Skocz do zawartości

w2097

Społeczność Astropolis
  • Postów

    988
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez w2097

  1. A jak to konkretnie wygląda? Czy obserwacje są prowadzone z jakiejś łąki? Czy jest gdzie postawić samochód? Czy przypadkiem nie wpadnie tam właściciel z widłami, żeby przepędzić intruzów?
  2. Ufff, no to mnie uspokoiłeś z tą Andromedą. Bo przyznaję, że studiując jej parametry liczyłem na duuużo więcej. Czyli oby do jesieni Co do wątku o wyjazdach do Blizin to od jakiegoś czasu tam zaglądam. i po mału dojrzewam do dołączenia się do trójmiejskich obserwacji. Chętnie rzucę też okiem przez lepsze szkiełka. Chociaż z drugiej strony nie wiem czy to dobry pomysł. Jeszcze mi się spodoba jakiś Nagletr czy inny Ethos, na którego zdecydowanie mnie nie stać i będę miał kłopot To fakt, że LP dużo psuje. Myślałem, że będzie trochę lepiej ale zdawałem sobie sprawę z sytuacji. I cieszę się, że wziąłem 10 a nie 8 bo w mniejszym sprzęcie pewnie nie byłoby duż0 lepiej. Za to po wywiezieniu sprzętu za miasto dycha powinna pokazać co potrafi i przy ósemce byłby pewnie pewien niedosyt
  3. Ale co konkretnie zlekceważyłem Twoim zdaniem? Czy razem z teleskopem miałem kupić posiadłość oddaloną 100 km od najbliższej miejscowości?
  4. Znowu minęło kilka dni, w czasie których pogoda uniemożliwiała obserwacje. Na szczęście sprawdziły się prognozy i z soboty na niedzielę na niebie nie było ani jednej chmurki. Ostatnie obserwacje miały miejsce tydzień temu z niedzieli na poniedziałek czyli można powiedzieć, ze obserwować mogę średnio raz na tydzień. Tym razem sprzyjająca pogoda wypadła w nocy przed dniem wolnym. Grzech nie wykorzystać więc postanawiam, że zaliczę nockę. No może nockę to za dużo powiedziane bo tak naprawdę to obserwacje trwały od 22:00 do 3:00, o której to godzinie zaczęło się przejaśniać i trzeba było zwijać sprzęt. Seeing tej nocy był niestety sporo gorszy od tego sprzed tygodnia. Do tego bardzo duże zaświetlenie Gdańska i coraz jaśniejsze noce. Niestety te warunki nie ułatwiały mi zadania. Nie będę opisywał obserwacji obiektów, które udało mi się namierzyć w czasie poprzednich obserwacji (no może wspomnę tylko, że tradycyjnie sporo czasu poświęciłem Saturnowi ale to jak dla mnie żelazny punkt programu ). Skupię się wyłącznie na nowych. Podobnie jak przed tygodniem próbowałem wypatrzyć M95, M96 i M105. Pomyślałem sobie, że skoro są dość blisko Marsa to może dzięki temu łatwiej będzie mi je znaleźć. Niestety na tym polu ponownie poniosłem porażkę. Mimo dość długiego przeszukiwania nieba nie udało mi się namierzyć żadnej z nich. No to może coś innego? Całkiem niedaleko od Marsa powinny być M65 i M66. ponowne poszukiwania nie zostały niestety zakończone sukcesem. No to może w innym rejonie i z innego typu obiektami będzie łatwiej? Skierowałem teleskop na Warkocz Bereniki i po kilku chwilach poszukiwań w końcu trafiłem na M53. Ta gromada najlepiej prezentowała się w powiększeniu (z tych którymi dysponuję) około 140X. Co prawda nie wyglądała tak ładnie jak M3 tydzień wcześniej ale nie czepiajmy się. Do tego mam zaliczony kolejny obiekt Messiera Skoro łatwiej mi