Skocz do zawartości

LibMar

Moderator
  • Postów

    3 141
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Odpowiedzi opublikowane przez LibMar

  1. Na jutro przewidywana jest możliwa zorza polarna w Polsce. Jest to także pierwsza próba by sprawdzić, czy wszystko działa elegancko :)

    Podmieniłem link zaproszenia na Discord, ponieważ poprzedni okazał się być działający tylko przez tydzień (a zostały mu tylko 2 dni). Nowy jest bezterminowy.

     

    @ANowak świetnie kontynuuje rozwój bota o nowe rzeczy. Istnieje już możliwość przywoływania zdjęć SDO i SOHO, a także 24h timelapsy z dowolnej daty i długości fali dla SDO (np. !sdoarchiv 2020 12 11 0304). Istnieją także takie komendy jak !bz !speed (!predkosc) !density (!gestosc) !bt, które obejmują godzinowo szerzej niż na SWL :) A wkrótce będzie tego więcej ;)

    • Lubię 2
  2. Jeszcze na koniec małe podsumowanie tej burzy geomagnetycznej :D Świetna sprawa, że mieliśmy okazję łapać zorzę przy dużej prędkości wiatru słonecznego. Pozwoliła ona zweryfikować dokładność wzoru na wskaźnik mocy zorzy. Poprawka jest następująca: w potędze zamiast 1.2, będzie 1.3. To odpowiednio przeskaluje całość. Prawidłowe wartości pojawią się w "ostatecznym poradniku" ;) A w związku z tym, wszystkie dotychczasowe wartości WMZ poprzednich zórz muszą zostać zaktualizowane.

     

    I teraz odpowiedzi na dwa najczęściej zadawane pytania:

    • Dlaczego zorza wypadła przy Bz dodatnim?
    • Czy ta zorza była rzeczywiście wielka?

    Co do pierwszego, sprawa jest prosta - wpływ prędkości wiatru słonecznego był tym razem znakomity. Bz faktycznie było lekko dodatnie z niewielkimi momentami Bz ujemnego. Wiatr słoneczny popychał WMZ w dół o trzynaście, a Bz wyniosiło plus dwa. To w ostateczności daje -11, które czasowo idealnie pokrywa się ze wszystkimi zdjęciami, które były publikowane.

     

    A co do drugiego, to w zasadzie łącząc z pierwszym, przedstawiam wykres (na osi X są czasy w UT, jakby co) ;)

    image.png

     

    Sprawa jest bardzo prosta - WMZ sięgające poniżej -30 wypadło jeszcze za dnia. Kiedy się ściemniło w najwcześniejszej części Polski (wschód), było już na to totalnie za późno.

    • Lubię 5
  3. Godzinę temu, Charon_X napisał(a):

    Cała noc pochmurna, ale poza tym byłem w pracy. Szkoda cały czas tej soboty, że nie miałem żadnej informwacji, że może coś być. Nie muszę jakoś umieć szczególnie pronozować ze wskaźników, ale wystarczyłoby jakiekolwiek powiadomienie parę godzin wcześniej, że jest jakakolwiek możliwość pojawienia się zorzy.  Dzsiaij popatrzałem na forum, to widze, ze jesienią było sporo zórz, a nie pamiętam, aby cokolwiek było. 

     

    Pracujemy nad systemem alertowym i wskaźnikowym, na razie jest w fazie testów :) To stąd "manualnie" wrzucałem informacje o zmianach z końca pierwszej strony :)

    • Lubię 1
  4. 8 minut temu, bylewolne napisał(a):

    Hej!

    Jak bardzo różni się to co widzimy na fotografii od tego co widziałeś gołym okiem?

    Gołym okiem widać było tę delikatną zieleń, ale filarów zupełnie nic :)

    Co ciekawe, to było tak jasne, że widziałem wszystko na tacy w podglądzie live view aparatu. Nawet lepiej niż gołym okiem.

