Skocz do zawartości

dziki

Moderator
  • Postów

    4 130
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Odpowiedzi opublikowane przez dziki

  1. Nie rozumiem o co się rozchodzi....

    Serio? O kasę. O reklamowanie konkurencyjnego sklepu pod płaszczykiem "ja to tylko organizuję zlot". Zrozumiałbyś jakbyś prowadził - na przykład - portal o fotografii studyjnej (jednocześnie zarabiałbyś na życie taką fotografią) i ktoś by Ci próbował wciskać na Twój portal linki do konkurencyjnego fotografa. A na grzeczne zwrócenie uwagi i celnie postawione pytanie:

    - nie ustosunkowałby się do analogicznej, odwrotnej sytuacji

    - udawałby (no bo nie wyobrażam sobie braku zrozumienia) że nie wie o co chodzi, przecież reklamy vitaminy C to usuwa natychmiast

     

    (edyta) I żeby nie było, nie twierdzę, że intencją Tomasza było reklamowanie swojego biznesu. Być może nawet w 100% chodziło tylko o przekazanie info o spotkaniu. Ale niestety efekt reklamy powstał, dla mnie bezdyskusyjnie.

     

    Miałem się nie wypowiadać bo to nie moja potyczka, jak to mówią "nie mój cyrk nie moje małpy", ale:

    - swędzą mnie dzisiaj paluszki

    - wimmer i Adam zaimponowali mi swoimi wypowiedziami

    - zgadzam się z tym, że są granice, które nie powinny być przekraczane (a zostały)

    - nie powiem co jeszcze ;)

     

    Si vis pacem para bellum ;)

  2. Dotarł ! :-)))

    Ja napiszę krótko - bardzo mi się podoba i na pewno przeczytam od deski do deski - wyłuskam wiedzę dla siebie :-)

     

    Paweł

    Nie wiem czy starczy czasu na szerszą recenzję, więc na razie krótko:

    - po przekartkowaniu i przeczytaniu kilku artykułów - na pewno znajdę coś dla siebie, tak jak Paweł

    - artykuły wprowadzające (do obserwacji, astrofotografii) mimo że zawierają wiedzę mi znaną czytałem z prawdziwą przyjemnością

    - super mapy efemerydalne

    - bardzo podoba mi się "gramatura" pisma - może drobiazg, a cieszy - biorąc AA do ręki czuć przyjemny i dobrej jakości ciężar w ręku.

  3. Późnym wieczorem ze skrzynki na listy wyjąłem czasopismo i . . . Już sama koperta w której się ono znajdowało po prostu ODPYCHA (nie wierzę że to za sprawą redakcji). Ale do rzeczy koperta była w TRZECH miejscach rozdarta , wygnieciona i zniechęcała do otwarcia , czego właśnie miałem wczoraj nie robić , ale ciekawość wygrała no i . . . czasopismo nie wyglądało na ; nazwijmy je "prosto z drukarni" : okładka wygnieciona (nieznacznie ale jednak) rogi pisma są wygięte (dokładnie w pięciu kartkach od końca) , aż do zdjęcia księżyca . I właśnie to przechyliło czarę goryczy .

     

    Co Ty z usług Poczty Polskiej nigdy nie korzystałeś, czy miałeś fuksa jak dotąd? ;) Firmy kurierskie może lepsze, ale nie wszystkie. Jednemu przewoźnikowi (pierwsza litera trzyliterowej nazwy jest jednocześnie pierwszą literą słowa opisującego jej jakość) udało się tak rzucić paczką z wzmacniaczem ważącym 20 kg, że uszkodzeniu uległ karton oraz zabezpieczający sprzęt styropian.

  4. W jakiś sposób wyróżniłbym, gdzie zaczynają się informacje o kolejnych gwiazdach. Albo podtytuły (nazwy gwiazd), albo przynajmniej pogrubiona czcionka z nazwą obiektu. Jeżeli dzisiaj chciałbym obejrzeć na niebie którąś z wymienionych gwiazd i przed obserwacją chciałbym szybko powrócić do artykułu i znaleźć odpowiedni opis musiałbym przeszukiwać cały artykuł.

    Popieram!

     

    Zastanawiam się także, czy przy okazji takich "obserwacyjnych" tematów nie należałoby dołączyć mapek okolic tych gwiazd. Oczywiście, że są atlasy, ale skoro już jest artykuł i kogoś zainteresuje to dysponując mapkami mógłby wyjść na balkon zajrzeć do artykułu i znając pobieżnie lokalizację gwiazdozbiorów odszukać daną gwiazdkę :astronom:

    Ale może mapki zajęłyby sporo miejsca. Może więc tylko dla kilku przykładów?

    Jestem za. Trochę grafiki w tym artykule urozmaiciłoby dwie strony czystego tekstu i pomogło zilustrować conieco.

  5. Pokuszę się o kilka uwag na temat tego wydania i nie tylko. Na stronie jest dostępny artykuł z działu programowania algorytmów. Świetny pomysł, ale moim zdaniem na początku daliście sobie strzał w plecy. Sam pomysł jest co najmniej ciekawy, a nawet konieczny do ruszenia, bo od czasów dawnej Uranii nikt tego nie podjął się ponownie. W czym jednak problem?

     

    Przeczytałem Twojego posta i nie mogłem pozbyć się wrażenia, że gazeta składa się z jednego tylko artykułu, o którym się tak szeroko rozpisałeś ;)

    • Lubię 2
  6. Astrokarolu, moim skromnym zdaniem pisma niszowe MUSZĄ być droższe niż masowe wydawnictwa, bo oprócz realizacji swojej pasji wydawca takiego AA musi jednak jakoś zarobić na chleb, czy chociaż pracowników. Śmiało mogę założyć, że liczba odbiorców takiego ŚW (nakład rok temu: 240 tys) wielokrotnie przewyższa obecny i nawet ewentualny przyszły nakład AA, nie mówiąc już o nakładzie wszystkich pism takiego wydawcy jak np Bauer.

     

    Poza tym... nie chcę nikomu kasy liczyć, nie wiem kto ile musiał poświęcić żeby kupić wymarzony sprzęt, ale bez przesady. Kupujemy głupią złączkę za 50 zł, filtr za 300 zł, butelkę dobrego wina za 22 zł, palimy wachy za 40-50 zł żeby na sesję astro-obserwacyjną uciec od LP... to cena 15,90 zł nie powinna wzbudzać emocji.

    • Lubię 6
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.