idzie z gromadami kulistymi niż z galaktykami to może poszukam kolejnej. Wybór padł na M13, na którą to czaję się od dłuższego czasu. Tradycyjnie zacząłem od sprawdzenia w Stellarium gdzie powinienem jej szukać, następnie okular 30 do wyciągu i do roboty. Po jakimś czasie poszukiwań JEST Co prawda jakaś taka mizerna ale jest. Przećwiczyłem cztery dostępne mi powiększenia i podobnie jak w przypadku M53 stwierdziłem, że najlepiej wygląda przy 140x. Zdziwiła mnie tylko jedna rzecz. Mimo, że M53 jest mniejsza i ciemniejsza od M13 to według mnie wyglądała lepiej. Nie wiem od czego to może zależeć. Tak naprawdę to numerem jeden z gromad kulistych jest dla mnie jak na razie M3, następnie M5, potem M53 i na końcu M13. Faktem jest, że dwie pierwsze gromady oglądałem tydzień wcześniej przy znakomitym seeingu. Ale i tak dziwi mnie tak słaby wynik M13 (przyznam, że tylko w niej z zaobserwowanych czterech gromad kulistych nie udało mi się zobaczyć gwiazd wchodzących w jej skład - była po prostu okrągłą mgiełką). Mam nadzieję, że jeszcze nacieszę nią oczy ale to albo przy lepszym seeingu, albo jak noce będą ciemniejsze, albo jak w końcu wybiorę się za miasto. Kolejnymi obiektami, które postanowiłem namierzyć były ponownie galaktyki. Tym razem nie w pobliżu jasnej planety tylko w ciemniejszej okolicy nieba, prawie w zenicie. Na tapetę postanowiłem wziąć M81 i M82. I o dziwo po pewnym czasie w przeglądowym okularze pojawiły się dwie charakterystyczne mgiełki. Przez moment zastanawiałem się czy to możliwe skoro wcześniej miałem takie problemy z namierzeniem jakiejkolwiek galaktyki. Ale ich kształty i wzajemne położenie nie pozwoliły mieć wątpliwości. Brawo! Nie dość, że mam dwie kolejne emki to do tego pierwsze galaktyki Ponieważ coś się ruszyło w temacie galaktyk stwierdziłem, że spróbuję szczęścia z dużo większą czyli z M31. Wyszedłem z założenia, że nie powinienem mieć z nią najmniejszych problemów skoro znalazłem parkę M81 i 82. No to do roboty... 30 do wyciągu i zaczynam przeszukiwanie nieba. Po dłuższym czasie wpadłem na jakąś mgiełkę w rejonie gdzie wydawało mi , że powinna tam być Andromeda. Ale zdecydowanie była za mała jak na M31. W takim razie postanowiłem kontynuować poszukiwania ale tym razem zacząłem z innej strony. I ponownie trafiłem na tą samą mgiełkę. W sumie jestem prawie pewny, że to było to czego szukałem. Ale muszę powiedzieć, że obiekt ten dość mocno mnie rozczarował. Spodziewałem się zobaczyć kolosa wypełniającego prawie całe pole szerokokątnego okularu. A tu raptem jakaś ledwo widoczna mgiełka (pewnie jądro galaktyki). Czy Waszym zdaniem to możliwe, że tak jasny i duży obiekt (przynajmniej według suchych danych) tak słabo wygląda? Konkluzja z obserwacji jest taka, że zdecydowanie trzeba wywieźć sprzęt gdzieś za miasto (tylko to już raczej w sierpniu albo później bo raczej nie ma sensu jechać godzinę w jedną stronę, żeby posiedzieć góra trzy). No i coraz bardziej dojrzewam do powiększenia swojej "szklarni". I tu na pewno będę potrzebował Waszej pomocy. Ale to już w innym wątku. Mam nadzieję, że nie dojdzie do linczu po założeniu kolejnego pod tytułem "Jakie okulary do ....."