  5. Jak wiemy, trwa rollercoaster - Bz poszło do góry, jednak prawdopodobnie i tak czeka nas powrót do negatywnych wartości za jakiś niedługi czas. W momencie zachodu Słońca najprawdopodobniej nie będzie żadnej zorzy polarnej... no chyba że w ciągu pół godziny nastąpi spadek znowu. Nie wiadomo, ale skoro wiatr słoneczny leci zaledwie pół godziny, to jadę w teren i sobie posiedzę :)

     

    A więc na pytanie - czy warto jechać? Warunki w każdej chwili mogą się poprawić. Na razie nie są korzystne, więc nie spodziewajmy się mocnej zorzy od razu jak się ściemni. Zorza to jak hazard ;)

    • Dziękuję 1
    • Kocham 1
    • Haha 1
  6. I prawdopodobnie ostatni alert na pewien czas, ale niezwykle ważny :)

     

    Cytat

    2024-03-24 16:32, WMZ (L1, za 32min) = -25.3 (-14.9nT | 781km/s | 8.3p/cm3 | 61/60)

     

    -25.3 daje już K8, a więc wartość przebija też zorzę kwietniową z 2023 roku i prawdopodobnie wszystkie po wrześniowej z 2017 roku.
    EDIT: Ale w sumie głębiej mogło być w tej kwietniowej kolejnego dnia jak już mieliśmy rano, a w Stanach obserwowano zorzę z Bz -30. To może jeszcze trochę brakuje do ich zorzy, ale jest mocniejsza od naszej.

  7. 4 minuty temu, Ani napisał(a):

    Hej, jako osoba zupełnie amator, czy jest szansa na zobaxzenie czegokolwiek z Warszawy?  Dzieki :)

    Musimy poczekać na godzinę przynajmniej 17:30, żeby mówić o szansach. Parametry mogą nagle się zmienić i musimy liczyć się z tym, że najlepsze co jest może wypadać akurat teraz, zanim jeszcze zrobi się ciemno. Będę informował ;)

    • Lubię 1
  8. 3 minuty temu, maretranquilis napisał(a):

    Pytanie od laika. Mieszkam na południu polski, mam tu fajną miejscówkę do oglądania. Zachód słońca u mnie ok 17:52, planuje pojechać, może uda się zobaczyć tą zorzę. Pytanie czy nie będzie za późno, i czy czekać na zmierzch?
    Dzięki

     

    W zasadzie sytuacja podobna jak wyżej u Wojtasa. Musimy poczekać choćby do 17:00. Na razie obserwujemy co nas omija za dnia :D

    • Dziękuję 1
  9. 11 minut temu, LibMar napisał(a):

    W tym momencie mam włączonego bota, który (trochę niestety) liczy 60 minut zamiast 75 minut, ale nadal można go wykorzystać ;)

    Okno zorzowe (K5) rozpoczyna się od 16:26 naszego czasu, bowiem WMZ (z Bz i prędkości wiatru słonecznego) sięga -10 lub głębiej :)

    Czyli tak inaczej - gdyby było ciemno, to zorza powinna pojawić się od 16:26. I teraz pytanie czy te wartości się utrzymają i co będzie z IMF później...

     

    Po 14 minutach, poziom WMZ osiąga poziom K6 (-15.0). Dla Ziemi przypada on o 16:40 czasu polskiego.

  10. W tym momencie mam włączonego bota, który (trochę niestety) liczy 60 minut zamiast 75 minut, ale nadal można go wykorzystać ;)

    Okno zorzowe (K5) rozpoczyna się od 16:26 naszego czasu, bowiem WMZ (z Bz i prędkości wiatru słonecznego) sięga -10 lub głębiej :)

    Czyli tak inaczej - gdyby było ciemno, to zorza powinna pojawić się od 16:26. I teraz pytanie czy te wartości się utrzymają i co będzie z IMF później...

  11. 1 minutę temu, WojtasSP320 napisał(a):

    A tak dla zwykłych śmiertelników nie ogarniających jeszcze TLSów (Trzy LIterowych Skrótów) - planuję podjechać gdzieś w trójkąt Elbląg - Iłałwa - Kwidzyń (tam mam najmniejsze LP i najlepszą dziurę w chmurach), tak, żeby być na miejscu ok 19:00. Warto, nie warto, czy warto, ale zmieniłbyś coś w planach?

     

    Godzina całkiem dobra - ogólnie potrzebujemy wysokości Słońca około -11 stopni, żeby sensownie robić pierwsze zdjęcia (no chyba, że wyrzuci Bz -20, to już -9 do -10 stopni). Dopiero o godzinie 17:00 będą spływały pierwsze dane używane do naszych warunków, a o 18:15 będzie dopiero komplet, aby wiedzieć co będzie o ~18:45 na niebie (u mnie to godzina startu). Czyli, jeśli wcześniejszy wyjazd jest konieczny, to nadal w ciemno. Pewnie dopiero około 17:30 będzie taka pierwsza sensowna ocena czy warto ruszać w kilkudziesięciokilometrową wyprawę.

