Skocz do zawartości

LibMar

Moderator
  • Postów

    3 137
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Komentarze w blogu opublikowane przez LibMar

  1. Wpływ z częściowego tranzytu oczywiście jest, ale będzie on nieznaczny. Tranzyt większej planety będzie od razu się łapał i pewnie zmniejszy głębokość o jakieś 10 procent. Płytsze tranzyty to i mniejsze planety. A taka wchodzi bardzo krótko. W przypadku Ziemi względem Słońca, nie przekraczałoby pewnie procenta.

     

    Fajnie, że tym się zaciekawiłeś. Jak możesz, zapodaj dobre sposoby na analizę (uśrednianie) takich punkcików, gdyż wielu funkcji jeszcze nie stosowałem i nie wiem jak używać w Excelu :)

  2. Można powiedzieć, że rejestracja jest prawie taka sama jak zawsze, a potem uśredniamy do jakiegoś przedziału czasu. Na przykład, Scott Degenhardt u siebie dał 30s. Tutaj dajemy dokładnie tyle, ile trwa cały tranzyt egzoplanety. Dla HD 189733 b uśredniasz tyle pomiarów, ile zdążysz zrobić w 108 minut! Ja zdążyłem zrobić bodajże 520 klatek. I tyle uśredniałem w sposob krzywej kroczącej.

     

    Im większy dasz przedział czasu, tym "dno miski" bedzie coraz mniejsze. Gdy dasz wspomniane 108 minut, to krzywe \ oraz / będą się przecinały tworząc literę V. Ono wyznaczy moment minimum jasności.

     

    A teraz, co taką metodą zamaskujemy:

    - odcinki 2-3 oraz 5-6 (oraz te po drugiej stronie) służą do wyznaczania promienia gwiazdy - na normalnej krzywej jasności jest wyraźniejse niż na piramidzie

    - głębokość tranzytu jest średnią od 1 do 4 kontaktu, a nie 2 do 3 kontaktu

    - inklinacja orbity wymaga wyliczenia promieni, czyli jedno blokuje drugie

     

    A co do praktyki - robisz po prostu zwykłą obserwację i fotometrię jak zawsze, ale nic nie uśredniamy. Może nie wyjść, jasnosć jest stała. Dopiero przy przekonwertowaniu na taką piramidę można speóbować dostrzec, czy jednak matemtatycznie wykryto pewien odchyłek w jasności. Aby uzyskać jak najlepszy pomiar, należałoby jedynie uzyskać jak najmniejszy rozrzut w ciągu jakiegoś przedziału czasu. Krótsze czasy pokazały jednak przewagę. Jeśli klatka 60s daje nam +/- 0.01 mag, a 15s już +/- 0.015 mag... to 4x15s da dwa razy mniejszy rozrzut, czyli 0.0075 mag. To tylko przykład, dlatego warto pomyśleć nawet o tych 1-5.

     

    Przy tej metodzie fajne jest to, że można łapać słabsze gwiazdy, jeśli potrzebujemy np. aż 40s na klatkę. Będzie mniej pomiarów do uśrednienia, ale to zawsze lepiej niż z mniejszego odstępu. Dla przykładu, ASI178 i 300mm f/4 potrafi wystwrczająco naświetlić gwiazdę 10 mag w 0.1-0.2 sekundy. Jeśli jakimś cudem live binning + dynamiczne gwiazdy referencyjne + lucky imaging będzie idealnie wspólgrało, to w ciągu 60s dałoby się określić jasność z rozrzutem 0.0025 mag lub nawet lepiej. Bo nie sądzę, że z pojedynczych klatek będziemy mieli rozrzut większy niż +/- 0.1 mag. Nawet tyle pozwoliłoby zarejestrować egzoplanetę o spadku do 0.0002 mag.

    • Lubię 1
  3. Dzięki Adam :)

    HAMAL, myślę, że ta kamera to będzie max na moje obecne możliwości :) W innym wątku wrzuciłem zapytanie o obiektyw i chyba pozostanę jeszcze przy obecnym Pentaconie 4/200. Może brakować trochę funduszy i lepiej skupić się na innych obowiązkowych rzeczach - mowa o akumulatorze, złączkach itp. Powoli będziemy to rozbudowywać, gdyż student może pozwolić nie więcej niż jedną rzecz na rok :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.