ŁukaszRachuna

Cześć. Walczyłem dzielnie, jedynie z 350D ustawionym na statywie stołowym na dachu samochodu. 30 klatek 15sek na ISO1600, f/3,5,18mm kitowy, niedokładnie ustawiona ostrość, bo statyw się przewracał. Podkrakowskie warunki na Chorągwicy. Cieszę się, że tyle złapałem z naszą wspaniałą pogodą, która zawitała na jeden dzień szkoda gadać i pokazywać, ale lepsze to niż nic. Wizualnie na wprost patrząc na granicy widzialności.

Racja, tak to wygląda:

Dałem powyżej flata ze stretch'em. Tak się przyzwyczaiłem do DSSa, że nie chciałem się z nim rozstawać (sentyment). A jak się nie da, to idę do Maxima.

Może jeszcze przykładowy flat:

Witajcie, czy ktoś może mieć pomysł, czemu mam efekt antyflata, gdy odejmę w Deep Sky Stacker od klatek light flata? Flaty robiłem już w różnych warunkach, z różnymi pomysłami, na niebie, z koszulką, na białych planszach, i innymi sposobami (by zapewnić równomiernie oświetlone tło, ten sam kąt i ustawienie kamery, itp). Oglądając i porównując te flaty, wychodzą podobnie. Robię je z poziomem tła takim by histogram zaczynał się w okolicach 18000, czyli 1/3 z 65635. Przed flatem klatka wygląda tak: Po zastosowaniu flata(20 klatek) i 5 klatek light (dla testu) wychodzi mi jakby antyflat: Nie ma tu jeszcze darków, bo chciałem na razie właściwie to wyflatować, a tu lipa. Ustawienia w DSS dla klatek FITS z QHY8L to: Do tego już pomijam fakt, że w miejscu najjaśniejszym, pojawia się jakiś dziwny żółty kolor (bez flata nie ma tego zafarbu): Poratujecie? Już najróżniejsze próbowałem zastosować opcje, przeczytałem kupę info w najróżniejszych miejscach netu i nic.

Kliknij w okienko na dole okienka YT: obejrzyj w Youtube Kurcze, nie wiedziałem, że mi ktoś niebo zaczarował.

Opis budowy już jutro zamieszczę w wątku, gdzie opisywałem od początku jak to robiłem. Ogólnie z płyty budowlanej, zielonej, ale z zewnątrz pomalowałem na biało, bo jak powiedziałem Prezydent USA: Żadna bomba nie uderzy w Biały Dom

Po miesiącu opadły mi emocje na tyle, że jestem w stanie opisać własną historię przyczyny braku pogody w jednym miejscu w Polsce miesiąc temu. Ta przyczyna to QHY8, które kupiłem, obserwatorium, które zbudowałem, do tego wreszcie QHY5 do guide, specjalnie wzięty urlop i inne. Wszystko miał być perfekt. W piątek 24 października miał przyjechać kurier z QHY8. Prognoza pogody na najbliższe dni idąc za meteogroup jak poniżej: Zapomniałem niestety, że będę potrzebował jeszcze przedłużkę między korektor a kamerkę pognałem do Janusza P. w Krakowie i dzięki niemu w parę godzin miałem w rękach niezbędną przedłużkę. Nic tylko pełnia szczęścia zagościła na mych ustach. W piątek wieczorem mimo małych problemów ze zdrowiem już siedziałem w obserwatorium, ale nic nie udało się zrobić, przyszła MGŁA. Pomyślałem, to nic, następne dni mają być takie pogodne, będę fotografował w kolejne noce. Nie dopuszczałem myśli, że fatum mnie dopadnie. A jednak. W sobotę wieczorem udało mi się zrobić pierwsze światło, kilka klatek M31. Niestety, koło 23 dopadła mnie znów mgła, a do tego problemy z żołądkiem. Poszedłem spać, ale nie myślałem i wierzyłem, że już więcej nieba nie zobaczę w najbliższe noce, a cały sprzęt będzie jedynie skarbonką. Kolejne zdjęcia z sat24 mówią same za siebie, żółty punkt to moje położenie. 26 niedziela: 27 poniedziałek: 28 wtorek: 29 środa: W czwartek wróciłem po urlopie do pracy, a oczywiście na wieś gdzie budka wróciła pogoda. Wszystkie moje plany zostały zamiecione. Mogę jedynie powspominać jak gwiazdy świecą nad budka w tą chwilę pogodnego nieba, zanim przyszła mgła. Pogodnego nieba!

Hej, czytam wątek od początku. I mam też jeszcze jedną propozycję. Ponieważ całe działanie montażu zależy od oprogramowania, to wszystko będzie też zależeć od komputera, na którym jest ono zainstalowane. Ja bym Ci proponował, byś sobie zainstalował wszystko na innym kompie (jeśli masz możliwość i chwilę) i spróbował jeszcze raz. Napotykałem na podobne problemy w innych dziedzinach sterowania. To sugestia, ale może być pomocna.

Dzięki. Tak właśnie o tym VariLock'u pomyślałem. Szkoda tylko, że za późno, bo delta sprzęt już wysłała. Ale tu w Krakowie mam nadzieje, że w sklepach lokalnych to znajdę

Natomiast jak na Canona i taki obiekt, to wyszło nieźle.

