Ojoojoj, ile lektury tu przybyło
Pasja czy zarabianie?
Pracowałem w tamtym roku przez jakiś czas jako prowadzący pokazy w planetarium o czym chyba nawet gdzieś tu wspominałem. Niestety (albo stety) tym epizodem zepsułem sobie psychikę bo teraz nic już nie daje mi tyle radochy co ta praca. Mimo, że teraz mam całkiem niezłe zajęcie a i płacą całkiem dobrze to myślę, że choćbym miał stanąć na uszach to kiedyś zajmę się czymś związanym ze swoją pasją...
Łączenie pasji z pracą nie jest żadnym przekleństwem, grzechem ale niesamowitym szczęściem w życiu i dlatego tak razi. Nic tak ludzie nie wk**wia jak sukces innych.
Niestety, tak jak nie każdy małolat biegający po orliku będzie zawodowym piłkarzem, tak i w innych dziedzinach ta sztuka udaje się nielicznym.
Irytuje Cię to? Spójrz w lustro i pomyśl ile Ty zrobiłeś żeby spełnić swoje marzenia...