  5. Ten GSO pewnie byłby lepszy. Tylko jedna rzecz - cena. Anum napisał, że już z AZ4 na stalowym statywie będzie ciężko ze względu na cenę. A GSO AZ4 jest o kolejne kilka stów droższy
  6. Po kilku dniach paskudnej pogody wczoraj wreszcie się wypogodziło. Temperatura w nocy spadła zdecydowanie poniżej 10 st. a z nieba zniknęły wszystkie chmury, które w ciągu dnia zasłaniały Słońce. Do obserwacji przystąpiłem około 22:30 kiedy to zrobiło się przyzwoicie ciemno. W podziwianiu nieba towarzyszył mi sąsiad (coś czuję, że przybędzie nowy obserwator nocnego nieba). Najbardziej zależało mu na zobaczeniu Saturna więc od niego zaczęliśmy. Musze powiedzieć, że od moich obserwacji sprzed kilku dni coś się zmieniło w jakości obrazów (i to na plus). Albo jest to kwestia lepszego seeingu albo kolimacji, którą próbowałem przeprowadzić (metodą pudełka po filmie). Raczej stawiam na lepszy seeing bo nie do końca ufam swojemu talentowi w grzebaniu przy optyce. Ale kto wie.... Wracając do Saturna to jego widok obu nas powalił. O ile kilka dni temu nie miało specjalnego znaczenia czy używałem samego Plossla 9mm czy łączyłem go z barlowem (a nawet miałem wrażenie, że lepszy obraz był bez barlowa) to wczoraj można było bez problemu używać powiększenia rzędu 280x. Obraz planety był przecudowny, cały czas była widoczna Przerwa Cassiniego oraz pas poniżej pierścienia (mówię o obrazie w okularze). Dodatkowo pierścień nie zlewał się z tarczą planety tylko był od niej ładnie odcięty. No i na deser.... widocznych było aż sześć księżyców! Dla mnie (dla sąsiada także) po prostu bomba. Saturn zdecydowanie rządził tej nocy. Po Saturnie przyszedł czas na Marsa. Z tą planetą także było lepiej niż ostatnio. Lepiej ale nie dobrze. Udało się nam zaobserwować zarysy kontynentów (ostatnim razem bardziej się ich domyślałem). Mars jest zdecydowanie za jasny więc o czapie polarnej mogliśmy tylko pomarzyć (chyba, że teraz jest tam lato i nie ma czapy ). Trzeba będzie pomyśleć o jakimś filtrze do jasnych obiektów. Po Marsie zaprezentowałem sąsiadowi M44. Ale tu nie stwierdziłem jakiejkolwiek różnicy w stosunku do poprzednich obserwacji. Po nacieszeniu oczu Żłóbkiem postanowiliśmy poszukać czegoś nowego. W ruch poszły komórki i Stellarium i stwierdziliśmy, że poszukamy M97, M108 i M109 w Wielkiej Niedźwiedzicy. Niestety mimo wielu prób nie udało nam się ich namierzyć. Po części może to być spowodowane tym, że niebo w Gdańsku raczej nie jest stworzone do galaktyk i mgławic. A po części tym, że trochę pogubiłem się w operowaniu dobsonem w poszukiwaniu obiektów położonych prawie w zenicie. Skoro nie udało się z powyższymi obiektami to postanowiliśmy spróbować szczęścia z M95, M96 i M105 w Lwie. I tu niestety sytuacja się powtórzyła. Chyba to jednak wina nieba. Ale nie poddawaliśmy się i spróbowaliśmy z innej beczki. Skoro nie galaktyki i mgławice to spróbujemy z gromadami kulistymi. Rzut oka do Stellarium i już wiemy gdzie jej szukać (mniej więcej). Do wyciągu wędruje dwucalowa 30 i bierzemy się do roboty. Nie było łatwo. Ale po dłuższym "czesaniu" nieba