Skocz do zawartości

LibMar

Moderator
  • Postów

    3 141
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Odpowiedzi opublikowane przez LibMar

  1. 28 minut temu, tex88 napisał(a):

    Czy południe Polski może na coś liczyć skoro ma być taka WIELKA ? 😁

     

    Jeśli wskaźnik mocy zorzy (WMZ) przekroczy -16, to jak najbardziej :) Poniżej jest przykład jak wyglądałaby zorza na północnym horyzoncie (filary sięgające na wysokość dołującego Wielkiego Wozu) i jakie WMZ byłoby do tego potrzebne :)

     

    image.png

     

    A WMZ, co przydaje się także w przewidywaniu o której ta zorza nastąpi (dla @Charon_X), to patrzymy 75 minut na lewo od "Ziemia" i wyznaczamy średnią kroczącą dla Bz i prędkości wiatru (nie 60 minut, to jest aktualizacja) ;)

     

    WMZ = Bz -(prędkość-360):60)^(1.2)

     

    Przykładowo jak na to patrzeć:

    image.png

     

    Trochę więcej i dokładniej opowiadałem o tym na LIVE u AstroLife (https://www.youtube.com/watch?v=gXMX31Ti_Jk), tylko tam pisałem o 60 minutach. Aktualizacja wynika z tego, że z zorzy z początku tego miesiąca byłem w stanie określić timing znacznie lepiej i wychodziło to bardziej adekwatnie dla 0-75 min po lewej od Ziemia niż 0-60 min.

     

    • Lubię 1
  2. Pora na pewien update podczas oczekiwania :)

     

    DSCOVR oraz ACE nadal nie zarejestrowały CME. To oznacza, że wiatr słoneczny nieco zwolnił, ale nadal nie wiadomo o ile.

    Ostatni pomiar (podczas pisania tego postu) wypadał 9:50 UT, gdzie nadal mamy ~500 km/s. Od tej godziny minęło 10:30+9:50= 20h 20m, gdzie dystans między SolO a DSCOVR to około 92.1 mln km. To daje 1258 km/s podczas dalszego "lotu wiatru", czyli o 65 km/s mniej.

     

    W praktyce opóźnienie działa na naszą korzyść. Jesteśmy coraz bliżej zachodu Słońca, a więc bliżej załapiemy się na to "początkowe i efektywne coś" :)

     

    EDIT (11:48): następne predykcje NASA/niezależne SolO wskazują tuż po południu w UT, czyli tuż po 13:00 naszego czasu. To już chyba bardziej pewne, bo na pewno łączy się w tym wiele innych dodatkowych parametrów. Moja efemeryda z wykorzystaniem poprzedniego CME nie sprawdziła się, ale nadal to predykcje za dzisiejszego dnia (przed zachodem) zamiast tego co myśli NOAA, czyli jutro :P Prędkość na teraz to <1202 km/s.

     

    EDIT (12:30): wykres EPAM wskazuje wzrost ilości protonów, co jest charakterystyczne tuż przed uderzeniem CME. Ono jest już nie więcej niż kilka milionów kilometrów od nas.

    Image 1 of 6

    • Lubię 8
  3. Zauważyłem wczoraj pewną niezgodność, którą dopiero teraz wyliczam :)

     

    13 godzin temu, LibMar napisał(a):
    • erupcja filamentu - 17 III 02:05 UT
    • dotarcie CME do sondy - 18 III 16:57 UT (38h 52m) = 2332 minuty
    • dotarcie CME do Ziemi (L1, DSCOVR) - 21 III 02:22 UT (96h 17m) = 5777 minut

     

    Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt prędkości lotu, to wyjdzie, że DSCOVR wykryło ostatnio uderzenie trochę za wcześnie. Średnia prędkość między Słońcem a sondą jest nieco niższa niż między sondą a DSCOVR.

    Więc jeśli teraz weźmiemy pod uwagę odległość zamiast stosunek momentów czasowych, czyli traktujemy tę samą prędkość (1323 km/s), to CME dotarłoby do Ziemi 102 minuty później niż z powyższej predykcji. Wiadomo, że CME po drodze też trochę zwalnia, ale też DSCOVR wykryje szok wcześniej niż Ziemia. Tak więc do uderzenia może dojść jeszcze dopiero nawet za godzinę (co dla nas jest na plus, bo bliżej zachodu Słońca).

     

    Dane z 7:39 UT (8:39 u nas) nadal ~500 km/s.

    Obecna predykcja (nie wcześniej niż 102 min później): 8:41 UT (9:41 czasu polskiego)

     

    Dane z 8:30 UT - 503.6 km/s. Utrzymując 1323 km/s, DSCOVR powinien to widzieć już w 8:21 UT, więc zwalniając mamy już to o 9 min później :)

  4. Ale pięknie ta wczorajsza zorza wyszła. Ja tam miałem deszcz i tylko obserwowałem wskaźniki, które pokrywały się z nadchodzącymi zdjęciami. Zorza wyszła trochę lepiej niż oczekiwania, bowiem ze wzoru wychodził mi wynik -13, a wyszło jak -15. Zapewne ta dobra gęstość podsyciła i łatwiej wyłoniła spod Księżycowej łuny :)

     

    Tymczasem zaczynamy śledzenie :D Pojawiła się nowa predykcja na uderzenie CME (ze strony NASA Scoreboard) na pół godziny od mojej. To oznacza, że uderzenia CME można oczekiwać w każdej chwili. Dane z DSCOVR podczas pisania i wysyłania tego postu, czyli z 8:07 czasu polskiego, jeszcze pokazują, że jesteśmy przed.

