Skocz do zawartości

Ura

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 267
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Ura

  1. Czyli nie sklejałeś. to dobrze, bo można płytę stopić, trzeba używać kleju polimerowego.

     

    Jest to pianka kopozyt - karton/spieniony polistyren/karton , wszyscy studenci architektury i projektowania znają to aż za dobrze, ja robiłem z tego modele na studiach i to całą masę.

     

    polistyren topi się przy kontakcie z niektórymi klejami, więc trzeba uważać, i jest bardzo lekki. można ciąć pod kątem 45st np przy robieniu różnych baffli do tub teleskopów. z lakierowaniem tego też trzeba uważać.

     

    do kupienia w dobrych sklepach plastycznych na arkusze A1 i A2 , jest też wersja czarna z tego co pamiętam.

     

    Papierem ściernym to sobie narobisz tylko pełno paprochów, to się będzie zachowywało jak piłowany styropian w skali mikro.

     

     

    w Baaderze masz jeszcze wypuszczone paski z rzepem i rzepy przyklejane do tuby - takie paski to nie problem, możesz dodać, na wszelki wypadek a jak nie lubisz nic kleić na tubie to możesz je złapać jakoś inaczej .

     

  2. miałem ten filtr polaryzacyjny kołowy - bardzo przydatne do obserwacji Księżyca w sporych powiększeniach, a nawet bardzo dużych, gdzie trzeba sobie dostroić przyciemnienie obrazu, zwłaszcza przy długich obserwacjach jest zbawienny bo oko się tak nie męczy.

     

    z mgławicami to nie wiem czy przy takim LP jak w Rybniku cokolwiek będzie widać nawet z filtrami, co innego wąskopasmowe astrofoto, a co innego obserwacje :( na pewno filtrami można powalczyć z LP więc UHC jak najbardziej albo IDAS filtr - ale ten drogi.

  3. matpio myślę że z refraktorem będzie ci wygodniej na rowerze się przemieszczać, trzeba brać pod uwagę wyboje i inne leśne dukty, boje się że w maku czy sct kolimacja mogła by zostać naruszona :( pomijam takie konstrukcje jak edgeHD gdzie można zblokować lustro na sztywno 3 podkładkami, ale one są dość drogie. fajnym uzupełnieniem była by lornetka do przeczesywania nieba.

     

    W przyszłości pewnie dopadnie cię również jakościca i zmienisz na refraktor ED, APO, albo na jakiegoś aplanata typu edgeHd, ale to już mało poręczne rozwiązanie.

     

    w lesie trzeba odszukać polankę, a tam przeważnie 4 ambony w koło i ogień krzyżowy - nie zapomnij kupić sobie diodowej małej latarki czy innego świecidełka - nie odblasku, najlepiej czerwona 1 diodowa i dopal to na stałe, nie chce by ktoś cię pomylił ze zwierzakiem. Myśliwi często polują w nocy i wieczorami, z sporymi lornetami wieczorem, a w nocy często mają noktowizory - mieszkam blisko lasu to wiem sporo. W lesie często bywa mgła, las paruje ( a w zasadzie to jest to transpiracja ) fajnie jak na polance jest wzniesienie, musisz zrobić dzienny rekonesans.

  4. Ekolog ma rację Robert_W wymyśliłeś fajny sposób na zrobienie zawijanki planetoidowo sondowej, tutaj liczą się też wektory, po prostu sonda zacznie "orbitować" na sznurku i w końcu się urwie, albo się nawinie na asteroidę, i zderzy z nią, albo urwie linkę.

     

    Behlur_Olderys - ten pomysł ma na celu minimalizację energii włożonej w lot, oszczędność paliwa, raczej wyhamowanie i lądowanie sporo go zużyje, i musieli by zrównać prędkości lądownika i asteroidy, czyli i tak musieli by go rozpędzić używając silników albo dźwigni grawitacyjnych - co trwa w czasie, i było by bez sensu skoro można rozpędzić to po co autostop.

     

    Tutaj chodzi im o szybką i oszczędną w paliwo metodę transportu sondy, wg mnie, i dla tego piszą o różnicach przyśpieszeń, chcą podlecieć w pobliże orbity takiej wędrującej planetoidy z mniejszym przyśpieszeniem i załapać się na podwózkę lamborghini :) ! to tak jak byś komarkiem podjechał pod autostradę, zrównał się z nią i wyczekiwał tego gościa w sportowym samochodzie co jedzie tędy codziennie o 12:28:34sec i już miał przygotowaną linkę do zaczepienia za jakiś element i fiu w drogę.

  5. Skorzystaj z rad Wessela, i aliena7101

    ja przez kilka miesięcy zbierałem sprzęt, dorabiałem złączki focusery i astropudełka, kable i inne cuda, a poległem na obsłudze maxima i ustawianiu sesji, potrafi to dać wiele do myślenia i rozczarować, sprzedałem wycackany setup - ba ! musiałem go własnoręcznie rozmontować i rozkręcić, część blach i złączek poszła na złom, i sprzedałem każdy element osobno, fundusze przeniosłem na sprzęt do wizuala na odreagowanie :P

     

    Może kiedyś w przyszłości porobię zdjęcia, kto wie, tylko zabiorę się do tego od dobrej strony, krok po kroku a nie od końca.