w okularze pojawiła się mała mgiełka. Trzeba to sprawdzić. Do okularu dołaczamy barlowa i mgiełka staje się większa i wyraźniejsza. Ale to jeszcze nie to. Dwucalowca wymieniamy na 9 plossla. Jest coraz lepiej ale w dalszym ciągu to tylko mgiełka. No to idziemy na całość i dokładamy barlowa. Pole widzenia w okularze nie za duże i trzeba gonić za obiektem. Ale w końcu po dłuższym wpatrywaniu się mgiełka rozbija się na masę gwiazdek. W ten sposób zaliczyłem swoją pierwszą gromadę kulistą w postaci M3 Jestem z siebie dumny jak nie wiem co. Sąsiad zresztą też jest szczęśliwy no ale musi się już zbierać do domu. Na pożegnanie postanawiamy, że musimy wywieźć franię gdzieś za miasto. Ale niech zrobi się odrobinę cieplej. W sumie było już dość późno ale szkoda mi było zostawić tak piękne niebo. W końcu nie wiadomo kiedy będzie kolejna okazja. Nie zastanawiając się długo wziąłem się za poszukiwanie kolejnej gromady kulistej. Myślę sobie, że teraz powinno być łatwiej - w końcu wiem już mniej więcej czego szukać. Postanowiłem, że poszukam M5. Procedura się powtórzyła czyli najpierw 30 i "czesanie" nieba. W końcu JEST! No i po kolei - 30, 30 z barlowem, 9 i na koniec 9 z barlowem. Ale tu się zdziwiłem. Okazało się, że M5 lepiej wygląda w powiększeniu ok. 140X. Przynajmniej ja lepiej ją odbierałem niż przy 280x. Oj, trzeba będzie jeszcze doinwestować w okulary.... No ale z tym to chyba każdy się liczy. Trzeci dzień (a w zasadzie noc) obserwacji dobiega końca. Trzeba kłaść się spać bo jest już prawie pierwsza a rano nie ma przebacz. Jeszcze tylko wtaszczyć działo do domu i do wyrka... Dzisiejsze obserwacje zaliczam do najlepszych. Wspaniały Saturn i dwie nowe emki wynagrodziły mi z nawiązką marznięcie na balkonie (jak to będzie zimą? ). Oby tak dalej...
  7. I to chyba jest "słuszna koncepcja". Zanim kupiłem 10 przez długi czas nie mogłem się zdecydować. Przechodziłem (w planach) po kolei od refroktora 90/900 przez 102/500, 120/600, 102/1000, jakiegoś maka, newtona 8. Aż skończyłem na dobsonie 10 i jak na razie jestem zadowolony z decyzji. I mam nadzieję, że będę zadowolony coraz bardziej
  8. A jak ta nakrętka powinna wyglądać? Bo zrobiłem tak jak na tym filmie. I tak jak wcześniej pisałem do skręcenia podstawy użyłem tylko metalowej tulei, długiej śruby, dwóch podkładek i łożyska. No i w dolnej podstawie był jeszcze metalowy element z gwintem, w który to wszystko wkręciłem. Kurde... czy nie mogliby dodawać instrukcji?
  9. Hej W takim razie w Syncie jest chyba inaczej niż w GSO. U mnie wkłada się metalową tuleję w podstawę a następnie wkręca się w nią długą śrubę, na którą wcześniej nałożyło się małą podkładkę, łożysko i dużą podkładkę. Przynajmniej ja zrobiłem to w tej kolejności. Dokładnie tak samo jak w siódmej minucie filmu z tego linku: No i niestety coś jest nie tak. Jak dokręcę śrubę, żeby dobson chodził z oporem to dopóki kręcę montażem w prawo jest OK. Ale wystarczy zakręcić w lewo i śruba już się luzuje. Oczywiście nie wykręci się cała ale na tyle, że montaż zaczyna chodzić bardzo lekko (dla mnie za lekko).