    • Lubię 1
  12. CME dotarło! ACE zaobserwował wzrost wiatru słonecznego do poziomu 800 km/s. Reszta parametrów zaczyna rosnąć. DSCOVR jest jednak dalej od Słońca niż Ziemia i również on zaraz to zarejestruje :) Dane na SWL pokazują już wzrost, tak więc podawane tam dane pochodzą od ACE.

     

    ace-mag-swepam-24-hour.gif

    • Lubię 2
  13. W przygotowaniu przed dzisiejszą zorzą, nowy i dokładniejszy opis o tym jaką zorzę można złapać w Polsce na podstawie wyznaczonego wskaźnika mocy zorzy :)

     

    K-index 0, 1, 2, 3

    Wskaźnik mocy zorzy jest zbyt słaby, by mówić o obserwacjach zorzy polarnej z terenu Polski. Podział ten może być przydatny jedynie krajom takim jak Litwa, Łotwa, Estonia, Dania czy południowa Szwecja.

     

    K-index = 4

    Wskaźnik mocy zorzy: pomiędzy -7.5 a -10.0

    Północna Polska: niewielka szansa (choć niezerowa) na zarejestrowanie fotograficznej zorzy bez jakichkolwiek detalów poza delikatnym fioletowym zabarwieniem nisko nad północnym horyzontem. Przy obecności zanieczyszczenia świetlnego, trwania białej nocy (Słońce płycej niż -14 stopni pod horyzontem) czy Księżyca w fazie 25%+ zjawisko nie do złapania. Przy braku powyższych, obserwatorzy nad Morzem Bałtyckim mogą mieć szansę na zarejestrowanie pojedynczych, słabych filarów. Gołym okiem nie zarejestrujemy nic. Bywa, a szczególnie gdy K-index = 4 sięga krótko, że nic nie zarejestrujemy nawet na zdjęciach. Dlatego nie powinniśmy się spodziewać spektakularnych widoków ani decydować się na dalsze wyjazdy. Stąd "oficjalne okno zorzowe" rozpoczyna się dopiero jak WMZ spadnie do dwucyfrowej wartości. Poziom trudności złapania to jak rejestrować airglow czy światło zodiakalne, a w najlepszym przypadku zimową Drogę Mleczną.

    Środkowa Polska: trudniejsza sytuacja co w północnej Polsce (która i tak już nie jest łatwa). Bardziej na południe to także trudność z dostępem do ciemnego miejsca, bowiem znaleźć niebo Bortle'a 3-4 jest już zadaniem trudnym.

    Południowa Polska: zorza polarna jest niewidoczna.

     

    K-index = 5

    Wskaźnik mocy zorzy: pomiędzy -10.0 a -15.0

    Północna Polska: istnieje spora dysproporcja widoku między górną a dolną granicą. Gdy K-index dopiero ledwo przekracza -10.0, nawet z północnej Polski zorza może być wyłącznie fotograficzna (fiolet z nieznacznymi filarami), ale im bliżej -15.0, to zorza poza miastem przy dobrym niebie może być już bardzo dobrze widoczna gołym okiem. Wtedy tuż przy linii horyzontu pojawia się zieleń bez wyraźnych szczegółów (samo zamglenie), która sięga wysokość od kilku (przy małej gęstości) do nawet 20-30 stopni (przy wyższej gęstości i WMZ bliżej -15.0). Gołym okiem zorza jest czarno-biała, chyba że mamy dużą gęstość i WMZ bliżej dolnej granicy, to czerwonawy kolor filarów może być widoczny gołym okiem (sięgające do 15-45 stopni w zależności od WMZ), a zieleń przy horyzoncie nie jest już taka szara i wyraźnie ma inny kolor niż LP. Zielone fale podczas nasileń mogą czyhać przy północnym horyzoncie gdy jest bliżej granicy z K6.