    • Lubię 1
  5. 12 godzin temu, JurekN napisał(a):

    Pytanie: Czy były jakies problemy z ustawianiem ostrości w lustrzance połączonej adapterem T2 z teleskopem? Czy sam pierścień T2 załatwia sprawę tym bardziej że są różnej grubości?

    Nie kojarzę, że miałem z tym jakikolwiek problem. Zapewne inna grubość pierścienia da ostrzenie w innym punkcie w wyciągu, ale MAK powinien dać radę w każdym z tych ustawień.

  6. Przypomniało mi się, jak kiedyś stawiałem tego MAKa 127 do Virtuoso :) Oczywiście to wymagało wymianę szyny na metalową. Wiatr był przeszkodą, bo obraz latał już przy małych podmuchach. Ale AVIki planet dawało radę kręcić. Dzisiaj znowu chcę wrócić do Virtuoso, ale bardziej jako zastąpienie głowicy do statywu niż zabawa w długie ogniskowe :P

     

    image.png

  7. 29 minut temu, Matheo_89 napisał(a):

    Czy najciekawszy okres widoczności tej komety w Polsce to będzie kilka wieczorów około nowiu w kwietniu? W zasadzie to przed nowiem, gdyż po nim to Księżyc będzie niedaleko.

     

    Elongacja będzie ciągle się zmniejszała, ale mniej więcej do lutego warunki będą podobne przy ciągle jaśniejącej komecie. Powiedziałbym, że najlepsze warunki na astrofoto z DSami w tle (>1h naświetlania przy ciemnym niebie i >20 stopni nad horyzontem) byłyby na przełomie lutego i marca (~7 mag), natomiast cokolwiek później będzie kompensowało to tylko, ile pojaśnieje kometa, skracając łączny czas integracji. Potem będzie coś na zasadzie Nishimury - kto ma szybszy sprzęt (f/4 i jaśniej), ten bardziej wykorzysta krótkie okno czasowe i zrobi dokładniejszą fotkę na komecie mającej 4 mag. Jak dla mnie, 12P jest na tyle dynamiczna i na tyle zmieniają się warunki, że obowiązkowo trzeba mieć każdą z czterech fotek: z momentu wybuchu gdy jest daleko (szczególnie przy tym co nastąpi lada moment), jakieś długie czasy (60x60s+) gdy sięgnie 6-7 mag i pojawi się pokaźniejszy warkocz (na zasadzie C/2022 E3 ZTF), potem jak pojaśnieje i przy krótszych czasach uzyskamy większy detal (na zasadzie Nishimury, gdzie robiło się 30x30s+) i dodatkowo przy tych samych warunkach jakaś fotka krajobrazowa z teleobiektywu na wieczornym, kolorowym niebie :)

     

    Natomiast jeśli mowa o obserwacjach wizualnych, gdzie ważna jest w zasadzie tylko chwila, to tak - głównie początek kwietnia, z rozszerzeniem 15 III - 15 IV, przy czym od 27 III Księżyc już nie będzie problemem :)

    • Lubię 5
    • Dziękuję 1
  8. 6 godzin temu, Szymoff napisał(a):

    Fajne opracowanie. Przydatne szczególnie w ostatnim czasie wzmożonej aktywności Słońca i zbliżającego się maksimum. 

    We wzorze na "wow zorzy" jest chyba mały błąd skoro BZ jest ujemne🙂 Powinno być:

    :o zorzy = -(prędkość-300)/60 + Bz 

     

    wg twojego przykładu: wiatr 480 km/s i mamy Bz równe -8. Wtedy oceniamy sytuację, jakby to było -11.

     

    :o zorzy=-3+(-8)= -11

     

    Tak tak, już poprawiam, dzięki! :D

  9. 21 minut temu, zbyszekzz napisał(a):

    Witam

    Dziury koronalne są.  Coś tam zawsze uleci w przestrzeń. Teraz mocno hałasuje kompleks kilku grup na północnym wschodzie. Są wielokrotne rozbłyski w klasie C. To obszar przed dziurą oznaczoną CH1. Grupy są tak gęsto że wygląda jakby miały połączyć się w jedną.

     

    Mnie to tak zastanowiło, bo ta dziura koronalna po prawej stronie trochę mała, a większa dopiero nadchodzi. Co więcej, śledzę też forum SWL i ktoś pisze o filamencie, którego erupcja może nastąpić w niedługim czasie. Jeśli to połączy się z nadchodzącą dziurą koronalną, to może być elegancko za kilka dni :)

    • Lubię 1
  10. Całkiem ciekawe wieści roznoszą się odnośnie komety 12P. Na FB pojawia się coraz więcej analiz, że w obrębie centrum komety obecne są dwa pojaśnienia sugerujące rozpad. Na mojej fotografii jest to niewidoczne, ale brakuje skali i lepszego FWHM. Trzeba poczekać kilka dni na potwierdzenie. Tutaj fotka od Johna Maiknera:

     

    image.png

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.