  10. Dzięki za wyjaśnienie sprawy. W zasadzie mgławice mnie nie kręcą (przynajmniej na razie). Bardziej zależy mi na planetach oraz gromadach kulistych i otwartych. A skoro w ich przypadku to niewiele pomoże to nie będę niepotrzebnie wydawał kasy.
  11. Dzięki za odpowiedź. W międzyczasie trochę poszperałem w necie i na jednym z for ktoś zadał identyczne pytanie. Tzn. o brak ostrości w szukaczu GSO 8x50 przy obserwacjach nieba. Okazuje się, że faktycznie ustawia się ostrość kręcąc zewnętrznym pierścieniem a kolejnym (tym karbowanym) blokuje się go w ustalonym położeniu. Jak tylko wrócę do domu to sprawdzę co i jak.
  12. Mimo, że wczoraj po południu niebo było średnio zachmurzone to na wieczór wyczyściło się zupełnie. To po prostu nieprawdopodobne.... Kolejna noc po zakupie teleskopu zapowiada się dobrze. W sumie nie zaliczyłem nic nowego. Czyli na tapecie były: Wenus, M44, Mars i Saturn. Jedyna różnica w porównaniu do poniedziałkowych obserwacji to inny układ księżyców Saturna. A właśnie.... w poprzedniej relacji zapomniałem napisać, że w pobliżu króla pierścieni udało mi się zaobserwować trzy spośród jego księżyców. A były to Tytan, Rhea i Dione. Oczywiście nie doszedłem do tego na podstawie szczegółów na ich powierzchni tylko po sprawdzeniu w Stellarium Wczoraj również dały się zaobserwować te trzy księżyce tylko, tak jak wspomniałem, były inaczej ułożone - wszystkie po jednej stronie planety. No i ponownie większość obserwacji poświęciłem Saturnowi. Jestem nim zauroczony. Zresztą nie tylko ja. W związku z tym, że rodzinka jeszcze nie spała, zaprosiłem ich na balkon. Wydawali podobne ochy i achy co ja wcześniej. Szczególnie młody.... może uda mi się go jeszcze skierować na właściwą drogę Ale w czasie obserwacji przekonałem się, że kolejnym zakupem nie będzie raczej okular tylko jakiś filtr. Okazuje się, że niebo mam po prostu fatalne. Zresztą wystarczy spojrzeć na mapę zaświetlenia, żeby przekonać się jak kiepskim niebem dysponuje Gdańsk (coś czuję, że pierwszy wyjazd pod ciemniejsze niebo nastąpi szybciej niż myślałem). Inna sprawa, że Słońce zachodzi coraz później i zostawia po sobie coraz większą łunę. A będzie z tym coraz gorzej. No ale wracając do filtrów. Jaki byście polecili do obserwacji w mieście za pomocą mojej dziesiątki? Co do rozmiaru to raczej nie mam wątpliwości i chciałbym kupić 2", żeby obsłużył GSO SV 30mm, bo głównie nim przeglądam niebo. No i przy okazji mam jeszcze kilka pytać technicznych do posiadaczy 10" GSO: 1. Nie wiem czy dobrze wszystko zmontowałem (brak instrukcji) ale nawet bo dokręceniu tej dużej śruby od dobsona, po wykonaniu kilku ruchów montażem w lewo i prawo, śruba się luzuje. Czy to normalne czy może zmontowałem nie w takiej kolejności jak powinienem? 2. Czy szukacz ma jakąś regulację ostrości? Jak patrzyłem przez niego w dzień to obraz był ostry. Ale wczoraj w nocy nawet planety były mocno w nim rozmyte. Sam nie wiem, może szkła zaparowały. Ale w teleskopie było OK. Inna sprawa, że będę musiał rozejrzeć się za jakimś pudełkiem po kliszy i sprawdzić czy sprzęt jest prawidłowo skolimowany bo nie jestem zachwycony obrazem jaki dają jaśniejsze obiekty.