     

     

    • Lubię 2
  6. sprawa ciekawa taki pasażer na gapę

    lina musiała by być bardzo dziwnym tworem nanotechnologii, lina ta musiała by być tak skonstruowana by pochłaniała energię wynikającą z różnicy przyśpieszeń obu obiektów, a nie akumulowała jej (jak linka do bungee). Musiała by się np wyciągać i jednocześnie połowicznie rozrywać (swoje wiązania), tak by różnica w energii została spożytkowana na niszczenie połączeń, i płynne wyrównywanie przyśpieszeń, co by trochę trwało.

     

    Kwestia zakotwiczenia - to musiał by być jakiś świder wwiercający się w asteroidę a następnie klinujący się jak dybel w ścianie :) - nie było by na to za wiele czasu w sumie.

    • Lubię 1
  7. Ura rozrzut jakościowy w SCT jest przerażający, dobre egzemplarze trafiają się bardzo rzadko :( Ja na szczęście mam ten bardzo udany :)

     

    Tak też myślę, kupiłem go bardzo okazyjnie i zmieniał często właścicieli :(

    sprzedałem, teraz myślę nad jakimś ota.

  8. Wg mnie tytuł to być powinien wpływ atmosfery na obserwacje teleskopowe w relacji do aperatury :)

    bo takie tytuły typu VS czyli versus coś / coś rodzi konflikty , moje jest mojsze niż twojsze - bez sęsu dysputy.

     

    Jak by nie było problemu wpływu atm. i jej niestabilności na duże aperatury to obserwatoria nie inwestowały by w optykę adaptatywną, aktywną na bazie próbkowania laserem. a zaawansowani amatorzy nie inwestowali by w systemy adaptatywne do swoich wielkich RC-ków Dallów-Kirkhamów i SCTków ewentualnie wielkich Maków.

     

    W małych aperaturach nie zaobserowałem by ktoś wyposażał się w w/w systemy.

     

    odnośnie moich własnych obserwacji, kiedyś prowadziłem obserwację Jowisza SCT 6" - i w pewnym momencie zaczynałem widzieć więcej detali, było bardzo fajnie aż nie zaparował mi cały menisk, czyli poprawa nastąpiła jak mi para wodna weszła na menisk od krawędzi tuby zaczynając i powoli zmniejszała czynną aperaturę sprzętu, zdziwiłem się wtedy dość mocno. Po wyczyszczeniu nie wpadłem na pomysł eksperymentu z zmniejszaniem aperatury.

  9. Na astrofotografię się nie nastawiaj z tymi setupami, z SCT 6" to możesz zacząć astrofoto planetarne na fajnym poziomie (z kamerą a nie lustrzanką), a jak będziesz miał montaż paralaktyczny to swoją lustrzankę możesz użyć do zdjęć szerokich kadrów obiektywami foto - tak będzie lepiej na początek, niż męczenie achromatu. A jeśli chodzi o SCT 6" to zdjęcia z niego to raczej asteryzmy i gromady gwiazd - też na pewno cię ucieszą na początek, jak każdego - apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale od czegoś trzeba zacząć.

    Do tego możesz robić zdjęcia Księżyca.

     

    najjaśniejsze DSy też zobaczysz tym sprzętem pod średnim i dobrym niebem.

  10. O ten plakat z statkami ciekawy - akurat mi robi mały spojler bo oglądam właśnie serię Babylon 5 bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło, a zwlekałem z obejrzeniem chyba z 7lat, nie dawałem się namówić.

     

    Darku a czy czasami ta kolonia Cylonów z BSG to nie była przerobiona planetoida wydrążona z brakiem możliwości przemieszczania się, nie kwalifikowało by się to na statek wtedy, trochę dawno oglądałem BSG - czas nadrobić.

     

    Chart super, trochę posiedzieć w PS nad nim, bo artefaktów po wycinaniu sporo - i super na plakat A0 ablo większy B1 np.

     

    z nieznajomych statków to chyba mam do nadrobienia.

    Legend of Galactic Heroes, Robotech, Lexx , Silent Running, Event Horizon.

    sporo tam jednak statków z gier, w sumie znanych mi gier.

     

     

    Z filmów to pamiętam że bardzo dawno temu oglądałem film Saturn 7 i zrobił na mnie wielkie wrażenie, klimatem i plastyką filmu.

     

     

  11. Podobno montaże Exos są dość liche - tzn mało sztywne, a to dość spora armata jest - jak ją rozważasz to weż samo OTA i dobierz do tego inny montaż - np EQ5 HEQ5

    albo dobierz zestaw od SW z Eq i z refraktorem - jak planujesz refaktor.

     

    Do planet ogniskowa z tego refraktora będzie dość mała, nie liczył bym na szał w planetach, będą malutkie, będziesz musiał zastosować barlova conajmniej x2

     

    nie myślałeś o katadioptryku ? np Celestron SCT mały jakiś 6", cenowo dało by się to jakoś ugrać, a jest dość uniwersalny, ja miałem z 17mm okularem w całym polu widzenia Plejady, a i planety były bardzo dobrze widoczne, przy zastosowaniu np 8mm okularu.

  12. ___
    Pierwszego września 1914 roku w ogrodzie zoologicznym w Cincinnati padł ostatni gołąb wędrowny o imieniu Martha.
    Był to prawdopodobnie gatunek ptaka, który najliczniej występował na kuli ziemskiej w całych jej dziejach.

     

    Warto dodać że amerykanie go po prostu zjedli - nim powstał KFC :P zajadali się pieczonymi gołębiami, łapiąc je w skali masowej, i tak najliczniejszy ptak ameryki północnej, został zjedzony przez Homo Sapiens przybyłe z Europy :(

    • Lubię 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.