedro

    Astrologia

    Upewnię się - twierdzisz, że stan zapalny dróg moczowych był spowodowany przez odległość kątową i symbolikę trzech planet? Czy ja coś nie tak zrozumiałem?
  7. pedro

    Astrologia

    'Podana faza - "rezonans dynamiczny" - nie została odnaleziona.' Niestety, przy żargonie astrologicznym Google wymięka. Oczywiście nie można napisać, że dzielimy okrąg na równe części, bo 'harmoniczna', a już zwłaszcza 'harmoniczna dynamiczna' brzmi bardziej naukowo, co? Chyba raczej względnie pierwsze, jeśli dobrze zrozumiałem. Czemu 'natalnej', a nie 'urodzeniowej'? Bardziej tajemniczo brzmi? Więc czemu upierasz się przy stosowaniu tej dziwacznej terminologii? Nie można po prostu powiedzieć: położenie planet względem siebie o kąt taki to a taki? Słowo 'oddziaływanie' w mowie potocznej oznacza coś kompletnie innego niż wyżej napisałeś - to musi rodzić nieporozumienia. Podobnie 'rezonans', co sam zresztą napisałeś. Bzdura. Koło (czy raczej okrąg) możemy sobie podzielić na tyle równych części, na ile nam się zamarzy. 360 wynika jedynie z tradycji. No więc skąd przekonanie, że jest jakikolwiek związek pomiędzy położeniem planet a życiem pojedynczego człowieka? Z jednostkowych przypadków? Jak to mówią: tak to sobie tłumacz. Na poważnie: na razie nie przekonałeś mnie do zmiany zdania, a zdanie brzmi następująco: astrologia to mieszanka dobrych chęci, wiary, odrobiny psychologii i napuszonego języka z dziwaczną tajemniczo brzmiącą terminologią. Powtarzalność i weryfikowalność, a więc również przydatność: przyzerowa.
  8. pedro

    Astrologia

    I ma to związek z odkryciem nowych planet? Poza związkiem oczywistym - rozwój techniki umożliwił zarówno odkrycie planet, jak i w pewnym stopniu rozkwit terroryzmu. Ale o jaki cykl Plutona chodzi? Obiegu dookoła Słońca? Przecież to prawie 250 lat - trochę za długo, żeby 'odmierzać zmiany w cyklu jednostki'. Mam wrażenie, że trochę nadużywasz żargonu i stąd wynika moje niezrozumienie. Mógłbyś spróbować wyrażać się jaśniej? Ja naprawdę próbuję zrozumieć, o co chodzi w tej nowoczesnej astrologii, ale rozbijam się o ten żargon właśnie. Sądzę, że równie często przyspieszenia doznają osoby, którym dowolna inna planeta tranzytuje Słońce - czy ktoś to przebadał statystycznie? Poza tym znowu - co w tym przypadku rozumiesz przez 'Saturn tranzytuje Słońce'. Ja tranzyt rozumiem jako przejście jednego ciała niebieskiego przez tarczę drugiego. W tym przypadku musi to z oczywistych powodów oznaczać co innego - co? natalnie = ? rezonans dynamiczny = ?
  9. pedro

    Astrologia

    Nie rozumiem - co oznacza 'wprowadzanie planet'? Chcesz powiedzieć, że ponieważ odkryto Urana, to nastąpił postęp technologii? Chyba raczej odwrotnie. A odkrycie Plutona spowodowało np. wzrost terroryzmu? Przecież to jakaś szajba. Pomijając wszystko inne Pluton tam sobie krążył od dość dawna, więc i jego rzekome oddziaływanie powinno trwać od zawsze. Ale rzeczywiście odkrycie Plutona miało niezerowy wpływ na ludzkość - pojawiło się nowe hasło w encyklopediach.
  10. pedro