  13. Na wstępie napiszę jak to wszystko się zaczęło. Już w dzieciństwie i w latach młodzieńczych interesowałem się astronomią. Ale kiedy to było? Minął już spory kawał czasu od tego okresu. Potem zainteresowanie astronomią "przyschło" i grzecznie czekało do ostatniej Gwiazdki, kiedy to postanowiliśmy z żoną, że nasz syn znajdzie pod choinką teleskop. W związku z tym, że nie wiedzieliśmy czy młodego wciągną obserwacje gwiazd zdecydowaliśmy się kupić coś prostego. I w ten sposób pod choinką wylądowała Synta 60/700 czyli refraktor-zabawka. Syn niestety nie dał się wciągnąć, czego nie można powiedzieć o mnie. Niestety, bardzo szybko zacząłem odczuwać niedosyt z obserwacji tym maleństwem i w głowie zaczął mi kiełkować pomysł zakupu czegoś większego.... W związku z tym, że mieszkamy na dużym osiedlu w bloku i większość obserwacji jest i będzie prowadzona z balkonu, pod uwagę brałem jakiś refraktor do max. 1500. W grę wchodziły 102/500, 102/1000 i 120/600. Żeby nie popełnić drugi raz tego samego błędu (czyli zakupu nieodpowiedniego sprzętu) wziąłem się ostro do lektury forów astronomicznych. Tam oczywiście, w większości przypadków, proponowana była Synta 8. I ją właśnie zacząłem coraz częściej brać pod uwagę. Co nie zmienia faktu, że co chwilę zmieniałem zdanie i raz byłem prawie zdecydowany na refraktor, raz na newtona a za chwilę na maka. I tak było przez kilka tygodni. No i z tej kilkutygodniowej burzy w mózgu coraz bardziej wyłaniał się zwycięzca w postaci newtona. Co prawda, jak wcześniej wspomniałem, obserwacje będą prowadzone głównie z balkonu ale jest to balkon narożny i pomyślałem sobie, że jakoś to będzie. No i w końcu zapadła decyzja Kupuję newtona 8". Ale nie Syntę tylko GSO w wersji deluxe. Niestety wtedy właśnie okazało się, że nigdzie nie ma tego modelu (był to koniec kwietnia). Codziennie bombardowałem sklep, w którym postanowiłem dokonać zakupu (fotozakupy, ze względu na możliwość zakupu na raty 0%). I pewnego dnia okazało się, że co prawda ósemek jeszcze nie ma ale pojawiła się dziesiątka. No i wiele nie kombinując postanowiłem na nią właśnie się zdecydować Wczoraj zawitał do nas kurier z dwoma paczkami (w zasadzie to PAKAMI, szczególnie jedna z nich robiła wrażenie). Było trochę kombinowania i szperania w necie (brak instrukcji montażu) ale mniej więcej po godzinie frania stanęła na środku pokoju. Ale to kolos! Ponieważ zbliżał się zmrok teleskop, celem wychłodzenia, wylądował na balkonie. Chyba nigdy tak długo i z taką niecierpliwością nie czekałem aż zrobi się ciemno Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że w dniu kiedy dotarł do mnie teleskop na niebie nie było prawie ani jednej chmurki a na wieczór wyczyściło się zupełnie. Jak tylko słońce schowało się za sąsiedni blok (niebo było jeszcze wściekle jasne i do zmroku było jeszcze, jeszcze) wziąłem się za obserwacje Wenus. Już w najmniejszym powiększeniu (ok. 41x za pomocą okularu GSO SV 30mm) udało się wyraźnie zobaczyć tarczkę planety w fazie. Po dołożeniu barlowa (GSO ED 2", którego kupiłem na sąsiednim forum zanim jeszcze zacząłem szukać teleskopu) planeta stała się wyraźnie większa, nie tracąc nic na jakości obrazu. W następnej kolejności do wyciągu powędrował okular GSO plossl 9mm dając powiększenie ok. 139x. Wenus zrobiła się jeszcze większa ale dało się zauważyć falowanie obrazu planety. Prawdopodobnie to wina kiepskiego seeingu. Po dołożeniu barlowa falowanie obrazu było jeszcze