Skocz do zawartości

Paether

Administrator
  • Postów

    9 337
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez Paether

  1. No skąd Wystarczy przypomnieć sobie pewną dyskusję z sąsiedniego forum i nietrudno się domyśleć w którym kierunku są skierowane Twoje sympatie Z tymi krzesełkami to w ogóle dziwna sprawa, bo takie ceny za kawałek drewna to jakiś żart i tak jest jest we wszystkich sklepach gdzie krzesełka można znaleźć Przecież te krzesełka to nie jest jakaś niesamowita technologia. Czy taki Astromarket nie mógłby znaleźć ogarniętego zakładu stolarskiego, podpisać umowę, dać wytyczne co do samej konstrukcji i sprzedawać pod własną marką?
  2. Poprzedni właściciel twierdzi, że nie miał pojęcia o tym i ja Mu wierzę. Nawet w rozmowie telefonicznej przed kupnem mówił że nie jest zadowolony z tego okularu (daje niezbyt dobre obrazy), Kupiłem spory zestaw wtedy i na całą resztę nie powiem złego słowa, a cena za ten sprzęt (m.in Nagler 13mm, Powermate 2,5x, Ortho 7mm, Baader OIII) była na tyle atrakcyjna, że ten SWA spokojnie mogę traktować jako gratis. Zapytałem jakiś czas temu o to samo na sąsiednim forum i jedna osoba (spec od takich rzeczy) zadeklarowała pomoc, ale w międzyczasie nasze relacje mocno się pogorszyły Nie proszę nikogo o rozbieranie okularu, temat założyłem na zasadzie 'może przypadkiem ktoś jest w posiadaniu takiej wiedzy'
  3. Witam! Wszedłem w posiadanie okularu SWA 26mm, takiego jak ten: http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/okular-sky-watcher-swa-26-mm-2,d981.html Niestety okazało się, że ktoś przy nim majstrował. Zamiast tulejki dystansowej, która dzieli pierwsze dwie (sklejone) soczewki od strony wyciągu od trzeciej, jest jakiś substytut - plastikowe "coś" prawdopodobnie wycięte z jakiejś nakrętki O tyle nie żałuję, że cena była bardzo promocyjna chociaż w momencie kupna o 'tuningu' nie wiedziałem W związku z tym chciałbym się dowiedzieć jakie dokładnie wymiary powinna mieć ta tulejka, gdzie takową nabyć/zrobić i jaki może być tego koszt? Będę bardzo wdzięczny za jakiekolwiek informacje
  4. Dzieci w większości były świetne. Przychodziłem rano do planetarium i widziałem w grafiku przedszkola lub klasy 1-2 to od razu dzień stawał się lepszy Tylko raz, w przedostatni dzień miałem ochotę wywalić całą grupę z pokazu - była to 5 klasa podstawówki. Koleżanka również prowadząca pokazy raz przerwała przy gimnazjalistach. Było do przewidzenia, że ta grupa wiekowa będzie 'najtrudniejsza'. Małe dzieci można łatwo 'kupić' - trochę efektownych zjawisk i już były moje . Jeśli wydawały jakieś dźwięki to były to okrzyki zachwytu lub...strachu . Dużo zależy też od opiekunów, którzy z taką grupą wchodzą. Pewną skrajnością była siostra zakonna, która w dosyć brutalny sposób pacyfikowała przejawy niegrzeczności podopiecznych . Zresztą pokazy dla dzieci i dorosłych to właściwie dwa różne zjawiska: z dorosłymi to bardziej forma wykładu, z dziećmi zabawa, zachęcenie ich do czynnego udziału np pytając na jaką planetę 'lecimy', inicjując odliczanie do 'startu' czy prosząc o wymyślanie życzeń przed pokazem 'spadających gwiazd' Przed wejściem na pokaz prosiłem wszystkich o wyłączanie komórek. Na ok 80 pokazów, mniej niż 10 razy widziałem, żeby komuś świecił się telefon w ręce - zawsze przy ściance kopuły ktoś ukradkiem próbował coś tworzyć na telefonie. Miałem czerwony wskaźnik laserowy. Zwykle na widok czerwonej kropki na ścianie tuż przy 'delikwencie', telefon gasł Nigdy, żaden telefon na moim pokazie nie zadzwonił Aha, miałem to napisać wcześniej ale zapomniałem: Nigdy wcześniej nie przypuszczałem, ile ściemy mogą przy braku wiedzy walić rodzice, żeby zabłysnąć przed swoimi dziećmi