    Astrologia

    Jeśli wierzą, to niespecjalnie mnie dziwi, że dla nich to całe feng shui działa. Jakoś za to nie bardzo wyobrażam sobie, że podziałałoby np. na mnie. A swoją drogą moim zdaniem doskonałą weryfikacją (negatywną) wszelkich 'nadnaturalnych' zdolności jest James Randi i jego Million Dollar Challenge. Jakoś nie widać tłumów astrologów zgłaszających się po nagrodę.
  11. A jakie konkretnie problemy są z 350D? Pytam, bo będę kupował ten model niedługo. Co prawda nie tylko, a nawet nie przede wszystkim do astro, ale wolałbym wiedzieć zawczasu.
  12. Zaraz, zaraz. Z punku widzenia obserwatora na Ziemi podróż w jedną stronę zajmie właśnie ok. 4 lat. Wyobraź sobie, że gdzieś niedaleko rzeczonego Alfa Centauri mamy duże odpowiednio lusterko, w które świecimy z Ziemi odpowiednio dużą latarką. Światło dotrze z powrotem na Ziemię po ~8 latach, nieprawdaż? No to teraz za światło z latarki podstaw sobie statek załogowy. Oczywiście z punktu widzenia obserwatora na statku minie mniej czasu. Niech mnie jakiś fizyk poprawi, jeśli się mylę, ale wydaje mi się, że dla obserwatora poruszającego się z prędkością równą c czas mówiąc kolokwialnie 'stanie w miejscu'. W niczym oczywiście nie zmienia to faktu, że taki astronauta po powrocie może sie trochę zdziwić (vide 'Powrót na Ziemię' Lema).
  13. Aha. Nie ma to, jak potęga argumentów. Jako matematyk z wykształcenia mam trochę odmienne zdanie. Chyba, że 'prawie' z powyższego zdania należy rozumieć jako termin matematyczny. Dla wyjaśnienia: "prawie wszystkie" oznacza tyle co "wszystkie, z wyjątkiem skończonej ich liczby". Wtedy oczywiście zgoda. A poważniej - oczywiście każda teoria starająca się tłumaczyć działanie otaczającego nas świata robi to na podstawie jakiegoś modelu - a więc w przybliżeniu. I jest jedynie hipotezą, którą doświadczenia potwierdzają, bądź nie. Istotne jest, aby w ferworze tworzenia kolejnych teorii nie zapominać o brzytwie Ockhama. Jeśli efekt cieplarniany można wytłumaczyć bez tworzenia dodatkowego bytu, jak doliczanie 'czynnika ludzkiego', to tak też go należy wytłumaczyć. Jeśli nie można - OK - ale dopiero wtedy mamy prawo stwierdzić: 'działalność człowieka wywołuje efekt cieplarniany'.
  14. To ja tylko powtórzę: o ile mi wiadomo wpływ człowieka na efekt cieplarniany jest tylko nieudowodnioną hipotezą. Mylę się?
  15. No wiesz, Słońce ogrzewa Ziemię nie od wczoraj i jakoś się nie ugotowaliśmy dotychczas. A o ile mi wiadomo wpływ człowieka na efekt cieplarniany jest tylko nieudowodnioną hipotezą. Zresztą ja tam nikomu nie bronię się martwić - martwcie się na zdrowie. Ja tylko osobiście uważam, że tym akurat nie ma się co przejmować.
  16. Jeśli nie pomyliłem się w rachunkach, to całkowite zużycie energii w takiej np. Polsce wynosi ok 3.5 promila energii słonecznej docierającej do Polski. Przyjąłem następujące dane: średnie nasłonecznie - 3500MJ/m^2*rok powierzchnia Polski - 312685 km^2 roczne zużycie energii - 3841,2 PJ (w 2001 roku) Innymi słowy ze Słońca dostajemy w Polsce ok. 285 razy więcej energii niż zużywamy. Więc raczej nie ma się co martwić o wzrost temperatury z powodu przetwarzania energii różnych rodzajów na energię cieplną.