bardziej widoczne. Ale mimo to wielkość planety zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie (o dziwo nie tylko na mnie ale także na synu - może jeszcze się chłopak zarazi ). Już nie mogę się doczekać końca maja, kiedy to Wenus ma osiągnąć jeszcze większe rozmiary kątowe. Kiedy już napatrzyłem się na gwiazdę wieczorną zrobiłem sobie przerwę do czasu aż się ściemni. Przynajmniej jak na moją okolicę bo tak naprawdę tu nigdy nie robi się ciemno. Takie są niestety minusy mieszkania w mieście Po zapadnięciu zmroku wziąłem się za przegląd nieba okularem dwucalowym. Po jakimś czasie stwierdziłem, że warto poszukać czegoś konkretnego. Rzut oka do Stellarium i widzę, że akurat na wprost powinienem namierzyć M44. Chwila przeszukiwania nieba i faktycznie JEST W szerokim polu 30mm okularu Żłobek prezentował się wspaniale. Po dołożeniu barlowa też było nieźle. Co prawda pole mniejsze ale za to obraz jakby bardziej szczegółowy. Po M44 przyszedł czas na planety. Akurat zza jednego z bloków wyszedł Mars. Niestety obraz tej planety mnie rozczarował. Zdawałem sobie sprawę, że Mars jest trudnym obiektem do obserwacji ale nie wiedziałem, że aż tak. Pewnie to kwestia seeingu, który dał o sobie znać już przy obserwacji Wenus. Dodatkowo fakt, że opozycja Marsa była już jakiś czas temu i planeta ma nie za duże rozmiary kątowe na pewno też wpłynął na kiepski obraz. Co prawda przy długim wpatrywaniu się w planetę w największym powiększeniu (prawie 280x) miałem wrażenie, że majaczą mi kontynenty ale nie jestem pewny czy to nie wyobraźnie Niewiele później zza mojego bloku wysunął się Saturn, na którym tak naprawdę zależało mi najbardziej. Już w powiększeniu 41x było wyraźnie widać tarczkę planety z odciętym od niej pierścieniem. Przy powiększeniu 82x obraz w dalszym ciągu super ostry. Po wymianie okularu na plossla powiększenie podskoczyło do ok. 139x i Saturn zrobił na mnie ogromne wrażenie. Był po prostu wspaniały. Co prawda, z powodu seeingu, ciężko było zobaczyć jakieś szczegóły ale i tak nie mogłem oderwać od niego oka. Przy długim wpatrywaniu się w planetę, czy to przy 139x czy 278x, udawało się wypatrzyć przerwę Cassiniego i jakieś struktury na tarczy planety. Na obserwacjach Saturna czas szybko mijał i nie wiedzieć kiedy zrobiła się północ. A że rano trzeba wstać do pracy to trzeba było wtaszczyć franię do domu i kłaść się spać. Miejmy nadzieję, że dziś także niebo będzie czyste a seeing lepszy niż wczoraj Reasumując.... Jestem bardzo zadowolony z zakupu. Jak na razie zauważyłem, że mogę zapomnieć o niżej położonych obiektach (oczywiście zdawałem sobie z tego sprawę już wcześniej). Trzeba będzie pomyśleć o jakiejś podstawce pod to "działo". No i prędzej czy później o jakichś okularach (ale na razie muszę pomęczyć te co mam i sprawdzić jakich powiększeń mi brakuje). No i przede wszystkim wywieźć kiedyś sprzęt za miasto. Ale to pieśń przyszłości. Na razie muszą mi wystarczyć widoczki z balkonu. Wybaczcie, że się "trochę" rozpisałem ale musiałem podzielić się z kimś moją radością
  14. Tyle to raczej nie waży Prawdopodobnie jest to błąd w danych. Tuba waży około 2,5 kg, montaż drugie tyle. Także razem jakieś 5 kg czyli sporo mniej niż Synta 6
  15. Pozwolę sobie podłączyć się pod wątek Planuję zakup GSO 8 i rozważam dodatkowo zakup barlowa GSO 2x 2" ED. Czy będzie to dobre rozwiązanie do zestawowych okularów (tj. 9mm i 30mm) czy może lepiej zbierać na dodatkowe okulary?