    Środkowa Polska: widoczność możemy określić jak dla północnej Polski przy bardziej rygorystycznych wartościach WMZ. Dopiero przy -15.0 jest szansa na wizualną zorzę z zielenią tuż przy horyzoncie. Z kolei przy -10.0 zorza na północy ginie, jeśli mamy tam jakiekolwiek LP. Potrzebne dobre warunki nieba i świetną miejscówkę obserwacyjną by sfotografować efektywną zorzę. Przy -10.0, niebo Bortle'a 4 to minimum, a przy -15.0 to już niebo Bortle'a 5. Przy średnio-słabych warunkach (np. Księżyc w kwadrze nad horyzontem, niebo pokryte cirrusem, słabsze parametry obiektywu jak np. 18mm f/3.5, miasto kilkudziesięciotysięczne kilkanaście kilometrów na północ) musimy się liczyć z tym, że taka zorza może nie złapać się nawet na zdjęciach.

    Południowa Polska: bliżej górnej granicy (-10.0) może być bez szans na zorzę, ale bliżej dolnej (-15.0) jest spora szansa na fotograficzną zorzę polarną (fiolet z nieznacznymi filarami) pod warunkiem, że są bardzo dobre warunki nieba (zasięg gołym okiem 5.5+ mag).

     

    K-index = 6

    Wskaźnik mocy zorzy: pomiędzy -15.0 a -20.0

    Północna Polska: gdy na zdjęciach możemy wyraźnie uzyskać detal zielonej zorzy przy horyzoncie (tj. nieregularne falowanie), to najprawdopodobniej mówimy o zorzy K6 niż K5. Charakteryzuje ją większa ilość filarów, które wysokością mogą sięgnąć Gwiazdy Polarnej. Filary wyraźnie przesuwają się gołym okiem i mają różną jasność i nasycenie. Fotograficznie bez problemu zarejestruje się z centrum większego miasta, ale aby zobaczyć tam wizualnie, może być jeszcze ciężko. Na pewno za miastem może dać już piękny widok nad północną częścią nieba. Za pomocą nowszych telefonów bez problemu uzyskamy wgląd na szczegółowość zorzy przy kilkunastu sekundowych ekspozycjach. Im bliżej dolnej granicy (-20.0), by objąć całą zorzę możemy powoli potrzebować coś szerszego niż 20mm na FF czy 14mm na APS-C. Zorza polarna filarami obejmuje tylko północ, nic nie sięgnie zenitu, a tym bardziej bez szans na południe. Przy bardzo dużej gęstości zielone zamglenie może sięgać nawet wysokości 30-60 stopni.

    Środkowa Polska: zorza polarna jest bez problemu widoczna gołym okiem za miastem. Mnogość filarów i delikatna zieleń wyłania się ponad kilka stopni północnego horyzontu. Filary raczej nie przekraczają Gwiazdy Polarnej, ale wciąż zorza łapie się na większej części kadru przy szerokokątnym obiektywie.

    Południowa Polska: ciemne miejscówki bez problemu będą wystarczające, aby zobaczyć zorzę gołym okiem. Przy górnej granicy (-15.0) i jednoczesnej pełni Księżyca, zorza może okazać się wyłącznie fotograficzna, jednak przy dobrych warunkach ukaże się także delikatna zieleń przy horyzoncie raczej bez konkretnego detalu. Filary mogą niekiedy przekraczać 30 stopni ponad horyzont. Opis zorzy jest zgodny także dla północnej Polski przy K-index 5.

     

    K-index = 7

    Wskaźnik mocy zorzy: pomiędzy -20.0 a -25.0

    Północna Polska: znacząca zorza polarna z tańczącymi filarami przekraczającymi wysokość Gwiazdy Polarnej, lecz sięgającymi nie bardziej niż zenit. Jest także na tyle jasna, że gołym okiem widać z centrum większych miast (np. Gdańska). Charakterystyczne jest, że zieleń nie jest już pojedynczą tańczącą smugą, lecz obecnych jest wiele takich rozciągniętych pasów do 20-30 stopni ponad północny horyzont. Przy dużej gęstości towarzyszą też liczne zamglenia rozpościerające się po dużej części północnego nieba. Przy braku Księżyca zorza jest już na tyle jasna, że delikatnie rozświetla krajobraz i na długich ekspozycjach przybiera barwom nieba (czerwień, róż, zieleń). Dużą uwagę powinniśmy skupić zielonym pasmom zorzy, bowiem sięgając na wysokość 15-30° tworzą różnorodne wstęgi przypominające zorzę jak ze Skandynawii - te pięknie wychodzą przy ogniskowych rzędu 50-85mm. Pojawia się duża szansa na wystąpienie dodatkowych zjawisk obecnych przy burzach geomagnetycznych: SAR (Stable Auroral Red arc - rozświetlony na czerwono pierścień Ziemi), STEVE (Strong Thermal Emission Velocity Enhancement - rozświetlone biało-różowe pasma) oraz IPA (Isolated Proton Aurora - zielone mgiełki od elektrycznych interakcji z pierścieniem Ziemi) które jak już się pojawią, będą obserwowane w całej Polsce i prawdopodobnie sięgną dużo niżej na południe.

