Zapominasz chyba że najlepiej porównywać jabłka z jabłkami - czyli np. fotki zrobione takim samym lub podobnym sprzętem..
Moim zdaniem ten materiał - który o ile dobrze rozumiem przedstawia zebrane osiągnięcia z pierwszego roku focenia tym zestawem
prze autora(ów) jest bardzo fajny i może stanowić niezłą inspirację dla początkujących.
Chciałbym porównać je z Twoimi osiągnięciami z pierwszego roku astrofocenia - wówczas wiedzielibyśmy czy autorzy mają zadatki
na przyszłych mistrzów
Czasem mam wrażenie, że w tej pogoni za super ostrymi, zupełnie pozbawionymi komy, ani na jotę niepojechanymi
i idealnymi kolorystycznie (według jakiego wzorca?) zdjęciami zatracamy to co (przynajmniej dla mnie) stanowi o uroku tego hobby.