  16. Założyciel tematu miał dylemat: kitowy okular 10mm plus tani barlow czy dobry okular 5mm. Nie biorąc pod uwagę aspektu finansowego wiadomo, że lepsze jest to drugie rozwiązanie. A jak wyglądała by sprawa gdyby miał powiedzmy 10mm orto i chciał mieć jeszcze 5mm. Czy lepszym rozwiązaniem byłby zakup dobrego barlowa czy okularu 5mm orto. Pytam ponieważ planuję zakup GSO 8 deluxe i zastanawiam się nad zakupem barlowa GSO 2x ED 2". Razem z zestawowymi okularami 9 i 30 dałby ogniskowe 4,5mm, 6mm, 15mm i 20mm. Czyli dokonując jednego zakupu mamy od razu jakby 6 okularów. Powstaje tylko pytanie o jakość obrazów w przypadku takiego rozwiązania. Może ktoś z szanownych forumowiczów korzysta z takiego rozwiązania i zechce podzielić się doświadczeniami?
  17. Co prawda nie prowadziłem dziś obserwacji ale radzę Ci zainstaluj sobie Stellarium. Jest to darmowy program, dzięki któremu będziesz mógł sprawdzić jakie jest położenie księżyców Jowisza. I o wiele, wiele więcej
  18. Witam Też jestem z Gdańska i bardzo chętnie dołączyłbym kiedyś do obserwacji Szykuję się do zakupu teleskopu i chciałbym rzucić okiem na niebo przez różne sprzęty. Nie mówiąc już o wysłuchaniu rad doświadczonych kolegów
  19. Jestem nowy na forum i nie chcę się wymądrzać ale nazywanie "popierdółkami" sprzętów innych forumowiczów może się zemścić. Zawsze znajdzie się ktoś kto będzie miał sprzęt dużo lepszy od Ciebie
  20. Oczywiście prośba o przedstawienie argumentów przeciw (a może i za) teleskopowi, który wybrał molkon jest jak najbardziej aktualna Czy Waszym zdaniem zakup tego zestawu za 1100 zł jest kiepskim pomysłem? Szczerze przyznam, że gdyby nie finanse to nie jestem pewny czy ten teleskop nie stałby już u mnie
  21. Dzięki za namiary Widzę, że jest tam grupa z Trójmiasta. Także będzie się do kogo podłączyć.
  22. Na razie wstrzymuję się z zakupem (głównie z powodów finansowych). Po prostu przeglądam fora i staram się zbierać jak najwięcej informacji. A że akurat zobaczyłem zmasowaną krytykę po zakupie 102/1000 (jak już pisałem jednego z moich faworytów) przez molkona to bardzo chciałbym usłyszeć argumenty krytykujących. Pytasz skąd jestem. Z Gdańska. I bardzo chętnie bym się przyłączył do obserwacji nieba w mojej okolicy
  23. A czy moglibyście napisać dlaczego krytykujecie zakup tego teleskopu? Sam dojrzewam do zakupu i 102/1000 jest jednym z moich faworytów. @ molkon07 - ubiegłeś mnie Obserwowałem tę aukcję od jakiegoś czasu. Daj znać czy jesteś zadowolony z zakupu jak już odbierzesz sprzęt.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.