    Środkowa Polska: zorza polarna jest również podobnie okazała jak w opisie wyżej. Filary przekraczają jednak wysokość Gwiazdy Polarnej, ale do zenitu jeszcze brakuje. Z centrum Warszawy mogą być widoczne wizualnie najjaśniejsze partie zorzy.

    Południowa Polska: wciąż wspaniała zorza, choć porównując widoki z północnej i południowej Polski, dużo jej brakuje. Filary sięgają nie wyżej niż do Gwiazdy Polarnej, a nisko nad północnym horyzontem tańczy smuga zieleni. Zjawiska SAR, STEVE i IPA mogą sięgać do zenitu. Opis zorzy jest zgodny także dla północnej Polski przy K-index 6.

     

    K-index = 8

    Wskaźnik mocy zorzy: pomiędzy -25.0 a -40.0

    Północna Polska: efekt jest taki jak przy K-index = 7 przy północnym horyzoncie, lecz tym razem zielone zorzowe fale obejmują dużo większą część nieba. Przy -25 będzie przekraczało 30 stopni ponad horyzont, -30 to wysokość Gwiazdy Polarnej, a -35 to już zenit (a więc cała północna półkula nieba). Im bliżej zenitu, tym filary krótsze. Wysoka gęstość przyczyni się do pojawienia się zielonkawego tła także po stronie południowej. Przy takiej zorzy polarnej dużo bardziej interesuje już nas zieleń, a filary stają się jedynie dodatkiem wprowadzającym inny kolor. Wysoka szybkość zmian kształtów zorzy powoduje, że czasy ekspozycji nie powinny przekraczać pięciu sekund. Zieleń ta jest bardzo dobrze widoczna z centrum większych miast czy pełni Księżyca. Prawdopodobieństwo wystąpienia zjawisk SAR, STEVE i IPA jest jeszcze większe.

    Środkowa Polska: szczególnie blisko wyższej granicy, zorza polarna będzie sięgała do zenitu. Na pewno obraz zorzy będzie zbliżony do tej w północnej Polsce, tylko obejmujący mniejszą część nieba. I tutaj w zasadzie opis robi się podobny, bo zorza jest wizualnie już wszędzie podobna, tyle, że im bardziej na południe, tym mniejszy procent nieba. Południowa Polska: podobnie jak opis z północnej Polski, jeśli zmienimy na "-30, -35 i -40". Przy dolnej granicy opis zorzy jest zgodny dla północnej Polski przy K7.

     

    K-index = 9

    Wskaźnik mocy zorzy: poniżej -40.0

    Opis zorzy nie wymaga podziałowi na część północną, środkową i południową. Przedni pas zielonej zorzy przechodzi bardziej na południe od Polski, a więc północna Polska obserwuje zorzę po każdej stronie nieba. Każda wstęga wygląda inaczej, a fotografowana z innej strony Polski (zachód-wschód) powoduje, że każde zdjęcie wygląda unikalnie dla danej lokalizacji. Południowa Polska przy dolnej granicy K9 będzie jeszcze skupiała się ku północy, choć mniej istotna część zorzy znajdzie się gdzieś i także na południu. Teraz dużą rolę odgrywa prędkość wiatru słonecznego i gęstość, ponieważ Bz swoje zadanie już wykonał. Te pierwsze wspomniane dwa parametry modulują jasność i efektywność zorzy. Słabszy wiatr i gęstość spowodują, że pomimo Bz pozwalajcego na przejście do K9, ogólna burza geomagnetyczna może zakończyć się na G4 (KP = 8).

    • Lubię 4
    • Dziękuję 1
  14. 1 minutę temu, tex88 napisał(a):

    No u mnie to by musiałbyć chyba coś pomiędzy -18 a -20. Mimo wszystko wyskoczę za miasto bo mają być przejaśnienia 😁

    To znaczy wiesz, między -18 a -20, żeby była taka jak na zdjęciu :D A żeby w ogóle zorza się złapała, to i -14 wystarczy.

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.