  5. Stalker, przepraszam, że tak późno odpisuje ale przez ostatni miesiąc krucho u mnie z netem było, z racji tego Planetarium musiałem się w trybie natychmiastowym do Krakowa przeprowadzić, później miałem problemy z kompem, a w Planetarium siedziałem dużo czasu (w 3 tygodnie zrobiłem 180 godzin) to nie bardzo miałem czas to ogarnąć. Pytałeś jak się pracuje... Te 180 godzin to w większości pokazywanie dzieciakom zjawisk na niebie, gwiazdozbiorów, prowadzenie pokazów, odpowiadanie na pytania w stylu: "Co to jest?" - najczęściej chodziło o Sekstant, który był na wystawie Praca marzenie, szkoda tylko, że tylko na 3 tygodnie. Nie mam statystyk ile ludzi przyszło ale na pewno jest to liczba 5-cyfrowa. Wśród nich mnóstwo dzieciaków, niektóre z nich o sporej wiedzy zważywszy na wiek. Miałem 2 grupy dzieci z autyzmem, którzy super reagowali na wszystko co pokazywałem. Ludzie w różnym wieku, o różnej pozycji społecznej - najważniejsze że zdecydowanej większości podobało się. Oczywiście były też nieliczne głosy niezadowolonych, ale trzeba pamiętać, że wszystko było darmowe, dostępne 9-10 godzin dziennie a i często szliśmy ludziom na rękę. Historia z gazetą wyborczą jest o tyle ciekawa, że rzeczywiście jest ten Pluton ale nigdzie nie jest napisane, że tam są tylko planety. Ogólnie jest to bardzo uproszczony model nie oddający dokładnie proporcji Układu Słonecznego (rozmiarów planet i odległości). Gdyby ktoś chciał to mógłby się nawet czepić koloru Jowisza, który w większości jest...czarny. Zawsze jak były oprowadzane grupy to była informacja o tym Plutonie, większość ludzi była niesamowicie zdziwiona. Przyszedł fotograf z gazety i nie interesował się niczym innym tylko tym Układem. Na koniec jeszcze tylko dodam, że w pobliżu tego modelu nie ma żadnego telebimu prezentującego Układ Słoneczny, są 2 wyświetlacze na całej wystawie gdzie można uświadczyć Układ ale są w zupełnie innej części wystawy, jeden przedstawia Układ wg Kopernika i tam nawet Urana nie ma z wiadomych względów już nie mówiąc o Plutonie, a na drugim jest Pluton ale można na nim znaleźć także Ceres czy Eris. Aha, Andżelika nie nazywa się Ściślik
  6. Będę pracował przy tej wystawie więc tym bardziej zapraszam jak ktoś ma blisko do Krakowa
  7. Dla mnie za bardzo wali po oczach ale dziewczyna jest zachwycona nową tapetą
  8. CelOriSkyBress...a co, jak szaleć to szaleć Tak już serio, według mnie nazwa powinna być słowem polskim, które będzie się kojarzyć z astro a i obcokrajowcy nie połamią sobie na nim języka i również nawet nie znając naszej mowy, skojarzą co to za słowo, np Kometa Planeta Meteor Co do koloru to nowa marka może zdecydować się na jakiś swój oryginalny kolor ale jakiś 'dostojny' (stonowany). Jaskrawe barwy to dla mnie nieporozumienie, w ostateczności mogłyby być na indywidualne zamówienie. Jakoś nie wyobrażam sobie zlotu wyglądającego jak parada równości
  9. Taka nazwa teleskopów już jest i to delikatnie mówiąc nie ciesząca się najlepszą renomą
  10. Sposób jest dobry, to właśnie z takiej radosnej niczym nie pohamowanej twórczości może urodzić się coś ciekawego W ostateczności można użyć mój nick, jedyne co google wypluwa to różne portale gdzie się obracam. Paether Optics Dobra...już wracam na Ziemię
  11. Vision Quark Unit Pulse (ImPulse) Plutonia NewSun Lupa Hussar Essential do wszystkiego - Optics
  12. Apollyon (Apo-Lyon, A-Pol-Lyon) Vela Asteroth Ascella Polis Dorado (Złota Ryba)
  13. ProXima Mitologicznie: Nyks - grecka bogini nocy Asteria - bogini gwiazd Selene - bogini Księżyca Isztar - utożsamiana z Wenus, symbol - ośmioramienna gwiazda
  14. Wszechświat w jednej literce? Alef - symbol zbioru nieskończonego
  15. Pol-Lux Polskie, luxusowe...a Pollux to wiadomo http://en.wikipedia.org/wiki/Pollux_%28star%29 albo A-Pol-Lo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.