Skocz do zawartości

dziki

Moderator
  • Postów

    4 130
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Odpowiedzi opublikowane przez dziki

  1. Adam, nie jestem pewien czy takie są intencje pytających.

    Ja pytanie Bamusa rozumiem raczej tak: znając twój świetny warsztat obróbki zdjęć i widząc możliwości zestawów, którymi dysponujesz ludzie nabierają ochoty na więcej.

    Identycznie to odbieram.

     

    Niby tak, ale akurat w astrofotografii to nie o znaczek i prestiż chodzi. Co do porównania z samochodami, też byłbym ostrożny

    Wiem że to porównanie może nienajzgrabniejsze, bardziej chodziło mi o ogólne pokazanie niestosowności pytań o wydźwięku "jak możesz wydawać taką kasę na takie zabawki".

     

    Każdy ma prawo robić, co chce.

    Właśnie do tego zmierzam :)

  2. Kurcze Adam zaczynam się już gubić. To że lubisz mieć ostatnie zdanie to już wiem. Chiałem poznać opinie człowieka,który użytkuje ten sprzęt od strony praktyczej i poznałem. Po co to ciągniesz dalej-nie wiem. Baw się dobrze i napisz coś jeszcze,bo ja już odpadam.

     

    A ja Ci odpowiem po co to Adam ciągnie dalej - sprowokowałeś go do tego. To nie kwestia "muszę mieć ostatnie zdanie" tylko brak siły do powstrzymania się od reakcji na komentarze, które trudno zrozumieć. Poznałeś opinię na temat montaży ASA, jak czegoś nie zrozumiałeś ze strony technicznej albo funkcjonalnej, to było dopytać... ale nie powstrzymałeś się od komentarza:

     

    Dziękuję za wyczerpującą odpowieć. No i właśnie wydaje mi się,że to bardziej prestiż mieć taki sprzęt.(...)

    Ale do sprawy. Przeraża mnie fakt,że ludzie płacą strasznę pieniądze za wygodę. A czyż nie jest fajnie posiedzieć czasami przy sprzęcie,zobaczyć co tam piszczy,przesmarować,czy chociażby skolimować lunetkę biegunową?

     

    Nie wiem jak ja bym zareagował na miejscu Adama, pewnie na początku próbowałbym próbowałbym wytłumaczyć, o różnicach, jakości, o komforcie, etc etc, potem może bym użył porównania - że to jak z autem, możesz ujeżdżać 20 letnie BMW i mieć radość z tuningowania i poprawiania, a możesz tyłek wozić najnowszą wywaloną w kosmos X6'tką - też przewiezie z punktu A do B, ale o parę rzeczy martwić się nie musisz, a parę rzeczy stanie się przyjemniejsze. Podejrzewam, że po wyczerpaniu radości z dłubania kluczem przy własnym aucie przychodzi chętka na coś lepszego, jest kapucha - to biorę, nie to nie.

     

    I kończąc ten mój wtręt w dyskusję (a co, to forum, wolno mi ;)) trochę odbieram Twoje i podobne innych ludzi komentarze jako będące zupełnie nie na miejscu. W robocie też podchodzisz do kolesia ubranego w ciuchy powiedzmy Tommy Hilfiger i mówisz - "przeraża mnie że wydajesz straszną kasę na wygodę, prestiż i znany znaczek na koszuli"?

    • Lubię 1
  3. To tak działa, ale... :D

     

    ... ale:

    - montaże chociażby jak drogie nie były (no chyba, że mówimy o montażach ASA z napędami DD) to zawsze mają coś co się nazywa PE, czyli błąd okresowy. To jest błąd prowadzenia wynikający z budowy danego sprzętu - precyzji wykonania, materiałów, smarów etc.

    - do tego zawsze dochodzi precyzja ustawienia na Gwiazdę Polarną, jeśli jeździmy ze sprzętem mobilnym

    - ... i parę innych czynników jak wyważenie sprzętu, kabelkologia, etc.

     

    To wszystko powoduje, że nawet montaż za grube tysie nie jest w stanie pociągnąć większej ogniskowej - np 750mm czy większej - na tyle precyzyjnie, żeby po np. 10 minutach naświetlania wyszły gwiazdki-punkty.

     

    I tu z pomocą wchodzi guiding, który koryguje wszystkie te niedoskonałości - to pewnie miał na myśli autor słów, że sama funkcjonalność i dokładność montażu nie wystarczy.

  4. Flata robisz tą samą ogniskową, tym samym ISO i tą samą przysłoną co lighta. Czas dobierasz tak żeby wynikowa klatka była szara. Czytałem gdzieś, że można robić w dzień w bezchmurne niebo, celując w obszar nieba po przeciwnej stronie niż słońce. Albo na równomiernie oświetloną białą ścianę. Albo na kartkę białego papieru. W każdym przypadku obiektyw powinien być rozostrzony.

     

    A co dalej z flatem - dorzuca się (kilka zrobionych flatów podczas jednej sesji robienia flatów) do garnka w którym są lighty, biasy i darki - i się stackuje.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.