  17. Co konkretnie rozumiesz pod pojęciem 'bilans energetyczny'? I przy okazji - w jaki sposób niezerowy bilans ma nas zniszczyć? Nie bardzo rozumiem, po co mamy wysyłać energię 'w Kosmos'. Jeśli jesteśmy w stanie produkować więcej energii, niż potrzebujemy, to przecież wystarczy po prostu produkować mniej. As simple as that. PS. Do fizyków - jestem świadomy istnienia zasady zachowania energii. Zwrot 'produkowanie energii' to taki skrót myślowy.
  18. Niestety nowe modele mają coraz więcej zbędnych bajerów. Pseudo-aparaty fotograficzne, co za tym idzie duże kolorowe wyświetlacze, a więc większa prądożerność. A jak już duży ekran, to czemu nie dodać funkcji palmtopa - a więc szybszy procesor i znowu więcej prądu potrzeba. Etc., etc.. Ja teraz używam stosunkowo starej Nokii 6310i i niestey nie widzę żadnego sensownego następcy. W salonie Nokii na pytanie o model z cz.-b. wyświetlaczem, dobrą baterią, GPRS+Bluetooth (nic więcej mi nie trzeba) słyszy się 'Takich nie mamy i mieć nie będziemy - nie ma zapotrzebowania'. Ot - postęp.
  19. Jestem za! (Jakby co - szukać na dnie przepaści)
  20. Mam do wyboru Astrokraka 7.5mm albo Vixena LV 7mm z DO. Pierwszy za 550, drugi za 469. Którego polecacie?
  21. OK, darowałem sobie Barlowa. Zamówiłem na razie to, co wymieniłem na początku. Jak się troche pobawię, to się zorientuję, czego mi brakuje.
  22. GIMP pyta o parametry JPEG przy zapisie. A propos - czego używacie do obróbki, jeśli nie Photoshopa? Prawie 3 tysiaki to jednak trochę drogo, a GIMP niestety np. nie obsługuje 16 bitów na kolor.
  23. Tak, kątówka jest w standardzie. Jeśli chodzi o okulary, to najpierw chcę się na własne oczy przekonać, jakie będą mnie interesowały. Dlatego na razie myślę o Barlowie. Może jeszcze jakiś dłuższy okular. Ile chcę wydać - nie wiem - nie mam ściśle określonego budżetu. Na początek bardziej chodzi mi o jakiś niezbędnik niż kompletowanie docelowego zestawu. Po prostu nie chcę się pierwszego pogodnego wieczoru po dostaniu telepa obudzić się z przysłowiową ręką w nocniku bez czegoś istotnego, o czym nie wiedziałem albo zapomniałem. Jak się łatwo domyśleć, to będzie mój pierwszy sprzęt.
  24. Właśnie zamawiam Orionowego Maka 127mm Skyview Pro. Od razu chcę do niego zamówić co następuje: - szukacz 8x50 zamiast sdandardowego 6x30 - odrośnik FlexiShield - zasilacz do napędu - złączka do aparatu 'piggyback' - złączka do aparatu Canon EOS do fotografii w ognisku głównym W komplecie są ponadto dwa Plossle - 25mm i 10mm. Mam pytanie do doświadczonych - czy coś jeszcze od razu mi się przyda? Teleskop będzie używany głównie na balkonie. Na razie myślę o jakiejś soczewce Barlowa x2. Czy warto brać Antaresa albo Soligora z Astrokraku?
  25. pedro

    Maksutowy

    No przecież napisałem wyraźnie: Skywatcher z motażem SVP i akcesoriami. Od Oriona SVP 127 ma się różnić tylko tubą. A dowiadywałem się w telescope-service.com. Zacytuję zresztą odpowiedź: I właśnie nie wiem, czy ta tuba jest rzeczywiście optycznie identyczna z Orionem. PS. Dzisiaj w nocy bawiłem się na balkonie pożyczoną lunetą Yukon 6-100x100 na zwykłym, aluminiowym statywie fotograficznym, z luzami na głowicy. Jeśli w tych warunkach zobaczyłem tyle, co zobaczyłem, to ja chcę tego Maka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.