Witajcie. Zastanawiam się jak połączyć MPCC i kamerkę QHY8L, by mieć odpowiednią odległość matrycy od korektora, która z tego co pamiętam backfocus wynosi 55mm dla tego starszego modelu MPCC który mam. Ktoś już to przerabiał?

Dzięki. Gdzie to był jeszcze problem z tym przecinkiem, chyba też w guidemaster, czy czymś. Już nie pamiętam. A co do kamerki to raczej taki już ma przeplot. Wolałem zapytać.

Czy też macie takie klatki z QHY5? chodzi mi o poziome linie na obrazie. To ekspozycja chyba 3s. Może to banalne pytanie, ale że pierwszy raz mam kamerkę dedykowaną, pierwszy raz mogę popatrzeć na obraz. Oczywiście linie co klatka są losowo w różnych miejscach. A druga ciekawa sprawa, to próba wczytania logu z PHD do PECPrep. Zainstalowałem PECPrep na dwóch kompach, by to sprawdzić. Kompy mało się różnią. Ale na jednym gdy wybieram plik do wczytania z PHD, otwiera mi się okno, gdzie mam podać konfigurację, a potem trzeba kliknąć ok, i powinno otworzyć się okno, gdzie wybierasz plik do konwersji. No i właśnie powinno się otworzyć, bo się nie otwiera, więc nie mogę wybrać pliku. Ma może ktoś pomysł, czemu? Instalowałem różne wersje PECPrep, ale na tym kompie mam ciągle to samo.

Dzięki chłopaki. Te sterowniki czasem tak mają. spodziewałem się takich kłopotów. Ale to nic. Przeczytałem opisy od PHD. Będę teraz pracował na nim.

No Janku, wymiotłeś Naprawdę świetne.

Na razie zacznę od pierwszej wersji. Muszę zobaczyć jak to działa. Przyzwyczaiłem się do GM, więc parę nowości będzie. Szczególnie muszę przyjrzeć się, jak PHD robi kalibrację. Jakie ustawienia dają jakie efekty. QHY5 założę bezpośrednio do 80/400, zestaw prowadzi HEQ5. Macie może jakieś sprawdzone ustawienia (jeśli prowadzicie podobne zestawy) co do parametrów guidowania?

Właśnie tak z tego wszystkiego chyba się stanie. Nie wiem czemu, jakoś nie jestem przekonany do PHD, ale to może moje podejście. PHD czy PHD2

Dzięki. Hmmm, spróbowałem, ale jeszcze nie rusza. Odporne na nasze zabiegi. Próbowałem na dwóch kompach ale bez efektu jak na razie.

Na stronie QHY http://qhyccd.com/astrosoftbe.html znalazłem te sterowniki. Ale mimo zainstalowania ich do GM on wyświetla teraz komunikat, iż nie wykrywa kamerki. Co ciekawe, oryginalny QGVideo, PHD, Maxim działają bez problemu. Chciałem odpalić ją pod GM, bo się przyzwyczaiłem do guidowania w tym sofcie. Heh. Jak zawsze coś musi nie działać, jak byśmy tego oczekiwali.

Dzięki Tadeo, widziałem gdzieś na zagranicznych stronach wzmiankę o tej stronie z belgii, ale bałem się, że to fake. Zaraz pokopę i dam znać, co namierzyłem.

Hej. Szukałem info na ten temat, ale nie znalazłem, więc wolę zapytać bardziej doświadczonych. Nie mogę ustawić tak GM, by mi widział QHY5. Ogólnie kamerka działa. Co muszę doinstalować/ ustawić, by mieć obraz w GM z tej kamerki. Dwa: jak ustawić sygnały sterujące w GM (która opcja) by szły one z kamerki do montażu przez port autoguidera? Pozdro, Ł.

Witajcie. Ktoś może sprzedaje QHY8L? Pozdrawiam.

Te paski to zmora Janka. Wiem, bo byłem u niego. Nie ma ich na BIASach, nie ma na DARKach, a na zdjęciach wychodzą. Zastanawiało mnie Janek, czy to czasem nie jest jakaś mała nieszczelność migawki, i w momencie, gdy ona się zamyka, a zdjęcie jest sczytywane z CCD, to miganie lamp w okolicy (co się wiąże z 50Hz częstotliwością) daje taki właśnie efekt, iż delikatnie naświetla kolejno sczytywane kolumny, ale właśnie w takie paski. Trzeba by to zweryfikować DARKIEM zrobionym w dzień, czy na pewno migawka jest szczelna. To tylko kolejna teoria. Ale rozwiązanie problemu gdzieś na pewno leży.

Nie zabezpieczałem sprzętu, bo go tam nie ma. Ustawiłem sobie montaż dryfem na polaris, natomiast teraz sprzęt jest zabrany. Zrobiłem blokady w elewacji i azymucie, tak by teraz założyć po prostu montaż na gniazdo, które jest przykręcone na stałe do piera i ustawienia zostają zachowane. Taki myk, jak nie mam na razie budki i na dłuższe nieobecności. Wygląd w polu bardzo ciekawy. Sąsiedzi pracujący na polu obok do dziś się zastanawiają, czy to nie oby silos atomowy